Skocz do zawartości

MierzejX

Użytkownicy
  • Postów

    2 573
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez MierzejX

  1. Jeśli chodzi o porty AAA to cały czas się zastanawiam czy np. gry z czasów X360/PS3 wyglądały lepiej? Chodzi mi o to, że np. VAMPYR, Call of Cthulhu czy The Sinking City (ja wiem, że to nie wzorowe przykłady) mają tekstury tak rozmyte i niskiej jakości, że potrafi to wyglądać źle na dużym ekranie - w hh jest znośnie.

     

    Wiem, że X360/PS3 tekstury nie miały lepszej rozdziałki i może mnie pamięć zawodzi ale zdawało się to wyglądać lepiej. Może dlatego, że gry były robione konkretnie pod ten system? Tzn. ktoś kto robił design mógł zmienić teksturę jeśli ta sprawiała wrażenie znbyt mocno rozmytej. W portach na Switcha wydaje mi się, że sprowadza się to do tego, że ładuje się tekstury w najniższej rozdzilczości i nikt nie będzie ich podmieniał dla lepszego designu.

     

    Czy może mi się zdaje, że gry z poprzedniej generacji wyglądały faktycznie lepiej? :) (mowa tu tylko i wyłącznie o portach)

  2. Wzięło mnie na rougelike/-lite w tym tygodniu i stwierdziłem, że ogram coś co już mam w kolekcji. Było między czym wybierać: Undermine, Moonlighter, Enter the Gungeon, Dead Cells, Dungeon of the Endless, Children of Morta. Padło na to ostatnie. Pierwsze dobre 2h nie robily na mnie wrażenia ale gra długo nabiera tempa i wciągnąłem się w pokonywanie kolejnych dungeonów. Podoba mi się system Fatigue, który wymusza zmianę bohatera po kilku nieudanych podejściach. Świetne też są skille które mają wpływ na pozostałych. Nic tak naprawdę nowego czy odkrywczego ale bardzo przyjemnie czyści się kolejne pomieszczenia. Może łączenie nabiłem około 5h już i czekam aż skończę pracę by móc zagrać parę rundek i odpuścić :) Liczę, że gra utrzyma fun na dłużej. Słyszałem, że to solidny szpil ale nie spodziewałem się, że tak się wciągnę.

    • Lubię! 1
  3. Przyznać się, komu daliście sie ogolić najbardziej i wpadliście w pułapki kupowania tego samego tytułu po kilka razy (ile)? Liczymy remastery ale rimejków już nie.

     

    Tak wygląda to u mnie.

    - Don't Starve. (4; PC, później wersja mobilna, potem Xboxowa a na końcu wersja na Switcha),

    - Minecraft (3; PC, Xbox 360, mobilna),
    - The Long Dark (2; Xbox One później Switch),
    - Crashlands (2; mobilna później Switch),
    - The Witcher 2 (2; Xbox 360 później PC),

    - The Witcher 3 (2; Switch później PC),

    • Plusik 1
  4. Prawdę 

    59 minutes ago, Suavek said:

    Dzięki za polecenie 8BitDo. Fajnie się sprawdza ze Switchem. Lagów żadnych - nawet w gry rytmiczne można spokojnie grać.

     

    Ogólnie muszę przyznać, że Switch jest dla mnie niewygodny w trybie przenośnym. Z początku jest ok i nic by nie wskazywało na dyskomfort, ale po 30min zwyczajnie bolą mnie nadgarstki. Podpiąłem w efekcie konsolę do monitora i chyba tak będę jednak grał dłuższe sesje. Szkoda, że te 720p trochę razi na dużym ekranie. Prawdę mówiąc liczyłem, że w docku gry będą upscalowane, ale wychodzi na to, że to zależy od gry, niestety...

     

    Wyjąłem sobie dla porównania Vitę i to jest niebo a ziemia, jeśli chodzi o komfort. Niemniej jednak muszę przyznać, że OLED w Switchu jest zdecydowanie lepszy od OLED Vity. Niby oczywiste, ale prawdę mówiąc nie spodziewałem się aż takiej różnicy.

     

    Na ten problem polecam gripa Skull & Co.

     

    Nigdy nie miałem problemu z ergonomią ale zapewne dużo zależy od wielkości dłoni. Ja mam raczej drobne dłonie (jakkolwiek zniewieściale by to brzmiało) i chyba dlatego nigdy Switch nie sprawiał mi problemu z nadgarstkami czy dłońmi. A zdarzyło mi się grać 6h ciągiem na lotnisku jak mi opóźnili lot.

     

    Jedyne z czym mam problem to drętwienie rąk gdy gram z pozycji leżącej. Jednak podobny problem miałem z każdym handheldem (PSP, DS).

