balon

No ja w turówkę czasami lubię zagrać ale w zachodnim wydaniu np UFO, South Park czy Mario Króliki. Nie trawię tych summów, przesadzonych czarów i innych japfreakow.

Ja za to nie trawię żadnych jRPG. Podchodziłem do kilku ale baaaaardzo szybko się odbijałem. Nawet w złotych czasach szaraka gardziłem FFVII. Nic mi prawie nie gra w tym gatunku. Nie przepadam za turowym systemem walki, częsty farming, ta japońska jRPGowa stylistyk czy ogólne przegadanie i rozwleczenie. Żeby nie było samą japońszczyznę szanuję i toleruję, a w wydaniu Nintendo to naaaawtet bardzo. Tylko te nieszczęsne jRPG.

U mnie w towarzystwie wygląda to mniej więcej tak. Dzieciaki, których rodzice nie grają/nie mają dostępu do konsol i "normalnych" gierek napie rda lają bez umiaru w gierki na telefonach. Te co mają dostęp do konsoli olewają mocno gierki tabletowe i inne g ówna f2p. Z dwojga złego wolę pierwszy scenariusz (a że grać będą - mniej lub więcej - to 1pewnik). Ja osobiście nie gram praktycznie w ogóle przy synie (2,5 roku) aby nawet nie oglądał tych oczoje bnych scen (no czasami w NBA 2K przy nim gram ale wtedy popatrzy po czym bierze piłkę i rzuca do swojego real kosza (więc na plus). Natomiast ostatnio się wyłamałem i grałem przy nim dość dużo w Mario Odyssey (ba nawet dałem mu pada i skubany dawał radę), masakra to była. Niby gierka łagodna ale zaczął skakać, biegać (jakby atak ADHD) i tylko "tata gramy, gramy" co chwila. MARIO NISZCZY BARDZIEJ NIŻ MIELNO!

No ale przecież ta gierka jak się nie leci na pałę i nie korzysta z YT jest dłuuuga i wymagająca (szczególnie szukanie nowych patentów i lokacji) nawet przed endgame. Nie wiem ale ja mam prawie 15h a jestem dopiero w lost kingdom.

No też mi się wydawało, że jeden.

Szczerze? Jak gardze 95% dlc to tu brałbym jak głupi nowe światy...

Może Komodo mu podpowiada?

a widzisz w Mario by nie przeszło bo tam jak siadam to bym musiał w h uj liczyć bo tyle czasu zawsze idzie.

Nie nie ja mam fetysz i od iluś lat odpalam stoper w telefonie jak zaczynam grać i spisuję w co ile grałem i potem na koniec roku sprawdzam ile łącznie przegrałem. Tzw zarządzanie czasem xD

Gierka cudo ale faktycznie na 60 calach z odległości 2,5m ząbki walą po galach (reszta mega-kolory, design itd.). Sprawdziłem też na starej plazmie Panasa i było idealnie ale i tak mnie to wali bo po jakiejś sekundzie od odpalenia levelu zapominam o bożym świecie i innych ząbkach. Co do monet to to też co chwile mi 1-3 brakuje Ehhh. Dobrze że mam cyfrę może kiedyś 100% wleci. Aaaa rozpoczynam 5 świat i ponad 13h mam przegrane.

Ja mam 10:10 i jestem dopero na 4świecie. Piękna gierka po raz dziesiąty!!!

Jeżeli za pośredni TV uważamy np taki XE90 (bo nie jest to cena highendów) czy tam nawet mityczny KS7000 - to one oferują już bardzo zaaaadowalajacą jakość i dużą różnicę między FHD oczywiście przy odpowiednim ich wykorzystaniu (filmy/seriale w 4K z HDR, gierki na pro itp).

Nigdy nie byłem dobry w waleniu combo z kącika bikaty więc chyba nie wymaksuję MARIO. Co za gierkaaaaaaa. Ps w ogóle istnieją obecnie inne gry?

Czy chodzi Ci o coś takiego? https://twitter.com/JakubDi/status/924361670192852993 - skok, - Y (żeby rzucić czapkę), - ZL (żeby rozpocząć animację Ground Pounda), - Y, najlepiej trzymane (żeby zrobić dive'a, a potem odbić się od czapki). Ja swoją drogą zamiast ZL używam ZR - lepiej mi zgrać palce w jednej ręce. No nie idzie. Wali mi grounda poziomio w dół. Ehhh

Jak zrobić tem skok z odbiciem o czapkę co gość w filmiku ragusa uskutecznia? Chyba pajgi też coś takiego dawał. Y długo i potem ZL i coś dalej? Raz mi się to udało. Tak w ogóle to jest wymagana kombinacja żeby zrobić 100 czy sà jakiś alternatywy w dotarciu np do tego dachu z filmiku pajgiego.

Wredny może zagraj na normalu? Bo pewno hard od razu poszedł w ruch?

Starh po co ci to ustosunkowanie? Jutra sam się przekonasz. Odpalisz i przepadniesz. Naprawdę te oceny plus liczne spusty to nie przypadek. Ta gra jest genialna. No ale ogólnie typ dużo nie wycisnął z tej gry bo na koniec miał 220 księżyców, a ja po 2 pierwszych światach mam z 80-90.

Starh chyba troluje. Tu 99% to straszne spusty (nie licząc ogórka, spie rdolixa i innych bez swiczowców)

Hmmm To po co jest to info żeby lewą gałką działać? Faktycznie trzeba było też y. Bezsens z tym info o lewym analogu.

No to wiem. Z tym nie mam problemu. Chodzi mi tylko o taką jedną dużą rybę co jak się zatnie to trzeba z nią "walczyć" lewym analogiem i to mi nie idzie. Małe faktycznie na przycisk się wyciąga/zacina.

Boszeeeee dziś chyba z 30min łowiłem ryby na pustyni tym żółwikiem i ni wuja, nie mogłem wyłowić tej dużej co ma księżyc. Fakt że mam mega kaca ale jak tym lewym analogiem operować żeby ją wyciągnąć?

a po co w ogóle wspominać o Ratchecie w temacie SMO? Ratche to gra akcji z elementami platformowych i strzelaniem. Do tego jest to dobra gra. Natomiast SMO to czysta platformówką + genialna gra. No jak sam widzisz trochę inne kategorie.

Nie wiem, ale znalazłem jeden obraz, który stał się teleportem z podwodnego świata do pustyni i czekał tam na mnie 1 księżyc. Ja za to na pustyni miałem ten plakat (skąd to nie mam pojęcia? xD) przeniosło mnie do miejskiej planszy i też był tam jeden księżyc. ps Mam z 4h przegrane a jestem na pustyni (jeszcze pełno do roboty). No ale 10 godzin.

O żesz ty...!

Czyli wszystkie fioletowe "monety" można odszukać bez endgame?