łom

Wywalili RT i w miarę trzyma 30 FPS przy 864p.

Z tego co wyczytałem to zajmuje się tylko problemami z softwarem ale np. assetów czy animacji nie tworzy.

A jak się nazywa?

Mają masę możliwości co do tego co zrobić z budżetem. Pierwsze co przychodzi do głowy to ogarnięcie już istniejących studiów a w takich które już i tak mają za dużo pracowników (bo projekt na 500 osób jest trudniejszy do poprowadzenia niż taki na 200) podział na mniejsze teamy. Druga rzecz to MS powinien stworzyć studio odpowiedzialne za assety graficzne i pomoc w doprowadzeniu projektów do końca, coś jak XDEV, bo rotacja pracowników na zleceniach średnio im wychodzi. Kupno gigantycznego wydawcy raczej nie wchodzi w grę ale taki do 20 mld pewnie przejdzie, oczywiście wyłączając Japonię bo mało który dev zrezygnuje z rynku japońskiego, no chyba że to będzie współpraca w stylu Sony z Bungie. No i zawsze mogą zainwestować w bardziej agresywną politykę cenową jeśli zależy im na sprzedaży Xboxów.

Pewnie to się zmieni w tym roku bo część osób która siedziała nadal na PS4 a nie mogła dorwać PS5 po prostu nie kupowała gier po to żeby ograć w przyszłości na PS5.

Wynika z tego że sprzedaż gier first party była bardzo dobra "God of War: Ragnarök, which we released in November last year, won the most awards in 6 categories at the 2023 BAFTA Games Awards and, with this huge hit, sales of first-party software for the full fiscal year of FY22, including Bungie, grew significantly, with dollar-based sales increasing by 41% year-on-year." ale zewnętrznych studiów siadła, no chyba że coś źle czytam

Przestań kłamać. DF na które się często powołujesz nawet nie chciało tykać Wild Hearts i Hogwarts Legacy na PC żeby zrobić filmik 'optimised settings' tak gówniane były to wersje. The Callisto Protocol ograłem jakieś 3 miesiące po premierze i nadal były problemy o których pisałem i gdzie SAM stwierdziłeś że faktycznie coś jest skopane. Wersje PC niektórych gier działają nieproporcjonalnie słabo do wersji konsolowych bo jeśli w tym Jedi Survivor (które wg DF nawet nie powinno zostać wydane na PC) na konsoli o mocy 10 TFlops i Ryzenie 3700 masz 1440p/30FPS to na 8x mocniejszym kompie 4k/100FPS to powinno być minimum a że masz jakieś niskie wymagania to spoko nVidia kocha takich klientów xd A z resztą patrząc po innych tematach pewnie nawet nie ukończysz tej gry tylko pospuszczasz się nad screenami do momentu wyjścia innego tytułu xd

Bronisz każdego gównianego portu, nawet DF i Alex Battaglia (i masa innych kanałów) sra na kolejne PC porty (Callisto, Wild Hearts, Hogwarts, TLOU itd.) to ty zawsze jakieś durne wymówki wymyślasz i piszesz że 'już naprawione (a nie jest) i na konsolach nie jest lepiej (a patrząc na porównywalne podzespoły to jest)'. Nawet w tym filmiku IGNu koleś mówi że na PC lepiej w tym momencie grać w 30 FPSach bo jest stabilniej xd

A pamiętacie jak po premierze Cyberpunka (a wcześniej Anthem, a wcześniej ME Andromeda, a wcześniej AC: Unity itd.) były teksty że już teraz na pewno redaktorzy nie będą ufali devom/wydawcom odnośnie ich zapewnień że do premiery wszystko zostanie załatane? Nic się nie zmieniło.

Lepiej poczekać na pacze i obniżkę ceny i dać znać wydawcom że wydawanie niedorobionych produktów ma bezpośrednie przełożenie na sprzedaż...

Ale to że ma RT w każdym trybie już pominąłeś, albo tą ciekawą informację xd - I have decided not to show various graphs on PC performance because I consider the game to be broken on this platform. Numerous performance glitches and lack of optimization force me to temporarily advise against this version, with drops below 50fps using an RTX 4080 with FSR.

Tekkeny trochę się upodobniły do DoA bo dodali najpierw odpowiedniki Power Blow, a teraz 'pułapki' na arenach (wielopoziomowe areny też już dawno temu były w DoA). Tekken zgapił trochę z DoA ale nie zawsze wyszło to na dobre np. zrzucenie z piętra w DoA odejmowało kawał HP ale przeciwnik nie był narażony na juggla tak jak w Tekkenie. No i DoA jest o wiele mniej efekciarski, rozbłysków podczas uderzeń praktycznie nie ma.

