
Treść opublikowana przez Andreal
-
Właśnie zacząłem...
JWiem, że spin-off, ale bardzo miło wspominam ODST, szkoda, że nie jest załączone w kolekcji szefa, fajnie by było mieć komplet w jednym pakiecie. Zdaje się dla preorderowców był dostępny?
-
własnie ukonczyłem...
Rime Po naprawdę przyjemnym Abzu przyszła kolej na kolejną , wydawałoby się, miłą i bajkową przygodę. Jest bajkowo, ale pamiętając, że Tequila Works popełniło Deadlight (które swoją drogą bardzo mi się podobało), należało brać pod uwagę fakt, że pewnie miło nie będzie. Nie rozpisując się, fajna przygodówka z ciekawymi zagadkami i chwytającą za serce historią. Polecam, zwłaszcza że jest w GamePass.
-
własnie ukonczyłem...
Ukończyłem: Recore - dość wymagający platformer wymuszający w niektórych miejscach grindowanie w celu podciągnięcia statystyk bohaterów,;spodziewałem się, że gra mnie wymęczy, ale było wręcz przeciwnie (poza końcówką), fajna mechanika gry, spory teren do zwiedzania, ciekawa otoczka fabularna i sympatyczna bohaterka. Jeżeli ktoś lubi wyzwania, polecam. Abzu - włączyłem na chwilę, żeby zobaczyć, cóż to za twór, a wyłączyłem po ukończeniu, ciekawy tytuł nastawiony przede wszystkim na eksplorację, pozbawiony przemocy, emanujący spokojem. Tego potrzebowałem po Recore. Jadąc na gamepassowych tytułach czas teraz na Rime.
-
Wrzuć screena
Abzu, bardzo relaksujący tytuł.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Ja stream na IGN z xboxa 360 oglądałem i miałem mokro, zaraz potem pobiegłem do sklepu i kupiłem Oblivion na premierę na PC, ileż to grzebania w configu było żeby gra wyglądała tak jak chcę na radeonie 9800, a później wyszły mody "natural landscapes" czy jak to się zwało . Ale pomimo tych wszystkich fajerwerków żałowałem mocno, że gra tak się cofnęła względem Morrowinda.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Odnośnie wyjścia z lochów: W niektórych miejscach jest ciut lepiej:
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Nie przetrwała... Kupiłem wersje goty, bo nie miałem okazji ograć Shivering Isles, a podstawkę przeszedłem na PC z pierwszymi modami poprawiającymi hud i tekstury, odpalenie Oblivion na konsoli było błędem. Na półce jednak zostawiam, może kiedyś...
-
Gracze są do dupy
Nawiązując do pierwszego postu, czasem nie warto pisać sensownego komentarza gdziekolwiek z racji bycia zakrzyczanym przez, nazwę ich po imieniu, idiotów. Idioci prowokują idiotów przez co w komentarzach robi się najzwyczajniej w świecie szambo. Biorąc przykład z piłki nożnej: są kibice i kibole.
-
Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
Serial w ogóle mi nie przeszkadzał, wkurzały mnie niemiłosiernie tony notatek do czytania, tak że aby ogarnąć w 100% fabułę, trzeba było się przez nie wszystkie przebić (nie liczę scenopisu, którego w ogóle nie czytałem) no i stosunek czytania do grania wynosił przez to co najmniej 2:1. A ja w dalszym ciągu nie rozumiem fenomenu gier soulslike...
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Wrzuć screena
Recore: No i babol, których jednak się trochę w grze trafia
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Właśnie zacząłem...
