UberAdi

Ja odświeżałem sobie tak stare Fallouty ale grałem ze słuchawką w jednym uchu

Jak się zbierze 5 to można zagrać matchmaking 8) Tylko Czezky ogarnij ten ping bo miałeś 250 z tego co widziałem

Hotline Miami 2 Druga część masakrowania pikselowych ludzików weszła mi tak dobrze jak pierwsza. Zacznę może od bugów o których wszyscy piszą. Nie wiem jakim cudem ale doświadczyłem tylko 3 bugów przez 7h rozgrywki więc moim zdaniem nie jest tak źle. Po opiniach które niektórzy piszą można odnieść wrażenie że ledwo da się tę grę skończyć. Nie wiem czy miałem farta czy nie umiecie grać Soundtrack mną zamiótł tak jak w przypadku pierwszego HM i chociaż nie znalazłem tak klimatycznego kawałka jak Hydrogen to oceniając całościowo soundtrack z drugiej części jest wg mnie lepszy. Roller Mobster i level na którym to pierwszy raz leci Gameplay to czysty miód, dźwięk egzekucji piłą jest idealny, wydaje mi się że lepiej wchodzi melee w tej części i trzeba więcej kombinować. Poziom trudności także nie zawodzi, przy pierwszym przejsciu gry jest nieco wyższy niż w poprzedniku co mnie cieszy. Cholerstwo dalej uzależnia, nie wazne ile razy zginę, ciągle chce mi się dalej próbować. Cieszy także większe przywiązanie do fabuły i zmiany w gameplayu zależnie od tego kim gramy. Narzekających na strzały zza kamery nie rozumiem, traktuje to jako element gry i jej poziomu trudności. Przypomina mi się jak mój znajomy (casual cinematic experience klapek gejmer) narzekał, że boss w pierwszym HM jest "źle zaprojektowany" bo ciągle robił ten sam błąd i nie mógł go przejść. Life is brutal, handlujcie z tą kamerą Największe wrażenie zrobił na mnie ostatni level i ending. Damn

Do RPGów i jakichś wolniejszych strategii to i mysz z dobrym sensorem niepotrzebna, mówiłem o grach wymagających precyzji.

Nie chodzi mi o to żeby się sugerować w sposób "mirek z pro teamu gra na 800dpi więc tak jest pro i najlepiej", w skrócie chodzi o to, że na mniejszym DPI precyzyjniej możemy celować. Nie ma to znaczenia czy grasz zawodowo czy nie, po prostu jak można dokładniej celować to po co celować niedokładnie? tu poszczególni pro gamerzy z CS:GO i ich settingi - https://docs.google.com/spreadsheets/d/12PSHqb8Vwg8rSCOkGjbbsj8iBsm8p52jOLffDc88iy8/pubhtml Jak ktoś nie próbował tak grać to polecam przegrać 1-2 dni w ten sposób.

DayZ, Rust, ARMA3 z moderm Life, Elite Dangerous

W myszy głównie warto zwracać uwagę na sensor, pozniej filtrowac te myszy z dobrymi sensorami pod względem tego ile nam jest potrzebnych przycisków, czy lubimy lekkie/ciezkie myszy i jaki kształt nam pasuje. Polecam coś stąd - https://docs.google.com/spreadsheets/d/1ZzbKDmFOqsP_ut2RdctD01OEbZzbXol6HLwqVkSmZcg/edit?pli=1#gid=0 Ja sam używam Roccat Savu, na agito dostępna za 160 zł, sensor Avago 3090. W tej cenie to bardzo dobry deal jeśli taki kształt myszy komuś pasuje. Warto się przejść też do Euro RTV AGD, mieli jeszcze niedawno zestawy z tą myszą, podkładką Roccat Taito mid i słuchawkami z mikrofonem (dousznymi niestety) w przecenie za 200zł. I nie dajcie sobie wmówić że im więcej DPI tym lepiej. Profesjonalni gracze w CSa trzymają się poniżej 1 tys. , w Starcrafcie zdarzają się pojedyńcze przypadki jak Huk czy DRG którzy grają na 1600 dpi ale większość także wybiera niższą wartość.

