Treść opublikowana przez Farmer
-
Nowości komiksowe
Wrzućcie ktoś rozpiskę bo nie chce mi się szukać.
-
Cinema news
Już jakiś czas temu. W zeszłym tygodniu (jak nie wcześniej) wyszedł już ze szpitala. Jest też trailer Puchatka... tfu, Krzysia O ile sam obraz robiony jako live-action to moim zdanie strzał w stopę po nie tak dawno wyświetlanych Tedzie 2 i Paddingtonie 2, to większa beka jest w internetach z ostatniej sceny trailera.
- Legion - 2017 - FX
-
NETFLIX
Serial jest bardziej na podstawie serialu z lat 60-tych. Film z 1998 też powstał na jego bazie. Sam film słaby ale miał dwa dobre elementy: Garry'ego Oldmana (świetnie wypadł jako zły) i Lacey Chabert (rukałbym ją w tym kombinezonie nawet jeśli miała wtedy 16 lat) Fajnie, że pomimo kilku kluczowych wspólnych elementów tło fabularne netflixowego serialu będzie nieco inne.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Sam wiesz, że to błędne koło więc nie wiem po co ten ironiczny komentarz o guście, który zresztą chwilę potem obalasz. Jest różnica między skosztowaniem banana, a wpierdzieleniem całej ciężarówki bananów by stwierdzić, że jednak ci nie smakują. Z drugiej strony obejrzenie jednego odcinka to jak ocenianie książki po okładce. Co do sceny, patrz wyżej. Brak logiki to też element tej sceny.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Ale co ma wykonanie do tego? Odnosiłeś się do skłóconych żołnierzy. Ta scena mogłaby rozgrywać się w czołgu, w bunkrze czy gdziekolwiek. Zamysł pozostaje ten sam. Jakbyś inaczej zobrazował tą scenę? Czyli obejrzałeś większość serialu. Przewracasz się o kłodę, którą sam położyłeś.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
O tototo. Czaiłem się już od dłuższego czasu na dobrą satyrę w staro szkolnym stylu. Widziałem trailer jakś czas temu ale wypadł mi z głowy. Leci na listę. Jeszcze mała dygresja co do Dunkierki i sceny w łodzi. @milan zarzucasz brak logiki, a przecież wiadomo nie od dziś, że w chwili realnego zagrożenia ludzie zdolni są do przedziwnych zachowań. Gdy śmierć jest realna przestaje obowiązywać demokracja, moralność czy nawet logika. Człowiek człowiekowi wilkiem. Nolan chciał chyba poprzez tą scenę pokazać emocjonalne podejście do wojny. Co się dzieje gdy nad chłystkami, którzy często po raz pierwszy w życiu trzymają karabin w ręku, nie ma charyzmatycznego dowódcy, kogoś kto nie traci zimnej krwi w chwili próby. Takich jak komandor Bolton czy pan Dawson. Postać grana przez Murphy'ego jeszcze mocniej to akcentowała.
-
The Flash - 2014 - The CW
dat-ass.jpg
-
Agents Of S.H.I.E.L.D - 2013 - Joss Whedon - ABC
Nadrobiłem wczoraj odcinki (7 łącznie ) i... no tak się robi seriale o gościach z komiksów. Każdy kolejny odcinek lepszy od poprzedniego. Przemodelowanie wątku Spartacusa i rzymskich ciemiężców na ramy Kree i ostatków ludzkości w przyszłości genialne. Wszystkie elementy idealnie do siebie pasują. Każdy ważniejszy bohater ma swoje 5 min i dzięki bagażowi doświadczeń rozwija się dalej. Fitz&Simmons, Mack i Yo-Yo, Coulson. May i Quake troszkę mniej ale wierzę, że dostaną swój czas w drugiej połowie sezonu. Postacie jeszcze nie doszły do siebie po Framework, a już są wrzuceni na głęboką wodę. Ile nawiązań, ile easter eggów... Od muzyki, przez hełm porwany Star Lordowi aż po podniesiony kołnierzyk Philla niczym u samego Deckarda. Widzę też, że wychwycili motyw z podziałem głównego wątku na dwie części. Jest to dobre bo dzięki temu akcja jest skondensowana i nie ma zapychaczy. Nawet netflix ma problem by zapewnić stały, wysoki poziom odcinków w 10 epizodach, a co dopiero w 23. Ostatnio taki manewr widziałem w 2 albo 3 sezonie Gotham i tam też to zdało egzamin. Jeden wątek się zakończył, a już jesteśmy rzuceni w wir nowego. 11 odcinek. Bomby lecą jedna za drugą, a wszystko podsumowuje Mack: "And were back". Ten sezon jest ZARĄBISTY. Wciąż gra mi opening 5 sezonu
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Nie pierwszy raz to robią, że tytuł odcinka zapowiada tylko to co będzie w ostatnich dwóch minutach odcinka.
