Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na alien666 temat w The Pit
    It ejn maj bija-cza!
  2. Kolejny rodzynek w dziedzinie japońskich gier RPG. Jestem pewien, że Devil Survivor będzie bardzo popularny wśród posiadaczy DS-a. Po pierwsze, tzw. MegaSin to seria dość znana i lubiana w Polsce (zwłaszcza, jeśli podpiąć pod nią Personę). Po drugie, to gra rozgrywająca się w tokijskiej dzielnicy Shibuya, podzielona na dni, a bohater nosi słuchawki - więc fani WEWY też powinni się zainteresować. Wreszcie, po trzecie - Devil Survivor zbiera znakomite opinie. Niektórzy uważają, że jest lepszy, niż The World Ends With You... IGN: "Ta gra powinna być hitem. Łączy w sobie taktyczne RPG, walki w widoku FPP i system zbierania demonów, który wygląda jak podkręcona wersja Pokemonów (...). Należy do najlepszych w każdej z tych dziedzin." (ocena 8,7/10) Gamespot: "Devil Survivor wciągnie cię swoim scenariuszem i sprawi, że będziesz chciał więcej". (9/10) Worth Playing: "Być może jeden z najlepszych taktycznych RPG-ów, jakie stworzono" (9,3/10) RPGamer: "Zagrałem w to raz i jestem podniecony na myśl o kolejnym razie. (...) Masa opcji dialogowych, które faktycznie coś znaczą. (...) Spodoba się tym, którzy są zmęczeni robieniem w kółko tego samego." (8/10) Zapraszam do wyrażania opinii. Sam napiszę coś w przyszłości, jak tylko znajdę nieco więcej czasu. Na razie nawet nie mogę się zabrać za Knights in the Nightmare. Jednakże nie wątpię, że dla innych będzie to pozycja w sam raz na wakacje.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na alien666 temat w The Pit
    No jak ktoś lubi country, to pewnie, że "Load" jest lepszy.
  4. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame temat w Kącik Sportowy
    Na NBA.com jest ranking najlepszych free agentów na każdej pozycji i Gortat jest drugi wśród centrów, więc nic dziwnego, że jest zainteresowanie. Jednak jest zastrzeżony, więc cokolwiek by się dzisiaj nie stało, pewną decyzję możemy poznać najwcześniej za tydzień. W tej chwili jednak większe zamieszanie mamy wokół Jasona Kidda i Charlie'ego Villanuevy. Bardzo prawdopodobne, że zobaczymy też niebawem przenosiny Rona Artesta, Bena Gordona czy Allena Iversona.
  5. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame temat w Kącik Sportowy
    Jest 1 lipca, usłyszymy dzisiaj jeszcze bardzo wiele "być może". Rockets mają również pozyskać Chrisa Bosha. Widziałem już dzisiaj nazwisko Marcina obok takich drużyn jak Knicks, Mavs, Pitsons, Pacers, Spurs czy Thunder. Oczywiście polskie media wybierają tą najciekawszą możliwość i o niej piszą.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na mlodziak1993 temat w Seriale
    Dopiero dziś się dowiedziałem, że Michael Williams (Omar) będzie grał w "Broadwalk Empire". Poza nim, Buscemi i Michael Pitt. I kilka innych znakomitych aktorów telewizyjnych. Przypominam, że to nadchodząca produkcja HBO. Scenariusz: Terence Winter. Reżyseria: Scorsese. Czekam niecierpliwie!
  7. Podobno nowy Picross jest zapowiedziany po angielsku na końcówkę tego roku, pod tytułem 3D Picross. Czekam, bo nie lubię jak cholera w japońskie importy grać.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na Masorz temat w Rock
    Nie wiem, czemu ludzie tak wielbią tego Layne'a. Okej, miał głos i charyzmę, pisał część tekstów, ale muzycznie zbyt wiele nie wnosił i spokojnie da się go zastąpić. Koncerty zespołu bez Staleya też wypadają w miarę dobrze. IMO nie ma co płakać. Black Sabbath istniał bez Ozzy'ego, to była zmiana. Słaby ten nowy singiel. Nudny trochę.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Nazywasz serial dnem, bo jest oryginalny? No hm. Muszę kiedyś poszukać w sieci polskiego tłumaczenia do "Deadwood". Ciekaw jestem, jak tłumacz sobie poradził. Mam wrażenie, że tłumaczenie czegoś takiego to jest wyzwanie na miarę Joyce'a. Gdzie znaleźć odpowiednie słowa? Konstrukcje gramatyczne? Czym jest zastąpić, jeśli nie ma ich w języku polskim? Ale podejrzewam, że stacja nie miała na to pieniędzy i czasu, wobec czego pewnie tłumaczyli "żeby zachować sens". Muszę to obadać.
