ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda forum: Ogólne
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Jeśli Porto dało w końcu radę, to i Dundalk może. Roma już tylko smutna, Monaco trochę nudy, przełanczam.
-
Champions League
Widzę, że supersnajper Nikolić schodzi za obrońcę. Nie no kurde, chyba będę musiał włączyć ten mecz. Jak Dundalk strzeli chcę to widzieć na własne oczy.
-
Champions League
De Rossi trochę pechowo, ale Emerson to już duże spóźnienie i mocno przesadzony atak i raczej niekwestionowana czerwona. Porto momentami ma taką przewagę liczebną po prostych zagrywkach, że śmiesznie to wygląda. Ale ciągle tylko 1-0 i Roma nawet ma okazje, Porto w obronie nogi z waty. Cały dwumecz Porto gra w sumie paściarsko, kopią jakby śniadania nie zjedli. Ależ fani Romy będą mieć humor, tak odpaść.
- Metallica
-
Final Fantasy XV
No ja uwielbiam, pograłbym sobie w ten remaster z wieloma zmianami co wyjdzie na PS4. Ogólnie nostalgicznie lubię jak japończycy robią fantasy. Ale też lubię gry, które się dzieją w "codziennym" świecie, nie wiem czemu ale zawsze mnie jarało że w Earthbound mam np. normalnie konto w banku, dom przy ulicy i jednocześnie chodzę na przygody, super wczuwa. Jak dobrze pójdzie to ten fajnal będzie jak dwunastka, dla jednych gra roku a dla innych szajsiwo.
- Produkty z Biedronki
-
Final Fantasy XV
No ja szanuję tę serię, że co by nie mówić, każdy nowy FF naprawdę jest inny, w innym świecie, inny klimat, inne podejście do historii i bohaterów, inaczej się gra. Jakby się zatrzymali na etapie FFIV to pewnie z ich budżetem robiliby z tego popularne i dobre gry mające sporo fanów, ale ile osób by się śmiało, że ciągle tylko rycerzyki i smoki. Zaledwie przedostatnia część FF niosła za sobą zakrojony na kilka gier powrót do Ivalice i bardziej fantasy klimatów i co, wielu narzekało że różni się od starych gier w innych aspektach. Aż mi się zachciało odkupić PSP i pograć w Tacticsa, no ale skąd bym miał na to czas. Poza tym ta gra lepiej wypada we wspomnieniach niż jak się gra.
-
Champions League
Już dziś mecz, na który wszyscy czekamy. Monaco-Villarreal. Villareal ciągle wydaje się być w rozsypce, Monaco w pierwszym meczu zaprezentowało się lepiej. Wynik 0-0 także ich urządza. Wygląda na to, że Łódź Podwodna nie będzie godnym reprezentantem Hiszpanii w LM. W dotychczasowych meczach najlepsze wrażenie robił Roberto Soriano, nowy nabytek. Nie słyszałem, jaka jest sytuacja lidera Bruno, czy jest szansa, że zagra. W weekend nie grał. Kontuzjowani są też Bakambu, Soldado, Czeryszew itp., co w połączeniu z odejściami transferowymi może tłumaczyć nędzną dyspozycję klubu spod Castellon. W Monaco warto obserwować Bernardo Silvę. To może być ten sezon, gdy wskoczy na naprawdę najwyższy poziom. Jego pierwsze występy w tym sezonie były... imponujące. Jak zawsze, Monaco łączy funkcję klubu piłkarskiego i okna wystawowego - Kamil Glik jest tam jednym z nielicznych piłkarzy starszych niż 22-23 lata, zastępując Ricardo Carvalho, który pewnie odejdzie na emeryturę mimo dobrej gry ostatnio, i dołączając do bramkarza i Moutinho. Równie ciekawie powinno być w Rzymie. Tutaj również faworytem jest gospodarz - Roma wyglądała lepiej do momentu czerwonej kartki. Ale Porto to ekipa znacznie lepsza niż wiele takich, które w LM zagrają. Udało im się na razie zachować Rubena Nevesa, który jednak jeszcze może odejść tego lata. Póki co jeden z najbardziej utalentowanych pomocników świata popłakał się ostatnio, gdy Nuno osadził go na ławce. Pod nieobecność Brahimiego, ładnie na flance wygląda Meksykanin Jesus Corona. Liderem ekipy pozostaje jego rodak Hector Herrera. A nową gwiazdą jest 20-letni Andre Silva, który w tym roku może wyrosnąć z ekscytującego juniora na czołowego napastnika. To wszystko jednak zapewne nie w LM. Roma wyglądała lepiej. Gra przeciwko Udinese musiała się podobać, Roma grała piłką i dominowała, w końcu wykorzystując błędy i wygrywając 4-0. Digne'a ostatnio zastąpił Emerson, który w zeszłym roku był rezerwowym, ale wypadł ok. Nowy pomocnik Paredes również potwierdził formę z Empoli. Prawa flanka Bruno Peres-Mohammed Salah to chyba najciekawszy element tej ekipy.
