Treść opublikowana przez ogqozo
-
Converge
Tak, ale polecenie jest takie trochę... bez jaj. Jak dajesz linka, to tak jakbyś rzucał komuś płytkę na stół i mówił: "słuchaj tego, pędem, dziwko!". Natomiast samo polecenie to bardziej coś w stylu mruczenia pod nosem: "mi tam się ta płytka podoba, no ale wam może się nie podobać, no cóż, kwestia gustu, co nie, no ale jak wam się chce, jak macie wolny czas, to możecie sobie poszukać, nie, no i możecie sobie ściągnąć, ale jak nie chcecie, to też się nic nie stanie, no bo w sumie ta płytka to tylko tak trochę jest fajna..." i tak dalej. No, w każdym razie - to inaczej nastraja człowieka do omawianej muzyki.
-
Pochwal się...
A co, do tej pory myślałeś, że to Beatlesi wymyślili LSD? Nic z tego, po prostu tak się wtedy robiło, a że oni mieli więcej talentu muzycznego od innych, to i efekt był lepszy. Moja ulubiona płyta Bitli to "Rubber Soul". Mógłbym to zwalić na fakt, że słuchałem tego albumu w pewnym pięknym okresie mojego życia, ale jak gadam ze znajomymi, to utwierdzam się w przekonaniu, że ta płyta po prostu jest tak dobra. Lubię też "Meet the Beatles" i "Abbey Road".
-
Cinema news
Pewnie twórcy liczą na to, że Waltz będzie po prostu zły i nazistowski. Co do Cage'a, to przecież nie pierwszy przypadek, gdy aktor odrzuca rolę, dzieje się to ciągle, nic specjalnego. Ktoś mi powie w ogóle, co to jest ten "Zielony Szerszeń"? Podobno kino komiksowe. Ale skoro napisał to Seth Rogen, a kręci Michel Gondry (kolega Charliego Kaufmana), to oczekuję czegoś, że tak powiem, nieco obok mainstreamu. Liczę na to, że poczucie humoru Rogena plus wyobraźnia Gondry'ego zarezultują po prostu dobrym filmem.
-
Death Game edycja 2
Fidela Castro proponuję nie włączać do stawki. On być może już od roku nie żyje, ale Kubańczycy to ukrywają. Nie da się tak grać.
-
Pochwal się...
IMO "Sierżant Pieprz" jest spoczko i doceniam znaczenie tej płyty, ale dzisiaj słucha się go gorzej niż innych albumów. W moim dzienniku na Laście jest ranking, "Pieprz" jest chyba na 7. miejscu wśród płyt Beatlesów.
-
Converge
Na forum Undera, powiadasz. Ciągle tam piszecie "x jest fajne" - dawajcie linki, to będziem oceniać.
-
Pochwal się...
O, kupiłeś nawet komputer wyprodukowany przez tę Beatlesowską firmę. Prawdziwy z ciebie fan!
-
Champions League
Inter wyciągnał remis, no cóż. To dobry wynik. Przypomnę, że w zeszłym sezonie europejskie drużyny dzieliły się na dwa rodzaje. Jedne się cały mecz broniły dobrze i udało im się zrobić 0-0, a drugie się otwierały i były rozwalane. Przy czym ta pierwsza grupa składa się tylko z Chelsea, a druga - z całej reszty Europy. Mediolańczycy wskoczyli więc na najwyższą półkę (znaczy, drugą najwyższą, po tej, na której jest Barca) i myślę, że powinni się cieszyć. Co będzie później, to się zobaczy na wiosnę, sporo czasu.
-
Poleć coś w stylu...
"The Killer" (nie pamiętam polskiego tytułu). "Kula w łeb" "Dzieci triady" Te filmy uważa się za najlepsze. Mają styl, przyznam.
-
Death Game edycja 2
No nie będziemy do archiwum zaglądać. Ale z tego, co jest, wynika, że Swayze nie brał udziału w grze, więc jego śmierć nic nie zmienia w tabeli.
-
Champions League
W ilu postach już wspomniałeś o wyróżnieniu swojej kancelarii? Mógłbym policzyć, ale może robisz sobie listę.
