Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    22 596
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Cinema news

    "Transformers" zapewne faktycznie zupełnie nie są filmem w stylu "van sainta", ale naprawdę nie pojmuję, jakim to magicznym sposobem ta właściwość ma automatycznie czynić je "dobrą rozrywką". Gdybym wylądował na bezludnej wyspie z odwtarzaczem DVD i "Transformers" jako jedynym filmem, uznałbym za lepszą rozrywkę bawienie się własną kupą niż oglądanie jeszcze raz tej bajeczki.
  2. ogqozo

    Cinema news

    Cały miesiąc myślałeś nad tą ripostą?
  3. ogqozo

    The Social Network

    Bycie "czymś więcej" generalnie nie jest jakimś wymogiem, żeby dostać Oscara, ale film Sorkina i Finchera faktycznie tym jest. Sformułowanie "nawet ciekawa fabuła" o jednym z najlepiej napisanych scenariuszy dekady i historii definiującej współczesne zachodnie społeczeństwo jak żadna inna bawi. Niż kogo? Z historią, która jest opowiedziania w tym filmie, każdy ma coś wspólnego, czy mu się podoba, czy nie. Chyba że żyje w jaskini i gada tylko do piłki plażowej, ale takich w okolicy raczej niewiele.
  4. ogqozo

    Champions League

    Nie chcę ci psuć szczęśliwego życia przeszłością, ale ostatni raz Milan wygrał lub chociaż zremisował mecz w fazie pucharowej, kiedy liderem zespołu był Kaka, a w defensywie wymiatał Paolo Maldini. Od tego czasu udało im się np. dostać 4-0 od Manchesteru United. Więc obawiam się, że obecnie Milan to od 1/8 całkiem ten sam zespół. Biorąc pod uwagę, że tylko dzięki pomocy sędziego w ogóle wyprzedzili Ajax, nie nastawiałbym się na ćwierćfinałowe emocje dla fanów Milanu.
  5. ogqozo

    Champions League

    Oglądałem mecz w Marsylii - grały pierwsze składy, myślałem, że będzie fajny mecz. Nie był. Był tragiczny. Marsylia nie grała kompletnie nic, ale i tak była lepsza od Chelsea, która wyglądała jakby cały zespół dopadła epidemia grypy. Nogi z waty, kopanie gdzie popadnie. A różnica umiejętności piłkarzy była wyraźna. Generalnie lubię francuskie kluby, ale nie wróżę im wielkich sukcesów z taką grą. Chelsea też, ale oni jak sobie trochę odpoczną czy coś to może wrócą do dyspozycji. Dobrze by było, jakby w tym sezonie ktoś podjął walkę z Barceloną. Postawiłbym, że zrobi to Real, gdyby nie ten jeden mecz... w którym Barcelona zrobiła im z du'py masakrę w Srebrenicy. Więc kto? Manchester? Kiepsko to wygląda. AC Milan dokonał niebywałej sztuki - przegrał dwumecz z dwoma zespołami spośród trzech, z którymi grał, ale i tak awansował. Dzięki golowi ze spalonego. Jakbym był piłkarzem Ajaksu to bym się z deczka wnerwił. Ogólnie trzy włoskie drużyny mocno walczą o miano tej najżałośniejszej. Roma po porażce z Basel wyszarpała remis z CFR Cluj i w fazie pucharowej będę wyglądał kolejnego 7-0, w starym dobrym Romowym stylu. Inter zaś... hmm, przy takim tempie, w jakim piłkarze wypadają z formy i ze zdrowia, w marcu będzie pewnie walczył o utrzymanie w Serie A. Eto'o będzie już zawieszony za chamskie zachowanie, Sneijder uzależni się od kokainy, a Argentyńczycy będą leżeć grupowo w szpitalu ze złamanymi kręgosłupami. Biorąc pod uwagę, że Arsenal na wiosnę też co sezon łapie zadyszkę, spodziewam się, że najbardziej wyrównanym dwumeczem 1/8 finału będzie ten z udziałem FC Kopenhaga. Chłopaki fajnie grają, mam nadzieje wobec ich.
  6. ogqozo

    Champions League

    Milan przegrywa z Ajaksem 0-2. Czyli faktycznie kupili sobie awans. Futbol dziś umarł.
  7. ogqozo

    Luźne gadki

    Zasłużenie, ale jakby odpadł w fazie grupowej Mundialu to pewnie by sobie tę nominację powąchał.
  8. ogqozo

