25 to zdecydowanie za mało, kolejność przypadkowa. Wszystkie te gierki uwielbiam.
1. Heroes of Might & Magic III - o panie co ja się w to nagrałem w swoim życiu. I będę pewnie w to grał już do końca życia bo nie wierzę ,że powstanie bardziej rozbudowana strategia turowa. Od 20 lat nie powstała. Magnum opus gatunku a szkoda no ale to już nie jest tak popularny rodzaj gier więc nie ma co liczyć na wysoko budżetową produkcję. Jest to też jedna z lepszych gier do multiplayera. W nowej pracy przegrałem z nowymi znajomymi dziesiątki godzin w to. Do gierki wracam co jakiś czas i kończy się to przynajmniej na 40h rozgrywki. Moja oryginalna płyta kupiona za dzieciaka rozleciała się po 10 latach w napędzie w drobny mak xD
2. Metal Slug - całą swoją kasę z wycieczek szkolnych przeznaczałem na jedzenie i automaty. Nigdy nie kupowałem żadnych pamiątek i z perspektywy czasu oceniam to na strzał w 10. Najlepszymi pamiątkami są zdjęcia z wycieczek i wspomnienia z salonów arcade. Najwięcej przewaliłem na Metal Sluga bo kompletnie w to nie umiałem grać xD Uwielbiam tą serię, szczególnie 3 która jest najbardziej rozbudowana i jest moją ulubioną do tego ma fajne rozwidlenia w poziomach. Na liście jednak jedynka bo była pierwsza a pozostałe części są tylko rozwinięciem pomysłu. Do 4 części ta seria słynęła z świetnego pixel artu. Te ręczne animacje klatka po klatce, dbałość o każdy detal jak się w tym nie zakochać Do tego świetna rozgrywka która kompletnie się nie zestarzała, więcej jeśli chodzi o run n gun do tej pory nie powstało nic lepszego.
3. Contra - mój ulubiony hit z Pegasusa. Obecnie mam wersję na Famicoma która jest wzbogacona o przerywniki między poziomami. Do dzisiaj wracam do tej gierki i wspominam dzieciństwo. Świetna grafika, piękny styl 8 bitów. Do tego muzyka która do dzisiaj fajnie brzmi. Gierka oczywiście zestarzała się świetnie. Responsywne sterowanie plus świetna rozgrywka. Do dzisiaj bawi.
4. Super Mario Bros - moja pierwsza platformówka w życiu. Mega grywalność. Uwielbiam gierki z tego okresu. Po wymasterowaniu przejście to sama przyjemność i zajmuje dłuższą przyjemną chwilę. Dlatego tak lubię do nich wracać, dla mnie obecne gry są za długie i zbytnio rozciągnięte przez co nie chce się do nich wracać po skończeniu.
5. Fallout 2 - Niesamowity świat i klimat. Świetne dialogi i popisy przedmiotów które nadają jeszcze większy klimat temu wszystkiemu. Krwawa i brutalna gra w brudnym świecie. Do dzisiaj nie widziałem równie ciężkiego klimatu w gierkach. W której grze może cię zgwałcić mutant? Do tego tyle możliwości rozwoju postaci, można się specjalizować w tylu dziedzinach do tego większość jest przydatna. Chcesz przejść grę jako charyzmatyczna postać, przygłup, osiłek, wojownik z prawdziwego zdarzenia. Proszę bardzo wszystko się da. Do tego dialogi się zmieniają zależnie od naszej inteligencji. Do dzisiaj nie grałem w grę z lepszym rozwojem postaci. Cudo. Czytałem biblię Fallouta, znałem wszystkie sekrety. Grę skończyłem wielokrotnie.
6. Baldur’s Gate - ta gra pokazała mi co to znaczy fantasy RPG. Skończyłem dwa razy. Od tej gierki zakochałem się w graniu postaciami magicznymi. Przykokszonym magiem skończyłem grę bez drużyny. Miałem straszna radochę z tego. Było trudno ale jako dzieciak miałem na to czas. Chciałbym powrotu tego uniwersum w wysokubudżetowej gierce. Może CD Projekt kiedyś się skusi zrobić coś na licencji Dungeons & Dragons.
