McDrive

Doomguy fhui. W sumie obejrzałbym takiego Doom-a bez dialogów tylko samo napyerdalanie.

Ciekawe jakie zwiastuny jutro się pojawią? Nie mogę się doczekać. Dobrze, że siedzę na nocce, jutro wstanę ok trzeciej i mam nadzieję się nie zawieść.

OH boy Nie mogę już usiedzieć na doupie z niecierpliwości. Dobrze, że po drodze wydają Metro, bo inaczej chyba bym oszalał.

Tak

A ludzie, którzy to kupią będą oficjalnie frajerami

Jaki miałeś poziom postaci kiedy skończyłeś?

Nie powinno być takich zmian w poprawkach, bo zmieniłoby to cały system walki, a oni robią kosmetyczne zmiany.

Gra skosi doupe. Kto pisze, że nie ma klimatu metra chyba nie czytał 2035.

Dobra, emdżej i flaszowi mam ochotę przyebać grabiami przez papę tak doskonale dobrane role

Fajny ten epilog, taki dłuższy niż wszystkie części Call od Duty razem wzięte

Też się zastanawiam kto wpadł na pomysł spyerdalać na bardziej zatrutą planetę niż ziemia kiedykolwiek będzie Europę jeszcze bym zrozumiał.

No, ale jak to? Przecież te cztery lata temu ta gra wyglądałaby tak bez modów, ale zapóźnione konsole nie pozwoliły. Jak ja uwielbiam te teksty

Dokładnie, szkoda że Star Citizen do tej pory jest w fazie Alpha

Mnie brak levelowania się podoba. Wreszcie nie będę musiał myśleć w co pakować punkty żeby mieć większą szansę z bossem.

Dlatego czekam na Sekiro żeby zobaczyć jak, to będzie. Ten brak staminy cieszy i jednocześnie martwi. Cieszy, bo jest szansa na mocno agresywnych głównych przeciwników, a martwi, bo pasek jednak trochę gry z tą formułą utrudniał co było zabawne.

Dlatego cały czas gadamy o "Aztekach", a nie bezpośredniej kontynuacji BB. Z DS było tak, że Miyazaki chciał pokazać świat po upadku, w BB jak to się dzieje, to idąc logicznym tokiem myślenia, w tym rzekomym BB2 moglibyśmy upadek zapoczątkować. Wiadomo jakie tam mieli wierzenia. Dostajemy do sterowania postać, która uwalnia się z niewoli i zaczynamy wyżynkę bestii. Powrót do Yharnam nie miałoby już sensu, bo wszystkich najważniejszych przeciwników pozbyliśmy się i teraz zostały tylko zarażeni, a z tego może wyjść najwyżej bestia kleryka.

Coś tam mam: https://www.vg247.com/2017/05/29/phantom-wail-is-from-softwares-next-ps4-exclusive-according-to-this-rumour-but-the-details-sound-a-lot-like-absolver/ http://www.pushsquare.com/news/2017/05/rumour_bloodborne_developer_collaborating_with_sony_on_aztec_rpg

Tak. Nie zapominaj tylko, że plotki o nowej grze w stylistyce Azteków chodzą od tegorocznego E3. Project Beast też miał pojawić się pierwotnie na którymś E3 i mimo, że wszystko wyciekło wcześniej, to nie przyznali się do istnienia gry, a pierwsze co pokazali to był tylko trailer CGI.

Czyli pewnie jedna z nich to te "Blood & Bones" z Deracine.

Bardzo na to liczę.

Ja nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro chcieli mieć grę o WW2, ale nie o WW2, to czemu nie stworzyli czegoś w rodzaju swojego świata z jego historią, ale naszymi brońmi. Nikt nie psioczyłby o poprawności politycznej i każdy grałby na premierę.

Skończone. Muszę przyznać, że takich gier brakuje mi na PS4. Maksymalnej oceny nie mogę dać, bo oparcie gry na szukaniu kapliczek jest wybitnie nudne. Zrobiłem ich zaledwie 69 i odpadłem. Zadania w nich są naprawdę fajne, ale ich szukanie po jakimś czasie mnie znudziło. Za mocno nie fajny uważam system niszczenia broni. Kilka strzał lub uderzeń i sru, a w plecaku nic. Szczególnie upierdliwe na początku gry, gdy jesteś słabo rozwinięty i dużo przeciwników ma cię na strzał. Dźwięk mistrzostwo i nie będę się tu rozpisywać. Utwory po prostu pasują do sytuacji. Jeśli chodzi o grafikę, to ojaciepyerdole O_o Duże gry na "większe" konsole nie są tak piękne i świetnie zrobione. Błędów żadnych nie pamiętam. Ostatni raz miałem taki zaciesz z zabawy fizyką w HL2, a to było bardzo dawno temu. Do tego konieczność kontrolowania temperatury otoczenia, bajka. Brak dużych miast uważam za wadę z tego względu, że pomimo istnienia różnorodnych terenów oglądanie samych ruin z tymi samymi przeciwnikami, ale w innych kolorach przestało zaskakiwać. Większe osady są, ale dosyć puste i na podobnym schemacie. Rozumiem jednak ten problem ograniczeniami sprzętowymi (Wii U). Same misje też nie są jakieś porywające i najczęściej niestety kurierskie, a głównych zadań za mało. Mam ogólnie wrażenie jakby cała para studia poszła w stworzenie świata i kapliczek, a później przypomniano sobie o zadaniach pobocznych. Rozumiem, że to nie Wiedźmin, ale trochę urozmaicenia proszę. W następnej części poproszę o więcej ciekawych misji, mniej upierdliwości przy rozwoju postaci(za dużo kapliczek), więcej przeciwników i jakieś losowe zdarzenia jak w RDR2. Wtedy mogę jeździć z jednego krańca mapy na drugi bez korzystania z szybkiej podróży.

Lochy się nie skalują z ng+ z tego co pamiętam.

Najważniejsza jest opinia ludzi z forum cdp. Nie mogę się doczekać tych wpisów o tym, że czyjś kolor włosów jest zbyt szary, a nie siwy

Ta... Dobrze, że me3 było całą prawdą i jedna z oskarżycielek wcale nie molestowała siedemnastolatka i nie płaciła mu za milczenie