    Luźne gadki

    Jeśli chcecie mówić, kto lepiej grał w klubie, to Ameryki nie odkryjecie. W bezpośrednim starciu Inter sprał Barcelonie du'pę. Ale to nie Wesley Sneijder był najlepszym zawodnikiem tego dwumeczu. Był nim Diego Milito. Tak samo jak był on najlepszym graczem finału LM i najlepszym graczem sezonu Serie A. Mimo to nie było go nawet w grupie 23. nominowanych. Byli tam zaś Forlan, Ozil, Klose, Asamoah Gyan... to chyba mówi wszystko o tym, jakie rozgrywki są brane pod uwagę przez większość głosujących. Nie klubowe. Nic nowego. Tak jest co cztery lata. Oczywiście wtedy pytanie: za co Messi? No bo jest Messim. Nazwisko też się liczy, też nic nowego. Gdyby jakiś zawodnik Barcelony, Realu lub Manchesteru grał jak Diego Milito, to pewnie by się do finałowej trójki załapał. Ale jeśli w finałowej "23" był np. Eto'o, a nie było Zanettiego czy Samuela, to o czym my mówimy. To nie tak, że Eto'o miał lepszy poprzedni sezon. Po prostu jest Samuelem Eto'o.
  9. Parnassus jest niewyobrażalnie zły. Gdyby nie "Alicja w krainie czarów" oraz "Iron Man 2", mógłby rywalizować o miano kupy roku.
  10. Boże, to są wasze pierwsze mistrzostwa czy co? Trix i Flix. Footix. Zakumi. Nik, Kaz i Ato.. Tak, to są naprawdę mądre i naprawdę ważne imiona. Zapisanie Sławek jako Slavek faktycznie jest niesamowicie głupie na tym tle. Dajcie spokój. Nikogo to nie obchodzi. Ostatni raz mnie obchodziły maskotki na Mundialu w USA, jak dodawali do happy meala.
  11. ogqozo

    Death Game 3

    Przez pierwszy rok trzeciej edycji "w światło bramki" wpadły dwie osoby i parę jokerów. Nie jest tak źle.
  12. ogqozo

    Champions League

    Proponuję założyć Zakon Świętego Jednego Punktu, bo tylko tyle zdołał kupić Milan w dwumeczu z Realem.
  13. ogqozo

    Primera Division

    Dziwna opinia. Gdyby Real miał jakiegokolwiek napastnika w kadrze, to pewnie by taki wszedł. Jako że na ławce byli jednak sami zawodnicy defensywni, głównie słabi, to weszli chociaż ci dobrzy. Biorąc pod uwagę, że Ozil, Di Maria i Benzema nie istnieli, zagranie 4-3-3 od początku mogło wyjść tylko na plus. Nawet jeśli by przegrali do zera, to może przynajmniej piłkarz Realu dotknąłby czasem piłki, a kto wie, czy przy okazji nie zaliczył choć jednego celnego podania.
  14. ogqozo

    Primera Division

    Oddajmy sprawiedliwość Sneijderowi, że w tym sezonie gra piach. Po ostatnim wywiadzie, w którym Holender wychwala Mourinho i pośrednio krytykuje Beniteza, myślę, że jego transfer nikogo nie zdziwi.
  15. ogqozo

    Primera Division

    Rozwala mnie w piłkarzach z południa to, że symulują faule nawet (a wręcz: zwłaszcza!) przy prowadzeniu kilkoma golami. Ronaldo parę razy tak ostatnio robił, a teraz Messi, który nagle poczuł się niesamowicie atakowany przez bark Ricardo Carvalho. Co do meczu, no to wiadomo, miazga. Perfekcja każdego zagrania Xaviego i Iniesty była powalająca, nawet Abidal zasuwał po boisku jak mała motorynka i kopał z pierwszej taką precyzją, o jakiej większość piłkarzy dowolnej ligi może tylko pomarzyć, nawet jak będzie sobie ustawiać piłkę minutami. Nie pierwszy taki mecz Barcelony, bo podobnie zrobili w zeszłym roku chociażby Arsenalowi, ale że Mourinho na coś takiego pozwoli, to się nie spodziewałem. Wyszło na jaw, że Real to młody i niedoświadczony zespół. Duh. Łatwo objeżdżać Ronaldo, ale był on najlepszym (najmniej złym?) piłkarzem Realu i z piasku bicza nie ukręci. Di Maria, Ozil, Benzema, Khedira to na tym poziomie rozgrywek praktycznie debiutanci. Było to widać. Czy raczej: nie było, bo każdy z nich dotykał piłki na czas mrugnięcia okiem, nie umiąc jej przyjąć albo od razu tracąc wskutek niewiarygodnego pressingu Barcelony. Ale jak tak koszmarny mecz mogli zagrać kadrowicze Hiszpanii, czyli Alonso i Ramos, oraz weteran ligi angielskiej Carvalho? Brak słów na to występ Ramosa, w końcu najlepszego prawego obrońcy Mundialu... to, co mu zrobił Villa przy drugim golu, mówi wszystko. Jego zachowanie na koniec... mówi jeszcze więcej. Zastanawiam się, czy to nie będzie koniec Ramosa w Realu, bo jego chimeryczność formy i koszmarny charakter mogą niedługo zmęczyć Mourinho. Jest Arbeloa, który w LM gra bardzo dobrze, nie było by płaczu.
  16. ogqozo

    Cinema news

    "News" sprzed co najmniej miesiąca, no ale nie można wymagać wiele. Kto ogląda najlepszy serial wszech czasów, ten wie, że Harris do takiej roli jest znakomity. Mam nadzieję, że dostanie więcej miejsca niż Sterling jako ojciec Iron Mana. Patrząc na obsadę tej drugiej części jeszcze bardziej zastanawiam się, jakie przesłanie ma iść z faktu, że wszyscy bohaterowie są Brytyjczykami poza samym Sherlockiem.
  17. ogqozo

