Treść opublikowana przez ogqozo
-
Senua's Saga: Hellblade 2
Wiele z tego można uznać za wadę. "Prawdziwszość" narracji trochę poddaje w wątpliwość cały główny myk Hellblade. W efekcie mamy sytuacje że "prawdziwi ludzie" gadają, a głosy coś tam się domyślają i tłumaczą o czym też ci mówili, ale to serio już wypada mniej jak główny punkt opowieści a bardziej jak "ty, właśnie, w tej grze masz te głosy w głowie, trzeba im coś dać do powiedzenia". Sam nie wiem, jak to ocenić. Jedynka była bardzo wyjątkową historią i niejednoznaczną, Senusa była bardzo mroczną postacią. Dwójka mocno skręca w rejony "dobra Senua kontra źli. Wiecie że zabijanie jest ZŁE? Wiecie że niewolnictwo jest ZŁE?". Dobry pomagier nawet jakoś wygląda jak ten pierwszy pomagier z Cyberpunka hehe.
-
Senua's Saga: Hellblade 2
Dla jednego marnowanie 200 zł jak się szybko kończy, dla innego marnowanie 200 zł jak spędzi dużo czasu bez żadnych zaskoczeń i niczego interesującego. W obu przypadkach indywidualny wybór i tyle, nie ma jakiegoś obowiązku że ktoś musi grać non stop nawet jeśli wszystko jest takie same jak w każdej innej grze i tak tylko klepiesz żeby było. Osobiście grałem w SPORO typowych forumowo polecanych gier po których wcale nie czułem satysfkacji z zakupu na poziomie Ground Zeroes czy Bowser's Fury czy innego P.T. (ile to kosztuje teraz, 800 dolarów za kilka godzin "symulatora chodzenia"?). Jak ktoś uważa że coś nie jest warte czasu, to wcale nie robi się jakoś tak super lepiej że zmarnował 50 godzin zamiast 5 godzin. Chociaż byłem sceptyczny, to ogólnie muszę oddać, że Hellblade 2 dużo wnosi. Gra ma zupełnie inną przestrzeń niż jedynka, tym w sumie można bylo uznać że wszystko jest wyobraźnią bohaterki, tutaj są faktyczne miejsca (które wyglądają rewelacyjnie i mają własny feel, także za sprawą dźwięku) które jakoś tam przemierzamy, są też ludzie. Ogólnie na ekranie dzieje się DUŻO więcej niż w jedynce, gdzie generalnie zwiedzaliśmy statyczne już gotowe miejsca. Dla mnie uczucie filmowego "blockbustera" tu właśnie całkiem jest, na dobre czy na złe. Walka również jest ogromnie ciekawsza niż w jedynce, bo nie wydaje się mieć żadnego schematu. Faktycznie czuć, jakby praktycznie walki były bardziej interaktywnymi scenkami z bardzo różną dramaturgią i wykonaniem praktycznie każdego jednego przeciwnika, co chyba ogółem jest lepsze niż dość uschematyzowane siekanie poprzednika. W jedynce można było pomyśleć "kurde, znowu siekanie..." (ACZ gra nieźle to skomentowała potem), tutaj często jedno dobrze wymierzone parowanie kończy sprawę. Jest to pewnie mniej "growe" i myślę, że wielu osobom to nigdy nie przypasi że właściwie to nie wiadomo, jak stoimy w walce i co "mamy" robić hehe, ale jest to całkiem ciekawe uczucie imo. Dostępne obficie zwierciadło focusa może mocno trywializować walki, ale nie trzeba go używać. W sumie to wolałbym chyba żeby było "mniej growo" lol, bo jakoś za mocno mi siedzą w głowie te znajdźki, zamiast po prostu iść do przodu i się wkręcać to nauczony jedynką chodziłem dokoła powoli i obracałem się i niuchałem czy przypadkiem nie wkroczę w następną scenkę i nie zostawię jakiegoś ukrytasa za sobą.
-
Europa League
Pewnie tak, albo się skończy na 5-0 z kontr, w sumie kto wie.