Little Samson wygląda na przyjemną gierkę a nie pamiętam żebym ograł kiedykolwiek.

A co nie jest zabugowane? Jak by ten RT dobrze działał to była by większa różnica u Ciebie niż te 5 fps a z resztą ja nie widzę RT na tych screenach (może AO?), no i czemu po włączeniu RT masz mniejsze zużycie GPU? Szkoda strzępić klawiaturę, patrzyłem parę testów i nikt nie miał pozytywnego słowa na temat optymalizacji, jest to kolejna gra która wyszła o te dwa miesiące za wcześnie.

Dziwnie to wygląda, myślałem że pójdą w bardziej mroczny klimat Blacka czy TM 2013 a to wygląda strasznie nijako. Jeszcze się okaże że gra to będzie Fortnite na kółkach.

Leżący luzem obok napęd może być słabym rozwiązaniem bo łatwo będzie go można uszkodzić. Może zrobią zaślepkę ze slotem do którego wkłada się napęd tak jak wymienia się dysk w PS4 Pro? A jak komuś nie będzie potrzebny napęd to zawsze będzie mógł włożyć jakiś HDD/SSD dla gier z PS4.

Zamiast tych tabelek które mają przesadzone minimalne odległości (metr od 55 cali to już faktycznie dyskomfort i wodzenie po ekranie) można użyć wzoru: przekątna x 1.35 = optymalna odległość; przekątna x 1 = minimalna; przekątna x 1.75 = maksymalna. I to przy 4k a że nie zawsze jest 4k w konsolach to wszystko w pobliżu 1.5 x przekątna będzie ok.

Nie mam pojęcia po co chcesz marnować czas, żeby wrzucać screeny? Na kompie za 15k powinieneś oczekiwać 120 FPS + RT a nie 60 i pisać że jest w miarę ok, nie jest ok. Kolejna żałośnie zoptymalizowana gra ale dopóki ludzie będą kupować i grać w niedokończone produkty na premierę to nic się nie zmieni. Tym bardziej to śmiesznie wygląda porównując do Dead Island 2 które działa jak złoto, ale tak jak już pisałem te dwa dodatkowe miesiące między goldem a wydaniem gry dały odpowiednią ilość czasu a tutaj gold wleciał koło 13 kwietnia a teraz jest premiera więc mamy 1.5 miesiąca na dopracowanie o wiele większej gry...

I standardowo jakimś cudem tylko u Ciebie jest w miarę ok

Na PC nadal lipa

Jadłem te grzybowe, nic specjalnego 4/10.

Tak na prawdę to konsolę mogli by zrobić za 400$ (i dać większy dysk) a napęd za 50$ a i tak wyszli by na tym na plus a że konkurencja jest jaka jest to mogą sobie pozwolić i na 100$ (u nas bliżej 500zł), więcej niż tyle raczej nie zawołają. Bardziej mnie zastanawia czy jeśli zejdą z procesem produkcyjnym to zrezygnują z ciekłego metalu i zmniejszą chłodzenie bo temperatury już będą niższe.

