Rudiok

Czyli Bóg istnieje. Ale co im się w tym DCU teraz dzieje to szok. Ciągle się kłócą, zmiany, plotki, u teraz jeszcze origin Jokera i drugi film o Jokerze z Leto :/

Może im chodzi o te małe bułki co podają w zestawie 3, one faktycznie male. Ale te duże np. z pulled pork są aż nadto solidne.

W polecanych lokalach jest sporo o Wro, obczaj.

http://8azyliszkoweroznosci.blogspot.com/2017/08/conan-barbarzynca-prezentacja-1-numeru_23.html?m=1

Stawiam, że dzieciak Edit: Ale depresyjny ten sezon.

Ja robię w domowej mieszance tj. sól, pieprz, czosnek, papryka wędzona. A jak się już upieką to ketchupem albo sosem BBQ smaruję i pod grill na kilka minut. Kotanyi Texas grill jest też dobre.

Mnie takie rzeczy w ogóle nie zastanawiają. Za to dziwią mnie zwykle głupoty scenariuszowe, jak w ostatnim odcinku gdzie kitrają się na środku jeziora z kapłanem, który potrafi wyczarować ogień z du.py i narzekają, że im zimno i zaraz zamarzną. To jest dopiero fuck logic.

Logika w serialu, w którym dziecko ubiera czyjąś maskę i staje się tą osobą? Czy gdzie samozwańczy kapłan strzela ogniem z palców?

Hehe, też śmiechłem skąd Jasiek nagle na Dankę "Dany" woła, przyśniło mu się czy co? Wyczytał w książce "Jak wyruchać matkę smoków"? Odcinek trochę nijaki, najfajniejsze były pogawędki wśród Drużyny Pierścienia i konkurs w rzucie oszczepem. Reszta to bla bla bla. Filmik z realizacji odcinka, trzeba przyznać, że mają rozmach sku.rwysyny.

Patrząc na liczbę smakoszy i bezkrytyczne kupowanie energetyków Brajankom i Dżesikom przez rodziców to chyba ciągle nowość.

http://m.newsweek.pl/polska/napoje-energetyzujace-energetyki-polacy-uzaleznienie,artykuly,388895,1.html

Split - hipnotyzująca rola/role McAvoya, klimatyczne zdjęcia, niepokojąca muzyka, ciekawa historia. Wszystko to daje świetne wrażenia, szczególnie oglądane w ciszy i po ciemku.

Po obejrzeniu całości i chwili na ochłonięcie wychodzi, że wcale nie jest tak najgorzej. Ciężko mi wymyślić jakby mieli wątki The Hand rozwiązać inaczej. Cieszą chwilę gdy cała drużyna walczy razem, walki są zrealizowane bardzo dobrze i każdy ma swoje pięć minut, każdy też używa innego stylu walki i to widać. Wstęp jest trochę przydługi, potencjał Alexandry odrobinę niewykorzystany, a pod koniec robi się z tego bardziej trzeci sezon Daredevila, ale wątek The Hand ładnie się zamyka stawiając wszystkich bohaterów z czystą kartą na nowe przygody.

Cisza Nocna z Jabłonowa kupione w Biedrze. No nawet smaczne, 2.59 chyba kosztuje, 6.3%, fajny palony posmak, na grilla weszło pięknie.

Netflix ma znów problem w odpowiednim rozplanowaniu akcji pomiędzy odcinki. Pierwsze 4 to ledwie wstęp, gdzie wszyscy kręcą się jak kot wokół własnego ogona. Dopiero od 6 jako tako to wyglądać zaczyna.

Hehe, fajne przypomnienie wątków przed Defenders, śmiechłem parę razy

O której zazwyczaj wrzucają odcinki?

Nie wiem, nie próbowałem, ale zdaję się na zdanie ekspertów ;)

Bardzo delikatne, w smaku tekstura jak kurczak, ale z posmakiem owoców morza i papryki, lekko kwaśne.

Marynowane małże w puszce z tygodnia hiszpańskiego w Lidlu. Ojezu takie dobre, że zjadłem całą puszkę na stojąco.

Oj tak, roller-coaster emocji, a to dopiero drugi odcinek. Atmosfera smutku jest aż gęsta. Jak się utrzyma taka jakość w kolejnych odcinkach to może być jedna z lepszych rzeczy w tv w tym roku.

Na grillu piłem Leżajsk chmielone. No cóż, jakbym pił wodę ze zlewu to pewno podobne wrażenia.

John Wick 2 - czyli ktoś znów wkurza Keanu, który nie daje sobie w kaszę dmuchać. Jeszcze więcej strzelania i tańca z pistoletem, świetna scena w muzeum w gabinecie luster i choreografia scen na najwyższym poziomie. Drewniany Keanu w sam raz sprawdza się w takiej roli. Czekam na trzecią część, bo może być niezły rozp.ierdol. Bawiłem się tak jak tego oczekiwałem, 7/10.

Jaranie się Barnem w 2017