Rudiok

Też mam niedosyt. Niby fajnie, ale nie wszystko mi zagrało. Na pewno należy docenić surowość obrazu i wierność realiom: scenografia, brud, kamera zaraz przy bohaterach - to wszystko miejscami wygląda jak dokument. Na plus też trzeba zaliczyć brak patyczkowania się z niedzielnymi widzami - wrzucani jesteśmy w wir wydarzeń niczym młody żołnierz na front. Postacie, mimo że niewiele mówią, swoimi gestami i czynami opowiadają więcej niż trzeba - tu widać dojrzałość aktorów i ich dobre poprowadzenie przez reżysera. Film pokazuje bezsens wojny i jej realne, brudne, cholernie przykre oblicze - za to wielkie brawa, bo jeśli film powoduje emocje to już jest dobrze. Sama historia jest prosta jak drut i jakby tak wycisnąć to można by ją streścić w 3 zdaniach. Nie wiem co kierowało Nolanem do akurat tego tematu, no ale ma chłop prawo. Co mi zupełnie nie pasowało to rozbicie trzech wątków na różne linie czasowe. Nie jestem w stanie wymyślić powodu, dla którego to zrobiono, zamiast poprowadzić je wszystkie jednocześnie... Ani ten zabieg nie dał żadnych ciekawych rozwiązań fabularnych, ani nie było tam żadnych twistów, a tylko spowodował zagwozdkę. Zdjęcia jako całość były super jeśli chodzi o jakość, ale montażysta przeszedł piekło, gwarantuję wam. Co z tego, że zdjęcia fajne, jak jedna scena z bitwy powietrznej składa się z kilkunastu ujęć pochodzących z różnych warunków pogodowych... Ujęcie pierwsze: błękitne bezchmurne niebo, ujęcie drugie: zachmurzone niebo, ujęcie trzecie: słońce odbijające się od kokpitu, ujęcie czwarte: szarobure niebo bez słońca... Dawno mnie tak nic w filmie nie wkurzyło. Muzyka typowo nolanowska, chwilami miałem wrażenie, że Batman zjedzie na linie. Nie zdecydowałbym się rzucać nagrodami, może jedynie za zdjęcia i scenografię. Ode mnie 7/10.

No dobra dobra, wiem, są w Polsce, zrozumiałem. A te?

Od 18 sierpnia wejdą wszystkie sezony Różowych lat 70.

Nikt nie neguje, że GoT to popcorniak, ale nigga plz, przemowy Cersei, Jona czy Danki były po prostu drętwe i jakbym był którymś z Lordów to bym wstał i wyszedł. Nie do porównania np. z monolgiem Jona z końcówki ostatniego sezonu, czy orędziem Danki do tłumów. Jakiś poziom kurde niech trzymają jak grubego dziada zabrakło.

W sumie masz rację. Opierydalanie Varysa przez Dankę trochę jak z Plebanii.

A ja takie polecam, zajadałem się ze smakiem. Niestety w Polszy jeszcze nie widziałem.

Strasznie po taniości ta bitwa morska. Faktycznie Euron chyba wpisał IDDQD, bo miotało nim jak szatan.

To samo miałem pisać, nie ma jaranka. Myślałem, że mieli zmienić scenerię. A jak się zrobi z tego bunt maszyn to może być nudno.

https://youtu.be/DHZEeDEwRE0

https://youtu.be/qwGNep39atY

https://youtu.be/DaI6dcoRRQQ

https://youtu.be/bYDdu_mC6cI

O curva. Świetny teaser.

A sama kanapeczka ma jedynie 818 kcal, hehe, I'm lovin' it.

No niezły poczatek, chyba jeden z lepszych ostatnio. Arya dała w palnik, wątek Góry póki co najciekawszy, Danka ino się szczerzy, a akcji żadnej na razie ni ma, ale i tak oglądało się przednio. Ciekawe czy w tym sezonie się wszyscy już spotkają.

Suaby ten festival w Krk. W kółko te same trucki, które zjadają własny ogon. Najbardziej mnie śmieszą panowie od reubena, gdzie za dwa plastry pastrami, chleb i kapustę kiszoną każą sobie płacić ponad 20 pelenów. Rozczarował ramen od Akita ramen, lurowata zupa bez smaku. Na plus zaskoczyły hot dogi od YNO, ich Chicago style wszedł jak złoto. Dobre też pulled porki i kubańska z różowego trucka.

Byłem ostatnio w Ursa Maior w Bieszczadach, oglądnąć browar, spróbować różnych piw. No i kurde wychodzi na to, że to zwykły przerost formy nad treścią. Piwa wcale szałowe nie są, kolejne warki tego samego piwa potrafią być szalenie różne, dużo piw ma mocny posmak taniego alko i są mocno gazowane. No przetestowaliśmy chyba z 10 rodzajów i żadne nie zapadło nam w pamięć. A 12 zł za butelkę jednak do czegoś by zobowiązywało. Jednak oprawa marketingowa potrafi zdziałać cuda i ludzie się na to łapią. Z lokalnych to Dukla > Łańcut >>>>>>> Wojkówka >>>>>>> Ursa.

Dlatego ja oszukuję system i idę od razu na otwarcie nie czekając w kolejkach jak plebs. #hajlajf

Jaranko.