7. Wiedźmin 3 - uwielbiałem książki, uwielbiam jedynkę, trochę mniej 2. Myślałem ,że trójka będzie bardziej bazować na dwójce a tu miłe zaskoczenie. Gra roznosi wszystkie zachodnie RPGi pod względem dialogów, rozgrywki, grafiki czy fabuły. Do tego pokazuje jak powinny wyglądać DLC do gry. Dwa długie, wysokobudżetowe dodatki które są dłuższe od większości gier na rynku. Dodatki w starym stylu jak kiedyś. Które faktycznie wnosiły coś do gry plus sporo zawartości. Nie dość ,że jest to najlepsza polska gra to do tego jest to gra która otrzymała najwięcej nagród gry roku i długo jeszcze ten rekord nie zostanie pobity. W pełni zasłużenie. Widać ,że chłopaki włożyli kawał serca w tę gierkę. Misje poboczne mają lepsze dialogi i rozgrywkę niż główne misję w rpgach konkurencji. Spędziłem w tej gierce 200h i nie żałuję ani chwili Obecnie przechodzę drugi raz już bez lizania ścian.
8. Halo: Combat Evolved - kiedy mój Dreamcast został porzucony grałem więcej na PC. Na którejś z płytek było demko tej gry. Tak się zakochałem w tym demie ,że kupiłem pierwszego Xboxa. Uwielbiam tą serią do Reach plus odsłony Halo Wars. Świetna space opera która niestety nie ma konkurencji. Mega rozbudowane mapy, można wrogów zachodzić z różnych stron do tego pojazdy. Ta gra daje tyle radości. Do tego inteligencja przeciwników, odrzucanie granatów, wciąganie w zasadzki czy otaczanie. Cała seria daje mega dużo radości, każdą część do Reach przeszedłem kilka razy. Szkoda ,że 4 i 5 straciły ten fun. Mam nadzieje ,że nowe Halo przywróci tą serią do czołówki FPSów. Moja ulubiona seria FPSów która swego czasu wytyczała kierunek dla innych gierek.
9. Mass Effect - kupiłem trochę przypadkiem w markecie i się mega zaskoczyłem. Świetny świat, grafika i rozgrywka. Takie trochę action RPG. Mega przyjemnie mi się w to grało. Do tego ta widowiskowość która robiła swego czasu. Twórców gier ogranicza tylko wyobraźnia a powstaje tak mało nietuzinkowych gier. Szkoda, chciałbym więcej tworzenia nowych świetnych i rozbudowanych uniwersów.
10. Diablo 2 - jak ta gra robiła kiedyś. Ta rozgrywka i przerywniki filmowe. Człowiek myślał ,że kiedyś tak gry będą wyglądać. Rozrywka oczywiście dalej miodna, o wiele bardziej wolę grać w drugą część z dodatkiem niż w trójeczkę. Do tego ten mroczny klimat i różnorodne postacie i przeciwnicy. Plus mnóstwo juchy wszędzie. Lubię takie gęste klimaty w gierkach gdzie do tego my jesteśmy tym który smaruje tekstury przeciwnikami.
11. Half-Life 2 - już 10 lat temu gierki pokazały jak ważna jest fizyka w grach. Do dzisiaj ten temat jest olewany FPS z najlepszą fabułą? W mojej ocenie jak najbardziej. Szkoda ,że nie dostaliśmy tego 3 epizodu. Trailer był tak dobry ;/ Ta gierka ma coś w sobie, ten specyficzny klimat. Lubię do niej wracać i poczuć jak za dzieciaka się tym jarałem. Pamiętam ,że w Orange Boxa grałem po studniówce. Przeszedłem wtedy drugi epizod z którego kompletnie nic nie pamiętałem później. Dzięki temu ograłem jeszcze raz z taką samą przyjemnością
12. Warcraft 3 - mój ulubiony RTS z grafiką w 3D. Standardowo jak na Blizzarda świetne przerywniki filmowe, świat i fabuła. Mają goście do kreowania swoich uniwersów. Szkoda ,że jest tak mało producentów tego typu.