-
własnie ukonczyłem...
VII, VIII i IX mniej lub bardziej idą w ślady poprzednich części, czyli częściowo chodzisz realizujesz scenariusz, ale z czasem odkrywasz sposoby, by łatwiej się przemieszczać i zajść w trochę miejsc, gdzie się coś tam dzieje. Jednak jest to nieco ograniczone przez fakt, że gra rozkłada się na bodaj 4 płyty, ma ładowania co chwila i że wraz z przejściem w 3D poruszanie się po lokacjach jest wolniejsze, niż w poprzednich częściach. Więc litościwie nie ma tego za dużo. Fani "siódemki" będą mówić, że gra ma tysiące ciekawych questów, ale tak naprawdę nie - to jest coś pomiędzy częściami SNES-owymi a X. Jest trochę. FF 12 to erpeg nowej generacji, nazywany z radością i wstrętem singlowym MMORPG-iem. Też nie do końca ofkoz. W sumie to główny wątek jest absolutnie liniowy i ma spory udział w grze, ale gra dzieje się na tak dużej swobodnej przestrzeni i ma taki udział zadań pobocznych wobec scenariusza, że się tego raczej nie czuje. Trzynastka odwrotnie, przez długi czas (wstęp... pierwsze, ja wiem, 40 godzin?) praktycznie idziesz korytarzem i oglądasz film. Potem nagle staje się mocno swobodna. Jest to w sumie przekaz całej historii tam opowiadanej. Hejt na tę grę był wielki i nie ma co powtarzać. Ale summa summarum chyba to nadal dziesiątka jest najbardziej liniowym fajnalem.
-
Primera Division
Sevilla czy to coś dzisiaj to raczej wyjątki, Sevilla to Sevilla a Valencia dziś, no mecz był szalony bo zawalili gola i musieli odrabiać, a że mieli dużą przewagę to się działo. Raczej większość meczów w lidze tak nie wyglądała w zeszłym sezonie, powiedziałbym wręcz, że liga się rekordowo "zsimeoniła". Valencia też tak grała, dopóki kibice uznali, że tak grać to skandal i za "złego" Nuno zatrudniono... kogoś tam. Pedro Bigas jest świetny. chociaż na szerszą skalę znany tylko z kontuzjowania Messiego jakoś rok temu. Ma za sobą świetny sezon. Jakby grał w lepszym klubie, to ludzie by się jarali. James Rodriguez. Media donoszą dziś, że Zidane miał mu powiedzieć: "no dobra, możesz sobie zostać, ale jesteś w kolejności do środka pola za Modriciem, Asensio i Isco". James podobno uznał, że zostanie i wywalczy sobie miejsce. W sumie wzruszające, muzyczka z Rocky'ego itp., ale szkoda chłopa. Mało którego piłkarza kopnięcia ogląda się z taką przyjemnością. Według dużej liczby doniesień wychodzi na to, że w sumie to Zidane o tym wie i mu się podoba jak on gra, ale nie podoba mu się jego ogólne zachowanie na treningach itp. i być może ze względu na etykę pracy w grupie spycha Jamesa w ten sposób. Neymar. Skończył Olimpiadę, wrócić ma do Barcelony 8 września. Czy do tego czasu Arda Turan stanie się trzecim muszkieterem i będzie niezręcznie?
