Crying_Wolf

Niepotrzebnie czytałeś poprzednie strony. To pewnie pisaliśmy przed patchami poprawiającymi skalowanie. Skalowanie odbywa się dokładnie tak jak napisałeś. No i warto ulepszać bronie na max, bo skalowanie w niektórych broniach zmienia się z B na A, z A na S itp.

Pepeusz, nie warto iść tylko w faith/int, bo będziesz musiał polegać na broniach żywiołów. Jak nie interesuje cię tylko PvE to coś takiego możesz sobie zrobić: http://mugenmonkey.com/darksouls/?b=cHlyb21hbmNlciw0MCwxNiw0MCwxOCw0NSwxMiwxMCw0MCwwLDAsMCwwLDAsMCwwLDM5LDAsMCwwLG5vcm1hbCxub3JtYWwsbm9ybWFsLG5vcm1hbCwwLDAsMCwwLDAsMCwwLDAsMCwwLDAsMCwwLDAsd29vZGVuLHdvb2Rlbix3b29kZW4sd29vZGVuLDE= Ewentualnie możesz zamiast w faith pakować punkty w int. Jeden slot na magię zawsze powinieneś mieć zajęty buffem na broń (Sunlight Blade/Darkmoon Blade/Magic Weapon/Crystal Weapon). Do tego bronie na +15, które scalują się z dexem (Falchion/Scimitar/Uchigatana/Iaito itp.). Ogólnie w PvE to wszystko ma małe znaczenie, bo nie ograniczasz się SL. Po prostu pakujesz staty jakie cię interesują do 40. Wyjątki to attunement (max slotów osiągasz wcześniej, a to i tak za dużo imo), dex (możesz do 45 żeby rzucać pyro trochę szybciej) i endurance (wiadomo, żeby zmniejszyć ciężar ekwipunku). Resistance oczywiście nic nie warte.

Madara.

Ostatnie chaptery to normalnie ogień z dupy. Za(pipi)iste są imo.

Lightning możesz tylko do +5. Jak chcesz szybciej się turlać to musisz mieć 25% ciężaru. Teraz masz ok. 50% z tego co widzę. Spróbuj też halabardy Black Knighta, jeżeli lubisz ten typ broni.

Protip: nie marnuj punktów na Resistance. Ta statystyka jest zepsuta i nie daje absolutnie nic.

:o Jednak Kakashi w tym czasie był dość wysoki już. Zawsze wydawało mi się, że to kmiot jeszcze był. To wychodzi na to, że chyba jednak Obito walczył z Yondaime. Nie lepiej zaczekać na komplet?

Dante's Inferno. Scorpion kojarzy mi się z piekłem, panna z Gry o Tron kojarzy mi się z jednym z przeciwników z któregoś kręgu. Scorpion jest brutalny, a scena z tą panną obrzydliwa, czyli Dante's Inferno w pigułce.

Lipa. Dwa chaptery temu Tobi jeszcze był kozakiem, a teraz, skąpiąc wyjaśnień, Kishi zamienia go w pizdę. Nie chce mi się wierzyć, że tak po prostu przez śmierć Rin Obito wybrał taką drogę. Jak można być permanentnie w(pipi)ionym przez tyle lat z powodu śmierci przyjaciółki z dzieciństwa? Do tego te plot holes w walce Tobi vs Yondaime. Dobrze, że Madara się pojawił, on na pewno wszystko opowie. Ile jeszcze potrwa ta manga? PS. Zacząłem czytać Berserka, jestem w połowie. Nie wiem co mnie podkusiło żeby czytać tę mangę. W (pipi) dołująca.

No maskę nosił też prawdziwy Madara. To było potwierdzone przez Itachiego. Co do Rinnegana, to pewnie Tobi dał go Nagato, a wcześniej ten Rinnegan należał do Madary. Zgadzałoby się z czasie przynajmniej.

Wszystko fajnie. Klimat rozpierdala i w ogóle, ale w momencie jak gość zaczął celować w strażnika na wieży to wow. Ja (pipi)e, to wyglądało tak topornie, że odechciało mi się jarać tą zapowiedzią do czasu, aż nie pokażą dłuższego gameplayu.

Sly: Thieves in time. Sorry, nie potrafię wyjaśnić, po prostu pierwsze co mi się skojarzyło po spojrzeniu na te obrazki.

Ktoś takiej postury jak on raczej nie ma klaty jak ze słonecznego patrolu. Z młotka Smougha:

Lolli Pop Chainsaw? Chyba dobrze napisałem tytuł. Tam bohaterka śmiga z głową koleżki przyczepioną do paska.

W Black Opsie nie dało się kupić map do zombie, które były dostępne w kolekcjonerkach, więc pewnie tutaj tak samo będzie.

Smough to on. BTW jeżeli chcesz zbroję Ornsteina to musisz go zabić jako drugiego. Ze Smoughem tak samo. Jak sobie nie radzisz melee to spróbuj pyromancy. Nie musisz podbijać żadnych statów do tego. Potrzebna jest jedynie pyro glove i czary. Ich odporności nie mają dużego znaczenia na NG.

Yamato jak zwykle kozak. Mam nadzieję, że teraz nie straci kolejnej ręki, czy co gorzej, głowy.

Obito... Może z Yondaime walczył klon Zetsu, wyglądający jak Obito. I ten klon przewijał się m. in. w walce z Konan i Danzou. W każdej z tych walk Tobi tracił rękę i odpadała jak ta z klonów Zetsu. Teraz wyrwał Rasenganem i ma rękę na miejscu. Może wcześniej nie chciał ryzykować.

Gdyby wątki Sasuke i Naruto w jakiś sposób się połączyły i w 600 chapie poznalibyśmy już tożsamość Tobiego to byłoby ok. Ale jak walnie chapa z Sasuke, który nic nie wnosi, żeby przedłużyć tajemnicę tożsamości Tobiego to lipa.

No ale żeby przenosić rzeczy w przestrzeni to Kakashi musi mieć włączonego MS, nie? A obiekty przenosił już wcześniej, np. w arcu z Painem.

To na górze to nie dziura. W jednym chapie było pokazane, że to jest albo namalowane, albo wyrzeźbione (nie pamiętam dokładnie).

A ten tryb hardcore (1 życie na całą grę) jest dostępny od razu? Można wybierać poziom trudności(np. Hardcore Apocalyptic), czy jest z góry przypisany (tak jak w Dead Space 2 HtTC)?

Czyżby józek od Breaking Bad zabrał się za tłumaczenie Naruto? >.< Dzie nowy chapter?!