-
Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Trzeba zmienić nazwę tematu by każdy zapamiętał: DOBRY GAMEPLAY, SŁABY MGS A pamiętacie trailer? Akcja, przygoda, zimna wojna, kino szpiegowskie, Donna Burke, MGS jednym słowem. Teoretycznie wszystko było ale inaczej to sobie wyobrażaliśmy. Żeby nie był. Kilka misji to MGS-y jak się patrzy ale w szerszej perspektywie klimat jakoś się rozwodnił.
-
Jaką grę wybrać?
warto dać 4 dyszki za Far Cry 4? Trójkę ograłem (jak i Blood Dragon) i nawet przyjemnie się mi grało. Czwórka fajna?
-
Titans - 2018 - DC
O Tytanach cicho ale formuje się już Doom Patrol: Jake Michaels zagra Cliffa Steela zanim ten stał się Robotmanem April Bowlby będzie Elasti-Girl Bruno Bichir (Narcos) wcieli się w Nilesa Cauldera aka The Chief Dwain Murphy jako Larry Trainor aka Negative Man (już widzę ten ból dupy bo czarny biega w bandażach ciągle, oczywiście tak nie będzie bo jak tak można) Pojawi się też Seamus Dever (Castle) w jeszcze nieznanej roli. Dla niekumatych Doom Patrol to taka luźna odpowiedź na marvelowych Fantastic 4. Patrol zawita w piątym odcinku
-
DC's Legends of Tomorrow - 2015 - The CW
Jeżeli Mallus to rzeczywiście , a Constantine pokaże się w finale to liczę na grube powiązania z Trigonem. W tym wypadku Darhk idealnie pasuje na Brother Blooda.
- PlayStation Plus vPS4
- PlayStation Plus vPS4
-
własnie ukonczyłem...
No jako strzelanka Spec Ops jest średni by nie powiedzieć słaby. Ja odpuściłem sobie fubara przez lokację w lobby i podziemny garaż (chyba) w pierwszym fala granatów, a w drugim ciężki ostrzał i brak osłony. Jako przeżytą przygodę szanuje mocno gierkę. Szkoda tylko, że moralne decyzje (czy raczej ich konsekwencje) są tylko na papierze.
-
Cinema news
Od scenarzysty Sicario więc może być ciężki, dosadny i dobry klimat.
- Archer
-
DC Cinematic Universe
Ja mam nadzieję, że to przez ujęcie bo Zachary wygląda na lekko... ualnego. Chłopak miał przypakować do roli by trzymać jakiś poziom przy Heńku ale chyba opacznie zrozumiał przekaz. Albo kostium go tak pogrubia. No i trochę biednie wygląda ten strój. Pewnie nałożą grubą warstwę komputera. Czekam na wersję en face.
-
Platinum Club
RiME - platyna prosta. Lokacje nie są jakoś wybitnie duże więc znajdźki da się szybko uzupełnić. Jest dostęp do chaperów co ułatwia sprawę. Trofea są fajne i ciekawe. Problematyczne może być tylko trofeum za przepłynięcie jaskiń tylko z jednym zużytym bąblem ale obranie dobrej ścieżki zapewni sukces. Gra fajna ale na raz toteż ciężko było mi wałkowanie całych rozdziałów dla znajdziek i trofeów pobocznych. Samą grę jednak polecam dla emocjonalnego przeżycia. 2/10
-
Marvel’s Jessica Jones - Netflix
I to mi w sumie wystarczy bym znów się zainteresował Liczę tylko na ostrą lobotomię Jessici przeprowadzoną przez "samiwieciekogo".