-
Primera Division
W sumie to nawet 4. miejsce nie jest jakieś sztywne na ten moment, żaden klub nie jest stabilny. Faworytem jest tu chyba Bilbao, ale Aduriz kiedyś pewnie umrze ze starości. Las Palmas zatrudniło nawet sławnego niegdyś Kevina Prince'a-Boatenga. Ale dzisiaj Valencia jest dużo lepsza. Las Palmas 3 strzały, 3 gole. Komiczna defensywa Valencii. Nie jestem fanem Matthew Ryana w klubie, który ma dwóch innych bramkarzy, dobrych, że tak powiem.
-
Jaki laptop ?
Niedawno tutaj pewien użytkownik sprzedawał Lenovo X200 za cztery stówy, jak za tę nędzną kasę - piękna sprawa, nawet myślałem czy nie kupić rodzicom, ale w sumie i tak by zepsuli i tyle.
-
TRANSFERY
No a niektórzy ludzie uważają buty za 2000 zł za drogie, ale samochód za 5000 zł to już kupią. Bez przesady. Chelsea w ostatnich latach więcej sprzedaje, niż kupuje, szastanie to ostatni raz było jak ściągali Hazarda. Teraz już i tak szastnęli, na Batshuayia, który jest dobry, ale takim pewniakiem do najlepszej inwestycji świata od razu nie jest. Koulibaly byłby już bardziej, nie bez powodu każdy w Europie o niego pyta. A Morata... oglądając go wczoraj w silnym zespole trochę bardziej zrozumiałem, czemu także każdy w Europie o niego pytał. Ale jak widać, ostatecznie nikt na niego tej kasy nie rzucił. A to akurat nie plecenie tylko fakt, że Real chętnie by go opchnął, i ściągnął jakiegoś Alabę czy coś. Ale nie zawsze jest możliwość. Podejście typu "no ogólnie gracz X by się przydał, ale szastał na niego nie będę" wydaje mi się najnormalniejsze pod słońcem.
-
France : Ligue 1
Połowa z tych akcji nie jest jakoś specjalnie zła... mogła wyjść, mogła nie wyjść. Inny napastnik by nie doszedł do połowy takich piłek i by było, że nic złego nie zrobił. No ogólnie nieudany mecz, ale to tylko pierwszy mecz sezonu po kontuzji, czyli po paru dniach treningu - nie wpływa nijak na fakt, że tekst o Napoli był absurdalny, a PSG raczej powinno szukać drugiego napastnika, niż kogokolwiek oddawać. Tydzień temu na "dziewiątce" grał Ben Arfa - świetny piłkarz, ale może nie na środek ataku! Jak na klub, którego zasoby niedawno wydawały się nieograniczone, to wręcz kryzys w PSG mamy. Tym drugim miał być Alexandre Lacazette, ale od lat odrzuca zakusy PSG. Napastnik znowu jest w doskonałej formie, którą pokazywał już w drugiej połowie zeszłego sezonu. Sęk w tym, że sezon jest długi, a PSG nie opiera się jedynie na jednej czy paru indywidualnościach (przynajmniej na dłuższą metę - na razie w ofensywie tylko Di Maria błyszczy...) - dlatego pozostaje faworytem, choć teoretycznie obie ekipy zaczęły sezon na podobnym, niezłym poziomie.