Co do movementu to nie wiem czy sprawdzałeś ale z shiftem się ślizgasz po ścianach a robiąc dasha z shiftem wychodzi roll. Póki co roll jest mało przydatny. Link guna używaj do spamowania korytarzy, trzymaj celownik mniej więcej w jednym miejscu i poruszaj się na boki, najskuteczniejszy sposób. Drugi tryb strzelania też dostał boosta bo jeśli wystarczająco dobrze utrzymujemy linka na przeciwniku to jest on w naszą stronę "ciągnięty" i trudniej mu uciec. Minigun (Stinger) ma te "kolce" jako drugi tryb strzelania które przydają się np do odpychania przeciwnika od pickupów (najlepiej gdy np skacze po pickupa z jump pada) i można je wbijać w ściany a później po nich wskoczyć. Jeszcze warto pamiętać o nowej właściwości impact hammera który teraz neutralizuje kule z schock rifle. Działają też rocket jumpy i shock rifle jumpy (chociaż te są mocno randomowe).

Z F2P mogę polecić Path of Exile, gry Valve, Quake Live i War Thunder (chociaż to w sumie tylko dla fun'u, kilku meczy od czasu do czasu i żeby oko grafiką nacieszyć bo odkrywanie nowego sprzętu później bez premium zajmuje w chooj czasu). No i pre-alpha Unreala oczywiście z tym że trzeba pamiętać że to wczesny build. 10 lat to sporo, z samych gier które wyszły nie tak dawno i mi przychodzą do głowy: Assetto Corsa, Starcraft 2, Company of Heroes 2, Wargame: Red Dragon, CS:GO, ARMA 3, DayZ, Wasteland 2, Divinity, Cywilizacja 5 i Beyond Earth, Zaginięcie Chmielarza, Star Citizen (narazie Arena Commander tylko który i tak daje mase fun'u), Total War'y. Zależy jakiego gatunku szukasz

Do zamówienia w muve.pl za 140 zł

jeszcze DM-Lea która jest do pobrania za free z marketplace'u jest skończona.

Można, ta pre-alpha nowego UT jest otwarta.

Jest pierwsza oteksturowana mapa. 5 minut DMa

Dzięki! Miałem z 8 lat jak w to grałem, nie wiedziałem czy to mikro chip czy co

Nie mogę znaleźć tytułu gry w którą się zagrywałem za dzieciaka na starym komputerze mojego brata. Gra chyba działała na MS-DOS (ale głowy nie daje), była chodzoną bijatyką w stylu final fight, można było grać w 2 osoby na jednej klawiaturze. Bohaterami była dyskietka z czerwonymi rękawicami bokserskimi (P1) i wentylator albo zasilacz (ciężko powiedzieć) z niebieskimi rękawicami (P2). Przeciwnicy to również różnego rodzaju części komputerowe. To może dziwne ale do dziś pamiętam, że folder z grą nazywał się people lub jakoś tak ale pod tym hasłem nic nie znalazłem. Plusy za jakiekolwiek info

Nowy model shock rifla, nowe dźwięki i efekty przy strzałach

Trochę afera na forum Slightly Mad Studios bo ktoś został zbanowany za to, że skrytykował kierunek w jakim poszło pCars. Ludzie wytykają że gra miała być simem a nie jest ale najbardziej chyba bolą rzeczy które zostały obcięte z gry a które były we wcześniejszych buildach jak chociażby bardziej zaawansowany model zniszczeń. https://pretendracecars.wordpress.com/2015/01/31/wmd-forums-turn-into-a-mess-as-slightly-mad-studios-begin-removing-users-questioning-the-direction-of-project-cars/ :facepalmz:

Zdaje sobie z tego sprawę, że King miał podobne motywy w książkach, nawet w grze jest to dobitnie zaznaczone. Ja po prostu dał bym ten motyw z 2-3 razy w grze a nie że cały 4 epizod (chyba) uciekamy przed latającymi taczkami i traktorami. Mini bossowie w tej grze natomiast to maszyny budowlane i kombajn. Mi taki design "przeciwników" tu nie pasuje. Jest jeszcze inny wiking Viking: Battle of Asgard

