michal

i jeszcze jedno: DE-ZYN-WOL-TU-RA

jeśli końcowa scena z wściekłych psów nie jest dla ciebie apoteozą groteski to nie mamy o czym rozmawiać.

Jakby ktoś nie wiedział to od 2 stycznia V sezon w każdy czwartek o 21 10 na tvp kultura.

jak możesz się znać na muzyce skoro nawet nie tolerujesz mongolskiego kina niezależnego.

przede wszystkim z uwagi na groteskową przemoc oraz wulgarność. Dość powiedzieć, że słowo ''fuck'' padło 265 razy co po Goodfellas było wówczas dugim wynikiem w historii kina co zapoczątkowało pewien trend w obecnym kinie.

a podoba wam się Jennifer Lawrence?

Zniknięcie z 1988.

remakeów staram się nie oglądać bo to jeno profanacja jest. Jedynie prequel The Thing mnie interesi i jeśli wyszło to marnie to Carpenter powinien im osobiście napluć w twarz.

lol, Carrie nie polega na fajnych efektach specjalnych by wzbudzać strach wizualny tylko bardziej o rodzaj strachu emocjonalnego chodzi, przerażenia gdzie niczego winna dziewczyna jest brutalnie ubezwłasnowolniona przez matkę bigotkę. W tym tkwi cała siła tego skądinąd momentami b. dobrego horroru.

barteziak jeśli chce dobrą dojrzałą gangsterkę to polecam to http://www.imdb.com/title/tt0434008/?ref_=nv_sr_2. Przez wielu krytyków ochrzczony jak azjatycki Ojciec Chrzestny.

ja polecam oprócz dbania o krzyż zająć się dzwigaczem jąder. Bez lewara ciężko o spokój w chałupie.

fizjoterapeuta mający problemy z kręgosłupem?? Fajna wizytówka dla zawodu.

Nie znam osoby który nie lubi cuckoo for caca FNM.

mówisz poważnie czy serio nie wiesz?? Tarantino wzniósł kino śmieciowe na salony.

odniesienie do filmów trashowych tzn. śmieciowych takich twórców jak Roger Corman, Mario Bava czy Jack Hill.

Tak http://www.interstellar-movie.com/

nowy Scorsese, Nolan, Fincher, Lars von Trier, Aronofsky, Jodorowsky, Anderson oraz Terry Gilliam czyli ludzie, którzy znają się na rzeczy.

dobrze, że chociaż nie jestem irrelewantny w oczach dziewczyn tak jak ogqozo, prawda?

Spider Baby - maskarada z której pełnymi garściami czerpie m.in Quentin Tarantino przypadnie do gustu tylko fanom taniej rozrywki( nie mylić z tandetą!) z uwagi na swój irrelewantny charakter w owych czasach (lata 60te ubiegłego wieku). Połączenie horroru z elementami fantasy oraz bardzo nietypowym poczuciem humoru daje całość na kontrukcji( czyt. narracji) nieco chwiejnej ale zaskakująco wytrzymującej próbę czasu. Najbliżej mu do sławnych Dziwolągach (1932r.) w którym również głównym motywem filmu była fizyczna i umysłowa deformacja. Tonacja ckliwego sentymentalizmu + sensualizm Carol Ohmart tylko dodaje pikanterii do tej nad wyraz nietypowej potrawy. 8/10

Twoja matka była (pipi) warta - Peter Boyle, Monsters Ball.

pierwszy to film typa co zrobił kultowe w latach 90-tych Gummo czy Julien-donkey boy. Spec od ''śmieciowych'' filmów. Waters zapodaje ciekawsze zestawy filmów m.in tu http://mubi.com/lists/john-waters-loves-these-films-so-should-you

Z wiekiem coraz bardziej dziadziejemy i coraz mniej determinacji by wyrobić 100% w grze wybitnej jakim jest GTA IV. Niby oczekiwać są te same co sprzed 10-15 lat jednak powody dla których szybko się zniechęcamy są już nieco inne. Można to pokazać na przykładzie serii Burnout, która bardzo szybko się wypaliła po części III, która zawsze będzie blisko mego serca. Niby czwórka bardziej dopracowana jednak patrząc całościowo to jest widoczny regres czego dali swój wyraz nawet najbardziej zapatrzeni ludzie. Mnie osobiście zniechęca świadomość, że twórcy nie wkładają pełni swych sił i inwencji twórczej do kolejnego projektu bo jak pokazują przykłady sequeli można zrobić dobrą grę, którą chętnie się ukończy mimo pewnych(najczęściej wygórowanych) oczekiwań jak choćby Resident Evil 4 czy wspomniane wcześniej GTA. Z tego co udało mi się zauważyć choroba cywilizacyjna o nazwie wypalenie dosięga najczęściej ścigałek i rpgów, które lata świetności mają dawno za sobą.

po ile takie coś stoi??

filmografia Takashiego Miike'a tak do 2k3 bo pozniej to leci w odgrzewanie staroci i siorbanie druta j-popowej młodzieży.

myślałem o maratonie 10 km ale nie czuję się wystarczająco na siłach.