-
Europa League
LEVERKUSEN W TARAPATACH
-
Paper Mario: The Thousand-Year Door
Gra ma premierę jutro, zazwyczaj sklepy chyba wysyłają dzień przed. Ja mam wysłane i spodziewam się że jutro będzie, aczkolwiek ciśnienia nie mam, bo jakby wiem co w tej grze jest hehe, ale się pyknie szybko i sprzeda za pełną cenę jak to z Nintendo.
-
Primera Division
Z tego co mówił nieraz to nie zamierza trenować, bo po prostu futbolowe życie mu nie pasuje do priorytetów, i chyba już uznał, że odłożył wystarczająco i wystarczy. Już w 2020 roku mówił dla "Asa": "Trenowanie? Może potrenuję mały zespół młodzieżowy. Nie chcę ciśnienia tylu podróży, spędzania połowy życia w hotelach, bycia z dala od rodziny. Nie chcę już tego. " "Dla mnie nie jest głupie, że zamiast lecieć z ekipą, to płacę 30 tys. euro po meczu na prywatny lot natychmiast po zgrupowaniu. Bo dzięki temu jestem w domu, gdy moje dzieci budzą się rano. Za to jestem gotów zapłacić każde pieniądze"
-
Senua's Saga: Hellblade 2
-
Premier League
Media donoszą, że kierunek ma być zupełnie inny i że Chelsea nie bierze pod uwagę żadnych trenerskich top gwiazd. Telegraph wymienia nazwiska: Sebastian Hoeness, Kieran McKenna, Michel (ten z Girony), Enzo Maresca. Szaleńcy.
-
Senua's Saga: Hellblade 2
- Senua's Saga: Hellblade 2
Granie w jedynkę i dwójkę po sobie to średnie imo combo, bo to generalnie ta sama gra. Nie chodzi nawet o to, że podobna, ale o uderzający wręcz brak rozwoju. W świetle zakończenia jedynki, naprawdę jest to wręcz dziwne, tuż po tym nagle wracać do tego jaka jedynka była na początku. To była jednak opowieść o dojściu z punktu A do B. Na początku dwójki jest nawet filmik przypominający jedynkę i... i tak ten filmik ma chuja wspólnego z tym co się dzieje po nim lol. Wczoraj to pisałem i gra faktycznie to potwierdza: dawno nie było sequela, którego istnienia tak nie czaiłem. Nie znaczy to że Hellblade 2 nie jest dobrze zrobiony, ale... mogli dobrze zrobić cokolwiek innego. P.S. Nie powiedziałbym, że jest to jeden z opisywanych "automatycznych calaków" bo tak samo jak w jedynce, z racji liniowości zaskakująco łatwo przegapić KTÓRĄŚ znajdźkę na amen. Tym razem jednak jest chyba od początku wybór rozdziałów i licznik, w którym przegapiliśmy, więc jak ktoś chce to też zrobi.- Ekstraklasa + Puchar Polski
Kurva nie mogę. Wszyscy myśleli co też najbardziej niesamowity polski trener z niesamowitymi osiągnięciami i polski Klopp zrobi, co też taki kozak jeszcze pokaże. I chyba nikt nie stawiał, że odpowiedź doslownie brzmi "kompletnie nic i potem znowu Raków po roku" XDDD To jest taki niewypał jak moje życie m dr- Primera Division
Kolejny zwrot akcji i od razu potwierdzony oficjalnie, Toni Kroos jednak kończy karierę. Rzadki przypadek zejścia ze sceny kompletnie na niezłym jednak szczycie, wielu uważało go za jednego z najlepszych graczy Realu w tym sezonie, a niektórzy i za najlepszego.- Premier League
Już kiedy zaczynasz myśleć że ten klub ma sens, to muszą cię wyprowadzić z błędu.- Hellblade
Wśród wielu rzeczy, muszę też oddać to Hellblade. Te głosy podczas gry mówią dokładnie to i z dokładnie taką intensywnością, jakbyśmy słuchali jakiegoś popularnego streamera. W ten sposób Ninja Theory doskonale skomentowało problemy ze zdrowiem psychicznym u ludzi. Ponadto gra polega też głównie na chodzeniu i słuchaniu jak ktoś ciągle napierdala "ciekawe" opowiastki o kolejnym nordyckim bogolu i ragnaroku, w ten sposób trafnie diagnozując nadchodzącą pandemię GodofWar-18 i tym bardziej następcy.- Senua's Saga: Hellblade 2
