Basior

Ja bym powiedział, że przede wszystkim tlou2 nie jest prawdziwym tlou. A co re - po to są remakei.

Dla mnie resident to zarówno horror jak u trochę weselsze szczelanie. Więc dla mnie nie ma problemu. Pytanie jakie będzie re9 - imo jednak szczelanko. I nie bijcie, ale ja się uciesze jak wróci Leon czy inna zużyta postać. No jakoś lubię. Tak jak Krzysia. Co do CV - no nie wiem. Nie jest numerowana, pewnie poza fanami mało kto ja zna. Marketingowo chyba średnio. No i chyba jeszcze ma być jakiś re na switcha dedykowany. Eh czemu Konami swoich marek nie rozwija tak jak Capcom....

Trochę było strasznie, ale bez przesady. W stosunku do tego co było zwłaszcza na początku RE7 to to nawet nie stało. Syf, zaszczucie, Bakerowie. >>

Skończone na normalu i jestem zadowolony. 13h, a pewnie wyszło więcej. Mniej horroru, ale w miarę fajna fabuła, powiązania ze starymi częściami, nawet ostatnie lokacje nie były złe. Chyba najlepsza gra tego roku na razie.

Czy ja dobrze rozumiem, że żeby pograć po angielsku to muszę zmieniać na xsx język systemu?

Wolałem Dark Alliance jako diablo klon z ps2. Dość fajnie się grało. A to może być do coopa online jak będzie w miarę ok.

Kurde da radę wrócić do

No dobra, ale jak tak męczą to można ich nie robić, c'nie? W głównej fabule było mało.

Przecież tam było z maks 5 razy śledzenie. A Judgment 2 - czekam. Piękna sprawa.

Kurde chyba tym paczem spowodowali, że na Heliosie spanie działa raz i leczy mały fragment zdrowia. Albo to bug...

Ja chyba z 3 razy 3 bossa dziabałem, ale nawet z astronautą nie dałem rady. Nie miałem uleczałek i padłem. Do tego spadanie w przepaście też robi swoje. W ogóle zorientowałem się, że: nie można mieć dwóch astronautów i drugi po wykupie leży sobie smętnie na cokole oraz że to badziewie za 6 eterów co niby wskrzesza działa tylko w obrębie biomu. A i miałem dwie zwiechy - jedna wywałka do dasha, a druga zwiecha podczas usypiania jak była gra włączona.

Mimo wszystko ja się mega bawiłem w G4 i 5. Dlc do 5 z kumplami w coopie też mniam. A horda, żeby ukończyć runy w 5 do 2 w nocy też w serduszku. Klimatu ciachanego mięska nie ma w żadnej innej serii (albo blachy i oleju, błe). No i 6 musi powstać, bo jednak fabuła tego wymaga. Tylko, że nadal brakuje nowych marek temu xboxu. Jojczenie na byle nie cinematici - imo nie jest ich potrzebna tona jak na ps4/5, ale żeby nie było żadnego to żenada. Rozumiem różnorodność gatunkową, ale tak z dwie gierki w nowych ciekawych światach (może być sw też) z odpowiednim zaznaczeniem "dorosłości" produkcji to byłoby to. No i prawda jest taka, że MS potrzebuje w miarę mainstrimowej gierki, która pokaże potencjał graficzny konsoli. A na ten rok nie mają prawie nic. "Samoloty" to nisza gatunkową, HI mimo iż czekam (głównie na kampanię, nie bijcie) graficznie szoku nie robi, Starfield też raczej grafa nie dostarczy, Psychonauts 2 też nie. Może FH5, ale już 4 wygląda obłędnie.

Ale wiecie że jest skrót z pierwszego do 3 biomu? Tylko jak się idzie bez niczego to jest ciężko. Mam wrażenie, że przede wszystkim słaba broń i brak upów w postaci zwiększonej obrony robią swoje. Eh pewnie samo dojście do 3go bossa bedzie ciężkie. A dziś już chyba nie pogram.... No i klimat 3go biomu mega mi się podoba, ale i tak deszcz w tle z 1go

Może głupie pytanie, ale ile prowizji biorą inni? Wiadomo? Bo jak Sony i Niny biorą po 5%.... Chociaż pewnie raczej ok. 30%. Oczywiście fajnie, ale istotna jest tu perspektywa.

