Treść opublikowana przez ogqozo
- Nickelback
-
Lost sezon 6 [spoilery]
To nie jest "lekka tajemnica". To są kiepskie próby tłumaczenia. Wszystko jest nielogiczne, ale udaje, że ma w sobie sens. A teraz jedyne, co nam powiedzieli, to "tak już jest". W dodatku robią to takim tonem, w takim tempie, jakby to "tak już jest" faktycznie coś znaczyło. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Same tajemnice mnie nie obchodzą, niech sobie pozostają bez wytłumaczenia, ale męczy mnie oglądanie serialu, gdzie przez 40 minut nie pada jedno normalne, szczere, bezpośrednie zdanie, tylko same ogólniki w stylu "to światło jest w każdym człowieku. Gdy je tu zgasi... zniknie ono wszędzie". Łaaa, pomyślałem, światło zniknie wszędzie, niesamowite. Jeśli to do niczego nie prowadzi (poza "bo tak"), to co pozostaje z tego odcinka? Kiepskie dialogi, nieogarnięta historia. Generalnie nie jestem zbyt zadowolony z tego, jak ten serial się kończy. Pierwsza połowa tego sezonu podwyższała poziom, a teraz znowu spada.
-
Lost sezon 6 [spoilery]
Odcinek udzielił odpowiedzi na wiele pytań. Wszystkie one brzmiały identycznie: "bo tak". Trochę zawód. Odcinek z Richardem był zdecydowanie lepszy, zarówno filmowo, jak i pod względem swojego miejsca w całym serialu.
-
Cinema news
Wiem, zaje'bisty jestem. Znać postać z filmu, który leciał miesiąc czy dwa temu w kinach, to jest totalnie wyższa szkoła jazdy. Z D'Artgnanem mi się pomylił. Atosa gra Luke Evans, gwiazda takich arcydzieł jak "Starcie tytanów" i, erm... aha, w niczym innym jeszcze nie grał. No cóż, na pewno świetnie wypadł na castingu.
-
Cinema news
Percy Jackson jako D'Artagnan, o Jezus, normalnie nie mogę się doczekać, jestem prawie pewien, że to nie będzie gó'wno. W końcu twórca takich arcydzieł jak "Mortal Kombat", "Resident Evil" i "Alien vs. Predator" nie może zawieść.
-
Poleć coś w stylu...
Ja wiem? Jest surrealistyczne.
-
Poleć coś w stylu...
Argh, no tak. Film się nazywa po polsku "Miasto zaginionych dzieci". I jest Jeuneta.
-
Poleć coś w stylu...
Panique au Village;] Zagubionych dzieci Jeuneta. W anime jest często taki motyw, ale to się popytaj animowców, bo ja niewiele tego oglądam.
-
Primera Division
Czemu nie? To będzie wyzwanie: przetrwać w Realu więcej niż jeden sezon, przejść z nimi do 1/4 finału LM... Skoro naprawił Inter, to co mu jeszcze zostaje równie wymagającego? Nic innego jak Real. Jestem bardzo podniecony taką ewentualnością. Nie sądzę, żeby Real Mourinho grał tak defensywnie, jak Chelsea czy Inter. Trzeba pamiętać, że Inter w tym sezonie zyskał ogromne możliwości ofensywne, bo kupił Sneijdera, o którego Mourinho dopraszał się bardzo długi czas - a przecież to był tani zakup. W Realu, jeśli dostanie nieco władzy (a zakładam, że postawi taki warunek), będzie mógł kupić dowolnego zawodnika ofensywnego, jakiego zechce, a ma już chociażby Ronaldo. Obecny Real w sumie też nie jest jakiś niesamowicie spektakularny, opiera się na indywidualnej inicjatywie zawodników takich jak Ronaldo, Ramos... czasami Higuain, Alonso, Marcelo, Kaka - jak mają dobry dzień. Jeśli Mourinho wymoże, by zawodnicy inni niż Ronaldo chociaż udawali, że im zależy, to dla mnie będzie to tylko na plus do efektowności ich meczów. Wyniki pewnie też na tym zyskają.
