Treść opublikowana przez Tokar
-
Dexter sezon 8
5 odcinek, a Hanymontany dalej nie ma. To jedyne, co może jeszcze uratować ten sezon.
-
Alice In Chains
W ogóle się zastawiam po co brali sobowtóra Kravitza do składu, skoro w większości utworów na wokalu wiodącym jest Cantrell.
-
Alice In Chains
No właśnie podoba mi się singlowe Stone, ale chyba sobie podaruję, bo już czytałem mnóstwo opinii, że ciężko jest zauważyć na tej płycie przejścia między utworami.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Śląsk nie chce odkrywać kart przez Brugią.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Mam nadzieję, że ten sztuczny twór skończy w końcu jak Bełty i wcześniej Wisła P.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Walka o gola kolejki trwa w najlepsze. Trafienie Wilczka dla Piasta na 1:1 O_O
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Ostatnio byłem kibicem w 1997 : (
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Ja podczas Widzew - Zawisza w 2 połowie smacznie spałem. Obudziło mnie darcie mordy komentatora po golu na 2-1. TEN POZIOM.
-
Android
Okej, teraz będzie eksperckie ni to pytanie ni to odkrycie. Do kontroli przesyłu danych używam popularnego widgetu APN switch. Wczoraj w odmiennym stanie świadomości grzebałem w telefonie i parę rzeczy poprzestawiałem, a dzisiaj się dziwię, że mi się nie włącza net z sieci komórkowej. Po krótkim śledztwie doszedłem do tego, że zablokowałem w ustawieniach przesył danych i po odblokowaniu jest już w porządku. Do tej pory byłem przekonany, że zmiana ustawień widgetu automatycznie zmienia odpowiednią opcję w ustawieniach sieci, a tu się okazuje, że chyba niekoniecznie. Do poprawnego wniosku doszedłem, czy tak jak na jana popsułem tak na jana naprawiłem ?
-
Riddick
Ten extended trailer wygląda jeszcze bardziej plastikowo i niskobudżetowo niż podstawowy.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Lone Ranger - To jest dokładnie taki film, jakiego można się spodziewać po westernie Disneya z Deppem grającym po raz 49082458 w swojej karierze uroczego freaka. Mieli być Piraci z Karaibów na dzikim zachodzie i są, tylko szkoda, że jest to bardziej poziom dwóch ostatnich części Piratów czyli obejrzeć i zapomnieć. Fabuła i postaci są schematyczne aż do bólu, rozwój wydarzeń można spokojnie przewidzieć z półgodzinnym wyprzedzeniem, a wszystko okraszone jest dość przaśnym humorem (no chyba, że kogoś bawią teksty w stylu "ten koń jest naprawdę głupi" - większość sali chyba bawiły, bo czułem się jak podczas oglądania sitcomu). Jednym słowem familiada na całego. Cała oryginalność w tym filmie zaczyna i kończy się na tym, że Depp gra indianina noszącego na głowie martwego kruka, którego przez cały film . A gra go w sposób niemal identyczny jak Sparrowa, tylko tym razem z oczywistych względów jest mniej zmanierowany. Parę razy można się niemrawo uśmiechnąć, ale mocne uczucie deja vu nieuniknione. Zaskakująco fajnie jak na tak denną rolę, jaka mu przypadła, wypadł Armie Hammer, a Fichtner jest stworzony do grania złych panów. Bonham Carter, która jako kolejna po Deppie utkwiła w szufladce dziwadeł, jest po prostu w porządku i choć raz dla odmiany gra postać pozytywną (przynajmniej z punktu widzenia głównych bohaterów). Za to mocno irytuje dama w opałach i jej brzydkie dziecko. Pomimo całkowitego braku oryginalności i zaskoczenia (niektórzy mogą to nazwać ukłonem w stronę klasyków gatunku i choć oczywiste odniesienia do pewnych klasycznych motywów są, to jednak skłaniałbym się do braku weny scenarzysty) ogląda się to bez większego bólu miednicy, momentami wręcz sympatycznie. Przynajmniej do pewnego momentu, bo pod koniec robi się już naprawdę głupio i infantylnie, a na ołtarzu efektywności poświęcona zostaje wszelka logika, umiar i zdrowy rozsądek i nawet zostawienie mózgu w domu nic tu nie pomoże. 6/10