13. Age of Empires 2 - co to jest za gierka, tak samo jak we wszystkie poprzednie lubię sobie ją czasem odświeżyć. Przegrałem w to setki godzin, plus tworząc swoje mapy i scenariusze. Świetne poprowadzenie rozgrywki ukazując historyczne przebiegi bite czy znanych postaci. Microsoft robił kiedyś takie perełki. Czekam na remake.
14. Dark Souls - byłem mega zaskoczony tą gierką. Gry w tym stylu dzisiaj są dla nas standardem jednak wtedy było to coś niesamowicie świeżego i nowego dla mnie. Mega gęsty klimat dark fantasy. Chcę więcej gierek w takich klimatach. Niekoniecznie z taką rozgrywką po prostu w klimatach dark fantasy. Gra jest tak tajemnicza i ciekawa. Jest to niesamowite. Granie w te gry z poradnikiem to zbrodnia która odbiera połowę radochy z gry. Do tego klimat jak w starych platformówkach gdzie każdy poziom był z innej bajki. Tutaj jest podobnie, każda lokacja kompletnie różni się klimatem od poprzedniej. Do tego te niesamowite przejścia i połączenia poziomów. Uwielbiam tą gierkę. Co prawda bardziej 3 ale trójeczka jest tylko rozwinięciem pomysłu. Musze kiedyś zagrać w Demons Souls, liczę na remaster na PS4.
15. Super Mario World 2: Yoshi's Island - dla mnie najlepszy platformer 16 bitowy. Co ta gra cisneła soków z SNESa to głowa mała. Świetne patenty i grafika. Fajne rozwinięcie mariana. Obecnie mi się już w gierkę tak przyjemnie nie gra jak kiedyś ale dalej mam ją w pamięci.
15. Warhammer 40, 000 Dawn of War - najlepszy RTS do multi dla mnie. Spędziłem setki godzin grając w to cudo online. Jest to też jedyny rts multi który ogarniałem online z innymi wymiataczami. Palce tańcowały po klawiaturze. Gra też długo żyła i doczekała się 3 świetnych dodatków. Czujecie ,że w grze mieliśmy kosmicznych marines, chaos, orków, eldarów, nekronów, Tau, siostry, mrocznych eldarów, gwardię i każda z tych klas była zupełnie inna począwszy od jednostek, specjalnych umiejętności czy stylu gry? I to wszystko było zbalansowane do rozgrywki online! Niesamowita gierka. Do dzisiaj przez tą gierkę mam sentyment do uniwersum. Szkoda ,że dwójeczka i trójeczka mnie zwiodły.
16. Gothic - gierka z perspektywy czasu mocno się postarzała, jest trochę toporna ale dalej mi się niesamowite w to gra. Strasznie mi się podobał przebieg rozgrywki w tym tytule. Na początku totalny cienias popychany przez wszystkich ale powoli się pchamy w hierarchii wyżej. Do tego to co się dzieje w grze ma realny wpływ na otaczający nas świat czy dialogi i zachowania postaci. Takie głupoty jak polowanie, zdobywanie mięsa a następnie pieczenie tego przy ogniu dają frajdę i tworzą klimat świata. Do tego te sekrety i brak większych barier w zwiedzaniu. Gierka ma klimat i ją to ratowało wtedy i dzisiaj. Druga część świetna, dodatek trochę mniej a trójeczkę przemilczę.
17. Gears of War - genialna gierka akcji, po raz kolejny świetne nowe uniwersum. Poprzednia generacja pod tym względem dawała radę. Szkoda ,że obecna kuleje pod tym kątem. Znowu coś nowego, trochę inny styl rozgrywki niż w innych gierkach. Jak ta gra robiła graficznie na premierę. Sam miód i czyste pokłady grywalności. Szkoda ,że nowa część na obecną generację już tak nie robi. Uwielbiam tą serię, czekam na kontynuacje. Czuć w gierce taki klimat arcade, cały czas coś się dzieje. Uwielbiam takie gierki.
18. Unreal Turnament 2004 - mój ulubiony Unreal. Co ja się w to ograłem. Najbardziej lubiłem tryb z dużymi mapami z pojazdami i zajmowanie punktów. Miodzio gierka.
