ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda forum: Ogólne
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Cinema news
O ile się tam zmieści obok Fassbendera, Gordona-Levitta, Andrew Garfielda, Emmy Stone i Jennifre Lawrence. Chociaż Lawrence to bym chętnie w lodówce przywitał...
-
France : Ligue 1
Ludovic Obraniak skarcił swój były klub: strzelił zwycięskiego gola w doliczonym czasie... na 5-4 dla Bordeaux. Jakąś minutę po tym, jak Lille odrobiło na 4-4. Ogółem "reprezentant Polski" strzelił dwa gole i przy jednym miał udział. Lille ma już 10 pkt. straty do drugiego miejsca i walka o mistrzostwo toczy się między PSG a Montpellier (który jako jedyny wygrał w tej rundzie wszystkie mecze). Przy czym bez względu na ostateczny wynik, Montpellier będzie po sezonie sprzedawać (po kilkanaście mln euro ktoś bardzo rozsądnie zakupi Giroud i Belhandę), a PSG kupować. Lille też będzie nadal sprzedawać, bo ma problemy finansowe. Prawie przesądzone jest odejście Hazarda (30-40 mln do Chelsea) i Sowa (za półdarmo). Czyli szykuje się koniec Lille jakie znamy. Bordeaux z kolei gra na razie nieźle (10 pkt. w 4 spotkaniach), więc kto wie...
-
Serie A
Ostatnia w tabeli Novara wygrała w tym sezonie trzy mecze: z Parmą i dwa z Interem. Fascynujące. Z co najmniej 11 punktami straty, gadki o "comeback mistrzostwie" Ranieriego można sobie już odpuścić: będzie wielkim comebackiem, jeśli wejdą do eliminacji Ligi Mistrzów.
-
NBA
To doprawdy fenomen. Knicks byli 8-15, grali w obronie i ataku fatalnie. Nagle odpada dwóch graczy, jedynych uważanych tam za dobrych, a często i za bardzo dobrych (może pamiętacie, jak rok temu wiecznie jęczałem na umieszczanie w rankingach MVP Amare). I co? Wchodzi Jeremy Lin (pierwszy przełomowy mecz to ostatni, w którym grają Amare i Melo), gra jak All-Star (ma obecnie czwarte PER w lidze, między Durantem a Wade'em!), Knicks wygrywają 5 meczów z rzędu, w tym z Jazz i Lakers. Do wczoraj Lin był w PER i drugi w lidze, ale dziś z Minnesotą rzucał tylko 8-24 i miał 6 strat. Zaczyna tracić przewagę świeżości? Tak czy siak, pięć spotkań na takim poziomie od kolesia, który do tej pory w zasadzie nie istniał, to doprawdy fenomen na rzadką skalę. Lin nie gra "skillowo", jak choćby Rubio - jego popisowa akcja to wbiegnięcie najbliżej kosza jak się da i rzucenie balonika. A jednak jakoś mu się udaje tam przedostać i balonika trafić. Udaje mu się grać pick-n-rolle z Chandlerem i oddać piłkę do rzucania Steve'owi Novakowi (heh, on też istnieje - i rzuca 48% za trzy, wczoraj 4-6). Landry Fields i Imam Shumpert cieszą się większą ilością miejsca i też trafiają. Kurczę... czyżby do Nowego Jorku zawitały dobre decyzje rzutowe? Knicks grają w następnym tygodniu z Sacramento, Hornets i Toronto - dobiją do ośmiu zwycięstw z rzędu? Jestem szalenie ciekaw, co się stanie, gdy wrócą gwiazdy. Jeśli Lin utrzyma formę, to trzeba będzie spojrzeć prawdzie w oczy, że to on jest tu gwiazdą, i to taką, której oddając piłkę można wygrywać mecze. A może da się to pogodzić i D'Antoni będzie umiał pogodzić talenta wszystkich graczy? Patrząc na obecną historię, można odnieść wrażenie, że trener Knicks nie do końca wie, co jest grane.
-
Primera Division
W Barcelonie? Chyba nikogo. Niby Barcelona nie pobiła jakichś wielkich rekordów wszech czasów, ale Guardiola wydaje się żyć dniem dzisiejszym. Ani jemu, ani piłkarzom, ani kibicom chyba specjalnie nie zależy na kolejnym wygrywaniu ligi. Dopóki jest psychiczny komfort "i tak jesteśmy lepsi od Realu", no to cóż, są lepsi. Wszyscy wiedzą, że te dwie ekipy na razie odstają od reszty, więc liczy się bezpośrednie starcie. I może Real miał w ostatnim skrajnego pecha, może brakowało kluczowych obrońców, może jego gra wyglądała w sumie niby bardziej przekonująco... ale dopóki kolejne starcia bezpośrednie ciągle przegrywa, nikomu nie przejdzie przez gardło, że oto najlepszy zespół w Hiszpanii i Europie.
