Blaise

FBW, 36 hantlami na skośnej w pięciu powtórzeniach bez żadnej asysty, zatem w czwartek próbuję 110 na płaskiej, a w niedzielę 38 hantlami na skosie. Muszę chyba zacząć liczyć kalorie i je zwiększać, bo w(pipi)ia mnie, że waga mi nic nie rusza, ciągle to 95kg.

Praktycznie na każdym treningu, w miarę szeroko nachwytem, pierwsza seria 10 powtórzeń, potem 4 serie zwykle po 5 powtórzeń z dokładniem ciężaru, póki co maksymalnie 20 kg obciążenia, ale nie umiem podpiąć ciężaru, dlatego więcej nie próbowałem xd

Dlatego trenerów personalnych należy je.bać, banda pajaców i życiowych niedorajd, 90% z nich nie ma pojęcia o biomechanice, nie potrafią podpowiedzieć co należy robić, gdzie się popełnia błąd w ćwiczeniu. Ale jak kurs można zrobić za dziewięć stówek, to nic dziwnego. Jak ktoś jest ogarnięty, ma wiedzę, to rzeczywiście, szacunek dla niego, ale większości frajerów na siłowniach wożących się w koszulkach trener personalny, a wyglądających jak gó.wno, ch.uj w du.pę.

Ja robię sumo, bo mi lepiej na lędźwia chyba robi, co do siadów, to co sharku polecasz zamiast na nogi? Suwnicę?

Jak każdy, kto bierze sterydy...

Ja smażę na rzepakowym, czyli robię to dobrze.

Patrycjusz W. na legalu przybijał przy mnie w szatni w Sky Towerze w żyłę, myślałem, że rzygnę, jak wrzucałem skórkę po bananie, a w koszu strzykawka.

A nagranie przysiadu albo martwego, żeby korygować technikę, to takie samo polactwo, jak dawanie napiwków?

Dalej nie wiem na czym smażyć.

(pipi)a mać, a jak loszki zobaczą, że ćwiczę, jak nie wtedy, gdy będę pił z shakera białko na uczelni? Pomyślcie (pipi)a, ja jestem wolny, muszę się sprzedać.

Ej, a może zrobię jak Zyzz, co? Tylko najpierw muszę kupić dobry telefon, żeby fotki wyraźne trzaskać, bo głupio się doyebać i wrzucać takie rozmazane gó,wno.

Robię sobie listę stałej suplementacji na przyszły rok. Coś doradzacie? 1)Glutamina- głównie ze względów na jej właściwości prozdrowotne, podobno pomaga uniknąć przeziębień, a te mnie zawsze męczą od listopada do marca. No to bym to brał, na przykład tę: http://www.sfd.pl/sklep/FitWhey_L-Glutamine-opis35690.html#wartosci Jakbym brał 15 gram dziennie, to by mi starczyło na ponad miesiąc, chyba niezły deal, prawda? 2)Cynk- najtańszy jaki się da z apteki, żeby maksymalnie podwyższać testosteron w sposób naturalny. 3)Chrom- również najtańszy jaki się da, żeby wyhamować z apetytem na słodkie. Być może dopiero w okresie redukcji zacznę używać. 4)Tran-no wiadomo. 5)Magnez z witaminą B6- żeby mnie żadne skurcze nie łykały, bo piję coraz więcej kawy. 6)Multiwitaminę. 7)Myślę o jakimś białku, pan Jacek Bilczyński poleca jak najtańsze, ale jaką mam pewność, że do danego pudełka nie nasypią mi jakiegoś gruzu? Polecacie jakąś bezpieczną, sprawdzoną firmę? Rzeczywiście nie ma co się bać, należy brać najtańszy koncentrat, który pasuje nam smakowo? 8)BCAA- jak zacznę redukcję w lutym/marcu, to od początku suplementować się BCAA?

Polecasz jakiś konkretny? Lecisz na beztłuszczowym? Akurat ja tłuszczów w diecie chyba nie powinienem unikać, śniadania jadam zwykle białkowo-tłuszczowe. Dasz linka do tego, którym sprejujesz?

Co jest najlepsze do smażenia? Mam na myśli w 1 kolejności walory zdrowotne, w drugiej smakowe, aczkolwiek nie chcę czuć kapcia w mordzie. Od długiego czasu lecę na oleju rzepakowym, chętnie bym to zmienił.

36x5 hantlami w ostatniej serii na płaskiej. Dobrze, że żaden trener tfu! personalny się nie napatoczył w pobliżu, bo byłem tak napompowany, że bym gnoja zabił.