Ja traktuję tę grę w sumie bardziej jak remake niż jako nową grę. Nie rozumiałem powodu, żeby robić Hellblade 2, i po zapoznaniu się ze wszystkim nadal nie widzę. Mało znam gier, które mniej potrzebowały sequela. Hellblade zrobił na mnie spore wrażenie - włączałem go nie wiedząc nic dokładnie co to za gra, miała dobre recenzje to musiałem, i niezwykle mnie podnieciło jak niespodziewane to było i w jaki sposób działała gra. Natomiast to głównie dlatego działało, że to była jedyna taka gra, że nie myślałeś że X i Y może tak być zrobione a było. Ogólnie horrory tak mają chyba, w filmach i grach i książkach też, że sequel nie ma szans działać tak jak oryginał, a i tak wszystkie dostają najwięcej sequeli hehe. Dwójka natomiast to właściwie to samo tylko inna jakość wykonania. Oczywiście w czasach gdy grą roku dla niektórych co roku jest któryś remake Residenta, nic w tym dziwnego że taka gra wychodzi.- Premier League
Już nie przesadzajmy że potrzebowali Covidu, Liverpool miał prawie 20 punktów przewagi nad Man City w 2019 roku, gdy nikt nie słyszał o Covidzie. Dziś, gdy Man City opiera się całe na Rodrim, wydaje się w sumie łatwiejsze do wyczajenia, czemu był w 2019 taki kryzys, kiedy Rodri uczył się nowej roli i cienko mu to szło. Plus para stoperów za nim to był najczęściej Otamendi-Fernandinho z racji kontuzji itp. Od razu po sezonie poszły ruchy po Rubena Diasa i Ake, którzy świetnie się sprawdzili. Ale właśnie - Man City to zrobiło, znalazło piłkarza do tej roli, nauczyło go, i jest w tym najlepszy. Jasne, bez kasy szejków by tego nie mieli, ale INNE duże kluby w Anglii mogły zrobić to samo ze swoją własną "legitną" kasą. Man City na szejkach tylko DOŁĄCZYŁO do dużych ekip finansowo, ale teraz po prostu jest wśród nich, nie ponad nimi. Nie ma mowy o takiej sytuacji finansowo jak ma Bayern, PSG, Real/Barca w swoich krajach, że nikt nie ma nawet połowy ich wydatków. Albo jak Legia/Lech w Polsce. Nawet dzisiaj!, Rodri zarabia umiarkowaną kasę jak na swój poziom, zarabia podobnie jak np. Partey. Mniej niż Rice. Podobnie jak tacy piłkarze jak np. Antony, Wesley Fofana, Mason Mount. No serio, patrząc na listę szacowanych płac, trudno uwierzyć, jak City to robi, że ma taki skład. Z innych klubów jest masa kontraktów że myślisz "wow, ale kiepski deal dla klubu", a ci z Man City to prawie wszyscy myślisz "hm, tylko tyle zarabia? Nieźle". Jasne, Rodri nie był jakąś wielką uznaną gwiazdą kiedy przychodził. No i właśnie - w Man City okazał się topowy. Podobna historia z prawie każdym zawodnikiem. Haaland to rzadki dla nich zakup luksusowy. Po tym słabszym sezonie, Man City ściągnęło tylko tych dwóch stoperów i z ofensywnych tylko Ferrana Torresa (który został sprzedany za znacznie wyższą kwotę, niż ta zakupu). Takie Man United to chyba co roku kupuje nowego stopera, jest to stoper wielce utalentowany, sprawdzony, cała Europa go chce, idzie na to kasa, tylko że ten stoper po prostu nie gra jak ci w City hehe. Trudno porównywać to do klubów jak Everton, które po prostu nie mają kasy. Z City problem jest że mają hehe. Prawdopodobnie płacili niektórym więcej, niż podawali. I mieli naciągane umowy sponsorskie, których nikt bez tej "przyjaźni" szejków by im nie dał, wyrównujące budżet. Trudno to porównać do klubów, którym brakuje kasy. Ogólnie 115 zarzutów dotyczy sytuacji z lat głównie 2010-2018, a teraz tylko dodatkowo kilkadziesiąt z nich dotyczy tego że od 2018 Man City odmawiało ujawniania danych z tych lat hehe.