-
Bundesliga
Dwójka liderów wygrała pewnie, rywale nie mieli wiele do gadania. Dortmundowi brakuje nieco skuteczności, zwłaszcza, gdy Grosskreutz marnuje piłeczki wyłożone tak, że w zasadzie mając wybór właśnie tak byście chcieli mieć piłeczkę - do nogi, 5 m od bramki, niekryty, bramkarz daleko. No ale Grosskreutz nie strzelił, więc musiał wystarczyć zryw geniuszu Kagawy. Borussia ciągle, jako jedyna, wygrała wszystkie mecze w rundzie wiosennej, ma najdłuższe w całym sezonie serie meczów bez porażki (15) i ze strzeloną bramką (17). W meczu o trzecie miejsce znów błysnął Gladbach: 3-0 z Schalke. Drugi w ciągu miesiąca pokaz dominacji nad pretendentem do tytułu? Nie można ich lekceważyć. Są ciągle tylko punkt za Bayernem i trzy za liderem. Hannover uratował punkt w Mainz i nie, tym razem nie zrobił tego Abdellaoue, a Artur Sobiech, który wszedł 5 minut przed końcem. W ten sposób bardzo drogo kupiony z Polonii gracz strzelił swą pierwszą bramkę w Bundeslidze. Dla Mainz znowu strzelił uwolniony z Dortmundu Mohammed Zidan. Asystę miał "nasz reprezentant" Eugen Polański.
-
Serie A
O dziwo Milan w końcówce wygrał. Uważany przez niektórych za najlepszego bramkarza w Europie (nigga, please) Samir Handanović zlitował się i podarował obrońcom tytułu mecz. Z kolei rezerwowy bramkarz Milanu grał wspaniale. Tak że nie ma beki. Tak czy siak, poziom spotkania słabiutki. Aż się boję domyślać, jak wyglądają mecze nie na szczycie Serie A. W każdym razie za dwa tygodnie jeszcze ACM gra z Juve, a później już sami słabeusze. Ligi Mistrzów też wtedy już nie będą mieć, tak że droga do mistrzostwa jest dość prosta.
-
Premier League
Żeby nie tylko udawać przejście, ale faktycznie przejść, trzeba dokonać rytuału przejścia. Najlepiej coś poświęcić, na przykład jakiegoś złotego cielca. Kibice mogą widzieć takiego w Villasie-Boasie, ale ja widzę go gdzie indziej. Fernando Torres jest drugi na liście najbardziej niecelnie strzelających napastników Premier League. Już nawet mniejsza o to, że jest pierwszy na liście najdroższych - on jest po prostu słaby. Byłby słaby podpisany za darmo. Chelsea ma najlepszego obecnie w lidze - poza Silvą - kreatora okazji, ale ich skuteczność leży. W Porto AVB miał dwóch skutecznych zawodników, tutaj ma zero. Po kilku dobrych spotkaniach okazało się, że nie można na razie liczyć na regularność Sturridge'a, ale i tak to on powinien grać na szpicy. Albo, jak wróci, Drogba. Albo John Terry, bo też jest dużo skuteczniejszy od Torresa. To chyba testament dla ich działań w ostatnich latach, że wydając tyle kasy nie mają napastnika.
-
Serie A
Dzięki za info. Tak się zastanawiałem, czemu Milan po raz kolejny, jak zawsze, gra słabo przeciwko silniejszej ekipie. Nie podejrzewałem, że tym razem tak dla odmiany to wina sędziego. Na szczęście wszystko się wyjaśniło.