  10. Wiesz, że dopiero teraz znalazłem na YT ten zwiastun, o którym mówisz? Do tej pory go nawet nie widziałem. Trudno mi go oceniać, znając tak dobrze film, choć wydaje mi się, że jednak nie jest tak prostacki, jak zwiastuny hollywoodzkie... Tak mi się wydaje. Tak czy siak, oglądałbym go przez pryzmat tego, co wiedziałem o tym filmie, zanim zrobiono zwiastun, więc pewnie tak czy siak nie oczekiwałbym typowego horrorku. U mnie zawsze pierszeństwo mają filmy ludzi, których lubię, a później oglądam wszystko to, co zebrało oceny w recenzjach w górnej połowie skali (3-4 gwiazdki). Co do reszty, czyli filmów wyśmiewanych, to raczej odpuszczam - jeśli ileśtam źródeł mówi mi, że to jest słabe i przeciętne, to nie będę na to marnował czasu. Nie wiem, jakie recenzje mieli "Horsemen", bo ostatnio odpoczywam na wsi.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na Hubi. temat w Szmaty
    Jesteś czarny, handlujesz herą i chodzisz po mieście z włączonym boomboxem? Jeśli tak, to wolno ci trzymać pieniądze luzem w kieszeni. W każdym innym wypadku to śmieszne.
  12. W przypadku głupich filmów akcji zazwyczaj można stwierdzić po zwiastunie, że to głupi film akcji, bo one właśnie tak są robione. Gorzej z filmami obyczajowymi - raczej trudno rozróżnić po trailerze, czy będzie arcydzieło czy totalne nudziarstwo. Jak zobaczyłem zwiastun do "To nie jest kraj..." to miałem wrażenie, że zrobili z książki pośmiewisko, ale po zobaczeniu filmu byłem zachwycony. A ten zwiastun z linka wyżej wygląda słabiuśko. Ograne teksty, ograne wątki ("jak skończę tę sprawę, to poświęcę się rodzinie"), tani dramatyzm. Nie widziałem tego filmu i nie mam ochoty. W dodatku nie mam czasu, więc go raczej nie obejrzę.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Carleone temat w Rock
    rly
  14. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    No, może nie jest to dzieło sztuki na poziomie Wipeout 3, ale nie ograniczałbym serialu do samych wulgaryzmów. Dialogi stoją tu na takim poziomie, że każdy inny serial wydaje się w porównaniu drętwy, i to nie tylko za sprawą niewiarygodnie częstych tu faków i koksakerów. Do tego mamy w "Deadwood" wspaniałą opowieść o nieuchronności przemian, o przeszłości w życiu człowieka i narodu, a także piękne oddanie hermetycznego społeczeństwa wioski, kompleksowość, niesamowity klimat. To się ceni nie tylko w dalekiej Rosji.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Hubi. temat w Szmaty
    Też tak kiedyś myślałem. Ale później życie go sponiewierało. I kupiłem sobie nowy.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Widzę, że was wzięło na najlepsze seriale wszech czasów. Zakładacie "The Wire", odkopujecie "Deadwood"... straszne. Serial wspaniały. Takich dialogów ze świecą szukać... gdziekolwiek. A już zwłaszcza na ekranie. Nie tylko telewizyjnym. Inna sprawa, że nawet ktoś taki jak ja, niby znający angielski, ma czasami problemy ze zrozumieniem, o co dokładnie im chodzi. Jednak po pewnej analizie można w końcu dojść, o czym mówią, i człowiek rozumie, czemu amerykańscy krytycy tak kochają ten serial. Ile ja bym dał, żeby w Polsce coś takiego było. Tak jak "Deadwood" jest określane jako "Szekspir w błocie", to mi się marzy "Sienkiewicz w błocie". Czasami jakiś pisarz próbuje, nawet Sapkowski ostatnio w tym kierunku chciał iść, ale efekt marny. Sam David Milch to bardzo dziwna postać, ale też wyśmienity pisarz. "NYPD Blue", "Deadwood", potem niedoceniany jednosezonowiec "John from Cincinnati". Facet to jakość. Niestety jego nowy serial został anulowany po nakręceniu pilotowego odcinka. Cóż, HBO przerzuca się ostatnimi laty na bardziej popowy repertuar. Kiedyś ta stacja była synonimem określenia "dobry serial", dziś moje dwa ulubione seriale oglądam na TCM, a HBO raz po raz mnie zawodzi.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Szykuje się pełen emocji, zacięty pojedynek.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    No nieważne. Jak już gadamy o śmiesznych momentach to mój ulubiony to początek 8 odcinku w drugim sezonie: http://www.youtube.com/watch?v=-dy0onycVHE Irlandzkie piosenki zawsze były w moim Top 10, ale jak zobaczyłem tę scenę to wskoczyły na pierwsze miejsce najśmieszniejszych rzeczy na świecie. W powiązanych na YT inne klasyczne momenty, np. dochodzenie na miejscu zbrodni przerywane tylko jednym słowem na "f", czy pijany Bunk, który spalił w łazience swoje ciuchy, żeby żona nie wyczuła zapachu (pipi).
