Niesamowicie irytuje mnie mała ilość muzyki - ta w Hogwartcie(choć też potrafi być jej mało) czy Hogsmeade fajne, czuć od razu klimacik, natomiast poza terenem albo nie ma albo jest jakieś chujowe plumkanie. Brakuje fchuj większej ilości kawałków z filmów...
No i masakrycznie mała ilość npcow, mała ilość zachowań i gadek.
Po 10h gra na 8- = genialna baza pod sequel - hogwart i świat zaprojektowane, system walki cymesik, podstawowe mechaniki, teraz to tylko przyszlifowac, zwiększyć budżet i będzie kosa. A HL? Brak zawodu, bawię się świetnie, ale każdy wiadomo - liczył na więcej.