Yakubu

No właśnie coś spojrzałem i wtf? co ja naćpany byłem, przecież nigdy w życiu bym nie napisał, że "sekcja retro zapowiada się bardzo smacznie!" xd No i się okazało, że to jakiś yakuu z ppe

Co jest niezdrowego w śmietanie?

Keczup włocławek z plastiku - moglby lizac rowa tortexowi. Zresztą, oba to wodniste gunwa. Co się stało z ikoną polskiego keczapa?? Zmienił się właściel. Stary Wocławek jest teraz pod nazwą Dworski, już ktoś to pisał tu a mi to mówił znajomy z Wocławka. Z resztą Rozaliusz pisze, który jest najlepszy. Ja to pisałem z dziesięć razy i jeszcze się nie nauczyli :potter: Btw z keczupów ograniczyłem się do Kotlina -60% kcal. W smaku raczej taki sam jak ten zwykły, no ale ma mało kalorii co mnie bardzo cieszy.

Mnie akurat Yakuza doszczętnie zniszczyła i to w najgorszym tego słowa znaczeniu. Aż muszę teraz detoks przejść

Mam tak jak Ragus jakoś od drugiej połowy kwietnia. Mniej więcej w połowie San Andreas się zaciąłem, od tamtego momentu zaliczyłem jeden dzień w Stardew Valley i więcej gierek nie ruszyłem. Jedyne na co miałbym teraz ochotę to jakiś meczyk w Fifę albo Battlefielda. Powoli zaczynam się zastanawiać żeby rzucić giercowanie w pizdut, ewentualnie ogrywać Fifę, BF i z 3-4 największe sztosy jak RDRY, The Last of Usy itd. Więcej czasu na filmy, seriale, kolegów, browarki itd. i dobrze mi z tym póki co.

Przecież kreatyna ciągnie wodę do mięśni, a nie pod skórę

Jakość Nike rzeczywiście leci w dół, ale jak mam od trzech lat Nike Air Oddysey to nie przypominam sobie żebym kiedyś miał buty, które tak długo fason trzymały. Jedynie niektóre elementy wyblakły zdeczka, ale na mój gust to nawet lepiej jak są jaśniejsze.

Aktualne makro Sakera. 210 węgli, 290 białka, 12 tłuszczu. Sztywniutko leci chłopak

Nie no nietykalni bardzo wporząsiu. Komediodramat z wyższej półki, w sensie, że i spoczko zdołuje i spoczko rozbawi. Nigdy nie zrozumiem hejtu. Z komediodramatów jakbym miał jeszcze coś polecić to na pewno Życie jest piękne z tym tam pinokiem czy jak mu tam.

nigdy nie zrozumiem tej mody na noszenie ohydnych skarpet zamiast przepięknych śnieżnobiałych ledwo wystających z butów stópek porządnej firmy pewno jakiś kolejny chory lewacki wymysł jak ta cała tolerancja do czarnych czy jedzenie ze śmietnika

okładką z samochodzikiem to bym sobie nawet dupy nie wytarł, wygląda jak sraka. a ta druga brzydka

Jak chodzi ci o Coco de Mal to jo, coś tam pociągnęła gałkę kilka razy +18 alert

No pod koniec redukcji albo musisz dodawać jakieś aktywności fizyczne, albo ucinasz kalorie, bo inaczej nie schudniesz, bo organizm się broni przed zejściem do zbyt niskiego bf. No chyba, że na sterydach się jedzie to może inaczej jest.

Teraz mamy takie śmieszne czasy, że jak za szybko lasce powiesz, że ją kochasz to jesteś debilem, a wy tu o jakiś obrączkach myślicie xd

No moze wykupie plusa zeby jeszcze alienation wpadlo

Maciej Iwański mu powiedział.

Ponoć amerykańscy naukowcy odkryli, że można pić alkohol i nie być ulaną gurwą

TT xd może jeszcze różowy?

Tyene Sand to taka trochę Coco de Mal. Ma z trzy dobre filmiki przy których można miło spędzić czas

ojej, auto miało stłuczkę i wgniecione drzwi. Przecież tym się nie da jeździć

tą ashwagande to da się gdzieś kupić jakies nasiona albo sadzonke, zeby sobie na parapecie postawić on zyworodki i geranium?

Czytałem kilka dyskusji o cheatach. Jeden podje 6-10k kcal i po sranku waży tyle samo co wcześniej, a inny musi się męczyć dwa tygodnie żeby wrócić do wagi sprzed podjedzenia. Reguły nie ma, sam żałuję, że dokładniej na sobie nie przetestowałem :/

Bo prawie umarłem pod lodówką to zrezygnowałem xd

Ale ja robiłem przez pół roku redukcję i później z 4-5 miesięcy masę, a oni trenują po jakieś 10 lat i to niemożliwe żebym tak wyglądał?

Ja mam problemy z kolanami i prawym nadgarstkiem, ahh to przez ten zły winstrol. No Robercik był koło ośmiu miechów na redukcji, ale w pewnym momencie miał jakieś 3 tygodnie diet break gdzie jadł sporo, żeby dojść do siebie i później leciał dalej z redukcją do zawodów. No a ze swoich efektów na redukcji raczej rozczarowany nie byłem xd