Yakubu

No Ronaldo pięknie, setny wolny prosto w mur, ale tym razem przeszło

Raz przywołałem npc i momentalnie klimat uciekł, combosy sadził jak jakiś Kratos. Nie polecam, wolę samemu grać.

Jak sobie jakiś czas temu zrobiłem puree z batatów to po dwóch kęsach w kiblu wylądowało, za słodkie to było. Jakbym sobie puree z ziemniaków zrobił i zmieszał z kilkoma łyżkami cukru, coś ohydnego.

Co za problem kupić jeszcze raz

Mi jedynie lays strongi smakują, ostre chilli i piekielne wasabi. Kocham oba smaki, ale nie wiem dlaczego raz trafi mi sie kozak paczga gurwa chipsów, a raz są po prostu takie se Najbardziej wadzi mi to przy wasabi, raz jak jest kozak paczka wystarczy mi jeden chips i sie delektuje smakiem czując pieczenie w nosie, a jak slaba paczke dostanę to biorę do mordy dziesięć chipsów i ledwo smak czuje

Mnie ubił z siedem-dziesięć razy xd za to bestia żądna krwi padla za trzecim razem, a Amelka za pierwszym. Chyba przez to błądzenie po yharnam i yahar gul przepakowałem postać. Teraz nie wiem gdzie iść xd na prawo jakies zejście w dół jest, na lewo jakas wioska, a zaraz obok katedry zejście do lasu. Przy zejsciu na prawo ubilem dwóch kozaków, wiec chyba wybiorę łatwiejsza drogę. Pisałem już, ze ta gra jest wyyebana w kosmos? <3

United ojej xd xdd xddd

Zagrałem jeden mecz Thorn, widac, ze to takie LoL tyle, ze z widokiem fps. Grafika mi nie przeszkadza, ale sterowanie jest kiepskie, imo nie da się grać w to. Zamysl niezły, ale wykonanie słabiutkie. No i LoL jest za darmo, a za to trzeba ponad dwie stówy dać xd Jakby to mmo bylo to bym i tak pewnie nie zagrał, a ze jeszcze za to płacić trzeba no to gurwa... Jak to ktoś planuje kupic to ja nie wiem co o takiej osobie myśleć, juz lepiej zainwestować w Garden Warfare.

A tamten zakład nie byl o to kto pierwszy zostanie mistrzem?

Akademii nie lubiłem, ISA zawsze było zamknięte na respie i musiałem górą biegać naokoło żeby flarę gdzieś rzucić. A dałny zamiast się respownować za plecami wroga, odradzały się w bazie

Warzone na Pyrrusie omatko Albo na na rynku jakimśtam Dobrych kilka lat nie grałem, cały czas na półce w steelbooku leży , kiedyś jeszcze pogram, wierzę. Pamiętam, że brałem to jak jeszcze na CRTku grałem, już wtedy czapka spadała, a co dopiero jak normalny telewizor kupiłem ojenysiu, godzinami w to grałem.

Znalazłem czas żeby pograć godzinę może dwie i stwierdzam, że Wieśmak może stopy lizać Bludbornowi, jaka ta gra dobra jest to ja nie mam słów, aż mi pitok stanoł W sumie to zakochałem się od pierwszych minut, a z każdą minutą kocham bardziej i bardziej Udało się już jakieś trzy skróty odblokować i rozpłaszczyć cycki przed pierwszym bossem, lekki apgrejd postaci, kilka mołotowów i wieczorem po pracy jak siły pozwolą roz(pipi)ie stwora

No beka beka (pipi)a xddddd

A mógł ugryźć No teraz to juz druga czerwoną powinien dostać xdd

Koniec pierwszej połowy i kilka minut drugiej wyglądało bardzo ok, teraz jak się ustawili w dziesieciu w obrębie 16-20 metrów od własnej bramki jest straszna (pipi)nia

No ja nie wiem czy robienie takiego autobusu to najmądrzejsze rozwiązanie

Taka prawda

Ja bym z chęcią zobaczył powtórkę tego co Suarez zrobil Juanfranowi, bo tam chyba czerwona tez powinna być

Ojj jak dobrze, El Nino

Na wiosnę/lato wypadałoby coś kupić z jakąś siateczką sportowego. Te od Mersiego ok wyglądają, znacie coś podobnego do trzech stów?

Ja jak przez trzy tygodnie jadłem zero glutenu to w końcu mi jelita normalnie zaczęły pracować, 2-3 zdrowe kupy dziennie, prawie zero piardów, a jak już się jakiś zdarzy to przynajmniej nie jebie rakiem, czy innym gunwem. Za to w niedzielę zjadłem gulasz na obiad i u kuzyna na urodzinach szarlotkę to mi odbyt na dwa dni zakorkowało i znowu jakieś brzydkie kaczątka wysrywałem. Pora się pogodzić, że nie toleruję glutenu i będę musiał żyć bez pizzy i makadolana, bo skończę jak dziadek i babcia z rakiem jelit

Plakat z Trevorem daje radę. Nad biurkiem od premiery GTAV wisi Franklin z preordera i tak sobie myślę czy by go nie zamienić na Trevora właśnie.

Niby powinienem uciąć połowę ciężaru i połowę serii, ale jak myślę, że miałbym iść na siłkę zrobić 3 serie przysiadów po 50kg, 3 serie wyciskania 35kg i trzy serie czegoś na plecy to sobie tego nie wyobrażam. Karnet mi się wczoraj skończył, więc może przez tydzień pochodzę na basen i na rowerze pojeżdżę. No i kalorie też by wypadało uciąć

Deloady ktoś tu stosuje? Jakieś rady?