Hubert249

Jeśli rozlokują te ogniska podobnie do tych w Sekiro, to będzie idealnie.

W materiałach reklamowych jest 100+

Zagraj to zobaczysz. Sam nie wiem co w niej jest, ale gra uzależnia. Dosłownie. A najlepsze jest to, że uzależnia gameplayem a nie sztucznymi challengami, levelowaniem czy potrzebą grindu. Raz, że walka z terenem, błotem i śniegiem jest cudowana, momentami jakbyś walczył z bossem w Dark Souls. Mega różnorodne mapy - jesienne Michigan, zimowa Alaska i postsowiecka Rosja. No i te ciężarówki chcesz nimi jeździć, chcesz je testować coś cudownego. @gtfan To nie jest taki do końca otwarty świat.

Różnica jest kolosalna. Przecież to banał xD trzeba to zepchnąć.

Ja tak samo wróciłem po przerwie i gram prawie codziennie

To się parować i mikiri naucz.

GOTY: The Medium. Tutaj było ciężko, bo moje GOTY to Sekiro i Snowrunner, które ograłem i zachwycałem się dopiero w 2021. Wybrałem The Medium za klimat, przepiękne lokacje i udźwiękowienie. Jasne gra ma wady, ale milowy skok jakie wykonało BT, przy produkcji tej gry, względem poprzednich produkcji jest niesamowity. Runner Up: IT Takes Two, Forza Horizon 5, Psychonauts 2, Hades. Przepieknej Forzy zabrakło oryginalności do zdobycia korony. Rozczarowanie: Battlefield 2042, podejście 343 do multi Halo Infinite. No coś rok 2020 miał być wybitny jeśli chodzi o shooter online a wyszła kupa. Na BFa szkoda strzępić ryja, a multi w Halo jest doskonałe w przeciwieństwie do 343 które olewa wsparcie tak dobrej gry. Najbardziej czekam: Call of Duty MW2, Elder Ring, Starfield. Średniak roku: Halo Infinite na pierwszy rzut oka cud, miód i orzeszki im dalej w las, tym bardziej wdziera się monotonia i jak na dłoni widać pośpiech oraz brakujący roku albo dwa na dokończeniem produkcji. Widziałeś pierwsza godzinę, widziałeś całe Halo Infinite. Wielka szkoda.

No właśnie dlatego Kiwami kurła. Jest najkrótsza, najbardziej skondensowana.

Kiwami. K2 też było w okolicach dwóch dych.

Niesty gra cierpi na brak różnorodności, które mieliśmy już w Halo Combat Evolved. Wiedziałeś pierwszą godzinę, widziałeś już całe Halo Infinite.

W grudniu Yakuza 0 kosztowała 20 zł, pisałem nawet o tym w temacie.

Jutro wjeżdża Death's Door A miałem ze 3 razy brać w promce, nawet wczoraj się zastanawiałem. Spencer ty czytasz w myślach człowieku.

Oczywiście, że zaraz coś wpadnie. Nie mówię o całym katalogu ale takie Sekiro, Crash i Spyro to w ciągu kilku tygodni dołączy do usługi.

No zły Microsoft, bardzo zły. Natomiast gierki za 349 zł + patch za 50 + dlc za 109 to już jest jak najbardziej pro konsumencka polityka. Iksde.

Każda odsłona jest inna i robiona przez inny team. To, ze jednym wychodzi to lepiej a innym gorzej, to już inna sprawa, no cóż życie. Na dobrą s MW2019, Cold War to dwie totalnie różniące się gry, a między nimi był tyło rok różnicy. Dla mnie CoD wychodzi co 3 lata

Stefan w tym momencie

Kubacki też wypadł z konkursu. Zajebisty sezon

Recenzje mówią, że drugi sezon Euforii jest jeszcze lepszy niż pierwszy

Abstrahując już od tego jak ikoniczne są dla serii, dla mnie to w nich kryje się prawdziwa epickość Halo Infinite. Są przytłaczające, surowe, zimne i piękne jednocześnie.

Czy ty na prawdę porównujesz adapter za kilkaset złotych do hacka, którego się ściąga z neta? Śmiem twierdzić, że to jakiś promil graczy w porównaniu z Aimbotami i innym gównem.

Pamiętaj, że to Rogalik a nie indyczek.

A patcha jak nie, było tak nie ma

Wizjer XDDDD

Właśnie corss gen jest przeceniony na 165zl w Brazylii. BF 2042 również w wersji cross, kosztuje niewiele ponad 170 zł.