-
Luźne gadki
Spytaj w WKP w wiadomym temacie, tam są sami eksperci od wszystkiego co dotyczy życia Algierczyków. Nie no, to kolejna plotka w stylu "żal typa do Evertonu". Przecież tam nie poszaleje. To Everton. W LM też już go nie zobaczymy. No szkoda. Oczywiście może pociągnie Everton z 15. na 9. miejsce i przy okazji zarobi miliony, wow. Everton zatrudniając jego i Bolasiego pewnie myśli, że będzie nowym Leicester. Joao Mario też jest na razie "zamrożony" bo od ponad miesiąca przechodzi do Interu i co, nico, zapewne nic z tego nie będzie, bo gracz zachował rozsądek i nie zgodził się na wariant "kupiony do Chin, wypożyczony do Interu", a innymi metodami Interu na to nie stać. Geniusze biznesu. Pewnie Joao Mario wróci do gry 1 września.
-
Hearthstone
ogqozo #2279 możecie dodać, by czasem 80 złota skapło, bez jaj to zadanie jest częste i dochodowe a przygodę trza kupić. W turniej w sumie mogę też zagrać, ale nie będę robił specjalnie talii, mogę zagrać tym co pykam, tak że raczej nie będzie to bardzo "competitive". Zresztą turnieje Hearthstone'a są jak turnieje piłkarskie. Każdy może wygrać, nic z wyniku nie... wynika.
-
Luźne gadki
Co za pytanie z czapy. Teraz tylko Mahrez! Ogólnie raczej Brahimiego uważa się za lepszego i w ogóle we Francji od lat jest uważany za najjaśniejszy punkt algierskiej piłki. Niby ostatnio trochę przestał się rozwijać, w Portugalii na niego narzekają (jak zawsze narzeka się na gwiazdy dużej ekipy, która rozczarowuje), ale rokrocznie wszyscy widzimy, jak szaleje w Lidze Mistrzów. Szkoda, że w tym roku w tych rozgrywkach może nie zagrać, bo Porto raczej jest słabsze od Romy. Nieźle radził sobie w lidze hiszpańskiej, a w Barsie nie grał, delikatnie mówiąc. Feghouli w ostatnim sezonie nawet za bardzo nie grał dla Valencii, trochę meczów zaczął, trochę z ławki, trochę kontuzjowany. To mniej magik, a bardziej solidny gracz, który umie po trochu wszystkiego, dobrze walczy na flance, ma dobrą technikę itp.
-
Final Fantasy XV
No otwarty świat niesie swoje kompromisy. Jakby lokacje w tej części były wielkości tych z "dziewiątki", a ładowania tej długości co na PSX-ie były uważane za akceptowalne, to faktycznie mogłyby zaskakiwać tak okropne obrzydliwości, jak te podobno niedające żyć artefakty. W sumie to ja miałem raczej odwrotne wrażenie, że ta gra jest zbyt "dopasiona". Demko wyglądało "lepiej" niż dowolna inna gra na PS4, ale wszyscy wiemy, jak chodziło. No i po co. Jakby ten samochód miał 40 milionów pikseli mniej to bym nadal wiedział, że jadą samochodem. Pamiętam jak ogłoszono Xenoblade, na forum NEO wszyscy jęczeli, że takiej gry wypuszczać nie można, najgorsza gra roku, jak to obrzydliwie wygląda, twarze postaci mają mniej pikseli niż moja lodówka, czemu Nintendo się nie wstydzi pokazywać takiego szajsu itp. Na forum PE nawet nikt nie splunął. Potem gra wyszła i ups, wyszło że najlepszy jPRG dekady i jeden z najładniejszych. Wyzwanie dla tej części zapowiada się chyba głównie takie, czy nie będzie po prostu nudna (jak widzę upchane tyle pierdół typu zjedz omlet z osobnymi menusami to mi się przypominają najbardziej męczące aspekty MGS V). Jak będzie ciekawa to nikt normalny się nie załamie zasięgiem renderingu i cieniowaniem włosów. Jak będzie wolno działać, przycinać, a design będzie taki, że nie będzie na ekranie nic przyjemnego, to największa ostrość tych nudnych rzeczy wiele by nie zmieniła. A może nawet wtedy ludzie by to łyknęli, przecież ulubioną serią każdego jest cholerne Grand Theft Auto, które zawsze było trudno oskarżać o techniczną perfekcję. Ale mnie obejdzie. Xenoblade to jedna z moich ulubionych gier z prostej kombinacji, że jako jedyna jednocześnie dała duży i ładny świat, po którym się szybko poruszało.
