Blaise

Beka z Realu? Chyba beka z United, jak Real ich koncertowo dyma od kilku lat, od transferu Ronaldo, którego to chu.jka nie cierpię, ale przyniósł krociowe zyski Realowi, przez transfery Di Marii, niedoszłe Ramosa, Varane'a. Przecież to jest beka życia, nie da się jej nawet porównać z tym co się stało z Davidem, a co się stało z SR4. Manu zatrzymało na siłę Davida, bo macie debila nie menadżera, teraz próbuje jakoś wyjść z tego z twarzą DDG. A Ramos spuścił się na Czerwone Diabełki, dosłownie użył jak taniej dupaki, coś tam pobajerował, choć w sumie nie on, a jego brat, jakieś tam deklaracje padły tylko po to, żeby najlepszego środkowego obrońcę świata pozostawić w Madrycie. Nie chcę nawet wspominać ile daliście za Angela, to był po prostu deal ostatnich kilku lat Cieszcie się, że wasz klubik zatrzymał DDG, on na pewno nie zatrzyma Realu, jak cudem przejdziecie do 1/8.

To się chyba od słynnego Limonczello wzięło.

Ten filmik z 16 wygląda FATALNIE.

Dawid, a znasz ten problem, że idziesz się ściąć i fryzjerce się maszynka zacina, bo masz za gęste włosy?

chciałbyś zmienić......okej, to zmieniaj. dobry pomysł, bo robienie ciągle tego samego to zły pomysł. na razie robisz dużo pompek, milion serii na triceps i coś odwrotnym.....uchwytem ? nie znaju braciak XM potrzebuje stopniowego zmieniania nawyków żywieniowych (których nikt nie zna i nie wiadomo co zmieniać). dołożyć jakąkolwiek aktywność i joł. nikt mądry nie poleci nic konkretnego na podstawie tak zdawkowych informacji i bez kontaktu z samym zainteresowanym....zaraz, czekaj, już to robią. belly hilty, carba cośtam i trenuj z ewą chodakowską. jeszcze prenumerata muscular development i tank top animal. great success błażej chuyowo pozdrawiam pyerdol się, nie kazdy ma gen do klaty

Początek czerwca, teraz się zapuściłem, ale od października ostry powrót. Kolejna fotka w przyszłym roku, będę próbował redukować do 90-88 kg.

Poziom teścia ci skoczył? Widzisz jaki pozytyw.

Beka, wyobraziłem sobie takiego doyebanego s(pipi)iela jak szarku, który siedzi w takim za małym foteliku dziecięcym, mama mu podaje brokuła na widelcu, a on wybrzydza i kręci głową, że nie chce warzywek.

Polecam interesy z United. Frajerzy xD

Na pewno nie za 40 mln.

Hej, przymierzam się do zrobienia pierwszej w życiu redukcji, która nie skończy się po tygodniu. Planuję zacząć od 3000 kcal, po tygodniu zaobserwować jak się waga zmieni, po czym dodać/odjąć 200 kcal. 0,5kg na tydzień to będzie dobry wynik, czy za mało? Jakie witaminy stosować? Jeszcze miesiąc siedzę w domu, tutaj nie ma mowy o żadnym BCAA, bo mama myśli, że to sterydy. Czy mogę BCAA dorzucić, powiedzmy, po miesiącu redukowania, czy lepiej zaczekać i rozpocząć redukcję za miesiąc? Czy samo BCAA jest niezbędne na redukcji? Waham się nad rozkładem BTW. Nie wiem, czy nie spróbuję od ucięcia znacznie węgli, kosztem tłuszczu, co myślicie? Aha, gdzie najlepiej wg was liczyć kalorie? Myfitnesspal, potrenigu, coś innego?

Beka. Tutaj się walnie przyczynił do zdobycia Ligi Mistrzów

Kovacic w Realu. Najlepsza pomoc na świecie właśnie zrobiła się jeszcze lepsza. Znowu nieudacznik Ronaldo będzie miał szansę na ZP dzięki temu, ech. No trudno, może tym razem przynajmniej Real wygra Ligę.

TYLKO REAL MADRYT!

Chłopaki, a kiedyś się jarali, ojej, z dobre 12-13 lat temu, takim pajacem z Brazylii, którego zagranie firmowe to było podbicie piłki do góry, przyklejenie jej do czoła i mijanie rywali. Serio. Kojarzy ktoś co z nim? W PN o nim pisali.

Inteligencja nie męczy cię, czasem?

Assasine, a gdzie byś chciała by Cię chłopak wziął na romantyczną kolację? We Wrocku, oczywiście.

To prawda, że na odchodne strzelił selfie w barwach Lazio?

Ale mnie już nosi, ale bym popizgał żelastwo. Chyba nie wytrzymam i uderzę na siłkę do Dźwirzyna za 2,3 dni..