-
Premier League
Nie wiem, czy życie w Anglii jest tak wyczerpujące czy co, ale w tym sezonie większość meczów zaczyna się robić ciekawa - o ile w ogóle - gdzieś tak koło 60. minuty, wcześniej każdy ma założone -10 na statystyki. Arsenal jakimś cudem odrobił z nawiązką bramkę rewelacji ostatnich kolejek, Jamesa McCleana, i wygrał 2-1 na terenie Sunderlandu. Jeśli Newcastle nie wygra z Tottenhamem, skazywani na pożarcie podopieczni Wengera wskoczą na czwarte miejsce. Konkurenci kupują gwiazdy jak opętani, a Kanonierzy ciągle potrafią utrzymać się na powierzchni. Wenger więc raczej zostanie na stanowisku, czego nie może być pewien AVB. Wydawało mi się, że remis z grającym po włosku United świadczy o jakimś progresie formy, ale nic z tego - po trzech remisach z rzędu teraz przegrali 0-2 z Evertonem. Ogółem dwa zwycięstwa w ostatnich jedenastu spotkaniach - chyba nie tak to miało wyglądać. Jeszcze lepiej idzie Liverpoolowi. W ciągu ostatnich 9 kolejek tracili punkty z Wigan, Blackburn, Boltonem czy Stoke, więc porażka z United jakoś specjalnie nie zaskakuje. Obecnie LFC ma ciągle tylko cztery punkty straty do miejsca w LM, ale też tylko cztery przewagi nad beniaminkiem z Norwich. Liga może nie jest wyrównana, ale linia podziału silni/słabi na pewno przebiega w innym miejscu, niż się spodziewaliśmy przed sezonem...
-
Wasza gra roku RPG
No uznałem, że jak już się wypowiedziałem to w sumie można by też dodać coś na temat.
-
Wasza gra roku RPG
Jakiż zwrot akcji w przeciągu jednego zdania. Generalnie nie jestem fanem gier w stylu Bethesdowym czy generalnie takim, że jest wielki świat i mało się dzieje, ale jak widać tak teraz się robi RPG-i, bo wszystkie warte uwagi w tamtym roku tak wyglądały (poza kilkoma hiciorami na DS-a, które niestety wyszły po tym, jak rozwaliłem sobie DS-a). Mimo wszystko po światach Xenoblade i Dark Souls tak fajnie jest się wałęsać. Jak na moje oko remis, a czy Radiant Historia jest lepsza, mogę się tylko domyślać.
-
NBA
Ostateczne składy All-Star Game. Wschód: Rose, Wade, LeBron, Melo, Howard G: Deron Williams, Joe Johnson F: Deng, Bosh, Iguodala, Pierce C: Hibbert Zachód: Paul, Bryant, Durant, Griffin, Bynum G: Westbrook, Nash, Parker F: Love, Aldridge, Nowitzki C: Marc Gasol O dziwo w miarę sensowne wybory. Sporo różnych wyróżnień jest głosowanych przez dziennikarzy i zawsze się dziwię, o ile rozsądniej potrafią wybierać trenerzy. Choć wiadomo, że Dirk i tutaj dostał nagrodę głównie za to, że jest Dirkiem, bo w lepszej dyspozycji jest gdzieś tak z pięćdziesięciu graczy konferencji zachodniej. Moje top 5 pominiętych: na wschodzie Holiday, Granger, Anderson, Josh Smith i Monroe. Na zachodzie Lawson, Harden, Vinsanity, Millsap i, hmm, Al Jefferson niech będzie.
-
Czy warto zobaczyć?
Czyli, mówiąc prościej, chcesz zobaczyć któryś film z tej listy czy nie?
-
Seria Phoenix Wright
W ten weekend do kin w Japonii wchodzi adaptacja autorstwa Takashiego Miike. http://www.youtube.com/watch?v=Umyms8JVYWg Spodziewałem się szajsu jak przy 99,9% ekranizacji gier, ale opinie z festiwalu w Rotterdamie są całkiem różne. Od pozytywnych do negatywnych. Fani japońskich gierek powinni więc być zadowoleni.
-
TRANSFERY
Jednak czasem "Bild" coś utrafi z plotą. Za kwotę około 10 mln euro to już teraz kandydat na najlepszy transfer lata. Podkupienie ważnego gracza przyszłego rywala to kontrowersyjny ruch, ale taki Marco Reus nie stracił zaangażowania, więc Bayern nie powinien jeszcze czuć się sprytny. Wszystkim słuchającym TV przypominam, że albański nieco inaczej niż większość języków przekłada się na nasz alfabet i jego nazwisko czyta się "Dżerdan Szacziri".