-
EuroBasket 2009
Hiszpania rozjechała Francuzów, którzy do tej pory byli jedyną niepokonaną drużyną. Zmiażdżyli ich, jak wczoraj Polskę. No cóż. Są na gazie, grają na miarę swoich możliwości, chyba już nic ich nie zatrzyma, aczkolwiek nadal trzymam kciuki za Grecję.
-
EuroBasket 2009
Linia jest bliżej, trumna ma nieco inny kształt, można kryć strefowo, kwarty mają po 10 minut, limit fauli wynosi 5... To istotne różnice, jest jeszcze kilka mniejszych. Co do drabinki: Zwycięzca pary Hiszpania-Francja zagra w półfinale ze zwycięzca pary Turcja-Grecja. Czy mi się wydaje, czy po jednej stronie drabinki są wszystkie cztery najsilniejsze drużyny tego turnieju? Dzisiaj o 21 mecz Hiszpania-Francja, jutro o 18.15 mecz Turcja-Grecja.
-
Champions League
Ty patrz, Majkon. To ci, co mówili "majson" się mylili. Hehe.
-
Champions League
Mecz bez akcji. Jedyne, co zwracało uwagę, to strach w oczach mediolańczyków, którzy wydawali się przekonani, że każda próba ofensywnej gry skończy się czterobramkową masakrą. Zresztą, być może była to obawa słuszna. Tak jest 0-0 i nikt się nie skompromitował, Barca zadowolona, teraz już mają z górki aż do fazy pucharowej. Oczywiście chciałbym pochwalić Inter, bo sam fakt wytrzymania 0-0 z Barceloną to oznaka postępu. Chciałbym też zganić komentatora, który ciągle mówił na Maicona "majkon".
-
Wygraj lige mistrzow
No i Luis Fabiano strzelił gola, beznadzieja, prawie każdy dostanie za niego punkty, tylko ja nie, bo ja liczyłem na Rumunów. Kiepsko. Liverpool póki co 1-0, Kuyt strzelił, też niedobrze.
-
EuroBasket 2009
No, nasza niemoc w ataku z każdym kolejnym meczem rosła i to doprowadziło ostatecznie do dwóch klęsk na pożegnanie. Jednak nie ma się co oszukiwać, ten występ był po prostu tym, na co stać polską koszykówkę. Nikt nie mówił, że jesteśmy lepsi. Własne trybuny mogły nam dać przewagę, ale nic z tego. Tym zawodnikom przede wszystkim brakuje doświadczenia w grze z silnymi rywalami. Póki graliśmy z równymi sobie było OK - były fajne akcje kombinowane, były udane wejścia pod kosz, rzuty za trzy, wsady, kontry. Ale kiedy rywal bardziej przycisnął w obronie, Polacy robili się bezradni. Bo oni po prostu nie grają z takimi rywalami na co dzień. Nie wiedzieli, jak tu ich rozklepać. Tak więc występ, niestety, bez niespodzianek. Można było na niespodziankę liczyć, ale takiej nie sprawiliśmy. Jednak dwa zwycięstwa dają nam miejsce w Top 10 kontynentu i to nie jest zły wynik, jak na Polskę, naprawdę nie jest. Ktoś wie, czy TVP ma zamiar transmitować jakieś mecze pucharowe poza finałem? Bym se może jutro obczaił w telwizorze mecz Francja-Hiszpania. Poza tym, faworyci ćwierćfinałów wydają się dość jaśni - Grecja, Rosja i Turcja, chociaż stawka jest naprawdę wyrównana.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
"Rodzina Tudorów" to nie jest serial twórców "Rzymu". Prędzej podróba "Rzymu". Twórca jest najbardziej znany z przeciętnego "Elizabeth" i tutaj również jest co najwyżej przeciętnie. Był pewien pomysł na serial - Henryk VIII jako Michael Jackson epoki manieryzmu - ale scenariusz po prostu słaby. Jest wiele ciekawszych seriali. Na przykład "Mentalista", serial twórcy "Rzymu", choć i ten jest daleki od ideału.
