Lukas_AT

http://www.computera...water-gameplay/ streszczenie

"Los Santos is bigger than RDR, GTA IV and San Andreas combined." Niewiarygodne. To gra generacji jak nic. To zdanie wyryje sobie na ścianie w pokoju.

A dojdą tu pewnie jeszcze wybory moralne, których zalążek widzieliśmy w GTA IV...

W przypadku GTA IV pierwsze gameplaye to były właśnie te filmiki wrzucone przez piratów. Jeszcze pamiętam news na PS3site.pl - "GTA IV - pure gameplay!"

Sklepy rzucają datami na ślepo, skoro ruszyły już preordery. Musi być podana oszacowana data klientowi. Trailer może się pojawic w każdej chwili. najgorsze jest to wyczekiwanie.

Myślę, że Rockstar chciało wrzucić trailer 2 listopada, w rocznicę pierwszego. Napisali w piątek w komentarzach na swojej stronie, że trailer jest opóźniony przez huragan Sandy. Więc spodziewam się go dziś, a jak nie, to myślę, że przed Game Informerem powinien jeszcze być.

Jeszcze wracając... Poniżej zwróćcie uwagę na Empire State Building Choć na GTAforums ktoś ma te same obawy co do wielkości miasta. Powstał tam nawet specjalny wątek odnośnie tej kwestii.

Empire State Building też było widać na pierwszej wyspie w GTA IV, a długo się do niego jechało. Zakładam, że miasto będzie takie jak Liberty City. No i będzie jedno duże miasto, to już potwierdzone od roku. Najbardziej mnie ciekawią te góry.

Pomijam też fakt, że w samym PSX Extreme był wywiad z Adamem Chmielarzem, gdzie ów jegomość wyjaśnił skąd się bierze DLC na płycie. Nie musi to oznaczać, że firma nas oszukuje. Prace nad grą kończą się nawet na kilka miesięcy przed premierą, a w tym czasie deweloperzy nie jadą na wakacje, tylko pracują nad DLC. Stąd ich obecność na płycie. Nie musi to być zawartość specjalnie wycinana. Tym bardziej więc taki tytuł newsa był nie na miejscu.

Zazwyczaj w Game Informerze były obszerne, 10 - stronicowe zapowiedzi.

User Score na metacritic wynosi 0,4. Nie 4,0, tylko 0,4.

A gdyby RE6 miał zupełnie inny tytuł, zmienione imiona postaci? Gdyby był świeżą marką i ukazał się w takiej formie? Przy świeżym podejściu o wiele gorsze by noty otrzymywał, właśnie te 5,6. Recenzent Destructoid dał 3, bo tak tę grę właśnie potraktował. "Sadly, this is not the case. If one were to remove the legacy of the Resident Evil name and release this as an original IP, it would occupy shelf space somewhere between Quantum Theory and Inversion" Gdyby to było nowe IP w takiej formie, zakładam, że nikt by z nas pewnie się tym mocniej nie zainteresował. Gra by była potraktowana jak marna podróbka Gears of War, tak jak Quantum Theory. Myślę, że trochę w tym prawdy jest. Takie miał podejście ten recenzent, takie odczucia i taką wystawił ocenę. Nie było to więc nieprofesjonalne. Polecam czytać recenzje, a nie patrzeć tylko na cyferki i wyciągać błędne wnioski.

To znaczy, że gra nie jest spoczko, jak 5, tylko jest gorsza. Takie mam odczucia po demie. 5 uważam za grę lepszą, ale to tylko demo, fakt. No ale oceny potwierdzają już raczej, że mamy do czynienia z gorszą grą. EDIT: W sumie dużo ósemek zaczęło się pojawiać. Może nie jest aż tak źle.

Recenzje pokrywają się z naszymi wrażeniami po demie. Nie oszukujmy się - gra jest rozczarowaniem. Mój znajomy już ma i mówi, że daje tej grze 5,5, no może 6.