-
Serie A
Po wspaniałym sukcesie, jakim był remis z Napoli, AC Milan powrócił do tradycyjnego przegrywania z silniejszymi zespołami. 1-2 z Juve to niby dobry wynik w tym kontekście, ale też nie odniosłem wrażenia, by Juve grało (głównie w ofensywie) najsilniejszym składem, Conte skorzystał z możliwości sprawdzenia zawodzących graczy i nowych nabytków. Jeden z tych "nowych" nabytków to Martin Caceres, który zaczął od dwóch goli. Zdziwiło mnie, że wystawiono go na miejsce Lichsteinera, który akurat raczej nie wywoływał wątpliwości w składzie. Spodziewałem się Urugwajczyka jeśli nie w środku, to raczej na lewej stronie. Generalnie słaby mecz, jak to często we Włoszech bywa, Juve było po prostu mniej słabe. Warto zwrócić uwagę, że tym razem Ibrahimović był chyba najbardziej aktywnym graczem Milanu. Czy może inaczej, jako jedyny w ogóle sprawiał wrażenie żywego.
-
Cinema news
No prawie że zabawne, możesz już sobie iść.
-
EURO 2012 Polska - Ukraina
Czyli podsumowując: Anglia generalnie od kilkunastu lat nigdy nie grała dobrze, a teraz nie będą mieli trenera i trzech najlepszych graczy. Ktoś dalej się upiera, że lepiej było trafić na półfinalistę ostatniej edycji? Litościwie nie pytam o bycie faworytem do zwycięstwa.
-
Bundesliga
Chyba przespałeś ostatnie 3 miesiące, w trakcie których po otwarciu lodówki słuchało się o tym, jaki wspaniały jest Lewandowski i kiedy odejdzie do Chelsea. W tym czasie zrobił parę bardziej imponujących rzeczy niż strzelenie gola czwartoligowcowi. Podejrzewam, że wystawiony na szpicy Dortmundu Fernando Torres też by dzisiaj strzelał, akurat to chyba nie przesądza o dobroci piłkarza. Lewandowski jest w okolicach 50 miejsca w rankingach wydajności jak Castrol i WhoScored. Ale w sumie Piszczek też, choć nie strzela. Też jest dobry i to od dłuższego czasu niż Lewy.
-
wstyd się przyznać
Dużo mniej fatalne niż oryginał. Aczkolwiek to chyba mówi wszystko o piosence, że trzeba było zmienić dwie kobiety na jedną i czterech facetów, żeby wreszcie to miało jakieś jaja.
-
Bundesliga
Czyli co, teraz jeszcze będę musiał kibicować Bayernowi? Niedobrze. W ogóle co to za nowa niemiecka moda na załatwianie sobie przyszłego transferu ze swoim rywalem? Basel powinno poczekać do lata i pewnie ktoś by zaoferował większą kasę. No ale Xherdan to fan Bayernu więc pewnie sam naciskał. Jak na razie chyba całe info jest z brukowców, więc to może być rozdmuchana plotka. Aczkolwiek poważne portale piłkarskie ją opisują, to może coś wiedzą.
-
Bundesliga
W sumie nic z tej kolejki nie wynikło. Bayern nadal coś nie dominuje na wyjazdach. Mogli wygrać ten mecz, ale mogli też przegrać, byli co najwyżej na równi z Hamburgiem. Mistrzostwo dalej jest niby kwestią jednego spotkania, ale Dortmund nie przegrał już 14 kolejnych meczów (z czego 11 wygrał) - w tym czasie Bayern przegrał czterokrotnie i zanotował dwa remisy. Mistrzowie wychodzą na tarczy nawet gdy Lewandowski marnuje wszystko - a gdy nie marnuje, notują wysokie zwycięstwa. Dodatkowo teraz nadchodzi powoli Liga Mistrzów. Basel dzisiaj zaczął dopiero rundę wiosenną, co może wyjść im na plus albo nie. Tak czy siak, to już inny zespół niż ten, z którym Bawarczycy sobie poradzili rok temu. Można bagatelizować, że biedny i młody, ale przecież to samo da się powiedzieć o obu Borussiach. W Niemczech chyba dojrzewa się szybciej, bo w Bundeslidze często 20-latkowie wydają się w pełni ukształtowani, a 28-letni Robben czy Ribery wydają się czasem nie nadążać. Ba, ostatnio nawet Thomas Muller jakby wypalony. Co by nie mówili fani Bayernu, mały kryzys jest i Heynckes ma dwa tygodnie, żeby go opanować, bo inaczej w Szwajcarii może być różnie.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Podobno miejscem przenosin meczu z Portugalią ma być obecnie "kończony" stadion we Wrocławiu. Widocznie jest jednak bardziej kończony, niż ten w Warszawie.
-
Premier League
Na YT znalazłem jeden niezły: