Patricko

Na początku jest szpil z kataną Chyba tego nie było wcześniej, przynajmniej nie spotkałem się.

Gameplay, bez zbędnego pyerdolenia w tle

Są gdzieś te gameplaye w czystej postaci, bez pierdo lamento pokemonów z jutuba?

Przecież robią to co zbiera kliki, a co może zbierać więcej niż the one and only Wiesiek.

Czyżby kolejna obsuwa? [emoji1787]

Detective mode

Co jak co, ale miasto wygląda obłędnie. Model strzelania podobno nieco wolniejszy, a model jazdy ociężały. O ile strzelanie trzeba samemu sprawdzić, tak model jazdy już widzę, że pudełko przyklejone do drogi. A wystarczyło odpalić GTA V, żeby zobaczyć jak się robi jazdę w open worldzie. Chociaż może to tylko takie wrażenie, ale brak poślizgów dziwnie wygląda. Do tego ilość różnorodności, SkillUp mówił, że gra dosłownie bombarduje nas nowymi treściami. Grali tylko prolog, pewnie potem akcja zwalnia. Ale im więcej do roboty tym lepiej. Ten cały brain dance porażka, zgadzam się z nim w tym aspekcie. Zwykły detective mode, ale żeby od razu marnować na niego prawie całą prezentację? Wystarczyło pokazać menu ekwipunku, perki i już byłoby znacznie lepiej.

Samochody mega dziwnie się zachowują, jakby przyklejone do podłoża.

Gość pokazuje zeszyt, jest grubo.

Lecimyyyyyyy

Gurwa, już myślałem że gra jest w złocie [emoji1787]

Oni nie potrafią ogarnąć zwykłych świateł od dnia premiery, więc jeśli chodzi o resztę to nie byłbym taki pewien że się im uda szybko ogarnąć. Studio chyba pierwszy raz wleciało z tak dużą grą i widać, że ich to przerosło. Ta gra wyszła o rok za wcześnie niestety. Jest cudowna, ale również cholernie niedorobiona, nie mówiąc już o coopie.

Mnie się cholernie dobrze gra Rock Chuck + SMP9 + MG55. Rock za stały tłumik wygrywa wszystko, a MG55 sam jest w stanie wykosić całą horde. Chicago Chopper to już tako super easy mode.

W sensie ten chińczyk?

Mocno liczę w dwójce na więcej rzeczy do rozwoju, przede wszystkim bronie, jakieś lunety, uchwyty, magazynki (akurat te tutaj są, ale wiecie o co chodzi), nawet malowania znalezionymi farbami, skoro motor można to czemu nie broń? No i również rozwój obozów, bo tak naprawdę biega się tylko po ammo, oddać uszy i ulepszyć motor. Oczywiście o fabularnych rzeczach nawet nie wspominam, więcej różnorodnych questów pobocznych, no i hordy panie, hordy! Przy wielu hordach brakowało mi jakiś elementów otoczenia, na które można je wabić, przeważnie ganiało się w kółko i waliło co jakiś czas aż nie padły. Co by nie było, gra jest cudowna, właśnie zaczynam NG+ na Survival II bo challenge poszedł w miarę ok, chociaż parę wyzwań prawie wykończyło mnie psychicznie.

Pokochałem tę grę i jest to mój ścisły top tej generacji, ale gurwa tryb challenge zrobił jakiś troglodyta.

PODOBNO pierwsza konsola, która zeszła z taśmy. Czy fake czy nie to uj wie, ale konsola bydle, albo chińczyk mały [emoji39]

Nim wydali Heat to była plotka, że to ma być NFS z Miami w latach 80-90. Pomyślałem wtedy, że to może w końcu najlepszy NFS od lat, powiew świeżości, genialne fury z tamtych lat (można naciągnąć nawet późniejsze lata) i ten klimat... No, ale dostaliśmy kolejną wydmuszke ze zmienianiem skarpetek. Ja już nie mam nadziei, że EA cokolwiek dobrego zrobi, a co dopiero remaster Undergrounda.

Poszło [emoji16]

Niestety dalej to samo, może trzeba mocno zwiększyć.

A to pewnie dodatkowa ścieżka dźwiękowa do Heat będzie [emoji1787]

TapaTalk cały czas sypie takie coś na osi czasu. Wątki w których brałeś udział działają bardzo ładnie, ale oś czasu się sypie. A dziwne, bo u nas (ps3forum) działa ok, a cwir chyba nic nie zmieniał.

Oj, nie drąż, miało być nigdy nie zawiodło [emoji39]

Housemarque już dawno mnie nie zawiodło, więc pewnie i tutaj dadzą rady.

Lepiej mniej a konkretne modele, a nie 1000 aut z czego 400 to ten sam model Mazdy MX5 albo 200 odmian Nissana Skyline. Gdyby tak wrzucili używane samochody ze starych GT to już będzie pokaźna liczba (bez lipnych powtórek rzecz jasna). Do tego całkiem nowe modele (np Civic TypeR albo Giulia) i jestem happy. Nie wspomniałem tego wcześniej, ale liczę mocno, że będzie przerabianie zwykłych fur na wyścigowe, tak jak kiedyś to miało miejsce w GT2. Moment kiedy z gruchota robisz maszynę do wygrywania jest wspaniały. Oby też hajs się ciężko zarabiało, a nie tak jak to miało miejsce w ostatnich częściach, że po kilku godzinach miałeś już takie fury, że 3/4 można było nimi ograć. Chciałbym się napocić nim kupię sobie pierwszą konkretną nową maszynę. Chociaż już pewnie zbyt dużo wymagam, a dzisiejsze nastawienie na każuali raczej eliminuje ten sposób grania.