Dokładnie, przez całe 4 odcinki nie dali mi ani jednego powodu, dla którego miałbym ogladac następne. Przy 24 zawsze siedziałem na krańcu fotela obgryzając paznokcie, ze ślepiami przyczepionymi do monitora z radością olewając wszystkie absurdy i niedociągnięcia, ważne, że trzymało w napięciu i chciało się ogladąc. Niestety przy 8 sezonie to co najwyżej sobie poduszke poprawiałem, żeby mi było wygodniej,bo tak wiało nudą. Wątki oklepane, motywy oklepane, po prostu odgrzewanie kotletów i to w dodatku tych mniej smacznych, wszystko już było, nic nie zaskakuje, a wybuchające helikoptery nie robią już na nikim wrażenia. Nowe CTU wygląda kiepsko, zbyt nowocześnie jak na mój gust, i w ogóle już się przyzwyczaiłem do tego z LA. Ogólnie premierowe odcinki wypadają strasznie słabo, śmiem wręcz stwierdzic, że to chyba najgorsze rozpoczęcie ze wszystkich sezonów...