Basior

Ale nadal - o czym my mówimy? Że jak jest na PC to nie jest exem? Jest wtedy konsolowym exem. Sorry, ale to bajdurzenie, nie wiem po co. Nadal w gierki MSu nie zagrasz na PS. I nadal to większe exy sprawiają, że Sony przoduje w sprzedaży konsol, a nie MS. Dla mnie to "nie ma już exów" to wybieg, żeby nie mówić, że MS ma ich (ok, konsowych) mało. Do tego - nie wiem czy to dobrze. Można gadać, że lepiej dla konsumenta i inne bzdury. Ale z drugiej strony nie są optymalizowane pod sprzęt. No jednak się traci. Z najlepszą sprzedażą - to też takie trochę naciągane. Więcej jest graczy na świecie (nowe rynki, pokolenia), więc czasem takie porównania są fajne, ale średnio miarodajne.

Device może, jeśli liczysz PC. Inaczej licząc - wątpię. Plus i tak dużo time ex.

Kojima-sama!

Dawne e3 >>>>>> dowolna prezentacja teraz.

No ja, że restartowałem to jestem pod missable gotowy. Gorzej z autami, ncpd i tym pobocznym ścierwem. To jest dramat. A nie chce kończyć bez tego.

Zaraz po frozen wilds i paru rzeczach co brakowały do calaka.

Zacząłem Może i masz racje, ale sam motyw jest na pewno mniej ciekawy jak rozwiązywanie "jak powstał świat". Po prostu mniej ciekawy. Ok, trzymam za słowo. I nie, to nie jest ważne. A że mnie jakoś tu zaczęło delikatnie razić, to nic nie poradzę.

Zacząłem grać w końcu po przejściu Frozen Wilds i zcalakowaniu jedynki. I rany, wygląda to dużo lepiej. Scenki mają więcej życia, gestykujacji. Interfejs spoko, aż chce się grać i eksplorować. Ale tak z 5-6h, bo już zaczęło się, że jednak nadal coś jest nie tak. A niektóre rzeczy są gorsze nawet. Ta linka jest tak nieintuicyjna, że szok. Celuj, naciśnij trojkat, a potem r2 i jeszcze, że niby puść, ale nie gala do tyłu. No wkurza to. Ogrom syfu przytłacza, jest tego jeszcze więcej, po co tyle broni, znajdziesz? Czemu nadal trzeba się schylać po chrust? Te drzewka umiejętności są mega nudne, gorsze od jedynki. Scenki mają reżyserię, ale czuć "to jest ważne i emocjonalne, skup się!". Jakimś dziwnym trafem źli to faceci (często biali). Jakoś mnie to wali, ale to jest tu tak domyślne, że aż razi. Albo postacie z jedynki "przyjaciele" Aloy. No strasznie, bo nikt z jedynki z tych przychlastow nie był ciekawy i na razie też nie jest. Ale tam tylko Sylens jakoś minimalnie ratuje całość. Walka kijaszkiem nadal nudna. Ale. Walki z robodinusiami to kompensują. Jest intensywnie, nowe stwory są ciekawe. Fabularne minibosy wplecone w rozgrywkę, skalanko i zagadki to czasem tomb raider. Eh czemu oni zrobili tak nudną fabułę. Cała intryga jest dla mnie tak nieciekawa, że aż się odechciewa. Sorry ale to jest nie tylko od wiedzmina mniej ciekawe, od ghosta, czy death standing, ale czasem mam wrażenie, że i od ostatniego assasyna.

Z racji, że chce najpierw dokończyć jedynkę, to odpaliłem tylko ja chwilę. A pewnie jedynkę będę kończył jeszcze sporo. To może ludzie powiecie jedną rzecz - jak oceniacie fabułę? Co do skali, postaci, złożoności. Daje radę? Jest lepsza jak w 1/2?

Jedynke mecze i jestem w połowie. Nie wyrobię się przed 3. Fabule znam mniej wiecej. Ale pacing jedynki to dramat. 2>>1.

Dokładnie tak. Tzn. inne rzeczy mi nie przeszkadzają, ale wibracje są mega. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że ms powie, że jest nowa wersja pada tylko z haptycznyni wibracjami.

Wiem, że nikogo, ale naprawdę xsx przydałby się pad na miarę tego z PS5. GT7 jest dla mnie fajne (mimo ogromu wad) z powodu pada. FM z takim padem byłaby czymś pięknym.

To jest partner showcase, więc dla mnie totalna lipa. Port na porcie. Smuci, że w okresie E3 Niny też nic nie ma do pokazania.