    Z kolei siedząc też nie jest to wygodna pozycja dla karku dlatego bardzo cenię możliwość postawienia konsoli na nóżce i grania z joyconami w dłoniach. Jest to tak naprawdę najbardziej optymalna do grania opcja.

  5. Dla mnie główną wadą Steam Dicka będzie to, że gry nie będą miały wersji specjalnie zrobionej pod niego. Dla przykładu, czy będę mógł swobodnie grać w któregokolwiek cRPGa (Tyranny, Pathfinder, Pillars, Baldur's Gate 3, Divinity)? Jeśli ich interfejs nie będzie miał jakichś przystosowań to lipa. Nawet jeśli ekran jest dotykowy a te touch pady sprawią, że łatwo się gra w strategie (w co wątpię) to i tak podejrzewam, że ikony UI nie będą czytelne na tak małym ekranie. To mnie tylko zastanawia.

     

    Zdaje sobie sprawę, że jest pełno innych gier które będą chodziły bez zarzutu ale mimo wszystko trochę słabo jeśli duża część jednak pozostanie niegrywalna.

     

  6. Jedną z lepszych rad dla początkującego jakie mi pomogły było - bądź jak pracodawca dla swoich najemników, nie miej do nich sentymentu :) Lepiej wywalić rannego na początku z drużyny żeby zrobić miejsce dla nowego rekruta bo inaczej pociągnie całą rogrywkę ze sobą na dno. Wiadomo, w późniejszym etapie rzeba bardziej ważyć decyzje co wyrzucena kogoś ale na początku nie ma się co zastanawiać.

    • Plusik 1
  7. Zawsze szukacie zaczepki do CW? Na konsolach jest problem lecz z tego co widziałem znacznie rzadziej występuje, kilka osób pisało na reddit i forach EA, że nie mogą pobrać gry zarówno na Xboxie jak i PS5. Oficjalny wpis na forach EA mówi o problemach ogólnych i odnosi się do wszystkich sprzętów. Jeden z przykładów, że dotyczy to tak samo konsol Sony: https://answers.ea.com/t5/Technical-Issues/No-preload-on-ps-store-korea-asia/td-p/10800741/jump-to/first-unread-message

     

    To, że Ciebie problem nie dotyczy nie znaczy, że nie występuje wcale.

  8. Być może sytuacja nie była tak skandaliczna bo cała akcja miała miejsce w gronie przyjaciół. Koleżanka próbowała nawet go bronić, że to były koleżńskie wygłupy. Problem w tym, że Mazepin jako kierowca F1 jest nie tylko osobą publiczną ale także celebrytą. Niestety ale ludzie (w tym często młodzi) nietrafnie interpretują takie zachowania za przykład do naśladowania. Nie zawsze takie rzeczy zaczynają się z tego powodu dziać za zgodą drugiej osoby. To dosyć delikatny temat, który dzieli wąska linia i choć Ty, czy ja możemy zrozumieć to zachowanie w pewnym stopniu jako wygłup, tak nie powinno być ono odbierane za standard. Nie powinno być publiczne. Dlatego jak najbardziej uważam, że przegiął niestety pałę.

     

    Ostatnio któryś z wydawców miał aferę z molestowaniem (było kilka ostatnio, ale wydaje mi się, że chodziło o Paradox), gdzie szef przyznał się, że przekroczył granicę przywoitości. Nie wyjaśnił szczegółów ale z wypowiedzi można się domyśleć, że mogło chodzić o żartobliwy komentarz w stronę koleżanki, która była jednocześnie pracownicą. Fajnie jest mieć szefa kumpla ale gdy jedna ze stron poczuje się za swobodnie może niechybnie palnąć coś głupiego. Część osób pewnie powiedziałaby - no nic w tym złego mieć koleżeńskiego szefa, owszem ale problem, że na stanowiskach osoby mogą podświdomie czuć podelgłość wobec przełożonego mogą prowadzić do bardzo źle odczytanych intencj przez przełożonego a później masz skandal.

    Także nawet przesadzona reakcja społeczności internetowej jest bardziej potrzebna niż jej brak. 

    • Plusik 1
  9. Update odnośnie naprawy drifta metodą papierka.

     

    Analog znów driftuje bardziej niż kiedykolwiek. Mógłbym ponowić naprawę, może dołożyć jeszcze więcej docisku ale już mi się nie chce i tym razem zrobię wymianę analoga.

     

    EDIT:

    Wymiana analoga jest bardzo prosta bo rózni się ledwie jednym krokiem od podkładania papierka. Lizcę, że nowy analog wytrzyma podobnie co oryignalny. Jeśli tak to przez półtora roku powinienem mieć całkiem spokój.

    • Dzięki 1
  10. @Bzduras
    Ja napisałem "elitarnym i unikatowym"? Wcalę tak nie myślę :)

    Kupuję gry na Switcha bo tak mi wygodniej grać. Kupuję kiedy mnie stać. Nie wywyższam się z tego powodu, nie obrażam też nikogo kogo na to nie stać.

