Zarathustra

Budżet jak na jeden odcinek Gry o Tron, ale mimo wszystko z uwagi na Bagińskiego i jego studio jestem dobrej myśli. Jak będzie klimat i aktorsko wyjdzie bez żenady to dla mnie ok.

Jedno z tych animu, które powinni zrobić lata temu, a teraz hype leży jak opad radioaktywny po Fukushimie.

Biorąc prenumeratę w sklepie wydawnictwa Kotori komplet 15 tomów wyniesie jakieś 300zł.

Posiadam ukazujący się Green Blood od autora "Kryjówki". Może nic wybitnego w tym gatunku, ale dla miłośników dzikiego zachodu pozycja warta sprawdzenia. W oczy szczególnie rzuca się świetna kreska i dbałość o detale z tamtej epoki.

Co mnie obchodzi, że animatorzy robili za worek ziemniaków, a nie wygórowane stawki jak reszta kolegów z Hollywood. Fury Road przegrywający z czymś takim to żenada i potwarz dla dziesiątek ludzi, którzy spawali te samochody i potem je wysadzali, a nie walili bąki na taborecie przed PC.

Trzeba powołać komisję śledczą w sprawie przekrętu za efekty specjalne. Wygrała produkcja, gdzie babka grała w zielonym kostiumie z odsłoniętą twarzą i dłońmi, a potem dodali jej komputerowo robocycki. Odwalić coś takiego przy tym co zaprezentował sobą Mad Max to po prostu blamaż.

Manga ma kilka rzeczy trochę inaczej ukazanych, albo też zmienioną ich kolejność. Czasami pominą coś mało znaczącego, ale nic co miałoby wpływ na historię. Pomimo lekkich zmian to dobra adaptacja i nie odczuwam żadnego pośpiechu ze strony twórców.

Odpowiedź brzmi tak samo, jak to czy trzeba brać każde powiedzonko dosłownie.

Niestety ta rewelacyjna manga nie ma szczęścia do anime i już raczej nigdy godnej adaptacji nie dostanie. Z tych nowych animków obok Erased oglądam jeszcze Showa Genroku Rakugo Shinju. Zdecydowaniem dwa najlepsze tytuły w tym sezonie, choć seria o rakugo, gdzie przez pół odcinka typ siada na poduszce odgrywając scenkę już tak uniwersalnie jak japoński efekt motyla nie podejdzie każdemu.

Mi przez cały czas co gram wypadły tylko dwie legendarki, Wyżer i ten wędkarz 0/4 co ma 50% szans na dobranie dodatkowej karty. Uciułałem 1500 złota + jakieś 700 pyłu i też czekam na te zmiany.

Jak ton z tego trailera utrzyma się przez sezon to będzie konkretny rozpierdziel.

Pewnie nie będzie złe i da się oglądać, ale i tak czekam bardziej na ten wspólny program Clarksona i Hammonda.

Obecnie puszczają już trzeci sezon perypetii korsarzy, serial leci nawet u nas pod wszystko mówiącym tytułem "Piraci". O ile pierwszy sezon nie robił specjalnego wrażenia, tak następny trzymał wyższy poziom (chociaż wątek gejowski mógł odrzucić). Najnowszy po pierwszych trzech odcinkach też zapowiada się całkiem nieźle jak na tego typu produkcje. edit: Wklepałem tytuł w wyszukiwarkę, przeleciałem okiem i nie zauważyłem *facepalm*

Gram w to sobie od trzech miesięcy, nawet spoko chociaż z moimi kartami to wpierdol praktycznie non stop na początku sezonu.

Czytałem kiedyś kilka rozdziałów Boku dake ga Inai Machi (angielski tytuł jaki teraz krąży to ERASED). Obejrzałem dwa pierwsze odcinki i nawet całkiem spoko ekranizacja im wyszła mimo kilku zmian. Wkrótce zapewne wszyscy będą się nad tym tytułem spuszczać, więc pobierzcie już dzisiaj i Wy. Chociaż z drugiej strony biorąc pod uwagę akcję dla wielu lepiej będzie odczekać jak już wyjdzie całość i dopiero wtedy obejrzeć jednym ciurkiem. W skrócie jest to taka japońska wersja Efektu motyla, bohater próbuje zapobiec pewnym zdarzeniom powracając do dzieciństwa itd. https://www.youtube.com/watch?v=mfIGfLoiggc

Beasts of No Nation się nie wlicza, bo z Netflixa? Czemu nie widać kto na co głosował, połowa użytkowników i tak w komentarzach rozwinęła pokrótce swoje typy, więc po co to kryć? Chętnie bym zobaczył kto ma zryty gust. Wstrzymuję się z głosem, bo jeszcze ósemki Tarantino nie oglądałem.

Muza z siódemki była spoko, ale słysząc po raz 20 Planet Dance można było dostać raka. Jedyne sceny jakie zapadły mi w pamięć to jak Basara śpiewał z jakimś kosmicznym wielorybem, oraz gdy siedział gapiąc się w dal i zjadł przelatujący liść. Frontier jako rozrywkowa pierdółka był ok i o ile tam piosenki pop jeszcze nie wywoływały odruchów wymiotnych, tak od tych z Delty uszy krwawią (BGM było co prawda poprawne). Będę to oglądał, ale widać, że z Kawamorim chyba nie jest tak do końca w porządku, co było już widać po tym jak ocenzurował kilka scenek gore na BD DYRL.

Ja wolę jak mam Macrossa z ciekawymi postaciami i dobrą muzyką niczym w SDFM czy Plusie. 7 był tak samo specyficzny jak ZZ z uniwersum Gundama. Osobiście nawet go lubię, zmiana klimatu na lekki i komediowy nie przeszkadzała aż tak mocno jak w pierwszej połowie ZZ.

Do Chrome pobierałeś ZenMate, zmieniałeś ip na USA i wszystko było tańsze. Oczywiście jak coś nie miało upustu 25% to cena dalej była spora, ale zawsze te kilkanaście złotych taniej można było wyrwać.

Nie dość, że w takim formacie to jeszcze twarda oprawa dla takiej serii. Trik ze zmianą ip już nie działa? Dzięki niemu jeden tom Origina kosztował 90zł.

Nowa nadzieja = Imperium kontratakuje > Powrót Jedi = Przebudzenie Mocy > Duel of the Fates.mp3 > Kosmiczne jaja >>>>> George Lucas - it's like poetry, like they rhyme Vol. I-III

10 tom mangi przedstawia ciąg dalszy historii. Autor zrobił sobie jednak po nim przerwę i nie wiadomo, kiedy do tego powróci, bo bardziej lubi rysować porno komiksy z uczennicami i BDSM.

Potrzebujesz odcinków przekodowanych do mp4, gdzie napisy zostały już wtopione. HorribleSubs podprowadza wydania z różnych portali i w większość serii to softsuby, OPM również zalicza się do tego grona. [NoobSubs] One-Punch Man 01-12 (720p 8bit AAC MP4) btw jakby ktoś przegapił to niedawno wydali OVA 01: "A Shadow that Snuck Up Too Close"

https://www.youtube.com/watch?v=wEKTjh_ykQY