.jpg.41b7f3180a958b94e8b45f5521f385ab.jpg)
Pupcio
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Pupcio
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Star Wars Jedi Survivor
Poszedłbym o krok dalej i powiedział że problemem są pojebane ceny tych dysków Na szczęście są takie czasy że można pobrać taką gre w czasie gdy idzie się zrobić herbate więc można sobie usuwać na bierząco zalegające gierki
- Ghostwire: Tokyo
- Ghostwire: Tokyo
-
Wrzuć screena
- Unrecord
- The Last of Us Part II
-
własnie ukonczyłem...
Skończyłem sobie Ghostwire: Tokyo. Na dobrą sprawę mógłbym podsumować moje 20h z tą grą za pomocą filmiku i obrazka. Powiem tak dla zagrajmera w skrócie. Gra jeśli nie jesteś japonio fagami to omijajcie ją szerokim łukiem bo jest okropna. Fabuła. Zły chłop w masce porywa nam siostre. Nas opętuje dobry duszek i pomaga nam ją uratować. Jak przed chwilą leciały napisy to było mi wstyd że lubie grać w japońskie gry bo już dawno nie widziałem tak bezjajecznej, nudnej historii i bohaterów i te okropne dialogi... Gameplay. Jest c0rwa jeszcze gorzej chłopaki xD Mamy otwarte duże miasto i robimy klasyczne ubi rzeczy no klasyk gejmingu z ostatniej dekady i o to bym się chyba nie dojebał aż tak bo nikt nas nie zmusza żeby zbierać śmieci ale problem jest core tej gry czyli strzelanie z palca. Nie wiem czy ich popierdoliło na łeb w tym studiu robiąc z takiej gameplayowej spierdoliny podwaliny pod gre na 20h ale to zrobili xD Walka jest pozbawiona głębi, każde starcie jest męczące bo stworki są mega wytrzymałe, mocy pocisków kompletnie nie czuć, jest dramat a to praktycznie jedyna rzecz którą robimy w tej grze. Graficzka. Technicznie jest okej?? Nie wiem, nie znam się na tych nowych grach za bardzo i dla mnie większość gier od czasu poprzedniej generacji jest śliczna więc gra z początku tej generacji mi się podobała. Tokyo bez ludzi jest śliczne imo pobili nawet miasta z yakuzy SZKODA TYLKO ŻE CO 10M ATAKUJĄ MNIE YEBANE STWORKI. Artstyle coś spaniałego. Design kreatur świetny a gdy twórcy zmieniają świat na naszych oczach w jakieś dziwaczne kreacje to najlepsze momenty tej gry. Robili to fantastycznie w the evil within i tutaj też nie zawiedli. Ostatni plus dam w spoilerku bo dotyczy misji pobocznej z zawartości którą dodali wraz z premierą wersji pc/xboxa (ale taki tyci spoiler jbc) Jak lubicie Japonie i ubisofty to możecie spróbować ale i tak po 5h będziecie zmęczeni, no nie mogę polecić tej gry. Powiedziałbym że zmarnowany potencjał ale czy jeśli core gry leży to było to w ogóle do odratowania? Dobrze że hifi rush dostarczyło bo chyba postawiłbym krzyżyk na tangosach bo tej grze. Elo konsolowe c0rewki
-
Wrzuć screena
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Dla kogoś kto jest na bieżąco z branżą i śledzi ją codziennie? Pewnie super ruch ale chyba pamiętamy że to nie tacy ludzie napędzają sprzedaż gier tylko ludzie którzy potrzebują mieć bilboard w centrum miasta i reklame w przerwie od trudnych spraw żeby wiedzieć o istnieniu gry
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
- Schorzenia po trzydziestce
Chłopaki co się robi na zjebane zatoki? Jest jakiś fajny magiczny lek?- Star Wars Jedi Survivor
147gb niech budują tę autostrade Hendrixa bo pojebana akcja z wagą tych gier- Resident Evil 4 Remake
Ta komórkowa wersja 4ki lepsza xD- Ghostwire: Tokyo
- Ghostwire: Tokyo
- własnie ukonczyłem...
Skończyłem sobie Signalis. O wow jaka to była dobra gierka. Tak na świeżo to bym zaryzykował stwierdzeniem że to najlepszy klasyczny resident evil bez re w tytule (chociaż z residentem też może się napierdalać na równi) Świetny klimat, muzyka, oprawa stylizowana na tą z ps1 no wszystko gra. Walka jest i to tyle, nie przeszkadza. Niby mamy duży wybór broniek a że gra sama w sobie nie jest jakaś trudna to pod koniec miałem gigantyczny zapas wszystkiego bo jestem nauczony że w takich grach przeciwników lepiej omijać niż ubijać, ale jak będziecie grać sami to nie bójcie się nawalać w stworki. Najlepsza jest eksploracja i zagadki. Rysowanie mapki, zapisywanie kodów i innych pierdół na kartce było obecne same zagadki są super bo nie są jakieś turbo pojebane i tak pozbawione sensu że lądujemy na yt albo rozwiązujemy je przez przypadek. Trzeba nad nimi chwile posiedzieć ale jak nie jesteście wujaszkiem to sprawią satysfakcje rozwiązaniem a przy tym nie wkurwią. Fabuła to głównie typ chuy wie o co chodzi i sam raczej ogarniam tylko podstawy rządzące tym światem i ogólny zarys ale i tak skończe na yt oglądając interpretacje Dużo osób nie lubi czegoś takiego ale ja lubie i to bardzo więc dla mnie też plus. Minusy? W sumie to nic mi się nie rzuciło jakoś bardzo. Jak już mam się doyebać to do namierzania przedmiotów i drzwi, często na korytarzu pełnym stworków postać nie chciała z biegu wejść w drzwi co kończyło się dostaniem dmga. Mogłaby być też trudniejsza bo zginąłem 3 razy na 9h gry. Jeszcze mocno subiektywny minus to design artów postaci. Kurde, moja 10 letnia siostrzenica ładniej rysuje ludzi. wygląda to serio jakby dziecko się dorwało do książki "jak rysować chińskie postacie" Polecam każdemu zagrajmerowi a dla residento fagów tytuł obowiązkowy. Dostaje pieczęć jakości pawciokratosa i trafia do mojej topki indyków- Nintendo Switch - temat główny
Albo ta polska gra xD Co to c0rwa jest niech wyjdzie ta zelda i umiera ten switch- Growe Szambo
- Ghostwire: Tokyo
- Nintendo Switch - temat główny
Tona gruzu i kilka gierek do sprawdzenia na ostrej promocji. Dramat jak zawsze- Wrzuć screena
- Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
@second nie myślałeś żeby przenieść temat do graczpospolitej? Gdybyś nie dał statusa to pewnie nigdy bym tutaj nie trafił, tam jednak sporo więcej osób zagląda- Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
O kurde ciekawa sprawa, byłbym chętny ale raczej dopiero po ograniu skrzata zeldy bo teraz już nie znajde czasu na upchanie nawet małej gierki- Horizon II Forbidden West
Czy mamy GOTY donatello?! - Schorzenia po trzydziestce