Tak krótko i zwieźle Wasteland 2 Długo czekałem na powrót takich RPGów a W2 na spółkę z Divinity:OS to zapoczątkowały w zeszłym roku. Z tym, że Divinity zrobiło to dość nieśmiało dlatego też stawiam Wastelanda półkę wyżej. Masa możliwości, klimat pustkowi, pełno smaczków i easter eggów, fajnie napisane dialogi (nawet polska lokalizacja daje radę), specyficzny humor przypominający stare fallouty który jednak dobrze pozostawia miejsce dla zdecydowanie cięższych tematów z którymi się zapoznamy w W2. To tak w kilku słowach bo można o tej grze pisać i pisać. Na minus zaliczę brak craftingu i grafikę (która mi osobiście nie przeszkadzała). Volgarr the Viking Z początku poziom trudności może zniechęcić ale gdy już opanujemy mechanikę i przyzwyczaimy do umierania to nie można się oderwać. Po rozpoczęciu z miejsca spodobał mi się atak z double jumpu, sama mechanika skoku, bezwładność i rzucanie włóczniami, coś pięknego. I ta satysfakcja po zabiciu każdego bossa, po zdobyciu swojego pierwszego warrior's spirit, po znalezieniu ukrytego Mjolnira na levelu... 100% zawartości gry w grze i właściwie nie wiem co w tym tytule mógłbym wymienić jako minus bo moje masochistyczne wnętrze zostało zaspokojone Hotline Miami Nic odkrywczego nie napisze, gra zabija klimatem, soundtrack rwie suty, jedna z najlepszych gier indie, czekam na sequel. Anal Wake Po pierwsze zdziwiłem się, że ta gra potrafi tak ładnie wyglądać. Odpalając tytuł z 2010 roku nie spodziewałem się takich widoków Co do samego tytułu mam dość mieszane uczucia bo niby gra ma dość fajną atmosferę, są wieśniaki, jest mglisty las i latarka wydawało by się, że wszystko na swoim miejscu. Ale cały ten obraz gry z dobrym klimatem upadł dla mnie gdy zaczęły mnie atakować maszyny rolnicze różnego rodzaju, taczki, rolki drutu, latające samochody, pudełka, skrzynie, koparki. CO DO (pipi)Y chciało by się krzyknąć. No i świć Andrzej na tyn traktur to latarko bo umrzemy Nie wiem czy tylko mnie tak wybił z klimatu ten element gry ale po prostu za każdym razem gdy stawałem naprzeciwko latającego ursusa na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Jeśli jednak mam na to przymknąć oko to muszę przyznać, że dobry Anal nie jest zły. takie 7,5/10

No będzie słabiej, gra ma chodzić w 60 klatkach na konsolach więc musieli trochę pojechać po oprawie. Nie będzie tak jak na materiałach z PC ale nadal wygląda przecież przyzwoicie. Nie martw się o oprawę tylko o całą resztę

Ja dziś pograłem karierę trochę dłużej. Muszę przyznać że udał im się ten tryb i myślę, że będziecie zadowoleni. Co do AI to napewno poprawiło się względem buildów z przed kilku miesięcy ale nadal potrafi postąpić bezsensownie i zamiast jechać jak kierowca, jedzie jak... hmm ja grając w Burnouta? Nie za każdym razem się takie rzeczy dzieją ale serio trzeba uważać bo przez bezsensowny manewr AI możemy zakończyć wyścig (np bez koła, nie wiem o co chodzi ale w tej grze ciągle odpadają koła ). Warto też pobawić się sliderem poziomu umiejętności przeciwników żeby dopasować go do swoich możliwości. Z detekcją kolizji też się po części zgodzę chociaż wg mnie jest lepiej niż w "kartonowym" Gran Turismo. Z takich śmieszniejszych rzeczy dziś widziałem jak w czasie wyścigu BAC Mono zbyt późno zaczął hamować i wjechał w "tyłek" Mclarena F1, zamiast go stuknąć, wślizgnął się tak jakby pod niego podbijając go do góry. I zanim zaczniemy jeździć autem warto się nim trochę pobawic i dopasować ustawienia bo dla mnie np takie BMW M1 Coupe z podstawowymi ustawieniami zaserwowanymi przez grę jest prawie niegrywalne. Jak ktoś się nie zna to będzie musiał w necie ustawień szukać (albo jeździć z asystami).

Również nie bawił bym się w balansowanie na granicy, 430W może wystarczy a może nie. Tak jak kolega wyżej brał bym 550W nawet dla samej pewności.

Właściwie pierwszy raz spotykam się z negatywną opinią o zasilaczach SilentiumPC

Za mało dynamiczna jest ta gra, do co-opa jednak poczekam na nowe Killing Floor które się dużo lepiej zapowiada.