Dobra drugi boss padł za pierwszym razem. Dla mnie o wiele prostszy od pierwszego. Dwie fiolki i brak astronauty a padł na luzie. O wiele więcej czasu zeszło na dojście do niego. Jeszcze nie wiem jaki będzie skrót do następnego biomu, bo drugi mi się średnio podobał. Za to trzeci na razie mniam. Ależ w ogóle ten pad żre baterię.

Pierwszy boss padł, ale figurka musiała wejść, bo bez byłoby ciężko. Trzeba dodać, że figurka wpada z fabrykatora czasem jak pierwsza się zużyje. Drugi biom na razie całkiem spoko, ale chyba wolałem pierwszy. Kurde im się lepiej ogarnia co robić tym się lepiej gra. I wróciłem fo adaptacyjnych triggerow. Jednak fajniej jak się wyczuje. BTW fajnie czasem tipy na necie przeczytać, bo nigdy bym nie wpadł jak otworzyć zakratowane zasoby.

Pograłem trochę i doszedłem do pierwszego bossa i jednak trochę brakło do jego rozwalenia. Ale po drodze zginąłem pewnie ponad 10 razy. Adaptacyjne triggery wyłączyłem - fajne, ale raczej utrudnia nieporzebnie. Dźwięk- cudo! Musiałem tylko przepiąć dongla od słuchawek na przedni USB bo coś cięło. Mega fajne są np. slyszalne krople deszczu. Na oledzie wyglada spoko, ale DS imo lepiej wyglądał. Klimat schizy i horroru sf bardzo spoko. Fabuła i dziwność świata na plus. Trochę wszystko oczywiście pogmatwane i zanim się w przedmiotach i innych duperelach odnajdę to minie. Mam wrażenie, że minimalizm i dziwne nazewnictwo trochę jest niepotrzebne. "Integracja" z po co to tak nazywać. Ale fun jest mega. Kurde jojczenie, że kiepski rok, a tu jeszcze Nier ledwo zaczęty, a za chwilę Re8

Szczerze powiedziawszy to u mnie ta recka arhona raczej hajp obniżyła. Jednak mówi o gorszej (przedaczowej) grafie i wyglądzie jak z ps4. Tzn nie jest zła ale nie urywa. Przede wszystkim smuci mnie info o braku sejwa podczas runa. Ale tak czy siak gierka jutro będzie do odbioru to się przekonam osobiście.

Ja tam lubię takie teasery i inne leaki. Byle nie pełne trailery i inne syfy. A i dla mnie to ubisoft plus będzie. W końcu tak się ich usługą nazywa.

Mi się gra bardzo przyjemnie. I tak, muza robi wrażenie. Mega podoba mi się też smaczek np. po zabiciu zwierzaków, że jesteśmy uwaleni krwią. Weiss i jego pitolenie z Nierem - mega. Walka gorsza niż w automacie, ale i tak spodziewałem się gorszej. No i sidequesty - tak jak piszecie niby fetch questy, ale czasem ciekawa fabułę mają. Auto HDR na XSX także spoko.

Czasem mam wrażenie, że niektórzy oczekiwali jakiegoś "realizmu" ala RDR2. Że każdą szufladkę to sobie powoli będziemy otwierać sami, że przedmioty pop przeciwnikach zbieramy z ziemi animacją trwającą minutę, a broń trzeba będzie polerować tłuszczem borsuka. Mi te gameizmy nie przeszkadzają. Ba, po RDR2, które tym zanudzało strasznie to dla mnie zaleta. Jedyne czego się obawiam to większej rozrywkowości, której w 7 nie było. Bo 7 była horrorem, a 8 "straszy" niczym 4.

Mała ciekawostka co so qr - czasem psuje licznik gry. Mam w dodatku do re7 end of zoe 36h wbitych nagle.

U mnie gierka wyląduje jutro w pudełku na xsx. Po recenzjach widać że gameplay gorszy od automaty i nadal słabe side questy. Najgorzej że przeczytałem przed automatą spoilery do Niera 1. I cóż nadal je pamiętam. Ale ponoć (mały spoiler): No i liczę że postacie będą tak świetne jak zapowiadano.

W ogóle Great Ace Atroney nie będzie fizycznie tylko w Europie... No kurde...

No i to inny typ gier. Re to prawie korytarzówka a nie open world.