@El Locko Chocko Trochę namieszałem, więc już prostuję. Pierwsze cztery serie, ze zwiększaniem ciężaru to standardowe wyciskanie. Jedyna innowacja to faza negatywna, trwająca 4 sekundy i wyciskanie trwające sekundę. Pauza między kolejnymi seriami wynosi 40 sekund, akurat by zwiększyć obciążenie. Po 4 takich seriach następuje chwila przerwy- około minuty. Wtedy robimy NOS. 4 serie, zjeżdżamy ciężarem, zaczynając od tego z ostatniej serii, a kończąc na tym, co był w pierwszej serii. Między seriami 10 sekund przerwy maksymalnie. Tutaj też zachowujemy tempo 4-0-1-0. Jak patrzę teraz na poprzedni post, to faktycznie, był on nieco nieprecyzyjny. Mam nadzieję, że już jasne

Ew. do krawcowej daj, jak masz dobrą.

Słyszysz? Smaruj dupę.

Według mnie klucz to poprawna technika. Jestem pewien, że robię klatę źle, mimo iż staram się jak mogę, ale mam po prostu problemy z wyczuciem jej. Z drugiej strony obserwuję pewną poprawę, a mocno zjechałem z ciężarami, bo w tym systemie dochodzę w ostatniej serii do 80, gdzie spokojnie już piz.gałem 100 i więcej, ale dałem sobie spokój, bo poprawiało to tylko moje ego, a nie wygląd. Generalnie, to mięśnie nie wiedzą pod jakim ciężarem pracują- ważne jest pod jakim są napięciem. Stąd taka skuteczność ćwiczeń izometrycznych Ogólnie to liczę na Ciebie, że będziesz tutaj w Spartakusie się udzielał, będziesz miał takie ładne atlasy Prometeusza, więc chłoń wiedzę i ją nam przekazuj. Science, bitch

NOS to Neurological Overload Sets- podpatrzyłem to od Bena Pakulskiego. Bardzo dużo ćwiczeń wykonuje on w następujący sposób: 4 serie, każda kolejna z większym ciężarem, między nimi pauza 40 sekund, same serie też trwają 40 sekund, bo składają się z 8 powtórzeń- 4 sekundy faza negatywna, 1 sekunda faza pozytywna, bez żadnych pauz. Dlaczego 40 sekund? Wg badań 40-70 sekund to optymalna jednostka czasu dla mięśni, by zoptymalizować ich wzrost. Im więcej czasu w jednym ćwiczeniu, tym mniej mamy sił. Minimum, które zapewni maksimum efektów. NOS to creme de la creme, który genialnie pompuje i nie pozostawia żadnych złudzeń po treningu- zrobiłeś dobrą robotę. Chodzi o to, by pierwszą serię zrobić takim ciężarem, jakim robiłeś w swojej ostatniej serii, wykonując 8 powtórzeń. Natychmiast ściągasz część obciążenia i robisz 6 powtórzeń. Znowu natychmiast zjazd ciężarów, 4-6 powtórzeń i jeszcze raz to samo. Dzięki temu zapewniasz mięśniom praktycznie nieustanną pracę pod napięciem. Mózg cały czas dostaje informacje, by napinać mięśnie mocniej. W pewnym momencie układ nerwowy nie jest w stanie wykrzesać z siebie już ani krzty więcej by napinać mięśnie i przestają pracować. W założeniu ma się to stać w ostatniej serii NOS, w której robisz ciężarem, jakim zaczynałeś pierwszą serię danego ćwiczenia w tym dniu. Za każdym razem gdy to się dzieje, mózg otrzymuje informację, że mięśnie nie dały sobie rady i muszą zostać wzmocnione.

Spróbuj czegoś takiego: płaska, przerwy między seriami 40 sekund 1 seria- 8 powtórzeń ciężarem 50 2 seria- 8 powtórzeń 55 3 seria- 8 powtórzeń 60 4 seria- 8 powtórzeń 65 NOS-8x65, 10 sekund przerwy na zrzucenie ciężaru, 6 razy 60,10s. 4-6 razy 55,10 s, 4-6 razy 50 potem w tym samym systemie robisz na skosie potem 4 serie dipsów. Dobierz dobrze ciężar przy skośnej. Faza negatywna 4 sekundy, wyciskanie 1 sekundę, zero pauzy na dole i na górze. Pewnie wiesz jak z techniką, ale jak to mówią- wszyscy robicie wyciskanie na płaskiej, wszyscy robicie to źle. Postaraj skupić się na wyczuciu klaty, myśl o tym, by ją napiąć, by każdy ruch zaczynał się od jej skurczu. Dobre do tego jest następujące ćwiczenie- stań przodem do framugi drzwi, połóż dłonie na ścianie z obu stron i staraj się napiąć klatę. Leżąc na ławeczce myśl o tym, by zbliżyć do siebie dłonie, co wykreuje napięcie na klatę.