Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tylko skupiacie się na komórkach, a to może być TV, a jankowi nie będą przeszkadzały lagi, artefakty, bo będzie myślał, że tak ma być. Jak postać w bijatyce zareaguje z opóźnieniem, to tego nie poczuje, jak w platformówce spadnie do przepaści, to jego wina, a jak w FPSie ktoś go szybciej upoluje, to widocznie jest słabszy. Zresztą Sony też będzie chciało wyłapać do siaty tych, którzy jeszcze się nie dali. Te seriale/filmy(pewnie do tego dojdą premiery konkretnych gier) oprócz tego, że mają rozszerzyć świadomość marki wśród ludzi, to jeszcze mogą zachęcić tzw. ciekawskich. Ostatnio ukończyłem pierwszą grę na komórkę tj. God of Wara, którego jeszcze nie znałem(Betrayal) na jakiejś starej Nokii, i nawet było znośne, ale i tak dokończyłem na emulatorze, bo prawie połamałem sobie palce. Niestety, bądź stety nie mam rączek małego Chińczyka. Właśnie tak jest, oni nie zostaną na stałe, będą przychodzić i odchodzić jak trendy w modzie. Nie będę nigdy grał w chmurze, niezależnie czy u Sony(bo jest taka możliwość), czy u Micro. To jest poboczna gałąź, która jest dla mnie zaprzeczeniem świadomego grania. Mnie to nie interesuje, a w pierwszej kolejności liczą się konsole, więc wybór i tak będzie wyglądać tak samo niezależnie od ilości opcji. Jakby byli tacy free exowi jak ich próbujesz przedstawiać, to wydaliby te gry na switcha za pomocą chmury jak Control, ale nie są. To jest konkurencja, jedni walczą z drugimi na gry, usługi i - w przypadku Xboxa - przejmowanie multiplatormowych zespołów i jakby mogli, utopiliby się nawzajem w łyżce wody niezależnie od twojego podniecania się kurtuazyjnymi gratulacjami na twiterze. Gratulacje dla Spencera, Phila i Spencera, że w tak wiele miejsc dociera.
  2. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Mam takie pytanie, trochę filozoficzne, jak odpalę grę na Switchu(Control), to platformą jest Switch, czy chmura, czy jedno i drugie? "Patrz jak maleje wskaźnik ekskluzywności, co prawda trochę ludzi ubyło, fanbase dwóch największych w branży wyjebany do śmieci, ale za to każdy ma komórkę, TV i ostatecznie wyjdzie to światu na dobre, no może nie całemu, ale wyjdzie. Na takie poświęcenie jestem gotów". Stenogram z kwatery głównej Microsoftu. To nie prawdziwki jak my, tylko janusze gejmingu rządzą branża stąd m.in Nintendo wygrało 7 generację, więc to jest logiczny ruch, żeby szukać przypadkowych ludzi
  3. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jak chcesz grać natywnie na platformie, na której do tej pory grałeś, to limituje. To jest aż tak proste. Dla grających na X/PC i tak nic się nie zmienia, jak mieli dostęp do dawnych multiplatform, tak będą mieli nadal. Za to dla pozostałych "prokonsumenckie" otworzenie granic. Grałeś np. w pierwszą i drugą odsłonę Wolfika? W potencjalną trzecią też zagrasz, ale już nie na twoich warunkach. Albo u nas, albo na chmurce, elo. Roczne wykupowanie czasowej ekskluzywności jest bardzo złe, ale jak z wieloletniej multiplatformy zrobisz konsolowego exa, to jest git, gitówa. Jeszcze nigdy nie było tak dobrze.
  4. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Czego nie rozumiecie? Mogliście grać w od zawsze multiplatformowe odsłony różnych serii(w przeciwieństwie do Yakuzy) na swoich konsolach, a teraz może następnej części nie będzie na waszej konsoli, ale za dochodzi od groma ciekawych urządzeń korzystających z chmury, na których z pewnością będziecie chcieli grać jak na hardkorowców przystało.
  5. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie mogło się skończyć inaczej. Jak masz materiał na 10h, to robisz grę na 10h. Sztucznym żyłowaniem czasu gry osiągniesz efekt odwrotny od zamierzonego, ale z drugiej strony ludzie też kwiczą przy remake jedynki, że "nie ma co robić", więc w sumie nigdy wszystkim nie dogodzisz.