  19. Sądzę, że tak, ciekawy scenariusz i system walki.
  20. Tak, są. Był niedawno artykuł w PE, jak rozpoznać podróbę, zajrzałem wtedy na Allegro i się przeraziłem, nawet sporo tego na rynku.
  21. Oryginalne Lite'y są raczej nie do rozwalenia niemalże... uważaj tylko na podróby. Miałem taką jedną i na początku wyglądała jak oryginał, ale nie była zbyt wytrzymała.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Piąty sezon jest doskonały, ostatnie dwa odcinki to być może najlepsze epizody, jakie zrobiono w jakimkolwiek serialu. Ogólnie można tylko żałować, że dali im zrobić jedynie 10 odcinków. Czwarty sezon ma 13 odcinków, w tym przedłużony finał, a i tak człowiek żałuje, że niektóre wątki są ledwo tknięte. Mam nadzieję, że po pewnym czasie zaczniesz dostrzegać w tym serialu coś więcej niż okazjonalne poczucie humoru.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    No ale Pepe nie był ogórasem i teraz też nie jest. Jest lepszy do Albiola. Inna sprawa, że faktycznie Real kupujący kogokolwiek za 15 mln to ewenement.
  24. ogqozo odpowiedział(a) na Figaro temat w Seriale
    Nie lubię takich tematów, nienawidzę wręcz, bo oczywiście w nie kliknę i będę czytać, jak prostaki obrażają najlepszy serial wszech czasów i tylko się będę denerwować. O "The Wire" nie powinno się rozmawiać inaczej niż pochwalnie. To jest świętość. Nie znam nikogo, kto by ten serial obejrzał i zrozumiał i go krytykował. To jak "Rodzina Soprano" czy "Deadwood" - może nie wpasować w twój gust, ale nie możesz znaleźć w nim błędów, bo ich nie ma. Jednocześnie co jakiś czas słucham opinii, że nie jest genialny. To boli. Zarazem trochę was rozumiem, bo sam oglądałem ten serial, kiedy tylko się pojawił i nie do końca łapałem. Ale jak 1 sezon wyszedł na DVD to obejrzałem jeszcze raz i wsiąkłem. Zacząłem go wielbić. To zresztą normalne. W telewizji wielkim osiągnięciem jest, jeśli drugi sezon dorównuje pierwszemu, tymczasem "The Wire" to dzieło, które z każdym kolejnym sezonem tylko potęguje zachwyt. Powszechne jest teraz nazywanie go najlepszym serialem, jaki powstał, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek odważył się tak powiedzieć przed końcem 3-ego sezonu. Najwcześniej. To jest trudny do polubienia serial. Nie tylko dlatego, że na początku dostajemy 20 głównych bohaterów, a z każdym sezonem przybywa 5-10 następnych. Raczej dlatego, że jego atrakcyjność polega zupełnie na czym innym, niż w klasycznym serialu. Filmy i seriale, praktycznie w 100%, polegają na opowiadaniu jakiejś wymyślonej historii. Tu nie o to chodzi. To jest być może najbardziej udana w historii próba oddania tego, jak skonstruowane jest miasto, próba pokazania całego łańcucha pokarmowego od burmistrza do dzieci ulicy i jak jedno wynika z drugiego. Jakiś krytyk powiedział, że to jest filmowy odpowiednik "Komedii ludzkiej" i faktycznie, trudno znaleźć mi lepsze porównanie. "The Wire" ma mocne, emocjonalne momenty, ale nie znajdziesz w nim jakichś błyskotliwych zwrotów akcji, cliff-hangerów, pięknie wyreżyserowanych scen. Wręcz przeciwnie - po pewnym czasie zaczynasz już wiedzieć, co się wydarzy, wiesz, którzy bohaterowie są skazani na bliską śmierć. Ale to nie zniechęca do oglądania. Bo ta przewidywalność nie wynika z tego, że znasz prawidła i schematy filmowych scenariuszów, tylko z tego, że znasz życie. Wiesz, że coś jest nieuniknione, bo tak wskazuje na to logika. Wiesz, że w prawdziwym Baltimore takie zdarzenia mają miejsce i przebiegają właśnie w taki sposób. Taką metodą serial potrafi osiągnąć wczuwkę, jakiej nie oferuje nic innego. Po obejrzeniu "The Wire" trudno jest się przestawić z powrotem na zwykłe seriale - człowiek widzi, jakie to naciągane i śmieszne.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na alien666 temat w The Pit
    Przesunęli.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.