
Treść opublikowana przez giger_andrus
- Destiny
-
Destiny
Ponieważ tracisz za dużo czasu na biaganie z mieczem. Swordbearera powinieneś bić z shotguna stojąc na skale (tam gdzie kielich). Następnie od razu biegniesz na prawo (tam skąd strzelasz rakietą). Walisz dwa miecze, wracasz na skałkę i znowu rakieta. Zdążysz wbić kolejne dwa ciosy zanim Ci miecz zniknie. TYLE.
-
Destiny
Mnie też nie przeszkadza jak ludzie biegają z pięcioma klamkami .... kiedy pięć jest dostępnych (jak w Uncharted 3 chociażby) Ale w grze, w której jest ponad dwadzieścia egzotyków i co najmniej kilka dobrych legendarek a ponad 90% ludzi lata z trzema - coś jest nie tak. A przecież czuwa nad tym armia dobrze opłaconych twórców. Tyle mam do powiedzenia na ten temat PS. sporo czasu spędziłem w Destiny, sporo w Iron Bannerze, gram od premiery. Ani razu nie zginąłem od No Land Beyond
-
Destiny
Jeszcze raz zaznaczam. Proszę nie mylić narzekania z wymianą spostrzeżeń. Czy ktokolwiek napisał tu "NIE GRAM W TO BO THORN JEST ZA MOCNY" ? Druga sprawa. Owszem balans bywa różny, raz lepszy raz gorszy. Ale pokaż mi teraz jakieś FPS z budżetem 500mln dolarów i tak kiepskim balansem. Piszę FPS bo tutaj leży siła Destiny a nie w elementach MMO.
-
Destiny
Mając do dyspozycji taką a nie inną ilość broni oraz perków, oczekiwałbym lepszego balansu. Grając w Destiny praktycznie od premiery można poczuć się jak na huśtawce. Każdy patch wprowadza drastyczne zmiany podczas gdy powinien gładko iść w stronę perfekcyjnego balansu (chyba, że się mylę?) Easy, ja tu nie narzekam tylko wypisuję swoje luźne przemyślenia I opieram się na zwyczajnej statystyce. Piszesz o scoutach, autoriflach - OK, tylko że spotkać takich na mapie to jest może 5%. Cała reszta lata z Thornem albo Vexem i do tego shotgunem. A kiedyś latała z Vexem oraz fusionem (który też miał swój przegięty moment chwały), aby później zmienić Vexa na Surosa (który oceniany był 10/10 w PvE i PvP jednocześnie) O ile dobrze pamiętam Easy, to doskonale zobrazowałeś tą dysproporcję TY SAM, nieświadomie. Zaraz po tym jak powróciłeś do Destiny po dłuższej przerwie, stwierdziłeś, że nie ma sensu grać handcannonem (Thorn / Hawkmoon), ponieważ jest słaby. TYLE ŻE PAMIĘTAŁEŚ GO SPRZED PATCHA. A dzień / dwa dni później oświadczyłeś jaki ten Thorn kozacki
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
- Destiny
-
Destiny
Zle rozumiesz. Jeszcze miesiac po wyjsciu dodatku mialem jedynie huntera i gralem z doskoku, bez ekipy, bez raidow. Kiedy wreszcie przysiadlem to zrobilem 2x 32 tytana, 32 huntera i 31,5 warlocka. Szybko i bezbolesnie. Do tego prawie wszystkie egzotyki. Stad moje stwierdzenie, ze to jakims mega wyczynem nie jest. A slaby drop to miewa kazdy.
- Destiny
- Destiny
-
Destiny
Dość śmiesznie to brzmi, kiedy 3x 32lvl można spokojnie wbić w 3-4 tygodnie Chyba, że nie miałeś akurat na to ciśnienia. Mimo, że gram sporo, prawie od premiery gry, to nada nie mam 32lvl na jednej postaci. Brakuje mi jednego elementu. Za to druga postać ma 2 sety na 32lvl (iron banner oraz cała crota) i prawie komplet z voga. A 3 postać ma komplet vog i komplet crota. Skupiłem się za to na egzotykach. Brakuje mi 3 złotych broni oraz 4 elementów złotego armoru aby mieć WSZYSTKO. Sporo pukawek mam po kilka sztuk, dwa gjallarhorny, 2 monte carlo, 2 4th horseman itd.
-
Destiny
Dlatego piszę Nie ma co się doszukiwać sensu. Jest opcja max levelu bez DLC ? To znajdą się ludzie, którzy to zrobią. Jaki jest sens w robieniu 6x 32lvl na dwóch konsolach ? Dla niektórych nie ma ale jest i taki co to zrobił