-
Inglourious Basterds
Takich szablonów to sobie możesz wymyślić setki, no super, wymieniłeś trzy popularne nazwiska. Nie mówię, że nie ma pozerów, którzy sobie wmawiają, że coś lubią, ale... Każdy z nas sobie wmawia, że coś lubi. To udowodnione naukowo, nikt nie jest od tego wolny. W naszej podświadomości ciągle trwa nowy napływ sugestii i skojarzeń, których nie możemy pominąć w ocenie, bo nawet nie zdajemy z nich sobie sprawy. Wiadomo, człowiek zawsze uważa, że on jest ustawiony na zero, a pozostali ludzie to odchylenia. Ja się wolę z tym po prostu pogodzić i brać pod uwagę, że tak zawsze jest (i nie da się zmierzyć, jak bardzo w czyim przypadku), a nie głosić naokoło, że inni to owszem, sobie wmawiają, ale ja jedyny na świecie nie, ja widzę to, co jest. Dla ciebie młodzieniec w swetrze lubi Kapuścińskiego, bo taka moda. On na to patrzy tak, że po prostu o nim usłyszał, postanowił sprawdzić i mu się spodobało, tyle. Nie ma co dorabiać motywów. Sam nie jestem fanem, ale Kapuściński świetnie pisał i trudno by się było czepiać, że go lubią. No niech lubią. Ja tam zawsze będę promował Tołstoja.
-
Inglourious Basterds
Niezbyt celne. Tego kolesia co to napisał nie lubię, bo zjechał moje recenzje, pisząc, że Ebert jest lepszy;[.
-
EuroBasket 2009
Dobra, dzisiaj gramy z Hiszpanią o awans, będzie się działo. Pewnie nas objadą. Francja wygrała na razie wszystkie mecze, Grecja przegrała dwa, tak że wychodzi na to, że Francuzi są faworytami do mistrzostwa. Nie oglądałem wczorajszego meczu, ale był zacięty (Francuzi wygrali dwoma punktami), więc Grecji bym jednak nie skreślał.
-
Inglourious Basterds
Ja nie jestem fanem żadnego nazwiska, ja jestem fanem kina. Raczej kiepski tekst o tym, że bronię filmu Tarantino, bo to film Tarantino. Toczyłem w życiu setki takich dyskusji, o filmach Kaufmana, Wesa Andersona, P.T. Andersona, Coenów, Jarmsucha, Von Triera, Nolana, Parka, Bonga, Ozu, Leonego, Mungiu, Hanekego... Ale jeśli raz kłócę się o film Tarantino, to się okazuje, że jestem po prostu fanatykiem QT. Świetne podejście, które nota bene kojarzy mi się jak nic z forami dla konsolomaniaków (ktoś napisze, że Halo mu się nie podoba, wymienia 30 powodów, a połowa osób odpowiada: "jesteś fanatykiem Plejstejszyn i dlatego tak uważasz" i dalsza część "dyskusji" nie jest o temacie tylko o tym, czy jesteś fanatykiem, super to jest).
-
Reprezentacja Polski
Menadżer reprezentacji, Jan de Zeuw, uważa, że słabej postawie kadry nie jest winny Leo, a piłkarze i działacze. http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/article444626/Imprezy_i_alkohol_wykluczyly_nas_z_mundialu.html Warto poczytać. Inne spojrzenie na sprawę.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Nie wiem, czy to zarzut. Wiem, że większość aktorów - na pewno Newman - chciałaby jednak mieć wizerunek kogoś, kto potrafi wszystko, a nie jeden, ustalony stereotyp. A jednak bardzo niewielu jest takich.
-
Inglourious Basterds
Zdania typu "ten film nie ma głębszego przesłania - kto twierdzi inaczej, jest gupi" zawsze mnie bawią, bo udowadniają, że autor nie ma pojęcia o tym, czym jest sztuka. Kurde, chciałbym, żeby był na forum jakiś fan Almodovara, założyłbym temat o "Abrazos rotos" i mógłbym choć raz odgrywać rolę prostaka, który nie dostrzega niuansów. Próbowałem z Woody'm Allenem trochę ostatnio, ale on nie ma tu fanów.