  6. SlimShady odpowiedział(a) na Roger odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Ojej, ci którzy nigdy nie wspierali gazetki w żaden sposób, nadal nie będą tego robić. Niepowetowana strata.
  7. SlimShady odpowiedział(a) na MYSZa7 odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Głównego wątku nie możesz grać?
  8. SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Farmazonem w tym przypadku był chyba minimalizm.
  9. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS4
    Wolałbym, żeby wzięli się za te S-F(co równałoby się z brakiem ograniczeń), które przemycają w komiksach TLoU. Wcześniej w gazecie z prologu U3 "zapowiedzieli" grzybiarzy.
  10. Na matkę nie zwalaj.
  11. SlimShady odpowiedział(a) na easye odpowiedź w temacie w Ogólne
    Graliście w ich poprzednie Agents of Mayhem? Nie ma chyba nawet tematu na forum, a nie wiem, czy warto w ogóle sprawdzać.
  12. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    V-Rally 2 to było złoto, coś pomiędzy arcadem, a symulatorem. No i takich MROCZNYCH kawałków podczas rajdów, to nie kojarzę. Jak z zupełnie innego gatunku:
  13. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Z dobrymi, starymi grami(nawet z 3 generacji) też tak jest. Choć fakt, są to raczej gry 2d i są przede wszystkim nastawione na gameplay. Prosta rzecz, idziesz ludzikiem i skaczesz, idziesz ludzikiem i strzelasz/bijesz, albo kierujesz samochodzikiem. Oprócz rewolucji w postaci przejścia z 2d do 3d główne założenia są nadal takie same. Jak nie filmy, to seriale. Jeden sezon, powiedzmy, że średnio wymaga tyle czasu, co gry przed boomem na sandboxy, czyli ok. 8-12h. Pewnie, to jest bierna rozrywka i nie ten poziom skomplikowania/zaangażowania co gry, ale efekt końcowy jest ten sam. Oglądasz coś, co już często kiedyś widziałeś i marnujesz tyle samo czasu, ale jednak nie wymagasz od jednego z drugim, żeby zrobił fabułę(czy zastosował techniki reżyserskie), które zmienią twoje życie. Nie chodzi mnie o w granie w byle co, ale tak generalnie wygląda branża, że przeważnie ktoś czerpie od kogoś, trochę to ulepsza, a ostatecznie wszystko zatacza koło. Rockstar np. zajebał patenty z Stranglehold(swoją drogą polecam) do Maxa Payna 3. Ludzie podniecają się nurkowaniem i motorówką w Uncharted 4, a to już było w Tomb Raider 2 w 97 r. Różnica jest w grafice, sterowaniu i tym, że grasz chłopem. Tylko tyle i aż tyle. Chciałbym grać w same nietuzinkowe tytuły, ale nie liczę, że będę się o nie potykał. To się po prostu na tym etapie nie wydarzy. To nie czasy, gdy było się naocznym świadkiem narodzin nowych gatunków. Może ten VR będzie najbliżej, ale to trzeba sprawdzić, czy jest tolerancja organizmu. Jak jesteś wystarczająco dobry, to możesz grać w te tytuły jak w grę akcji, ewentualnie można grać na - nobody(jeśli to czytasz) - nie odkrywaj spoilera -
  14. SlimShady odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To jest stosunkowo młode medium, a za tym idzie rozwijało się dynamicznie, gdzie widziałeś praktycznie miesiąc po miesiącu, rok po roku, jak bąbelek rośnie niczym na drożdżach, ale to nie mogło trwać wiecznie. Takich tytułów, gdzie będziesz czuł, że masz do czynienia z nową jakością będzie niestety co raz mniej. Gracze są roszczeniowi i wymagający(nie wszyscy oczywiście), bo w filmach nikt nie rozkminia, że widział już taki patent 1960 r. i proszę mnie wymyślić koło na nowo, ale nie ma nic dziwnego, że gracz z dużym stażem nie podnieca się losową listą gier.
  15. SlimShady odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    A takie coś widzieliście w RDR 2?
  16. SlimShady odpowiedział(a) na easye odpowiedź w temacie w Ogólne
    Rywalizowanie z GTA, to nie jest najlepszy pomysł, więc w zasadzie nie mieli wyjścia, ale też zapędzili się w tak absurdalne rejony, że chyba sami nie mieli pomysłu jak to dalej ciągnąć. Tutaj na pierwszy rzut oka wygląda jakby, to było coś pomiędzy.
