Treść opublikowana przez Rudiok
-
American Crime Story - 2016 - FX
Odkopuję, bo dopiero obejrzałem drugi sezon o Versace i mam mieszane uczucia. W ogóle to tytuł nie powinien brzmieć "Zabójstwo Versace" tylko "Życie Andrew Cunanana", proporcje są mocno zachwiane. I o ile rozumiem retrospekcje dotyczące życia Andrew to już przeszłość jego pozostałych ofiar zupełnie była zbędna. To największy zarzut w stronę serialu, bo po kilku świetnych początkowych odcinkach robi się z tego serial dokumentalny o życiu Andrew i dopiero w ostatnim odcinku wracamy do Versace, no słabo. Poza tym aktorsko poezja, aktor grający Andrew dał świetny popis, Versace dobrany jak ksero, zarówno pod wygląd jak i zachowanie, Penelope jako Donatella - czapki z głów. Nawet Ricky Martin dał radę. Do tego zawsze świetnie dobrana muzyka do okresu. Jest dobrze, ale pierwszy sezon z OJ Simpsonem był bardziej angażujący jako serial.
-
Marvel Cinematic Universe
Tylko trochę beka, że mieli pokazać jaką to siłą nie dysponuje Marvelowa, jakim może być zagrożeniem dla Thanosa, a tymczasem
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Wydawnictwo Komiksowe (Maus, Kot rabina, Totalnie nie nostalgia, Gigantyczna broda) ogłosiło, że kończy działalność. Szkoda, bo wydawali niedużo, ale dobry sort. Te w/w szczególnie warto mieć w kolekcji.
-
Jaką grę wybrać?
Szukam dla kumpla ścigałki samochodowej na kloca, w pudełku, budżet 120 zł. Polećta co.
-
Marvel Cinematic Universe
Wg mnie na siłę nie ma sensu. Naprawdę niewiele to wnosi, a origin albo jakiś recap będzie można zaraz znaleźć na YT i starczy.
-
Marvel Cinematic Universe
Obejrzane, zaliczone. Du.py nie urwało, ale też czasu zupełnie nie zmarnowałem. Mniej cringe'u niż w Czornyj Panterce, ale też mniej akcji niż w dowolnym filmie z MCU. Na plus: - młody Fury, - kot, - Talos i Skrulle, - muzyka plus scenografia lat '90, Na minus: - efekty tak z 10 lat temu może by robiły, teraz to meh, - jeden wyraz twarzy Danversowej, - mało akcji, - film o niczym, taki wstęp do Endgame, - feminizm motzno. 6 na szynach / 10 PS Scena po napisach pierwsza ok, druga bez sensu.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Ale uber-true fani dalej bronią Riana, że zrobił Luke'a takiego jak powinien być
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Green Book - całkiem przyjemny film o niczym. Fajnie się ogląda, tempo jest niespieszne, nie epatuje niczym mocnym, nie jest nachalny, miejscami wręcz ugrzeczniony. Niby w tle przewija się temat segregacji rasowej lat '60, ale nic z tego tak naprawdę nie wynika. Czas zleciał dobrze, ale nie sądzę, że o filmie będzie się pamiętało za te kilka, kilkanaście lat. Oscar za najlepszy film jednak pokazuje, że sumienie Amerykanów dalej gryzie po traktowaniu Czarnych jak szmaty. Jedynie rola Vigo zapadła w pamięć i była zdecydowanie warta Oscara. Kompletnie za to nie rozumiem statuetki dla Ali'ego. Złym aktorem nie jest, ale tu kurde nie pokazał nic szczególnego. 7/10
- NETFLIX
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Szkoda, że w roku mamy tylko jeden dzień kiedy można kupić i jeść pączki. Przez to te kolejki pewno...
-
X-Men Cinematic Universe
To byłaby duża sztuka być gorszym od tego balasa.
-
Fast food
Pasibus to od jakiegoś czasu po prostu fabryka. O ile kiedyś pod Arkadami to było coś, nowe smaki, pasja i 0 kompromisów tak teraz to po prostu sieciówka ze średniej półki, nic więcej nic mniej. Dawałem kilka razy szansę w różnych lokalizacjach, ale już raczej nie wrócę, bo podobne odczucia - suche mięso i ceny za wysokie do jakości.