-
Primera Division
Są coraz poważniejsze ploty, że już w niedzielę, tuż po zakończeniu rozgrywek ligowych, zostanie sfinalizowany transfer Jose Mourinho do Realu Madryt. Ani Portugalczyk, ani władze Realu czy Interu za bardzo nie zaprzeczają. Raczej przesądzona sprawa.
-
NBA
No i Suns w finale konferencji, chyba dość zaskakujący sweep. Okazuje się, że tacy gracze jak Dudley, Frye czy Dragić jednak są for real, a przynajmniej są tacy wystarczająco często, by cały zespół - przy dobrej formie Nasha, Amar'e i Richardsona, a nawet Barbosy - po prostu wygrywał. To zgrany i coraz lepiej broniący zespół, z efektownym Nashem i szeregiem dobrych zawodników. Mimo to nie daję im szans z Lakers, ale... to tylko ja. Dzisiaj szansę na 4-0 mają Lakers. Jak na razie wszystkie mecze były wyrównane (przewaga kolejno 5, 8 i 1 punktu), ale fakt jest taki, że "Jeziorowcy" wszystkie wygrali i najdalej w środę powinno być już po sprawie. Podobnie mają Magic, tyle że tutaj przewaga jest nieco bardziej ewidentna - średnia różnica wynosi 29 punktów. Najciekawiej wygląda starcie Cavs i Celtics. Dzisiaj LeBron nie był boski, za to boski był Rajon Rondo. 29 pkt., 13 asyst, 18 zbiórek - czegoś takiego w playoff nie zrobili ani LeBron, ani MJ. Trzeba się cofnąć do czasów Oscara Robertsona, a to były inne czasy... Może wreszcie po tej serii liczący 185 cm Rondo, który przez cały sezon był najlepszym zawodnikiem Celtics, zostanie należycie doceniony (nie było go choćby w trzeciej piątce All-NBA za sezon regularny!). Jest 2-2, obie drużyny wygrały na wyjeździe blowoutem, więc wszystko się może zdarzyć. Na pewno żadna z ekip nie wygląda w tej chwili choćby porównywalnie tak mocno, jak Magic. To znaczy, porównanie można zrobić: Magic są dużo silniejsi. Cavaliers mają po stronie herosów tylko LeBrona, Celtics głównie Rondo, z kolei grając z Magic trzeba zatrzymać Howarda (jak!?), Lewisa (rzuca 54% z gry w serii z Hawks) oraz Nelsona. Vince też jest niebezpieczny.
- The Wire
-
Ulubione seriale TV
Najlepsze obecnie emitowane seriale to "Breaking Bad", "Treme", "Mad Men", "Sons of Anarchy" i "Chuck". To znaczy, z tych co znam.
- The Wire
-
The Wire
Jak dla ciebie to jest nierealistyczne i naciągane, to, cóż, pewnie masz rację, w końcu mieszkałeś przez pół życia w czarnej dzielnicy w Baltimore i pracowałeś w białych mediach, więc kim jest jakiś tam David Simon, żeby z tobą dyskutować. W końcu to ty rozumiesz, o co chodzi w tym serialu, a nie on, co nie.
-
France : Ligue 1
Przedostatnia kolejki ligi francuskiej niezwykle ciekawa. Lille pokonało Marsylię w doliczonym czasie, choć przegrywało 0-1 i 1-2. Auxerre i Lyon zremisowały, oba dość szcześliwie. Tak więc walka o LM jeszcze nierozstrzygnięta. Najłatwiej ma chyba Lille. Najtrudniej Auxerre - musi wygrać i liczyć na potknięcie Lyonu w jednym z dwóch meczów, albo też przegraną Lille z Lorient. Marouane Chamakh od następnego sezonu już na pewno będzie grał w Arsenalu. Dobry ruch zawodnika, który mimo nie tak udanego sezonu w lidze zasługuje na grę w LM.