Dead Island 2 (PC) - miałem duże obawy co do tej gry bo mimo że Dambuster/Free Radical Studios dawno temu zrobiło TimeSplittersy czyli najlepsze FPSy na PS2, to ich ostatni tytuł (Homefront: The Revolution) wyleciał z dysku po pół godziny bo był niedorobiony. A tu mamy bardzo pozytywne zaskoczenie. W mocnym skrócie (dla osób które nie grały w poprzednią część) gra to połączenie Borderlands i Dead Rising. Wpadamy do danego obszaru, robimy zadania po drodze zbierając bronie i zasoby, wracamy do bazy wypadowej, przygotowujemy się do kolejnej wyprawy robiąc porządek z ekwipunkiem i lecimy z kolejnym zadaniem. Najważniejsze jest to że mimo powtarzalności (są dosłownie 3 typy misji) bawiłem się dobrze przez te ~25h. Wybijanie zombiaków sprawia frajdę non-stop, jest wystarczająca różnorodność zarówno przeciwników jak i broni, obrażenia 'elementarne' (ogień, prąd, kwas) współgrają z cieczami które rozlewają się po otoczeniu ale też z zombiakami (więc podpalanie wszystkiego dookoła w towarzystwie ognistego zgnilucha nie jest dobrym pomysłem). Praktycznie żaden element rozgrywki mnie nie zaskoczył ale wszystko zostało tak dopasowane że po prostu dobrze się w ten tytuł gra. Co do elementów RPGowych. Rozwój postaci (6 do wyboru ale większego znaczenia to nie ma) jest powiązany z głównymi zadaniami i co parę godzin dostaje się nową umiejętność (pod koniec gry ma się z 5 dodatkowych skilli). Dodatkowo skille te można modyfikować kartami więc blok można zmienić na unik, drop kick na pojedynczy kop itd. Kart też się używa do budowy postaci w danym kierunku, mamy 4 kategorie, w każdej po parę slotów na karty i w każdy slot wkładamy karty które nam pasują a które dają dodatkowe benefity np. leczenie odrzuca przeciwników, drop kick podpala itd. Dzięki temu można w locie zmienić archetyp postaci i tanka przekształcić w glass cannon, dobrze to współgra z modyfikacjami broni bo po zdobyciu i dopakowaniu pazurków Wolverine'a pozmieniałem karty tak żeby bardziej pasowały do walki w zwarciu. Jedyne co mi nie podeszło to skalowanie leveli. Nie wiem jaki sens był w tym żeby zombiaki praktycznie zawsze były na tym samym poziomie co gracz i jeśli nie zrobimy tunningu broni to katana będzie zabijała podstawowego przeciwnika tą samą ilością ataków co gazrurka z początku gry. Bez sensu rozwiązanie i prowadzi do tego że nie zamiast eksperymentować i zmieniać broń miałem swoje typy które trzymałem przez pół gry, może taki był zamysł? Oprawa jest bardzo schludna i ma swoje momenty ale to nie jest poziom AAA, bardziej takie AA+ (trochę poniżej np. Stray ale za to z większymi lokacjami). Jak na swój budżet to ekipa zrobiła świetną robotę nie bawiąc się w open-worldy, dynamiczną porę dnia (są dwie, dzień i noc) czy mocno zniszczalne środowisko za to robiąc standardowe ale dobrze przemyślane lokacje. Mamy obrzygane kanały, dzielnice Bel-Air, plaże, hotele i wszystko zwiedza się przyjemnie, nie ma zapychaczy czy 5 minutowych biegów z punktu A do B. Należy tylko pamiętać że część budynków otwiera się wraz z zadaniami więc czasem nie warto przez 10 minut szukać jakiegoś klucza do zamkniętych drzwi. Szczególną uwagę dostały zombiaki które mają wielopoziomowy system obrażeń. Tak szczerze podczas rozgrywki, szczególnie w późniejszej części gry kompletnie nie zwraca się na to uwagi, za dużo się dzieje żeby jarać się tym że komuś brakuje żuchwy ale ma to dodatkowy benefit, nie czuć powtarzalności modeli bo każdy może być zmasakrowany na inny sposób więc mimo że tłuczemy klony to nie rzuca się w to w oczy bo każdy rozpada się na swój sposób (nie licząc paru niestandardowych przeciwników). Muzyka jakaś jest, kompletnie nie wpada w ucho oprócz z 4 śpiewanych kawałków. Efekty dźwiękowe są soczyste, dobrze współgrają z masakrą na ekranie ale w niektórych pomieszczeniach zamkniętych dziwnie brzmią. Fabularnie nie ma co się rozpisywać bo jest to dodatek. Parę audiologów czy notatek zapada w pamięci, tak samo jak postacie które są mocno charakterystyczne i przerysowane ale nikt nie będzie rozkładał fabuły na czynniki pierwsze. Jak bym ocenił każdy element z osobna to to by była gra 7/10, wszystko działa jak trzeba ale nic się nie wyróżnia, po prostu gra się przyjemnie, tylko że brakowało mi takiej nieprzekombinowanej, prostszej gry gdzie gameplay gra pierwsze skrzypce i wszystko działa jak trzeba (miałem zero błędów psujących rozgrywkę a zrobiłem wszystkie główne i poboczne zadania). Jak ktoś lubi rozgrywkę w stylu Borderlands a do tego brakuje mu wesołego masakrowania zombiaków to powinien śmiało atakować, a jak nie to niech przynajmniej kupi za jakiś czas na promce bo na pewno nie będzie czuł się oszukany. Pewnie jeszcze kiedyś wrócę do tej gry bo trafiła w mój gust. 8-/10