Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    22 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Premier League

    W Anglii jest masa słabych ekip, które Chelsea na drugim biegu rozwala po 6-0. Ta sama Chelsea, która przegrywa dwa mecze z rzędu w żenujący sposób i nadal jest liderem. Jak przegra trzeci raz, to może Premier League zrobi się ciekawe.
  2. ogqozo

    Premier League

    Mourinho by do czegoś takiego nie dopuścił!
  3. Trochę beka, że pogromcy Manchesteru City są w tabeli za Zagłębiem Lubin i Widzewem Łódź. Trochę.
  4. ogqozo

    Primera Division

    Jeśli odliczyć Jose Mourinho, który pewnie nawet z Arminią Bielefeld by wymiatał, to w ostatnich 10 latach Ligę Mistrzów wygrywali 4 razy Hiszpanie, 2 razy Włosi i 2 razy Anglicy. Ja cię, ale ta liga włoska jest supermocna, normalnie rozpieprza wszystkich. Dajcie spokój. Liga hiszpańska jest najlepsza w Europie, było na ten temat wiele dyskusji i jest to jedyny sensowny wniosek. Obecnie, gdy różnice między bogatymi i biednymi są w Anglii tak ogromne, jak nigdy, nie ma nawet co mówić o tym, która liga jest bardziej wyrównana i fajniejsza do oglądania. Jeśli chodzi o postawę klubów w europejskich pucharach, to ligę włoską można porównywać najwyżej z niemiecką i francuską, bo to z nimi walczy o trzecie miejce w rankingu UEFA. Bez Mourinho pewnie tę walkę niedługo przegra i dobrze, bo kluby niemieckie grają sto razy bardziej spektakularnie od włoskich.
  5. Nie będzie wyświetlany, pisano już o tym ze cztery razy w tym temacie. Te rzeczy SĄ ze sobą zmieszane, geniuszu. Zakładam, że forumowicze nie są pięcioletnimi dziećmi, dla których Rysiek z Klanu istnieje naprawdę i zdają sobie sprawę, że to aktor przychodzi na plan i go udaje przed kamerą. Podejrzewam, że gdyby tę samą postać grała brzydka aktorka, to... może cię to zszokować... postać na ekranie byłaby mniej atrakcyjna.
  6. ogqozo

    Primera Division

    Ale i tak one wszystkie są wyraźnie słabsze od polskiej Ekstraklasy, w końcu u nas o tytuł walczy dziesięć zespołów. A tak serio, to nie wiem, jak liczysz włoską ligę czy angielską. Ostatnio jak patrzyłem, to w Serie A od dziesięciu lat wygrywa ktoś z wielkiej trójki, a od pięciu lat - Inter. W angielskiej lidze zaś od piętnastu lat wygrywa ktoś z wielkiej trójki. Generalnie liga hiszpańska jest bardziej wyrównana, ciekawsza i lepsza niż inne czołowe ligi europejskie.
  7. ogqozo

    The Shield

    slabe prowo
  8. ogqozo

    Primera Division

    Biorąc pod uwagę, że Villareal był do tej pory jedyną drużyną będącą w tabeli w zasięgu Barcy i Realu, przebieg tego meczu jest nieco niepokojący. Będąca, jak czytałem pary razy na tym forum, "w kryzysie" Barca jeździła po Villarealu jak po bladej suce. Nilmar ma świetny instynkt i mógł strzelić więcej goli, ale generalnie goście totalnie nic nie grali i jako neutralny widz czekałem tylko, aż Barcelona dostanie piłkę i zacznie kręcić te swoje pefekcyjne akcje. Dla Barcy to czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu, ostatni raz przegrali 11 września. Real jutro może zanotować szóste ligowe zwycięstwo z rzędu, jeszcze nie przegrał w tym sezonie. Nota bene, Jose Mourinho ostatnią porażkę poniósł 27 marca, w całym roku 2010 przegrywając tylko dwa razy, z Romą i Catanią (no i z Barceloną, ale nadal prowadził w dwumeczu, więc trudno to nazwać porażką). Koleś ma całkiem niezłą passę, że tak powiem. Real Madryt ostatni raz zajął w La Liga miejsce niższe niż drugie w 2004 roku. To zaje'biście dawno.
  9. Śląsk wygrywa 4-0 z Górnikiem, zwyciężając w trzecim meczu z rzędu. Dobry weekend.
  10. ogqozo