-
Primera Division
Wygląda na to, że Barca wygrała, czyli już prawie na 100% zakończy sezon jako mistrz, notując jedną porażkę w trzydziestu ośmiu meczach.
-
Primera Division
Jezu, gdzie jest moderacja w tym dziale? BTW mecz w Sevilli zrobił się ciekawy.
-
Primera Division
To dość niesamowite, że Real może wygrać 18 z 19 meczów w fazie rewanżowej i dalej nie zdobyć mistrzostwa. Wychodzi na to, że Gran Derby naprawdę były decydujące.
-
Starcraft II
Człowiek się nie interesuje, wchodzi z ciekawości w temat o nowym Starcrafcie i się dowiaduje, że dzisiaj 4GB RAM-u to jest "mocno średni komputer". Ech, czemu Blizzard robi gry na peceta, przecież nikt normalny na tym nie gra.
-
Lost sezon 6 [spoilery]
No ale "nienaciśnięcie" nastąpiło przed pierwszym odcinkiem. Niemniej to by było strasznie słabe, naciągane połączenie faktów.
-
NBA
Po pierwszej fazie, gdzie tylko jedna seria zakończyła się sweepem, druga runda wygląda na dość "jednostronną". Najmocniej wyglądają na pewno Magic. Ta drużyna nie ma słabych punktów. Howard dominuje i już chyba nie przestanie, a pozostali... praktycznie wszyscy są świetni. Czy to Nelson, czy Carter, Lewis czy Pietrus - każdy daje sobie radę z Atlantą. Spurs i Jazz nie są tak wiele słabsi od swoich rywali - Suns oraz Lakers. Ale wydaje się, że mając 2-0, ani "Słońca", ani "Jeziorowcy" już nie oddadzą serii. Wygląda na to, że z dużej chmury mały deszcz i znowu w playoffs, jak przychodzi co do czego, nikt nie podskoczy Lakers. A czyja to zasługa? Bynuma i Gasola, którzy zarówno dla podkoszowych Thunder, jak i teraz Jazz, są jak ściana. Różnica wzrostu, rozmiaru, siły - to pozbawia rywali szans. I myślę, że podobnie może być w przypadku finału konferencji Lakers-Suns. Tak naprawdę zacznie się dopiero w finale. ...Co innego na Wschodzie. Dziwna jest seria Cavs-Celtics. Pierwszy mecz wygrali Cavs. W drugim Celtics ich rozjechali. Teraz, po przeniesieniu do Bostonu, mecz praktycznie skończył się blowoutem już w pierwszej kwarcie, w której sam LeBron James rzucił 21 punktów, a Celtics zaledwie 16. Nie wiem, jak się skończy, ale to bez znaczenia - Celtics już się poddali. LeBron, gdyby chciał, miałby dzisiaj jakieś 60 pkt. i triple-double, ale pewnie nie będzie się przemęczał. Jeśli w takiej dyspozycji będzie do końca playoffów - zapowiada się pasjonujący finał konferencji wschodniej, który być może będzie przedwczesnym finałem całej ligi.
-
Linki do szatanowej muzyki
Mam nadzieję, że nie będzie banjo.
-
France : Ligue 1
Zapomniałem, że Auxerre ma jeszcze mecz z Lyonem na wyjeździe. No cóż, przegrali mimo bramki Jelenia, ale szanse na LM jeszcze mają. Może Lyon się potknie, a może Lille, a może nikt. Zobaczymy. Marsylia już oficjalnie mistrzem, a Mamadou Niang zapewne zostanie królem strzelców. W sumie Jeleń po raz pierwszy w karierze jest w zasięgu tego tytułu, 2 bramki za liderem.
-
Primera Division
Akurat to, że Liverpool nie wyszedł z grupy w LM, a Milan to stare dziadki, nie jest stereotypem. Jest faktem.