Czyli wydawca zorganizował ankietę i decydował o tym, czy jej wyniki będą na tyle satysfakcjonujące aby poszerzyć spektrum działalności portalu. Teraz chyba już nie ma wątpliwości skąd ta cenzura, brak możliwości podśmie(pipi)ek z redaktorów oraz użytkowników oraz pudelkowy charakter newsów. Newsmanem na PPE może być nawet szczotka klozetowa, byleby miała przyjacielskie relacje z Kopim Pejstem. Portal to po prostu śmietnik dla internetowych głowonogów, który ma zapewnić żywotność naszemu ukochanemu papierowemu PSX EXTREME. Popieram inicjatywę, ale jaki to daje obraz użytkowników, którzy tak dzielnie przez te kilka lat się na nim udzielali? Szczególnie tych, którzy dysponują co najmniej 90oma punktami IQ. To po prostu nie jest miejsce dla nich i ktoś ich właśnie o tym znienacka poinformował. Bo plankton smakuje tylko głowonogom i amebom. Sad story. Ale z drugiej strony boska woń świeżutkiego papieru w przed chwilą zakupionym numerze PSX EXTREME potrafi wprowadzić wąchającego w tak cudowne i zupełnie kosmicznie odmienne od rzeczywistości stany świadomości, że zdecydowanie warto było zmarnować kilka lat życia tych kilkuset ambitnych przedstawicieli Planktonu dla co miesięcznego zjazdu po papierowych prochach.