-
Final Fantasy XV
Ale zasięg renderowania, poszarpane krawędzie i artefakty . Przecież z grania w takie coś nie da się czerpać radości.
-
Serie A
Hehe, takie są nagłówki. No gole Mertensa, ale ogólnie Milik wyglądał jakoś ok, lepiej niż Gabbiadini, nie wyglądał też tak bardzo zagubiony jak to miało miejsce w Bundeslidze gdy tam grał. Raczej optymistyczny dla jego kariery występ. Swoją drogą świetne te nowe koszulki Napoli, jakość, design. Szkoda tylko że aż dwie reklamy. Ogólnie Włosi pozostają od zawsze liderami pod tym względem. Inter zaś przegrał z Chievo 0-2, a piłkarze już jęczą, że fatalnie na przygotowania sezonowe wpłynęła zmiana trenera na dwa tygodnie przez startem sezonu. Oczywiście.
-
Primera Division
To jest dla mnie bardzo ciekawe, bo James Rodriguez naprawdę jest świetny. W ostatnich meczach teraz na początek w sumie też było to widać. Ale Real ma inne wymagania. Żal kariery kogoś takiego. Isco w sumie też, ale mniej, więc już trudno. Nie jest tajemnicą od bardzo dawna, że Real chętnie by ich sprzedał, ale są zbyt kosztowni dla większości klubów. Bale jako lider Realu zazwyczaj wypada świetnie. Walijczyk miał w pewnym sensie doskonały poprzedni sezon, tyle że stracił wiele meczów przez kontuzje. Przez ostatnie lata stał się jednym z najlepszych strzelców głową na świecie, no i oczywiście ta szybkość i zręczność. Tymczasem Gameiro już pudłuje. Atleitco na luziku, ale bez goli. Dziwi mnie, że nie gra Gaitan. Największy od latu zakup klubu i nie gra. No ale Griezmann początkowo też do końca nie grał.
-
Serie A
Toż pisałem parę postów wyżej. Ale na razie Gabbiadini coś drętwawo... może Milik się pojawić po przerwie. Ogólnie Napoli to taki Liverpool Włoch, co dzisiaj jednak ma trochę gorzki wydźwięk akurat. Ładnie grają, ofensywnie, ale jak coś pójdzie nie tak to "ups panowie, przeciwnik ma piłeczkę i sporo miejsca, gonimy".
-
Primera Division
Mimo braku jakże najlepszych na świecie piłkarzy, Real wygląda bardzo dobrze, pod wieloma względami wręcz lepiej. Aż żal Asensio, że Cristiano kiedyś tam wróci i znowu będzie najlepszy na świecie. Jak zwykle można wspomnieć, że Isco i James nawet przy takiej fali kontuzji nie grają... Niech ich ktoś uratuje. Juve? Asensio ma 20 lat. Casemiro, co za koleś. Tyle szydery znosiłem (i nadal znoszę) za bronienie go w różnych zakątkach internetu. Nawet Morata dziś jakoś sprawnie funkcjonuje, ładnie schodzi na lewo, rozgrywa coś. Kto nie jest zaje'bisty w tej ekipie? Okej, Kovaczić. Ale poza tym...
-
Konsolowa Tęcza
Uwielbiam takie materiały o podstawowych wyzwaniach, żeby w ogóle dało się zrobić grę która jakoś wygląda. Tak jak fakt, że Mario ma wąsa, bo nie dało się zrobić wyraźnej twarzy itp. Te akurat wideo są dość pobieżne. Na tle tego, co robiło pierwsze Mario czy Mario 64, ostatnie 10 lat w grach to praktycznie stagnacja technologiczna. Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałem w gierkę i pomyślałem: "o wow, można zrobić coś takiego?". Nie wiem, czy cokolwiek poza Fezem przez ten czas. Oczywiście płynna szybka animacja tak naprawdę dla tej firmy jest normą.
- Pytania i porady spożywczo-kulinarne