Nie ma tematu do płaczu, więc pożalę się tutaj. Nie tyle zacząłem, co już naprawdę długi czas męczę ( z naciskiem na słowo "męczę") Mass Effect Andromeda. Gra została ostro zjechana przez większość, ale że póki nie dotknę, nie uwierzę, więc postanowiłem sam się z nią zmierzyć. Z jednej strony naprawdę fajnie i klimatycznie wykonana scenografia, która bardzo mocno koliduje z płytkimi i paskudnie animowanymi postaciami, generycznymi zadaniami typu skocz i przynieś, albo odwiedź n razy x punktów, dodajmy jeszcze do tego równie kiepsko napisane dialogi i wydawałoby się, że nawet kijem nie powinno się tej gry tykać. Z drugiej jednak strony trafiają się naprawdę fajne misje, (rzadko, bo rzadko, ale jednak), fantastyczne światy do zwiedzania (o czym wspomniałem wcześniej), a monotonię przerywa wesoła i przyjemna rozwałka. Wesoła i przyjemna, bo wrogowie to idioci. I tak gram sobie już, i gram, i widzę, że przede mną do zwiedzenia jeszcze dwie pełne planety, godziny kretyńskich dialogów, i grymasów głównego bohatera, dziesiątki możliwości zaliczenia osobników wszelkich ras oraz płci i dziennik zapełniony zadaniami rodem ze słabego mmo. Ale jakiem Polak: kupiłem, przejdę, co mi tam.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Mam jakąś saits row z GwG i nawet nie odpaliłem jeszcze nawet na poprzedniej generacji, a co dopiero we wstecznej...
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Przeszedłem całość na poziomie krew i pot czy jak tam się zwie, walki dość wymagające, ale też bardzo satysfakcjonujące. Masochistą nie jestem, żeby jechać na najtrudniejszym
-
Zakupy growe!
Trochę boli 4:3, ale wygląda i chodzi bardzo przyjemnie
-
Zakupy growe!
Wstyd się przyznać, ale nie mialem okazji zagrać. Właśnie się instaluje w celu sprawdzenia Całe 10 cebulionów :O
-
Nintendo 3DS
Klasyczne, bądź stylizowane na klasyczne, platformówki z włączonym efektem 3d wyglądają naprawdę genialnie, mam na myśli gry, gdzie występuje kilka warstw: pierwszy plan, a dalej wielowarstwowe tło poruszające się w odpowiedni sposób dający złudzenie perspektywy. W grach z grafiką trójwymiarową efekt ów wydaje mi się męczący, co widziałem na oczy to: Zelda Okaryna, Monster Hunter Stories, RE: Revelations, Mario Kart 7 Pokemony Y i Ultra Moon - akurat tutaj zalety ekranu wykorzystują tylko walki.
-
Szukam książki podobnej do...
Cykl Głębia Marcina Podlewskiego, cykl Expanse James S.A. Corey, cykl Starcarrier Iana Douglasa.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Dzięki za przypomnienie, właśnie obadałem, że na cda jest dostępne. Kilka razy ten film katowałem z wypożyczalni na VHS.
-
Marketplace
Grałem i w Firewatch i w Virginię, tym drugim tytułem zawiodłem się podobnie jak ty, ale Firewatch naprawdę bardzo mi się podobał. A do czego podobne? W sumie porównania nie mam, bo w niewiele podobnych tytułów grałem, ot interaktywna, ale mocno wciągająca opowieść.
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
O, padzik mojego syna, córka ma zimowe moro, a ja białego. Porównanie do pokemonów jak najbardziej na miejscu, przyznam, że chciałbym mieć je wszystkie
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Transformers: Ostatni rycerz Kończył się okres próbny HBO Go i obejrzałem z synem. Nie wiem, co mnie podkusiło, ale tak zidiociałego filmu naprawdę dawno nie oglądałem. I nie chodzi o to, że film może być głupi, bo głupie filmy z reguły przyjemnie się ogląda i dają ciut radochy, a o traktowanie widza jak totalnego idioty, kilka scen zakrawa wręcz na pastisz filmów o mechach, a niby to kolejna część . Już nawet efekty specjalne nie cieszą w takim paszkwilu. Stracone 2.5 h życia mojego i mego potomka.
- NETFLIX