- HBO Max
-
Stranger Things - Netflix
No szkoda, bo po pierwszym, świeżym sezonie liczyłem na coś w podobnym klimacie, ale jednak z innej beczki. A tu jest 50% tego samego i 50% niczego. Ale do prasowania spoko wchodzi dzięki temu
-
Stranger Things - Netflix
Dopiero nadrobiłem drugi sezon i trochę się zawiodłem... Bez pomysłu, bez polotu, mnóstwo wątków, w większości niepotrzebnych (wałkowanie śmierci Barbary, brat rudej, love story piwniczaka i Nancy, gang Olsena z numerem 8), mało wykorzystany potencjał Eleven, bardzo słabe CGI potworów, no i po raz kolejny Upside Down i potwory nękające Willa... Co mi się podobało to klimat, muzyka, relacje Mudżina z Rudą, sceny Grubego ze Steve'm i Szeryf. Naciągane 6/10
-
OSCARY
Czarna Pantera jest po prostu słabym filmem, mało angażującym, z miałką historią, drewnianym aktorstwem, dobrą muzyką i kiepskim CGI. To, że film tyle zarobił i został tak odebrany świadczy tylko o tym, że nie bardzo liczy się jaki film będzie tylko czy będzie duże stężenie Mudżinostwa. Nie dziwne, że akademia sypnęła statuetkami, bo lobby ciemnoskórych inaczej podniosłoby larum, że to rasism. I tak się kręci karuzela spier.dolenia.
-
OSCARY
Trochę nieaktualne, bo mudżinów mało, ale dalej śmieszy
-
Ogólne rozważania serialowe
Sporo tego
-
OSCARY
Fajnie, że Spider-Man dostał, piosenka Shallow też zasłużenie, to samo efekty z Pierwszego człowieka. Reszta klasyka - czarni, biografia i imigranci w jednym (Rami Malek mówiący, że jest imigrantem i grał imigranta i że to jest super i w ogóle), czarni po raz drugi i trzeci. Tak z 20 lat temu Oscary coś tam pokazywały, teraz to czysta polityka i nagradzane filmy, o których po 2-3 latach się zapomina.
-
Lokale ktore polecacie.
Częstochowa, Dom pizzy i wina, rewelacyjne placki, bez udziwnień a z dobrej jakości składników, oryginalnych włoskich wędlin i serów. 9/10
- NETFLIX
-
Lokale ktore polecacie.
Vegan Ramen Shop, albo Uki Uki.
-
NETFLIX
Skończyłem Umbrella Academy i bawiłem się bardzo dobrze. Podróże w czasie, supermoce (i to nie takie oklepane), genialny soundtrack (każda piosenka ma swoje miejsce), bardzo klimatyczne i kolorowe zdjęcia, CGI jak na standardy tv na wysokim poziomie, humor. Całość trochę wolno się toczy, czasem jest więcej sztuki dla sztuki, ale odcinki kończą się dobrymi cliffhangerami. Aktorzy dobrani nad wyraz dobrze (Numer 5 to już w ogóle majstersztyk, co chłopak odpyerdala to głowa mała, wróżę mu dobrą karierę; do tego znajomy ziomek z Misfits), oprócz Ellen Page, która niestety wypada najsłabiej, a szkoda bo jej postać jest niejako centrum wydarzeń, gra w większości od niechcenia, a przynajmniej sprawia takie wrażenie. Cały sezon tworzy w miarę zamkniętą całość, a ciąg dalszy mam nadzieję, że nastąpi szybko. Najpierw Titans, potem Doom Patrol, teraz Umbrella. Niezły renesans superhero w tv się robi. I to bez teen drama, spandexowych wdzianek i walenia młotem w ścianę.
-
The Punisher - 2017 - Netflix
Jedynie w formie skondensowanej, jako Defenders 2, ale rozpisane na max 8 odcinków. I z Punisherem jako głównym złym
-
The Punisher - 2017 - Netflix
Może teraz Netflix rozpocznie romans z DC: Titans, Doom Patrol i kolejne w drodze. Platforma Marvela? No nie wiem, co by tam miało być oprócz MCU i seriali superhero, których dużo nie ma?