Patricko

Ps4 Pro też bez zająknięcia, w trybie rozdzielczości. Na razie miałem rękaw i strzepanie. Nie wiem czy jest więcej. Może są uzależnione od aktualnej pozy do walki.

Tak, tylko postać czasami nie ustawia się przodem do tej, którą chcielibyśmy zaatakować. Ale to jest takie szukanie igły w stogu siana, przy większej ilości przeciwników i tak wycofuje się i ciacham jednego po drugim, stanie w środku zadymy tutaj to pewna śmierć, przynajmniej na razie.

Gra jest piękna, to jest najładniejszy design mapy jaki ostatnio widziałem, o ile nie najładniejszy w ogóle. Niekiedy ma się wręcz wrażenie, że jest jak z bajki. Raz pędzimy przez las przy zachodzie słońca, gdzie dominuje żółta i pomarańczowa barwa, a zaraz jesteśmy w wiosce pełnej deszczu, niczym z filmów Kurosawy. System walki. Co prawda jeszcze nie odkryłem tych najlepszych ciosów i kombosów, ale widać, że naprawdę włożono w niego sporo pracy. Cała walka mocno zalatuje systemem "flow", czyli bardziej wyczekiwanie na ruch przeciwnika i parowanie/unikanie. Później mamy fajne skille, że po opóźnionym parry możemy zabić jednym hitem. Standoffy z gameplaya są praktycznie non stop, bardzo fajna mechanika rozpoczęcia walki. Oczywiście można się też zakraść. Gra nie karze nas za granie jedną czy drugą metodą, ale jak czyściłem osadę po cichu to pojawił mi się filmik, że tylko tchórze walczą z ukrycia [emoji1787] Wraz z progresem pojawiają się nowi przeciwnicy, znacznie bardziej dopakowani, z szybkimi atakami albo jakieś przerośnięte kloce. Jedyny minus podczas walk to brak namierzania przeciwnika. Tzn gra namierza sama i nie można tego zmienić, więc czasami jak się chce uderzyć kogoś innego to lekko irytuje, bo zanim gra ogarnie, że chcemy uderzyć kogoś innego to już jest za późno. Kamera też lubi uciec podczas walk, ale to sporadycznie. No, ale jest to w jakiś sposób do poprawy. Jest też sporo do ulepszania. Nasza katana i ten mały mieczyk, pancerz, opaski, maski, łuki, różne dodatkowe rzucajki, siodło na koniu, itd. Ogólnie jest co robić ze zdobytymi materiałami. Pancerze same w sobie mają kilka bonusów, np. namierzanie pad wibruje przy artefaktach albo większy zasięg odkrywania mapy. Zaś pancerz samuraja to taki typowy zestaw, czyli więcej zdrowia, mniej obrażeń. Podobają mi się questy poboczne, które są praktycznie odrębnymi historyjkami. Nie ma żadnych fedexów, przynajmniej nie spotkałem do tej pory. Szkoda, że nie można przeskakiwać dialogów ani przerywników, nie wiem czemu nie dali tej funkcji. Znajdziek jest od groma, powiedziałbym, że aż za dużo, ale na szczęście gra daje opcje namierzania wszystkich za pomocą wiatru, więc nie trzeba błądzić po całej mapie. Ogólnie poruszanie się po mapie jest bardzo wygodne, a każdy odwiedzony punkt to fast travel, a widoki rekompensują wszystko. No i gurwa strzepanie miecza po walce to bajeczka [emoji16]

Potwierdzony fake.

Sony ma przykaz, że w exach w podstawowej liście nie może być trofików za poziom trudności. Co innego w dlc, jedynie wtedy mogą dorzucić jakieś Ng+ albo poziom Hard, tak jak w Days Gone.

Czarls doyebał.

Ferrari chyba ma całkowicie wyebane na ten sezon. Pewnie spróbują wjechać w 2021 z zupełnie nowym bolidem i ekipą, licząc że będzie lepiej. Zastanawia mnie czy jakiś topowy zespół pokusi się jeszcze o Vettela, może Red Bull da mu szansę na powrót? Zobaczymy. Co by nie było, to klasycznie powiem, że im więcej F1 w deszczu tym lepiej.