Widziałem je na jednym filmie.

Ja pier.dolę, jaki tam przygłup za Burneiką lata.

Jak już jesteśmy przy temacie siły, zręczności i wyglądu. Zayebisty koleś.

Dobra, to powiedz Litwin- w takim wypadku jest sens robić OHP stosunkowo dużym ciężarem? Czy władować sobie 25 kg na sztangę i robić 30 powtórzeń? Podobnie wznosy hantli bokiem- w ostatniej serii brać 12 kg hantle i robić 6-8 powtórzeń, czy na 2 kg lecieć po 20 powtórzeń?

Spoko, kojarzę większość ćwiczeń z siłki, ja trica niesamowicie zaniedbałem i teraz chcę zadedykować mu dużo miłości i opieki. W sumie to 2/3 łapska, zatem jest o co walczyć.

Ok, to będę robił coś na łydki do zajechania. A nie lepiej byłoby olać ciężar w OHP kosztem robienia po +20 powtórzeń? Podobnie zresztą przy wznosach bokiem?

Ok, rzuciłem okiem na plan Sakera i po lekkim przemodelowaniu, postanowiłem go zastosować. Dlaczego nie skorzystam z gotowego planu, tylko sam świruję? Miałem problemy z kręgosłupem i muszę to uwzględnić w planie, dlatego zwykły mc zastępuje mc sumo, przysiady chyba będę robił póki co bez obciążenia albo z bardzo powolną progresją, ew. wypychanie nóg na suwnicy wrzucę. Priorytetem jest dla mnie klata i łapy, szczególnie tric, dlatego też w planie, który wrzuciłem, biceps chciałem robić raz w tygodniu, na koniec któregoś z treningów, bo i tak dostaje po (pipi)e przy innych ćwiczeniach. No ale mniejsza, uznałem, że macie rację, plan rzeczywiście wymagał korekt, w związku z czym zdecydowałem się na taką oto wariację planu Pana Sakera, ćwiczyć będę w systemie Niedziela-Wtorek-Czwartek. Poniedziałek, środa, sobota to będzie cardio+rozciąganie. TRENING A Przysiady 5x5 Wyciskanie Leżąc 5x5 Podciąganie 5x5 Wznosy bokiem 3x8 Biceps+Triceps 3x8 (uginanie sztangi stojąc i linki) Wznosy nóg 3x8 Łydki 3x8 TRENING B Martwy Ciąg Sumo 5x5 Wyciskanie Leżąc skos dodatni 5x5 Wyciskanie Żołnierskie 5x5 Pompki na podporze tyłem 3x8 Biceps 3x8 Deska x3 Łydki 3x8 Zastanawiam się, czy pompek na podporze nie zastąpić dipsami, bądź na stałe, bądź po prostu mieszać- w jednym tygodniu to, w drugim tamto. Nie będę robił płaskiej sztangą- no może raz na 2 tygodnie, żeby sprawdzić siłę, ale na mnie płaska w ogóle nie działa i klata po tym ćwiczeniu nic mi nie rosła, za to po hantlach na ławeczce widzę postęp. Lepiej już?

Pierwszy 2-3 treningi po chorobie traktuję jako rozgrzewkowe, biorę ciężary w granicach 30-50% cm, bo po co się szarpać z czymś, co przed chorobą robiłeś bez problemu? Strata nerwów i gwarantowane zniechęcenie. Zamiast tego traktujesz ten, dajmy na to, tydzień, jako okres rekonwalescencji, w którym bym większy nacisk położył na takie ogólne przygotowanie ciała pod jakiś reżim treningowy. Dlatego polecałbym FBW.

Jak we wrocku miałoby zabraknąć Piasta?

A wyciskanie na skosie dodatnim hantli- 4 serie martwy ciąg-4 serie uginanie nóg na maszynie- 4 serie wznosy nóg do góry na drążku-4 serie pompki na podporze tyłem-4 serie przenoszenie hantli za głową-4 serie wznosy hantli bokiem-4 serie DNT- rowerek stacjonarny B wyciskanie na skosie dodatnim hantli-4 serie przysiad ze sztangą-4 serie podciąganie na drążku-4 serie wznosy nóg do góry na drążku-4 serie OHP-4 serie wznosy hantli bokiem-4 serie pompki na podporze tyłem-4 serie Niedziela-A, Pon-DNT, Wto-B, Środa-A, Czw-DNT, Piątek-B, Sobota-DNT Może być?