    Bundesliga

    Borussia wymiata. Kolejne zwycięstwo i już 7 punktów przewagi nad peletonem, które po weekendzie mogą zmaleć najwyżej do 4. Po porażce w pierwszej kolejce Borussia zaliczyła w kolejnych jedenastu meczach Bundesligi dziesięć zwycięstw i jeden remis. Gole 29-7, czyli bilans porównywalny z Realem czy Chelsea. Trudno zrozumieć, jak ten rozwalający Bayern i Schalke zespół gra tak słabo w Europie? Cóż, brak doświadczenia. Ale doświadczenie się zdobywa. Fanów Polaków może martwić, a fanów Borussi cieszyć niesamowita forma Goetzego - znany jako dziecięcy talent od pewnego czasu, 18-latek zaczyna poważnie wymiatać na poziomie seniorskim. Z taką grą drugiej linii jak dzisiaj, Błaszczykowskiemu będzie trudno znaleźć sobie miejsce, mimo iż jego forma w ostatnich miesiącach jest także doskonała. Jeszcze przed dzisiejszym spotkaniem, za to tuż po pierwszym powołaniu do seniorskiej kadry Niemiec, agent Goetzego wyjawił, że o piłkarza pytają już m.in. Real, Milan i kluby angielskie, jednak ten nie ma zamiaru na razie nigdzie się przenosić. Cytat: "Goetze zostanie tu na wiele sezonów. Ma tylko 18 lat i mieszka z rodzicami parę kilometrów od stadionu. Tak będzie dla niego najlepiej". Fajnie będzie za parę lat przypomnieć sobie tę sytuację i zobaczyć, co z niego wyrosło... tak samo jak z Edena Hazarda czy Romelu Lukaku.
  11. Uderzaj w Johna Woo, jego "Trzy królestwa" to największa chińska produkcja. Film nie jest taki zły... "Hero", "Latające sztylety" itp. to znasz... Obczaj pozostałe filmy Zhanga, a także dzieła Chena Kaige i Tsuia Harka. Kaige to taki romantyczny typ, jeśli nie znasz "Żegnaj moja konkubino" to niedobrze. Hark to klasyk kina akcji... raz cięższego, raz lżejszego. Aha, no i "Kung fu Hustle", też zdecydowanie jedna z większych chińskich produkcji (oraz wcześniejsze tegoż twórcy "Shaolin Soccer"). Jest jeszcze taka epopeja "Tai yang zhao chang sheng qi"... fajna.
  12. Jest taki włoski film, "O miłości i śmierci", ma różne tytuły angielskie chyba. Takie artystyczne podejście do tematu. Zombiaki w naturalny sposób są przedłużeniem romantycznej natury filmu. Bardziej śmieszy niż straszny, w każdym razie bardzo fajny.
  13. Jeśli chodzi o klasyki, to nikt ci nie powie nic innego, jak trylogia (czwarta część nie istnieje!) Romero, "... of the Dead", - "Noc...", "Świt..." i "Dzień...". To filmy kompletne, które zdefiniowały swój podgatunek jak mał które. Powstało też wiele projektów pobocznych, że tak powiem. Sporo osób się jara remake'iem "Świtu..." (2004, Snyder). Ja lubię "Powrót żywych trupów", przezabawny film z punkami. No a poza tym to w sumie nic ciekawego, parę średniaków i masa filmó naprawdę koszmarnych. "Martwa dziewczyna" jest w miarę fajna, nie wiem, czy to film o zombie. Podobnie "Martwica mózgu".
  14. ogqozo