  17. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Te nowy elementy gameplayowe jakby skrojone pod tryb story dla januszy. Całkowicie zaburzają sens tej gry, ale i tak ciekawe co z nowymi lokacjami, bossami i fabułą.
  18. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    STANDING
  19. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tylko MGS ukryty w wersji reżyserskiej Death Stranding może uratować ten pożal się Boże, pokaz.
  20. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Zgwałcili Outlasta po całości.
  21. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To ten szef od Yakuzy. Za darmo kary śmierci nie dostał.
  22. SlimShady odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Z nową generacją mogliby dorzucić destrukcję z Red Faction. W końcu ci sami twórcy.
  23. SlimShady odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    Jakoś mnie nie dziwi, że Donek traktuje Xboxa jak więźnia z Guantanamo.
  24. SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ten kawałek pięknie współgra z tym tematem:
  25. SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wystarczy kilka sekund tego nieśmiertelnego motywu z menu głównego i oczyma wyobraźni znowu trafiam do Nowego Jorku podczas największej śnieżycy stulecia. Później wiadomo, nieoczekiwanie zaczynamy od endingu i kultowego w pewnych kręgach "Strzelanina na dachu, strzały przy Aesir Plaza, powtarzam, strzały przy Aesir Plaza". No i zaskakująco dobry Radzio Pazura. Stąd już tylko krok od zapoznania się z jedną z gier życia. Z pobocznych spraw, jest rok 2001-2002 i gram na mocarnym wtedy Pentium 4 1.4 Ghz 512 Ram(tyle będzie miał Xbox 360 za 4 lata i tyle będzie wystarczyło, żeby GTA V urywało na nim jaja w 2013 r.). Pierwszy i jedyny kupiony PC. Z innej beczki te niszczycielskie intro(mógłbym oglądać bez przerwy, nie ma mowy, żebym przyspieszał choć raz) wespół z utworem i szałem jaki panował na punkcie DB w kraju w tamtym czasie powodował, że zagrywałem się w tę gry choć obiektywnie była co najwyżej średniakiem(46% na Gamerankings), a może i crapem zestawiając z Tekkenami czy Soul Bladem. Tylko wtedy nikt mnie o tym nie powiedział, a pewnie i nie miałem wystarczającego growego obycia, żeby oddzielić ziarno od plew. Jak w żadnej innej bijatyce znałem wszystkie ciosy, ataki i specjale, które rozkminiłem na własną rękę bez poradników, później zapisywałem je w zeszycie. Mimo, że odblokowałem wszystko, co się dało, nadal łudziłem się, że są jakieś sekretne sekrety, których nikt nie zna i , które nadal są do odkrycia. Z dzisiejszej perspektywy wyobraźcie sobie, że Mejm masteruje Rambo Gra Wideo i po filmowej trylogii szuka sposobu, żeby odblokować scenariusz z John Rambo. Pewnie byście powiedzieli, że gość pierdolnięty, no właśnie tutaj było podobnie. Niby czerwonka, a człowiek się nie przejmował. Jedna z pierwszych gier(lub pierwsza) jaką kojarzę na PS1(jeszcze nie swoim), i pierwsze w miarę świadome mistrzostwa w piłce nożnej. To nawet nie była główna odsłona, tylko coś w rodzaju przystawki, chyba chodziło o kwalifikacje do samych mistrzostw, a tamte już były w edycji fifa world cup 98 r. Chyba, że coś pojebałem i tutaj też można grać o puchar. Czasy, gdy człowiek jeszcze nie wstydził się obcowania z Fifą i piłką jako taką. Wjeżdża ten kawałek i wiesz, że będzie ŁUHU W CHUJ, cokolwiek to znaczy. Song 2 od Blur zostało wyryte w głowie na wieki. Zapomniałbym o tym: Własny szarak pachnący nowością, końcówka 98 r, a wraz z nim DEMO One w czerwonej kopercie na którym można było liznąć i obejrzeć parę sztosów. Oprócz tego miałem tylko oryginał Wild 9, więc musiało wystarczyć do czasu aż PS1 zostanie otwarty na nowe możliwości. Nie było Dema Manty, nie było T-Rexa, ale za to był ten akwariowy motyw, który zawsze będzie pełnił dla mnie role wehikułu czasu.