    Ta "dyskusja" zaczyna się sprowadzać do tego:
    - Ty to jesteś frajer bo przepłacasz za te gry.
    - Mówisz tak bo Cię nie stać frajerze.

    Na to chciałem zwrócić uwagę, że za bardzo przypisujecie filozofię do zwyczajnego kapitalizmu który zawsze będzie się opierał na "wyzysku". Jak nie jednej to drugiej strony. A cenę dyktuje (głównie) popyt/podaż.
     

  11. Podejście konsumenta jest za bardzo filozoficzne. 

    Czy to nie jest tak, że siorbani czują się Ci, którzy czują potrzebę posiadania czegoś ale ich na to nie stać?

    Chciwość jest wprost proporcjonalna do ceny gier?

    Przecież to zwykłe zasady działania rynku. Jeśli stać Cię na coś kupujesz to, jeśli nie - nie kupujesz. To nie jest dobro konieczne do Twojego przetrwania jak żywność czy woda. Widocznie Ninny się to kalkuluje i tyle. Jeśli ich polityka cenowa odbije się na opinii konsumenta to będą musieli coś z tym zrobić. Zakładam, że są w pełni tego świadomi. Nie wiem, czy są najlepiej zarabijacą korpo ale biorąc pod uwagę to, że nie dokładają tak bardzo do konsol jak Sony i MS, a takżę liczbę użytkowników to bardzo możliwe, że tak jest.

     

    Nie bronię Nintendo, też wolałbym niższe ceny i też pewnie przerzucę się na Steam Decka ale doszukiwanie się tu głębszych filozofii, że jedni "dają się dymać" jest trochę nad wyrost według mnie. No ale jak ktoś ma potrzebę tak sobie to tłumaczyć by czuć się lepiej to spoko :)

    • Plusik 2
  12. 23 minutes ago, Dave Czezky said:

    Ok, jak juz walimy bombami, to mam jeszcze jedna: kazda multiplatforme ogrywam na switchu, mimo ze mam wszystkie  sprzety do grania.

    :)))))

    Ma ktos tak?

    Ja tak mam z prostego powodu. Lubię odpalić gierkę przed snem. Tak do 40min aż zaczynam przysypiać, chyba że to gra akcji bądź taka która wymaga skupienia. Możliwość odpalenia tych gier gdziekolwiek to dla mnie duży plus. Przed pandemią sporo podróżowałem (służbowo i rekreacyjnie). Pociągi, samoloty - wreszcie mogę skończyć gry. Nie ukrywam, że cieszy mnie perspektywa Steam Decka i być może przestaną kupować multiplatformy na Switcha.

  13. Dokładnie. Ja też nie jestem fanem żadnego obozu. Nintendo naciąga strunę z abonamentem ale mnie to rybka bo ja mam w co grać na Switchu. Stać mnie też dopłacić te ewentualną różnicę, żeby ograć jedną (może trzy) gry z tej kolekcji w ciągu miesiąca i podziękować. Na pewno Paper Mario i zastanowię się nad Zeldami.

     

    Dużo osób jojczy, wymaga kilkunastu gier na rok (najlepiej pełne spektrum gatunków). Ja Dying Light mam już na PC i Xboxie i ze względu na to, że Swych jest przenośny po prostu znów to kupię bo dla mnie to jedna z lepszych gier zeszłej generacji którą się nie nacieszyłem.

     

    Rozumiem zawód ale jak to kolega ujął "jojczycie jak stare baby". Konsola się im sprawdza. Ludzi stać na ich sprzęt i gry. Ja, zaraz jak kończyła się era X360/PS3 mówiłem znajomym, że jeśli kiedyś wyjdzie przenośny X360/PS3 to dla wielu tytułów które mnie ominęły i grania przenośnie - zwyczajnie bym go kupił. Switch jest tym sprzętem a nawet lepiej bo Nintendo do tej pory omijałem (poza DS).

     

    Direct był niezły. Dupy nie urwał ale po direct raczej bym się tego nie spodziewał. Jedyne co to męczą mnie zapowiedzi bez żadnej daty.

  14. 2 hours ago, funditto said:

    Akurat od wydania BoTW i Mario Odyssey na żadną konsolę nie wyszło nic równie dobrego, więc to nie tylko problem Switcha ale całej branży..

    Tak czytam i się zastanawiam jakimi kategoriami oceniasz taki stan rzeczy. Wyszło  kilka które sprzedały się w większym nakładzie. Wyszło kilka które zostały ocenione co najmniej podobnie. W tym także na Switcha, także zupełnie nie wiem co próbujesz powiedzieć :)

     

    Ja rozumiem, że są osoby, które jak nie dostaną kolejnego RDR, GTA, BOTW czy AC, to w ich ocenie generacja leży ale to trochę przesadna paranoja :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...