Ukukuki

Też chętnie, nigdy nie grałem

No trochę bez sensu ta propozycja z 3 tytułami bo wybierze się ten najpopularniejszy a nie perełkę którą gracz chce zaproponować.

Ja wiem ,że powiedzenie rok linuxa śmieszy ale na rynku serwerowym Windows nie istnieje, tylko Linux. Pewnie z dwa miliardy ludzi używa androida który jest wydaniem linuxa. Wszystkie konsole oprócz xboxa latają na linuxie. PSVR 2 też na linuxie. Wiele administracji rządowych siedzi na linuxie. Steam mocno od lat ciśnie z linuxem, i ostatnio wreszcie się im udało - steam deck. Gierki działają lepiej na decku który jest pod kontrolą steam OS. Windows jest hegemonem na PC i chyba tylko tam. Kiedyś windows CE mocno dominował w przemyśle ale również stracił udziały.

Dysk wymień bo to obecnie jest naprawdę tanie, do tego karta pamięci na indyki i będzie git.

Gra wygląda chujowo na tle oryginałów, tutaj nawet nie ma co dyskutować. Na tv to już w ogóle tragedia.

Trochę post pod postem ale sporo preorderów dzisiaj wylądowało w paczkomacie. Dobry piątek dla switcha

@Paolo de Vesir Akurat MS jeśli chodzi o walkę z Apple czy Google to jest w beznadziejnej sytuacji - co by nie zrobił musi im odpalić prowizję za możliwość sprzedawania na swoich platformach.

Jakby to wypuściło Nintendo to kilka baniek plus gracze by się tasowali smaczkami i nawiązaniami ukrytymi w grze

Kolejne zakupy na Switcha, tytuły trochę mniej znane ale dalej bardzo dobre. Pocky & Rocky, nigdy nie grałem w żadną część ale rozgrywka nawiązuje do 16 bitów. Zresztą oprawa też, a ja uwielbiam gierki z tego okresu. Kaze natomiast często pojawia się kiedy pisze się o hidden gems, warto się przekonać. Ninja Saviors to z kolei chodzona nawalanka do tego również w pixel art. Dobra gierka w tych klimatach to dla mnie zakup obowiązkowy. No i ostatni tytuł to Luckys Tale. Kupiłem przy okazji, skusił mnie gameplay.

A jest jakieś dedykowane etui na Switcha z Hori Pad?

Asus zarabia na sprzęcie, nie ma szans żeby sprzedawał sprzęt z zerową marżą. Będzie dużo droższy niż najdroższy Deck. Obstawiam około 999 dolców za najtańszą wersję.

Nie no marketing MS leży i kwiczy od czasów One. Pamiętacie fajne reklamy z czasów Xboxa i X360? Za czasów świetności 360 nawet w moim rodzinnym miasteczku stał namiot z xboxami pod Tesco. Dzisiaj MS ma wywalone na marketing w mniejszych rynkach + nie ma co reklamować. Nintendo które ma wywalone na Polskę, ma więcej reklam u nas niż jedno z największych korpo na świecie.

Nic ciekawego

Ja polecam Days of Ruin, mi najbardziej siadła ta odsłona. Co do Famicom Wars są zajebiste ale też mega trudne w porównaniu do Advance Wars które zostały odświeżone i uproszczone pod zachodniego masowego odbiorcę.

Zbieram trochę tego więc chętnie wezmę udział. No i nie oszukujmy się 99% propozycji nie będzie ogrywana na oryginalnym sprzęcie.

To plus otwarte mapy w wyścigach. No bezsensowne przepalanie mojego czasu

Przecież takie połączenie nie ma sensu.

Mi bardzo pasuje interfejs Switcha, ładny, funkcjonalny, prosty i taki mocno konsolowy. Steam z kolei ma też świetny interfejs pod duże biblioteki gier - najlepszy na rynku.

Nie widzę różnicy, ale to są niuanse gdzie bez porównań nie widzisz różnicy plus cały czas masz aktualizacje tego monitora czy sterowników jak i samego windowsa który potrafi robić problemy z HDR w niektórych grach.

Pady opcjonalne a jedna jaskółka w postaci pada od GC nic nie zmienia.

Nintendo jeśli chodzi o wygodę kontrolerów to nigdy nie byli liderem rynku.

Miałem 4080 ale zwróciłem, tragicznie to działało z Modern Warfare 2, cały czas artefakty no i piszczała. W tym samym czasie kumplowi składałem kompa z 7900 XT, wsadziłem do swojego kompa na testy i bajka. Dlatego przesiałem się na AMD ale XTX, siedzę na niej już kilka miesięcy i jestem bardzo zadowolony. 34 bardzo spoko ale moim zdaniem zakrzywiona 38 była by idealna. Miałem też 2 dni 50 UW i bajka do pracy, do gier to jednak martwa strefa spora:p chociaż fajnie stymuluje nasze pole widzenia na krawędziach w gierkach fps. No ale to bajer i tak naprawdę pasowałaby kamerka do śledzenia gałek ocznych żeby nie palić mocy PCta na darmo i renderowanie wszystkiego na ekranie.

Udało się dorwać w normalnej cenie. Ten artbook za 40 zł to sztos. trochę prasy, dotarła też wreszcie książka C-64. No i mały dodatek do PC.

A dobra ta druga część niecałe 2 lata

Pierwsza niecałe 2 lata od premiery