Będzie dupa dzisiaj raczej. No i ruszyło. Od zawsze uważam, że deszcz daje masę emocji. Nic nie jest pewne, kierowca znaczy więcej no i cały czas coś się dzieje. Oby wyścig też był w deszczu.

Ale technologia ssd niby ma zlikwidować konieczność powtarzania danych, żeby był do nich szybszy dostęp na zwykłych dyskach. Problem w tym, że raczej multiplatformy nie będą specjalnie pisane pod ssd i ameby od CoDa nadal nie będą wiedzieć co to optymalizacja.

Dzieciak bardziej sugeruje jakiegoś bossa, który używa ich do wydobywania czegoś tam pewnie. Setting miał być wzorowany na FC3, czyli powrót do tropików.

F is for Family - niesamowita beka. Początek miałem trudny, ale dałem mu szansę. Teraz kończę 4 sezon i już dawno tak nie lałem. Miejscami humor na poziomie South Parka. Widziałem też Chłopaków z Baraków w wersji animowanej, ktoś już to oglądał?

Byle Gusa nie uyebali w połowie gry, tak jak w FC3.

Podoba mnie się [emoji39]

Początek był spoko, ale zamiast iść w bardziej mroczne klimaty to zrobili z tego jakiś typowy serial dla nastolatek. Jak jeszcze zobaczyłem, że w ostatnim sezonie tańczą i śpiewają to widziałem, że polecą na łeb i chyba się nie pomyliłem. Przynajmniej może zamkną jakoś sensownie serię w tym ostatnim sezonie.

Własna fabryka to takie lekkie rozwinięcie rozwoju, który był od dawna już. Rozwijasz fabrykę i masz po prostu więcej punktów, szybsze upgrade, mniejsze ryzyko porażki przy nowych częściach. To samo było wcześniej tylko w innym miejscu. Fajnie, że coś wprowadzają, ale to wciąż mało, żeby michałek w ogóle drgnął. Ta gra to po raz kolejny kopia poprzedniej wersji. Klasyczne bolidy wciąż w dupie.

Nowa okładka PS Magazine, ale co ważniejsze to to co jest w lewym dolnym rogu. Logitech G29 wśród wszystkiego co ma być na następną generację. Czyżby poszli po rozum do głowy i stare sprzęty będą działać? Jeśli tak to bajeczka.

Niby tłumaczyli to, że to jakieś heavy arrows czy heavy bow. Co nie zmienia faktu, że komedia jest. Może to poprawią jeszcze.

O ile bieganie po ścianach jeszcze jakoś mogę zrozumieć, tak tego już nie bardzo. Pytanie czy wróci na nowej generacji, czy całkowicie wywalili...

Przeważnie oglądałem te ze SkySports. Polskie były tragiczne. A gdzie to różnie, połowa stron jest zamykana non stop więc po co Google "F1 SkySport stream" i jazda.

Mudrunner wjeżdża na mobilki [emoji1787]

Ta gra to takie bieda Destiny i Division bez otwartego świata, czy bardziej jak Monster Hunter z broniami? Bo jak zobaczyłem ten hub tylko dla solo gracza i wypad na misję to mocno zaleciało MH. Oczywiście o takim poziomie craftu jak w MH można pomarzyć, ale pytanie czy to w ogóle ten gatunek. Cały czas myślałem, że to taki generic shooter z paroma misjami na krzyż, kiepskimi postaciami i fabułą która nie istnieje. No i na boga... 3 osoby online? Czy my się cofamy w rozwoju czy im się większych map nie chciało projektować.

American Wilds to wciąż stary Mud tylko na innych mapach z kilkoma nowymi ciężarkówkami, tyle [emoji39]

Jeden z lepszych seriali ostatnimi czasy. Każdy sezon lepszy od poprzedniego. Ostatnio tylko Mr Robot mi tak dostarczył, a teraz Ozark. Oby finał był gruby. Coś czuję, że będzie starcie z Ruth, Darlene i całą ekipą z Meksyku.

Ta gra potrzebowała jeszcze spokojnie 2-3 miesiące roboty. Chociaż jak tak patrzę na ich tempo to i pół roku mogłoby nie wystarczyć. Najlepsze jest to, że jak wjadą dlc to pewnie problemy z łataniem zaczną się na nowo.