19. GTA Vice City - moje ulubione GTA które trochę ukształtowału mój gust muzyczny. Do dzisiaj uwielbiam klimaty lat 80 jeśli chodzi o muzykę. Świetna część do tego z fabułą która na swoje czasy robiła. W sumie nawet na tle innych części się wyróżnia. Mam nadzieje ,że następna część będzie równie fajna fabularnie.
20. Settlers 2 - mój ulubiony sim do dzisiaj. Fajna lekka gra z humorem i rozbudowaną rozgrywką. Do tego ten piękny pixel art. Dzięki temu gierka dalej jest miodna. Dla mnie najlepsza część cyklu. Uwielbiam do niej wracać.
21. The Legend of Zelda: Breath of the Wild - pierwsza Zelda która naprawdę mi podchodzi. Ma swoje braki ale i tak jest genialną gierką. Warto było kupić switcha dla tego tytułu.
22. Stronghold Crusader - połączenie dobrego RTSa i sima. Świetnie się w to gra, mam setki przegranych godzin w jedyneczkę i tą część. Można grać typowo ekonomicznie bez wrogów, na komputer w przeróżnych wariantach lub online z innymi graczami. Gra jest świetna, rozbudowana z fajną grafiką bogatą w detale która nic się nie starzeje. No i można budować swój zamek i go bronić!
23. Pokémon Gold/Silver - moje ulubione poki. Ograłem dwie pierwsze generacje od kilku następnych już się odbiłem. Jednak do tych częsci wracam regularnie. Moje ulubione poki do tego kawał dzieciństwa z nimi spędziłem. Mam sentyment do GBC.
24. Duke Nukem 3D - dawało się napiwki striptizerkom jako dzieciak. Mój pierwszy prawdziwy FPS w jakiego zagrałem nie licząc Wolfa w szkole na lekcjach informatyki. Cudna gierka z humorem. Nigdy jej bez kodów nie skończyłem ale i tak grało się fajnie. Jako dzieciak nie potrafiłem znaleźć wyjścia z poziomu albo gdzie teraz mam iść więc przechodziłem sobie każdy poziom do momentu aż się zaciąłem. Później klepanie kodów z gazety aby przejść poziom.
25. Dungeon Keeper 2 - kolejna gra dzieciństwa do której regularnie wracam. Nietuzinkowa z świetną grafiką 3D. Tym razem gramy jako zły, szkoda ,że ten motyw jest tak mało wykorzystywany w grach. Brakuje mi obecnie takich gier.
Wyróżnienie specjalne dla Złotej Piątki i 168 in 1 które dały mi masę frajdy w dzieciństwie. Uwielbiam te kartridże, jest na nich tyle dobroci.
Do wszystkich tych gierek wracam co jakiś czas pograć. Jak jakaś gierka miała kilka odsłon a większość była bardzo podobna to wybierałem tą z którą miałem kontakt jako pierwszy.
Gry które się nie załapały: Blazing Star, The Sims, Soul Calibur, RE4, Mortal Kombat, Double Dragon II, The Last Blade, Last Resort, Saturn Bomberman, Teenage Mutant Ninja Turtles III, Virtua Fighter, Mighty Final Fight, Battlefield Vietnam, Micro Machines, Aero Fighters 2, Dead Rising, Total Annihilation, In The Hunt, Panzer Dragon, Destruction Derby 2, Tekken Tag, NFS Undeground, Tiny Toons Adventures, The Warriors, Red Dead Redemption, Goal 3, Max Payne 1 & 2, San Andreas, GTA2, OutRun 2006, OutRun, Windjammers, God of War: Chains of Olympus, God of War - Ghost of Sparta. Pominąłem pewnie jeszcze kilkadziesiąt tytułów które mi wyleciały z głowy.
Natomiast muszę ograć jeszcze raz nowego Dooma, The Last of US, RDR2, Bloodborne, skończyć Ori and the Blind Forest. I może lista się zmieni. Każdy tytuł z listy mam ograny przynajmniej dwa razy nie licząc Wiedźmina 3 ale jego ogrywam teraz jeszcze raz no i mam 200h w nim więc na pewno nie wypadnie.