Rudiok

Najwyżej będziesz miał gęste Zacierane wolę w jesieni-zimie robić, bo jednak temperatura lepsza. Co do smaku sam jestem ciekaw, bo trochę inne drożdże, nowe chmiele i trzymałem dość długo.

Brewkit na słodzie i z lepszymi drożdżami, do tego mix niemieckich chmieli. Robiłem już i tak i zacierany i większej różnicy w smaku nie czuję, a roboty znacznie mniej.

Szarpnąłem się i uwarzyłem amber lagera chmielonego dodatkowo na zimno mieszanką chmieli. Sam jestem ciekaw co wyjdzie, bo temperatury były wyzwaniem (trzeba było na noc wynosić na taras do schłodzenia).

Jest na D+ Dziś obejrzałem Prey i znów miłe zaskoczenie kolejną dobrze odświeżoną marką. Świetne zdjęcia, krajobrazy, poszanowanie dla Komanczów i sceny akcji w myśl, że mniej znaczy czasem lepiej. Charyzmatyczna bohaterka, pies, bez zbędnej ekspozycji i pierdololo. Widać, że ktoś się z głową za to zabrał a nie zapatrzył się tylko na tłustych producentów z Hollywoodu (patrzę na ciebie, predatorowa szmiro z 2018 r.). 7.5/10

No właśnie mało pikantnych smaczków wyjawiono, coś ugrzecznili się redaktorzy na starość

A co to za inba z Gamerą, o której Roger w HP wspomina?

Ghostbusters Afterlife - zaskakująco przyjemny, familijny film, osadzony mocno w klimatach późnych lat '90 prowadzeniem historii, humorem z dość sprawnie wplecionym fanserwisem. Spodziewałem się kaszany na miarę tego gówna z żeńską obsadą a dostałem naprawdę klimatyczne widowisko, które nie gwałci oryginału tylko go sprytnie rozwija. Obsada dziecięca bardzo dobra, równie fajna muzyka i satysfakcjonująca końcówka łącznie ze scenami po napisach. Czekam z niecierpliwością na sequel. Tak powinny być rozwijane stare marki. 7.5/10

marbel ty button masherze Fajny turniej, dobrze wszedł do piwka. Good job

O ile jestem w stanie zrozumieć tęsknotę za ojczyzną i rodziną tak niestety życie w Polsce przypomina obecnie sporty ekstremalne gdzie wsadzają cię na rower typu wigry i zrzucają z helikoptera na Mount Everest i masz zjechać na dół nie wiedząc co cię czeka po drodze. Jak potraktujesz to jako "Z kamerą wśród zwierząt" albo safari w egzotycznym kraju to może będzie łatwiej strawne Miło się czyta wieści od Ciebie i całą drogę, którą przeszedłeś przez tyle lat i opisywałeś na łamach PE. Trudno sobie wyobrazić magazyn bez kącika japońskiego

Wszystko wokół ruchania. Jak dzieci.

PS4 Przez chwilę byłem tą 8. osobą w Polsce co ma Switcha, ale musieliśmy się rozstać PS Ja też mam flashbacki z Wietnamu niczym @Mejm jak to na zabawie szkolnej w 1 klasie miałem maskę któregoś żółwia i czułem się niezniszczalny jak wywijałem kijem, no i wiadomo, że patrzyli jak na debila.

Mi to folia prawie cała zeszła. Albo listonosz chciał poczytać za friko

Można? Donatello jbc.

Prenumeratę traktuję jako wsparcie gazetki, no i jednak na wsi nie dostanę nigdzie indziej. Ale jednak boli jak dostajesz tydzień po premierze kioskowej i jakby wyjęte spod pośladów Yano.

Jeszcze jakby prenumeratorom piasku w oczy nie sypać to już w ogóle byłby cymesik

Tu już damage control niewiele zdziała. Niech to wypuszczą jak najszybciej żeby go zaorać i zapomnieć o chłopie.

Urząd Skarbowy, bank i urażona kobieta - te instytucje nie zapominają.

Dżizas, ale się FOMO włącza jak tak każdy wrzuca swoje zakupy. A cebulaki-prenumeratoraki muszą czekać, bo na wioskach jak w "Oszczędnym koszyku" poprosisz o PSX Extreme to cię Halina od szatanów wyzwie i zrobi znak krzyża

Choćby im wyszło, że nawet 30 seriali ludzie odpuszczają i nie oglądają do końca to i tak nikt nie ogarnie dlaczego i nadal będziemy mieć jak w memach.

Terminal List - Amazon, robisz to dobrze Najpierw był Jack Ryan, potem Jack Reacher, teraz jest James Reece. I z każdym kolejnym serialem ze służbami specjalnymi w tle jest coraz lepiej. Do serialu podszedłem scepytcznie bo myślałem, że będzie mnie straszyć Pratt a.k.a. Mr. Ciepła Klucha, ale szybko mnie wyjaśniono. Toż to wypisz wymaluj ekranizacja Punishera tylko zamiast Castle'a jest Reece. A tak to mamy motyw zemsty, zero kompromisów, trening i przygotowanie i 1-osobową armię, której nikt nie może stawić czoła. Carr (autor książki) chyba się mocno Pogromcą inspirował, ale to nic złego. Sprawna historia z kilkoma twistami, dobra reżyseria, sporo scen akcji i w sam raz 8 odcinków na zamkniętą historię. Miłe zaskoczenie, duża okejka.

Ana i ten typek z Bollywood wypadli chyba najlepiej z całej obsady. Evans gra jakiegoś wsiowego głupka, Gosling ma ciągle zatwardzenie a scenariusz opiera się na upakowaniu jak największej ilości one-linerów, akcji rodem z Fast&Furious, kolorowych scenerii i ilości odwiedzonych państw. To taki wizualny teledysk, w którym nie trzeba za wiele myśleć, zapomni się o nim dość szybko, ale przez znane nazwiska i dużo akcji poczucie straconego czasu jest nie aż tak duże. Strzelam, że sprzeda się dobrze i kolejne filmy N będą jeszcze bardziej odjechane, płytkie i głupie. Znak czasów.

Wsiąkłem w Odyseję na całego Czasu mało na granie a od ponad 3 miesięcy katuję tylko Kasandrę I mimo, że Egipt z Origins podobał mi się bardziej z racji tego, że łechtał dziecięce marzenia o piramidach i Faraonach tak jako całość Odyseja wydaje się najbardziej kompletnym i dopracowanym tworem. Kasandra - jedna z najlepszych żeńskich protagonistek ostatnich lat i nie obraziłbym się na jej cameo w każdym nowym Asasynie. Teraz zacząłem pierwsze DLC "Dziedzictwo pierwszego ostrza", które zaskoczyło mnie rozbudowaną fabułą i całym wątkiem Natakasa/Dariusa łączącym się fabularnie z Origins.