- Senua's Saga: Hellblade 2
No patrząc na to wszystko to nie stawiałbym przy kursie 50-50 że oni jeszcze zrobią jakąś grę w tej formie hehe. Nie widzę w świecie żadnego hype'u na tę grę, a to jednak jakby nie patrzeć jedna z większych osobnych nowych gier jakie zostaną wydane w całym 2024 roku. Xboty oddolnie robią trochę promocji, ale Microsoft chyba niespecjalnie.- Senua's Saga: Hellblade 2
Na oko to trochę podejrzewam, że Microsoft widzi nawet to jedno IP bardziej jako projekt uczenia się nowych technologii, niż żeby miał z tego być przychód hehe. W sumie o dziwo pierwszy Hellblade był zaskakującym hitem jak na grę "AA" typu "świetne przeżycie, słaba gra" robioną w praktyce przez kilkanaście osób, ale obecna sytuacja branży, budżet dwójki, GamePass, sprawiają, że jakoś wątpię żeby samo wydanie Hellblade 2 było dla Microsoftu głównym celem tego projektu. Przykładowo wiemy, że Ninja Theory jest dość mocno zespolone z projektami Microsoft Research Lab w Cambridge, tego typu. Project Paidia: a Microsoft Research & Ninja Theory Collaboration - Microsoft Research Ponadto samo Hellblade jest BARDZO popularną grą w nauce i sama gra jak i research jaki robiło Ninja Theory jest bardzo często używane w szerszych projektach i dyskusjach dotyczących zdrowia psychicznego i użycia różnej technologii w szeroko rozumianej terapii, czasami ludzie z NT też coś tam robią, mają różne projekty z tym związane. Mniemam, że usytuowanie Ninja Theory w mieście najważniejszego science parku w Europie ma spore znaczenie dla tego jak Microsoft ich widzi.- Lorelei and the Laser Eyes
W sumie podziw, dla mnie gra jest zbyt trudna i idzie jak po grudzie. Jest trochę feeling point-n-clicków z lat 90. i wcześniej - zaczynasz postacią, nikt nic nie mówi, nie ma żadnych podpowiedzi, tylko diegetyczne informacje w grze do wykminienia samemu. Jasne, napisane w taki sposób, że domyślasz się, że te liczby jakie tam padają, te pytania podkreślone, są jakąś formą wykminienia kodu do kłódki, ale kurde... nikt nie pomaga. Tyle że w tych point-n-clickach, tych popularnejszych, była często jedna zagadka i scenka, było troszkę zagadek i dużo gadania i opowieści. Tutaj jest SAMO kminienie. W grze w ciągu pierwszych 5 minut zwiedzania posiadłości trafiamy na masę zamkniętych kłódek na czterocyfrowy kod, trzeba mieć trochę mózgu hehe. W tę grę prawie się nie "gra" przyciskami, tylko nad nią siedzi i kombinuje. Sterowanie, mimo wydania gry znowu na Switcha, znowu jest zaskakująco "jednoprzyciskowe", jak dla mnie bez potrzeby, nie można nawet wyjść z menu wciskając B. Wszystko jest tak zrobione, by zminimalizować liczbę przycisków, co często wydłuża sprawę. Nie wiem, czy ten typ gracza casualowego nieznającego przycisków, który jednocześnie to kupi na Switchu, faktycznie istnieje, czy tylko Simogo tak myśli. Zwłaszcza że oczywista opcja dająca i szybkość i przystępność, czyli sterowanie dotykowe, znowu jest nieobecna. Kto pogra ten zobaczy, że w pewien sposób pasuje to do klimatu tej gry, która nam mówi że nie tylko gramy, ale też nasza postać jest w jakiejś sztucznej grze - na plus czy na minus, Lorelei jest pewnym wysiłkiem.- Serie A