Dla mnie OW miało żenującą fabule. Bezpeczność totalna. Jeszcze trochę na pierwszej planecie. Sorry ja wolę, żeby było poważnie.

18h i skończone. Jeszcze trochę postgame questów z hard mode (szkoda, że dopiero teraz), trochę statsow do nabicia i leveli. Ale dla mnie czysty fun i nadbudowa pod następcę suikodena. Spodziewałem się o wiele gorszej gry, a to jest lepsze niż sporo gierek tego typu. Pewnie patrzę przez różowe okulary fana suikodena, ale cóż. Plusy: * fajne a czasem świetne postacie, interakcje między nimi, rozwój postaci, żarty, no czuć suikodena * rozwój miasta, niby trywialny i odwalony na odpieprz graficznie, ale aż się nie mogę doczekać, aż będzie zamek w głównej części, mam nadzieję, że lepiej customizowalny * skoro opcji rozbudowy postaci, a to statsy, a to ataki, a to magia, charge atak itp * zarys świata i głównej części * muzyka, może nie ideał ale ponadprzeciętna * humor, nawet w durnych questach Minusy: * mnie mimo hajpu questy trochę męczyły, podejrzewam, że przeciętna osobę jeszcze bardziej, łażenie na plaza męczy * rune Lens są dużo nudniejsze jak true rune, mam nadzieję że w głównej części będzie lepiej, ale na razie to nie jest za bardzo istotne, no nie czuć potęgi, a nie tego, że zależy od tego swiat * złole trochę nudni, ale w sumie to prequel na kolanie * animacje postacie mogłyby być ciut lepsze Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony

Dobra f4 to było ścierwo, f76 nawet nie liczę. Ale skyrimik, mniam. Muzyka, spora dowolność. Nawet fabuła w miarę ok. Po oblivionie to był powrót do klasy morrowinda. Nie wiem czym będzie to poziom skyrima czy f4. Ciężko stwierdzić. Wolę setting fantasy, ale liczę na poważna fabule/setting/otoczkę. Dla mnie OW było przenudne. Do tego jeszcze jak to zbalansują. A fabuła - mini opowieści w ich grach są ciekawe, setting, wczówka, muzyka, klimat, oj tak. Sama fabuła średnio.

Same here. Na początku byłem rozczarowany, głównie chyba całym pokazem xa. Plus opóźnieniem. Ale teraz liczę na poziom skyrima, w którego wbilem tonę godzin. Jeszcze modziki na PC potem (dobra steam deck tez jak pójdzie). Mogliby i na xa dać mody.

Ja wczoraj że znajomymi w trzy osoby przeszedłem, bez wiedzy o tym jak działa taunt. Było fajnie, 2h poszły, scenek nie trzeba pomijać bo krótkie. Klimat i muza też robią. Tylko z mojej perspektywy to gierka na raz. Sof4>żółwie

No to może chociaż jedna gra z fotorealistyczną grafiką na rok? Z twarzami gadającymi pierdoly? Albo nie wiem jedna gra pokazująca moc konsoli? Na rok. Albo coś co nie jest u konkurencji i nie jest grą na komórki albo robionym przez 10 lat pół indorem na 2h, które teraz 23 letni Turek robił w piwnicy w tajemnicy przed rodzicami? Na rok.

Przyszło mi przypomnienie i się skusiłem. Miałem preorder na 512 i czas do niedzieli i zamówiłem. Kurła jaranko. Suikodeniki na jakimś emu pójdą pewnie. Mniam.

Tak, LM3 sprzedało się ponad 11 mln

Czasem podczas walk i to na chwilę i rzadko, ale ok spada. Bez przesady. Plus na hh.

Nie no a poksy których sprzedaż będzie tak z 10 razy większa od Xeno 3 to nieistotne. Spaltoon 3, który z 3-4 razy lepiej się sprzeda to też nic. Do tego jak ktoś lubi Bayo, AW, Fire Emblem 3H Warriors jako takie mniejsze. A i tak jeszcze czymś zapchają luki. Heh, tak TYLKO XENO 3 wyjdzie. Co do Golfa to wziąłem, ale się kurzy. Ale piłeczka mam nadzieję, że do kanapowego się czasem też może przydać.

No właśnie jaranko mega, ale 2023? Jeszcze może obsuwa dodatkowa wejdzie. Ja liczyłem na ten rok. Ba niektórzy z forumka gadali głupoty po zapowiedzi, że wiedzą, że wyjdzie rok temu. Może to syndrom Cyberpunka?