Zaczynając od fotelu to składanie jego jest mozolne i warto spojrzeć na YouTube, bo krótka instrukcja zawiera braki i jeden błąd. Natomiast sama jakość jest bez zarzutu, mnóstwo części i śrubek, czysty metal, bardzo przemyślane ułożenie i przemyślana konfiguracja, aczkolwiek żeby zmienić położenie pedałów/kierownicy to trzeba użyć imbusa + grzechotki. Z drugiej strony dzięki temu że wszystko jest podkręcane to fotel jest MEGA stabilny i chyba tylko rama aluminiowa mogła by to przebić. W zestawie są też rzepy, dzięki czemu można ładnie ogarnąć kable. Całość może jeździć na kółkach które można zablokować - idealne rozwiązanie dla mnie bo mogę sobie suwać to stanowisko jak biurko krzesłowe, bo przenieść tego w jedną osobę się nie da.
A co do sprzętu to nie testowałem jeszcze póki co we wszystkich grach, ale czuć sporą różnicę (kto by przypuszczał za tyle kasy xD). Kierownica na DD wydaje się taka bardziej naturalna, dostaje się więcej informacji pod ręką, koło chodzi płynniej i ciszej, paradoksalnie stawia mniejszy opór (mimo że jest sporo mocniejszy FF bo 8nm) w sytuacjach neutralnych a sporo trzeba walczyć kiedy samochód jest na krawędzi. Ciężko to ubrać słowami bo to są niuanse które się wyczuwa na zakrętach albo jeździe po kerbach.
Wziąłem dwie najbardziej popularne obręcze Fanateca czyli McLaren i WRC, super wykonane + mają wyświetlacz które pokazują aktualnie wrzucony bieg i prędkość. Świetnie leżą w dłoniach a mechanizm odłączania od bazy jest świetny (w przeciwieństwie do Thrustmastera) - dosłownie po paru sekundach można sobie zmienić obręcz bez żadnych narzędzi.
Shifter znacznie lepszy, cały wykonany z metalu i można w locie zmieniać sobie z H na sekwencje (bardzo mi tego brakowało) oraz opór.
Pedały to już wyższa półka Fanateca, zdecydowałem się na takie po testach w jednym z centrum simracingu. Hamulec znacznie większy opór ma w standardzie, jest Load cell to wymaga przyzwyczajenia ale kompletnie zmienia charakterystykę hamowania, czego trzeba się nauczyć. Mam wrażenie że trzeba będzie buty do tego zakładać, bo goła noga mocno się męczy. Gaz chodzi płynnie i "mięsiście", sprzęgło nie jest kopią pedału gazu tak jak to zazwyczaj jest, zachowuje się inaczej bo stawia zdecydowanie większy opór na początku niż później. W zestawie są sprężyny dające większy opór, a pod hamulcem i gazem są małe silniczki wibrujące (dokładnie takie same jak w padach od xboxa), dzięki czemu czuć na stopie wibracje, aczkolwiek odczuć to można tylko w skarpetkach.
Ogólnie Fanatec to półka jak nie dwie wyżej od Thrustmastera, widać to po materiałach albo samym opakowaniu. Oczywiście jest on droższy ale ostatnio TM też popłynął z cenami i za T-GT 2 życzą sobie 750 euro, a w tej cenie można spokojnie skompletować zestaw CSL DD z obręczą i 3 pedałami który będzie lepszy, mocniejszy i świetny jakościowo.
W planach na pewno jeszcze będzie hamulec ręczny + mody do pedałów