Wesker, wpisalem Twoje pytanie w google http://pl.playstation.com/ps3/support/playstation-network/detail/linked494857/item494851/Anulowanie-zam%C3%B3wienia-wst%C4%99pnego/

Serce mi pęka. Capcom połóż się do grobu. :( :(

Eurogamer – 6/10 Polygon – 4/10 CVG – 8/10 G4TV - 2.5/5 Bloody Disgusting – 9/10 Play Magazine – 80/100

To, co napisałeś to już bardzo dobry pomysł, świetny.

Kiedyś gry były proste, to tę drugą postać można było dołożyć do ekranu bez problemu. Pamiętacie Contrę? Dziś jak jest co-op w głównej kampanii, to zazwyczaj jest on nieodłączną jej częścią - przykład to Army of two czy Resident Evil 5/6. Co-op jest zawsze, jak nie z drugą osoba, to z AI. Jeśli zaś co-op jest dodatkowym trybem, to raczej deweloper wrzuca osobną, specjalną kampanię - przykład to Far Cry 3, Resistance 2 czy Battlefield 3. Owszem, jest takie Gears of War czy Halo, ale one też są zaprojektowane pod co-op. To nie gatunek sandboksa. W GTA taki co-op jest po prostu nierealny. Jak sobie to wyobrażacie? Jedna osoba robi sobie rozróbę, a druga jedzie do misji? Jeśli miałby być taki co-op, gra od podstaw musiałaby być pod niego projektowana. Co-op musiałby być nieodłączny - jak w Resident Evil 5. Rockstar by musiało zrobić tak naprawdę dwie gry, a to nierealne i głupie, więc lepszym rozwiązaniem jest dodanie specjalnych misji online w co-op, jak w GTA IV i RDR.

W obecnych czasach zazwyczaj co-op jest osobną kampanią lub osobnymi misjami. tak jest w wielu grach (Far Cry 3, BF3, Resistance i misje w Red Dead) . Klasyczny co-op odchodzi w zapomnienie, niestety. Jak single jest projektowany z myślą o jednym graczu, to technicznie za dużo kombinowania jest z co-op. Cała fabuła by musiała zostać przemodelowana, cały gameplay. Jak sobie wyobrażacie Red Dead Redemption w co-op?

Misje co-op już były w GTA IV, w RDR Rockstar rozwinęło ten patent, więc w GTA V zobaczymy na pewno coś na poziomie. Gdy pomyśle sobie co zaoferuje ta gra - wielki teren, którego zwiedzanie zajmie całe wieki, singleplayer, masa zadań pobocznych i multiplayer z masą trybów (te z podstawki + z DLC + nowe) z misjami co-op... A pewnie będą też wybory moralne.

Ogólnie Dead Nation jest takim dinozaurem, bo gier z takim poziomem trudności ze świeca szukać. Przejście podstawki na very hardzie to wielki wyczyn. To DLC jeszcze dorzuciło ogień do pieca. Nie dość, że trzeba liczyć na szczęście, to jeszcze współpraca jest niezbędna, jak widać na Waszym video. Mam nadzieję, że da dwójka wyjdzie.

Ładna masakra. Ja niestety do DLC straciłem cierpliwość. Jestem za stary.

Wszystko możliwe, bo gra wygląda, jakby chodziła w marnej rozdzielczości. W sieci pojawią się pewnie już niedługo jakieś analizy techniczne.

Resident Evil Remake zeszło w 1,4 mln egzemplarzy, a Zero w 1,2 mln. Tak przynajmniej podaje VGChartz. Nie jest to słaby wynik. Liczba osób posiadająca GaCka wówczas była mała i Capcom wiedziało, że sprzedaż nie może być na poziomie 5 mln. Daje sobie rękę odciąć, że gdyby teraz wyszedł remake Resident Evil 2, ale z mechanizmami rozgrywki z czwórki (oczywiście bez takiej ilości akcji/strzelania, tylko na poziomie dwójki), to ludzie by się na to rzucili. Nie wiem czemu Capcom tak się uparło na te Call of Duty. Mam nadzieję, że firma położy się do grobu i już nie wstanie jako zombie.