    NBA

    Miami przegrało trzeci mecz z rzędu i bilans ma kiepski, choć znowu byli blisko, tym razem 5 punktów różnicy. W sumie wiele się nie zmienia i widać, że ten zespół raczej się zbyt prędko nie zgra. Ball movement jest fatalny, nikt nie wie, co ma robić. Kolejny mecz, w którym Heat utrzymywała w grze tylko samowolka LeBrona (35 pkt., 10 zb., 9 as., przez ponad 44 minuty jego pobytu na boisku Heat wyszli punktowo na zero). Wade znowu fatalnie. Bosh miał dobre momenty, kilka naprawdę spektakularnych rzutów, ale potwierdza się, że to zawodnik o specyfice zbyt zbliżonej do pozostałych dwóch liderów. Brakuje kogoś pod koszem. Haslem i Bosh mają mniej siły fizycznej od LeBrona, więc śmiesznie to wygląda, gdy LBJ rozdaje podania, a oni lub drewniany Ilgauskas biją się o piłki. Dodajmy do tego beznadziejną grę w obronie Eddie'ego House'a i Wade'a (Ray Allen rzucał trójki jak mu się zachciało, nawet Rondo zasadził wsada obok obserwującego bezradnie Bosha) i wyjdzie na to, że naprawdę zadziwiające są niewielkie rozmiary porażki. Potencjał Heat jest oczywisty, ale oczywiste jest też, że musimy poczekać dłużej, niż parę meczów, żeby to zobaczyć. Co najmniej parę miesięcy. Lakers przegrali z Nuggets. W sumie nic do dodania. No przegrali. Nuggets bardziej walczyli, Lakers nie trafiali rzutów. Taki mecz się zdarza. Ostatnią niepokonaną drużyną jest więc w tej chwili New Orleans Hornets. W ostatnim meczu dobrze pokazali się rezerwowi Bayless i Willie Green, a nawet pierwszoroczniak Quincy Pondexter, więc być może Szerszenie mają więcej głębi, niż podejrzewano (podejrzewano zero głębi). John Wall w szóstym meczu w NBA zaliczył triple-double. 19/10/13 oraz 6 przechwytów przy tylko jednej stracie wygląda historycznie, nawet jeśli pokonani wtedy Rockets mają w tym sezonie najgorszą obronę w lidze. Taki mecz w wielu poprzednich sezonach byłby uznany praktycznie za rozstrzygnięcie walki o tytuł Rookie of the Year, ale Blake Griffin też gra niesłabo. Mimo wszystko jeśli widzę kolesia, który ledwo skończył 20 lat i po wejściu do profesjonalnej koszykówki ma od razu statystyki jak Chris Paul, to widzę tutaj faworyta do tego tytułu.
  15. To nie jest czepianie się słówek, tylko samo sedno tematu. Ramona jest kształtna, dojrzała, inteligentna, zabawna, pociągająca i ładna. Azjatka jest dzieckiem z zespołem Downa, płaskim jak decha, przez cały film nie mówi ani nie robi nic ciekawego ani w ogóle nic, co robi dorosły człowiek. Więc jeśli nagle wyskakujesz z tekstem, że to biedne dziecko z Kambodży jest niby jakieś bardziej kobiece od Mary Elizabeth Winstead, no to troszkę nie można takiej wypowiedzi zostawić bez komentarza. Poza tym, pedofilia jest obecnie uznawana w Polsce za zboczenie. Wytropienie cię po IP zajmie policji jakieś 5 sekund. Więc staram się po prostu naprowadzić cię na ścieżkę, która będzie lepsza także dla samego ciebie.
  16. "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa" i "To nie jest kraj dla starych ludzi" - geniusz i klasyka. "Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady" super, remake "3:10 do Yumy" całkiem strawny. No i świetne westerny robią ostatnio Australijczycy. Polecam zwłaszcza "The Tracker" de Heera i "Propozycję" napisaną przez Nicka Cave'a, a nakręconą przez kolesia od chociażby adaptacji "Drogi". No i serial "Deadwood"!
  17. Kto się komu podoba to kwestia gustu, wiadomo. Ale jeśli dla ciebie bielizna z Victoria's Secret, a na niej rajstopy, miniówa, buty do kolan i bluzka z dekoltem oznaczają "męskie ciuchy", to zaczynam ci nieco współczuć. U mnie na mieście raczej bym tak się wstydził wyjść na ulicę, właśnie z racji płci, no ale co kraj to obyczaj.
  18. Definicji słowa "chłopczyca" też nie znasz, co nie? No kiepsko... Ale próbuj, może w końcu jakieś znajdziesz.
  19. Chcę powiedzieć, że walisz jakieś absurdy. Ramona to w miarę normalna dziewczyna. Pewnie ci się nie podoba, bo wolisz takie jak ta Chinka, niedorozwinięte, ale to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek definicją słowa "emo".
  20. Może używaj słów, których znaczenie znasz. "Emo" nim nie jest. To, że sobie pomalujesz włosy na inny kolor niż blond, to jeszcze trochę daleko od emo. Typowa mina w stylu "och, normalnie nie widać mi oczu zza włosów i w ogóle jestem zafascynowana czernią i śmiercią".
  21. Trudno żeby ta Chinka się puszczała. Raczej mało prawdopodobne, by na świecie znalazło się osiem osób, które chciałyby przelecieć to biedne, brzydkie dziecko. Brad Pitt jakby ją zobaczył, to by pewnie adoptował.
  22. No gratulacje, wolicie odmóżdżone dziecko z Azji od pięknej, inteligentnej i kobiecej M.E.W. Możecie teraz zgłosić się do najbliższej placówki NFZ i odebrać certyfikat trwałej niepełnosprawności psychicznej. Podobno pomaga, jak się chce uniknąć wojska albo wyroku.
  23. ogqozo

    Serie A

    Widzę, że faktycznie jesteś wielkim znawcą piłki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...