    Primera Division

    Ach, tradycje tradycjami, ale przy obecnej formie Realu i Barcelony nie ma chyba meczu piłkarskiego w całej rundzie jesiennej, który byłby mocniej obsadzony. Natomiast czy widowisko będzie lepsze od największych derbów angielskich czy niemieckich, to już trudniej przewidzieć. Barcelona w tym sezonie strzela więcej goli, niż kiedykolwiek, chociaż głównie za sprawą jeszcze skuteczniejszego niż zazwyczaj Messiego. Real gra ostatnio chyba najładniejszą piłkę w Europie (bo kto inny?) i obecnie, kiedy każdy z zawodników defensywy Barcy gra chimerycznie, wydaje się, że mają szanse wreszcie powalczyć o zwycięstwo. Real do tej pory tracił punkty tylko na wyjeździe - jednak po 4-0 w Amsterdamie można uznać, że nie można ich skreślać pod tym względem. Co do Barcelony, to widzę inną prawidłowość - traci punkty tylko wtedy, kiedy nie chce im się grać (i to zazwyczaj u siebie). Katalończycy ciągle wydają się zmęczeni, ale jak zaczną grać swoje, to się robi miazga. Nie wierzę Mourinho, że przygotowuje się do tego meczu jak do każdego innego. On zna Barcelonę jak mało kto i wie, jak ją przystopować. Wie, że o remis na Camp Nou jest trudniej, niż o 6-1 z Deportivo La Coruna. Jaki wynik typować? Nie mam pojęcia. 1X mimo wszystko wydaje się minimalnie bardziej prawdopodobne.
  18. ogqozo

    France : Ligue 1

    Wraz z powrotem Marsylii na fotel lidera (wczoraj 4-0 z Montpellier) można powiedzieć, że liga francuska wróciła na jakieś normalne tory. Marsylczycy grają ostatnio naprawdę wspaniale. Problem? Cesar Azpilicueta doznał kontuzji, która wykluczy go z gry do końca sezonu. Wielka strata, bo po rewelacyjnym poprzednim sezonie Hiszpan o trudnym nazwisku właśnie zaczynał naprawdę się rozkręcać we Francji. Za liderem są Lille, PSG i Montpellier - normalnie. Lyon zajmuje 7. miejsce i pewnie za parę kolejek też będzie już w czołówce. Sensacje powoli opadają - Caen jest już w strefie spadkowej, Rennes i Brest od paru kolejek grają słabo. Sezon w gruncie rzeczy jest nudny jak cholera, co potwierdza popularność tego tematu.
  19. ogqozo

    Bundesliga

    Borussia... niespodzianka! Wygrała. 4-1 z Monchengladbach. Błaszczykowski wybiegł w pierwszym składzie, ale że nie widziałem meczu to nie wiem, jak mu poszło. Gorsskreutz wszedł z ławki i strzelił na 3-1. Podobno kapitalny mecz zagrał znowu Gotze. W każdym razie wygrały też inne zespoły czołówki, więc tabela nie ulega większym zmianom. Hannover ciągle na czwartym i atakuje podium. 5. miejsce ma Bayern. Wrócił Ribery, a boski mecz zagrał Tymoszczuk. Gomez strzela nawet jeśli przez cały mecz gra kiepsko. Strata do tej niesamowitej Borussi wynosi ciągle 14 pkt., więc trudno powiedzieć, żeby Bayern miał widoki na mistrzostwo, ale jeśli na wiosnę Robben wróci do zdrowia, to kolejny dla Bawarczyków finał LM mnie nie zdziwi.
  20. ogqozo

    Maczeta

    A na czym się nie zawiodłeś? A tak, na "Expendables".
  21. ogqozo

    Champions League

    Nie przypominam sobie jeszcze tak nudnej fazy grupowej LM. 13 drużyn zapewniło sobie awans przed ostatnią kolejką, a tak naprawdę - wszystkie. Bo w to, że Arsenal przegra u siebie z Partizanem itp., a Barga wygra z Szachtarem itp.... są zdarzeniami z gatunku "nie".
  22. ogqozo

    NBA

    Carlos Boozer to naprawdę czołowy gracz i w zeszłym sezonie były momenty, że żaden PF nie grał lepiej od niego. Powinien wrócić za kilka tygodni i wtedy zobaczymy. Nawet bez niego Bulls grają dobrze. Joakim Noah jest jednym z najlepiej zbierających graczy ligi, Rose - najlepiej punktujących. Oczywiście to cyferki, które po przyjściu Boozera pewnie nieco spadną. Jednak siła zespołu, mam wrażenie, wzrośnie wyraźnie. Biorąc pod uwagę wiek liderów, jest to zespół z ambicjami mistrzowskimi na przyszłość. A w tym roku, kto wie... myślę, że mogą się włączyć do walki o najwyższe pozycje na Wschodzie. Czemu nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...