Treść opublikowana przez SlimShady
-
Abandoned
Czymkolwiek to jest, wg mnie źle to rozgrywają, bo najpierw w celowy sposób nakręcają( nie wierzę, w żadne przypadki, Khabib dobrze wie, co robi, a później udaje niewiniątko), a później gaszą, że "no w sumie to jutro/pojutrze/za tydzień/za miesiąc". I tak czekasz na "rewolucyjny" zestaw kilka trailerów, być może grywalnych jak PT, z domieszką DualSense. W tym momencie mam wyjebane i czuję zmęczenie materiału. Mobydick studios od MGSV, czy 7780s Studio od PT, to, to nie jest. Przynajmniej nie w tym momencie.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
No, ale to nie są nowe epizody, tylko stare pokolorowane kredkami.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Jak jeden ma wychodzić, co dwa miesiące, to całość dopiero wyjdzie gdzieś przy następnej generacji.
-
Konsolowa Tęcza
Ta branża potrzebuje świeżej krwi, oby chociaż część z nich została twórcami gier, bo jeden Druckmann to nadal za mało:
-
Właśnie zacząłem...
Ni no kuni - Mam problem z tą grą, bo niby Ghibli, ma w sobie pewien urok i klimat przygody, a oprawa pewnie nigdy się nie zestarzeje, ale jednocześnie ma tragiczny system walki, tutorial trwa wiele godzin i jest jeszcze bardziej toporny niż w Yakuza 0. Do tego na razie jakieś to zbyt infantylne, taki trochę ukłon dla pokemoniarstwa. Próbowałem zrobić parę sztuczek, żeby przez to przebrnąć: -obniżyłem poziom na easy, który wcale nie jest taki easy jeśli tak jak ja nie robisz słabiutkich pobocznych misji i uciekasz od losowych walk napadających cię, co dwa kroki. No i teraz jest taki problem, że jestem gdzieś na statku, mam walkę z bossem(chyba jednym z kluczowych) i czuję, że nie da się tego przejść bez dodatkowych nadgodzin spędzonych na biciu żelków pokemonów. Nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji, bo albo kilkanaście godzin pójdzie na zmarnowanie, albo pewnie więcej niż kilkanaście zostanie zmarnowane na niedojebane aktywności, z których słyną jrpgi. Nie wiem kto kiedykolwiek wpadł na pomysł, że konieczność losowych walk i grindowanie=super zabawa. Nie mam innego pomysłu jak sztuczne wydłużenie czasu, tylko chyba nie oto chodzi, żeby gry przeliczać na godziny. Powinna liczyć się jakość tych godzin.
-
własnie ukonczyłem...
Osobiście też oceniam zawsze gry(starsze, czy młodsze) przez pryzmat tego, w którym roku wyszły. Wiadomo, to nie to samo, ale mniej więcej wiesz, w co, kiedy grałeś, jak się grało i jak wyglądało na tle reszty. Sprawdziłem klasyczne(niby najlepsze) Fallouty i tak średnio mnie porwały. Fabularnie przede wszystkim tego nie poczułem, i nie wiem, czy to samo bym miał z Baldursami i wychwalanym w całym wszechświecie(tak jak Disco) Tormencie. Trochę się boję zmarnować sporo czasu i być zawiedzionym. Jeśli chodzi o jedynkę, to wypadła nawet lepiej przez to, że była krótsza i bardziej zwarta, a dwójka ewidentnie wydłużana na siłę. No trochę się męczyłem. Klasyczne RPG, może nie mój gatunek i tyle, komuś pewnie wystarczy przemyślany rozwój postaci i postapokaliptyczne uniwersum. A teraz coś o Cyberjunku:
-
Konsolowa Tęcza
Jak usłyszałem ten okolicznościowy monolog na koniec, to aż się nakręciłem na kolejną część. Nawet na znanym i cenionym PPE mieli kiedyś niezły pomysł na czwórkę: https://www.ppe.pl/news/42768/max-payne-4-powstaje-mamy-pierwsze-artworki-i-informacje-o-grze.html Kto widział Wind River, ten wie, że można z tego wyciągnąć fajne rzeczy. Chociaż z drugiej strony trójka idealnie dopełnia wątki i trochę byłoby szkoda zepsuć jedną z najmocniejszych trylogii w grach. Tak, czy inaczej, tematu nie ma i nie będzie. Niekończący się sukces GTA Online narobił dużo szkód, być może nawet singiel GTA VI zamieni się w gówno usługę.
-
Dead Space (Remake)
Wolałbym czwartą odsłonę, bo Dead Space trzyma się na tyle dobrze, że tego rimejka nie potrzebuje. Podobna sytuacja jak z TLoU. Wcześniej mogliby też wydać zbiorcze wydanie ze wszystkimi dodatkami jak z Mass Effectem.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
The Father z Lecterem - Antek zasłużony drugi Oscar w karierze, tak jak w The Sound of Metal można było wczuć się w rolę za sprawą przede wszystkim dźwięku, tak tutaj jest to zrobione jeszcze lepiej, ale osiągnięte trochę innymi środkami. Powiem tak, sam wielokrotnie miałem namieszane w głowie i kwestionowałem, to co się dzieje, czyli tak jak dokładnie miało być. Nie będę pisał wprost, o czym jest film, ale jest to jedna z najgorszych rzeczy jaka może przydarzyć się człowiekowi.