-
Dexter sezon 8
Widzę, że wszyscy aż palą się do dyskutowania o nowym sezonie. Jakoś się nie dziwię, poziom s08 najlepiej oddaje cytat Quinna z ostatniego odcinka: "łodafak ?". Póki co ogląda się to z takim przejęciem jak ten sezon z Lumen. Niby dzieją się rzeczy kluczowe dla głównych bohaterów, ale przedstawione jest to w tak głupi i sztuczny sposób, że aż zęby bolą. Pani doktor to by się jakiś opasły dildos przydał, bo smuci jak poje/bana.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
No to przecie napisałem, że Anka była świetna i faktycznie motyw przewodni w jej wykonaniu stawia włosy na plecach. Szkoda tylko, że na tym uniesienia się kończą. Crowe rzeczywiście bardzo realistycznie nie potrafi śpiewać, a Jackman bardzo się męczy i strzaska przy tym miny, które nadałyby się na instant memy. Nie czytałem powieści, nie widziałem żadnej wcześniejszej ekranizacji ani adaptacji teatralnej, dlatego nie wiem czy ogólną miałkość i nijakość historii zapisać na konto nieudolnego scenarzysty, czy po prostu dostał taki a nie inny materiał do obróbki. No litości, taka postać Javiera albo została beznadziejnie nakreślona, albo on po prostu miał downa i normalna osoba za nic w świecie nie jest w stanie wczuć się w jego sytuację i zrozumieć motywacji.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Les Miserables - Co ja obejrzałem ? Angażowanie do głównych ról w musicalu aktorów nie potrafiących śpiewać nie jest najlepszym pomysłem. Piegowaty labgeek w roli amanta też świetnie obsadzony. Naprawdę dobra rola Heathaway i błazenada pary Bonham Carter - Baron Cohen to jedyne atuty tej nadętej do granic możliwości, nieprzyzwoicie rozciągniętej w czasie, obscenicznie patetycznej wydmuszki. Dawno żaden film nie zmusił mnie do przewijania, a i tak miałem wrażenie, że trwał 5 godzin.
-
Riddick
No Dark Fury bardzo spoko. Co do tego, że PB >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Kroniki to nawet nie ma co dyskutować.
-
DC Cinematic Universe
Pomijając chaos narracyjny (najlepszy był chyba skrót jak Kent MoS zrobił mi nadspodziewanie dobrze. Aktorstwo momentami rzeczywiście trochę drewniane, ale to akurat nie S najbardziej irytuje, a Costner, który w dodatku kiepsko się postarzał. Za to Zod i Joel na plus. Przesytu Lois jakoś nie odczułem, no musieli ją gdzieś upchnąć w tą gigantyczną rozpierduchę. A sama rozpierducha zrealizowana po mistrzowsku, z dużym rozmachem, ale bardzo czyelnie. Trochę zaniepokojony byłem tymi porównaniami do dragonballa, którego nigdy nie trawiłem. Na szczęście poza ostatnią lataną napier/dalanką nie widziałem analogii.
-
Riddick
Albo że akcja filmu jest umieszczona między Pitch Black i Kronikami.
-
Riddick
Ja na podstawie trailera, w którym nie było ani jednego fajnego momentu wyciągnąłem odmienne wnioski.
-
Cinema news
Łi tam, Django rip off minus beka.
-
Pacific Rim
Pokazać ci koryto dla randomów czy sam trafisz ?
-
Pacific Rim
Pewnie o to, że podobało ci się 2012
-
Pacific Rim
"filmweb poleca" xDDDDD
-
Pacific Rim
Del Toro to od dłuższego czasu producencką chałturę odwala, a reżysersko i scenariuszowo wywalił się już na drugim Hellboyu. No to chyba jednak na Supermana pójdę. Tam podobno kiepsko obsadzony jest tylko główny bohater, a przez półtorej godziny nie ma fabuły tylko się biją jak w dragonballu : /
- Buty
- DC Cinematic Universe