
-
Final Fantasy Tactics - The Ivalice Chronicles
Dodano w grze nową scenkę z Cloudem. Bardzo duży hint dla tych, którzy wciąż nie wierzyli, że to jest wspólne multiversum z OG/trylogią ff7R oraz w jakim kierunku pójdzie part3.
-
Platinum Club
TEW2 ma w miarę prostą platynę, a ponadto z tego co kojarzę jakiś czas temu dodali tam jakieś god mode czy coś podobnego (jakieś ułatwienia że nie sposób zginąć w grze). Nie pamiętam szczegółów ale to nawet nie stało obok TEW1 pod kątem trudności.
-
Silent Hill f
Walka nie jest trudna dlatego, że jest wymagająca. Ona jest po prostu fundamentalnie spierdolona. Bohaterka jest powolna i ociezala (atletka btw), ale nie w pozytywny sposob jak w dobrych soulslike'ach. Masa zbednych animacji, dostanie cios to zamiast spierdalac stoi i jeczy (oczywiscie nie da sie tego cancelowac), ewentualnie robisz uskok, ale 50% staminy idzie w pizdu. Odpalanie itemow trwa wieki (jak juz dali te animacje, to mogli chociaz wyrenderowac to co trzyma w rece, a nie lykanie powietrza). Wybieranie itemow to koszmar, wiecej czasu siedze w menusach przekladajac je do skrotow niz w samej walce. Bronie nie roznia sie praktycznie niczym, bejsbol, rura czy łom - wszystko ma taki sam feeling, jedynie ciezkie sa ok. Naginata to najwieksze trololo w grze - dziewucha tak tym atakuje, ze zasieg jest praktycznie zerowy, jeszcze robi krok w przod przy tym. Juz lepiej z tym kozikiem biegac jak jest 1v1. Staggery sa losowe, raz mobowi przerwiesz atak nawet lekkim ciosem, a czasem nie. Nie przerwalo? peszek, dostajesz bombe za 50% hp potem samonaprowadzajace sie kombo z 3-5 hitow, a po jednym uskoku i tak staminy juz brak zeby zrobic cokolwiek (o ile trafiles w okienko na dodge, ktore jest chyba podobnie male jak w Sekiro, a przeciwnicy sa kompletnie nieczytelni). Dodajmy do tego naprowadzajace sie graby z 5 metrow za 80% hp, wciaz rushujacych do przodu wrogow, ciasne korytarze w ktorych bron sie odbija od sciany, swirujaca kamere (kolejne trololo: dajmy funkcje lock'a pod kwadratem, zeby jeszcze bardziej ludzi wkurwic). Jak jest pojedynczy mobek i sporo miejsca na manewry to jeszcze jakos da sie to wybronic, ale w polowie gry (tak po szkole mniej wiecej) jak zaczynaja sie gangbangi w korytarzach, to frustracja bierze gore - bierzesz caly bullshit opisany wyzej i mnozysz przez ilosc mobow. W Ninja Gaidenie czy Lies of P jak dostaje wpierdol to z ochota wczytuje i ide jeszcze raz bo wiem co zrobilem zle, a tutaj mam ochote to wylaczyc w pizdu. Dlugo by wymieniac, etapy "normalne" to czysta zajebistosc, ale kazde wejscie do tego zayebanego Foxowego swiata to jakies nieporozumienie. Mowa oczywiscie o poziomie najwyzszym z dostepnych na poczatku, a nie journalist mode czy jak to tam sie nazywalo (story?) Fun fact, w wersji 1.0 poziom "hard" nazywal sie "balanced", ale zmienili to w day 1 patchu. Powaga, ktos kiedys usiadl do tej gry, odpalil ten "balanced" i pomyslal, "tak, to jest dobre, to jest swietne i zbalansowane doswiadczenie". Kto oczekiwal takich doznan w grze z serii Silent Hill? Reasumujac, story, eksploracja, klimat, oprawa na 9/10, ale walka zarznela to okrutnie. Zagadki tez meh, pomijajac ze byly chyba ze 3 na krzyz w calej grze (takie do pokombinowania), to niektore robi sie na czuja, np to z pudelkiem w szkole, gdzie trzeba zgadywac co te bohomazy przedstawiaja (nawet lupka systemowa niewiele pomogla lol). Dawno nie bylem tak skonfliktowany wewnetrznie.
-
Silent Hill f
Mi to bardzo przypomina sytuację z Callisto Protocol. Klimat, wykonanie bardzo dobre, ale walka kładzie całe doznanie i ocena spada właśnie gdzieś w okolice 7/10. Ja na pewno poczekam z kolejnymi przejściami aż wydadzą jakiegoś patcha, ale cudów się nie spodziewam.
-
Synthwave -> Retro Wave, lata 80 - najlepsza era muzyki!
Jadę rano do roboty, ciemno jak w nocy, deszcz pada, a spotify mi wrzuca taki randomowy kawałek
-
Silent Hill f
Właśnie wyszedłem ze szkoły i to było absolutne 10/10 feelsy żywcem wyjęte z pierwszych Silentów. A potem znów labirynt i ta niemiłosiernie zjebana walka, która dosłownie odbiera chęć do grania. Męczarnia i irytacja. Ciężko chłonąć klimat, gdy na widok każdego korytarza i czekającego moba myślę "ja pyerodle, znowu". No i toporny system inventory jak już wspomniano, też szybko irytuje. Zobaczymy co dalej.
-
Silent Hill f
Z tego co ludzie piszą to japoński VA >>>>>>> angielski. Także wiadomo co będzie grane.
-
Zakupy growe!
Kupiona w PB, w srodku legancki steeelbook.
-
Zakupy growe!
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Collab z NIKKE, będzie do wyjęcia Ada, Jill i Claire Co ciekawe, wszystkim laseczkom głosu użyczyły aktorki z gier, co oznacza że plotki o Remake CV i powrocie Claire mogą być bardziej prawdziwe niż można by się spodziewać.
-
Tormented Souls II
Ja zagrałem. Są pewne niedociągnięcia techniczne (coś z rodziałką/aliasingiem), a postaci wciąż wyglądają drewnianie, ale design lokacji, dźwięk i klimat to jest absolutny PEAK. Jakby w miejsce bohaterki wrzucić model Leona czy innego Jamesa, to ludzie by wyli z zachwytu i rzucali pieniędzmi w monitor, myśląc że to prawilny "nowy klasyczny" RE/Silent. Nawet nie kończyłem dema żeby sobie nie spoilerować więcej. Będzie uczta jak z częścią pierwszą.
-
The Legend of Heroes Trails of Cold Steel
Szczerze demko wygląda nawet lepiej niż się spodziewałem, poszedł preorderek od razu. Tylko ile lat poczekamy na całą trylogię z sagi Sky .
-
Genshin Impact
Jeśli ktoś tu jeszcze gra w Genshina i miałby 5 minut żeby pomóc wbić jedyną trofkę online (w Liyue), to .
-
CRONOS: The New Dawn
Strzelanie wygląda okrutnie słabo. Nie czuć mocy no i kompletny brak sensownych widocznych obrażeń na przeciwnikach czy otoczeniu to jest dramat. Czy na prawdę nikt tego tam nie widzi na etapie testowania? Podświetlanie itemków do podniesiena żywcem wzięte z borderlands też tam nie pasuje.
- Shmupsy