-
Tenis
Djoko ma jeden z lepszych returnów, jak nie najlepszy. Liczę, że Shapo w trybie bestii go jednak pogoni, ale musi zagrać mecz życia.
-
Tenis
Żeby chociaż do TB dotrwał, to może urwie seta i złapie kontakt, bo na razie Włoch założył mu chomąto i ora nim pole.
-
Death Stranding
Bardzo dobra cena jak na nextgenową wersję GOTY, tylko pytanie ile tej fabularnej zawartości będzie, bo jakieś pomniejsze usprawnienie, to mnie średnio interesują. No i to jest jednak gra, do której ciężko wrócić drugi raz od nowa, ale jak sejwy można przenieść, to powinno działać jak w FF Intergrade.
-
Tenis
Czego chcesz od JJ-a?
-
Tenis
Roger ostatni raz dostał seta do zera 13 lat temu, a teraz wyłapał na najszybszej trawie, gdzie serwis ma największe znaczenie.
-
Tenis
Nie ma chuja we wsi, on to wygra i wyrówna wynik Jurka sprzed lat, ale odjebać Kubota w QF, a trawiastego króla(ośmiokrotnego zwycięzcę Wimbledonu), to jednak różnica.
-
Assassin's Creed Infinity
Oni od bardzo dawna nie robią naprawdę dobrych, singlowych tytułów. Nie bez powodu marki(Splinter, Rayman, Prince) są przez lata nieruszane, bo nie mają pomysłu jak je zgwałcić w typowym UBI stylu. Beyond 2 pewnie czeka ten sam los. Mogliby zrobić liniowy, czy pół otwarty sequel, a tak wyjdzie upośledzony frankenstein z wizją "wspaniałej" przyszłości.
-
Tenis
Czuję, że gdyby nie te granie na raty i przełożenie meczu na dzisiaj, to potoczyłoby się inaczej, ale i tak zajebista sprawa, bo w końcu odpalił światową dwójkę ze stanu 1-2 w plecy. Jutro będzie ciężko, bo cały stadion za dziadkiem, ale kto wie, chłop ma prawie 40 lat. Hubcio nie szanuje żadnych świętości, urwał pierwszego seta i widać, że chce zaszkodzić Maestro.
-
Tenis
Hubercik ćwiara Wimbledonu jak Kubot i Janowicz swego czasu. O półfinał będzie walczył z GOAT-em.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Prawdopodobnie nikt, bo to jest ex z PS2.
-
Tenis
Czasami można się porzygać z nerwów( to było chwilę przed meczową), a czasami ze zbyt dużego wysiłku, bo z Muguruzą(dwukrotna finalistka i zwyciężczyni Wimbledonu) ładnie się napierdalały przez 3 sety. Tak do końca Idze bym nie wierzył, to jest tzw. zrzucanie z siebie presji. W 2018 wygrała juniorskiego singla na Wimbledonie, więc to nie jest tak, że to dla niej coś nowego. Jedyny problem jest taki, że przez ten obsrany Covid przerwa od gry na trawie trwała 2 lata, ale to dotyczy każdego z Touru. IGA jest uniwersalna, potrafi grać na każdej nawierzchni(jak Nadal), ale zawsze też będzie zdecydowanie najlepsza na clayu(też jak Nadal).
-
Tenis
Dobrze sobie nasi radzą jak na razie: -Iga 4 runda, ale pierwsza poważna przeszkoda dopiero przed nią. -Hubercik wrócił z długich wakacji po wygraniu Mastersa w Miami i teraz jest w trzeciej rundzie, a nie jest bez szans, żeby zrobić i czwartą. Oczywiście jeśli utrzyma obecną dyspozycję, bo nawet jeszcze nie dał się złamać w swoim gemie serwisowym. Szanse na życiówkę są fifty-fifty. -Magda też trzecia runda i odpaliła Svitolinę w poprzedniej, więc też nie ma się czego bać w walce o życiowy drugi tydzień na szlemie.
-
PSX Extreme 287
Jak doczytasz, to zobaczysz, że tylko tymczasowo, na okres wakacyjny.
-
PSX Extreme 287
Naczelnik ostatnio nieźle zareagował na tego nurka z polskiego gamedevu a propos luźnego artykułu na temat alkoholizmu w branży. Tutaj już niestety wymiękł i zwinął się w kulkę, ale powiedzmy, że nie chciał kopać się z koniem o taką bzdurę.
-
Silnik forum 3.0
W połączeniu z majndspierdolingiem.
-
PSX Extreme 287
W tym samym numerze(strona ze Switchem) zostali też obrażeni ludzie ze wsi i pewien prominentny forumowicz. Dlaczego świat jest głuchy, gdy ludzkie tragedie dzieją się za parawanem.