-
własnie ukonczyłem...
RiME "Prawda was wyzwoli" Takie stwierdzenie można przeczytać chociażby w Nowym Testamencie. I w sumie o tym jest ta krótka produkcja małego studia Tequila Works. Krótka acz wypełniona po brzegi emocjami i klimatem. Gra opiera się przede wszystkim na kontraście oraz operowaniu światłem i mrokiem. Oj, ta gra świateł jest niezwykła i idealnie wypełnia grafikę. Lokacja gdzie krople deszczu uderzały w zimne i gładkie skały... czysta poezja. Sama gra jest podróżą. Podróżą w poszukiwaniu prawdy nawet jeśli ta prawda jest trudna. Jako mały, bezimienny chłopak przemierzamy kilka lokacji, poznajemy pewne żyjątka (jedne friendly, inne już nie za bardzo), zbieramy fragmenty emblematów, zabawki, muszelki i rozwiązujemy łamigłówki by odblokować sobie drogę do dupnej wieży, która jest naszym celem. Więcej w sumie nie da się powiedzieć o fabule by nie sypnąć spoilerem. Grę charakteryzuje prostota zarówno w gameplayu jak i sterowaniu. Ot mamy przycisk odpowiadający za skok, kucnięcie, chwycenie i krzyk. Nic więcej do szczęścia nie jest nam potrzebne. A mimo to młodzik skacze i wspina się niczym sam Drake. Krzepą też nie gardzi skoro przesuwa bloki kamieni niczym sam Kratos. W podróży wspiera nas mały lisek, którego rola ogranicza się właściwie do drogowskazu. Swoją drogą widać jak mocno Tequila Works czerpała ze studni pomysłów od swoich kolegów po fachu. Forma eksploracyjna to połączenie właśnie Uncharted z God of War. Oczywiście dostosowane do "rozmachu" gierki. Zaś pod względem prezentacji to Journey. Choć świat jest znacznie urozmaicony. Znalazło się nawet miejsce dla Dementorów z Pottera. Wygląd i umiejętności mówią same za siebie. Miałem (ś)ciary na plecach gdy musiałem mijać skubańców. Zagadki wymagają zazwyczaj odrobiny sprawności, szczypty operowania światłem oraz garści perspektywy. W sumie jeśli spojrzeć na naszą podróż od innej strony nabiera ona całkiem nowego znaczenia. Chciałoby się napisać coś więcej ale to już mogłoby trącić spoilerami, które zbyt szybko przybliżyłyby was do prawdy, więc... Gra niezwykła i dosyć krótka więc idealna na mroźne wieczory przy herbatce z miodem. Ale mimo wszystko na raz.
-
Wiedźmin - NETFLIX
Tu raczej nie chodzi o cycki i brutalność, a bardziej o stronę fabularną. Przypominam, że część z tych co zachwalali Daredevila ganiali Defendersów. Jeżeli Hissrich zrobi dobrą historię i technicznie oprze je na elementach z serii CD Projekt Red to będzie fenomenalnie. Boję się o sam Netflix bo ostatnio idą w ilość niż w jakość. Są oczywiście dobre i bardzo dobre seriale ale to nie HBO, które jak już ładuje kasę to wychodzą w większości (pomijając 2 sezon Prawdziwych Detektywów) sztosiwa (Deadwood, GoT, True Detective, itd.). Czasami przydaje się kij nad plecami "Słuchaj, my dajemy kasę więc zrób to dobrze bo pójdzie po nerach."
-
Wiedźmin - NETFLIX
Trzeba sobie zadać pytanie czy oczekujesz kierunku w stronę opowiadań czy bardziej świata gry? Tak czy siak na pewno nie będzie słowiańskiego wydźwięku. Jestem cholernie ciekaw jak to wyjdzie. Ale po babce od netflixowych Defendersów i Daredevila nie oczekiwałbym poziomu GoT niemniej wstrzymam się z jakąkolwiek opinią do premiery pilota. Polski Netflix powinien iść za ciosem i zaangażować do dubbingu aktorów z gry. Gwałciłbym się mocno słysząc Yen i Gerlata w głosach Jewiarz i Rozenka.