Po weekendzie może się okazać, co dalej z Interem. Na razie ogólna drama i nie wiadomo, kto to góvno kupi. Konflitk Oaktree i Suning jest skomplikowany niczym izraelsko-arabski. Jedni mówią, że Oaktree po kupieniu sprzeda klub od razu, być może Saudyjczykom. Inni za to mówią, że Amerykanie, chociaż tego nie planowali, to zaczną kierować klubem w razie kupna (jeśli kiedykolwiek w końcu w ogóle się ono stanie faktem). No i jest też ten Fin z Nokii, który ciągle próbuje coś kupić, jak nie Man United to Inter hehe.- NBA
Wczoraj mieliśmy faktycznie niesamowicie zaciętą końcówkę, Dallas wyszarpało wręcz dosłownie wygraną. Jest teraz czucie wygrywu w tej ekipie, no, pisałem. Doncić mógłby grać lepiej, ale i tak przejmie chyba tron jeśli Dallas wygra wszystko hehe. A dziś znowu chyba bez emocji, jest początek drugiej kwarty i już czuć, że nie ma szans. Symbolem sytuacji Knicks fakt, że OG Anunoby wyszedł na mecz, bardzo się starał, ale po kilku minutach musiał jednak zejść. No nie przeskoczysz takiego poziomu kontuzji.- Primera Division
W ostatnich dniach wyszło z rozmów, że Kroos i Modrić powinni zostać na następny sezon. Nie ma co, w takim klubie to pewnie chce się zostawać nawet za mniejszą kasę hehe. Dziś znowu gra druga jedenastka i miażdży na wyjeździe. Chuj wie, co zrobią, jak jeszcze dojdą Endrick i Mbappe, bo nawet tercet Guler-Brahim-Joselu jest w dobrej formie, Brahim ogólnie gra rewelacyjnie w tym sezonie, a Guler to ogromny talent (ale raczej plan jest taki, żeby grał w przyszłości jako środkowy pomocnik). Barcelona za to rotuje tylko dlatego że musi hehe, nawet dziś biedny Lewandowski zamiast odpoczywać stare ciało to sępi gole. A Vitor Roque być może zostanie sprzedany od razu po kupnie, bo jest podobno niepocieszony z braku gry (mimo że uznałbym za normalne, że pierwszy okres po przybyciu do Europy w wieku 19 lat może mieć na adaptację... zobaczymy).- Premier League
Potencjalnie dobre wieści dla Man City - są Man City grającym o tytuł a West Ham jest West Hamem grającym o nic.- Premier League
Według Romano, Klopp powiedział: "czeka mnie długa przerwa, nie będę trenował przez długi czas. Może w ogóle. Na pewno nie w Anglii".- Hellblade
Dwójka raczej stawia na "lepszą kinowość" niż mniej kinowości. Budżet jest ogromnie większy od poprzednika, przykładowo w oryginale mocap do walki nagrywano 2 dni, teraz 70 dni w znacznie lepszych warunkach. Ma być znacznie lepiej. Produkcja tej gry jest tak dopasiona, że będę zaskoczony jeśli w ciągu najbliższego miesiąca Microsoft nie ogłosi zamknięcia tego studia lol. Natomiast w swojej istocie to generalnie ta sama gra. Wszystko to na co ludzie narzekają, generalnie jest takie same w swojej istocie. Jedna z zapowiedzi nazwała dwójkę "prawdziwym pokazem nowej generacji", ale jednocześnie ze wszystkich gier, porównała ją do... Dragon's Lair. I w sumie to trochę trafne, czyż nie? - Senua's Saga: Hellblade 2