Czoperrr

Czyli jednak Dr. Robotnik robi to ręcznie

A kodów nadal ani widu ani słychu.

Wegetarianizm

Czasem nachodzi mnie ta grzeszna myśl o zjedzeniu hamburgera, ale pozostaje wierny swym przekonaniom i przezwyciężam tą pokusę. Zawsze można zjeść zastępczego falafela u araba.

Podążają ścieżką ich mentora.

Kto to jest Grubson

Dostał już ktoś kod na maila? U mnie nadal pusto.

Już jest druga paczka od SEGI, z tą różnicą, że tym razem musimy podać maila na stronce i czekać na kod.

Właśnie kończę Zgrozę w Dunwich i już nie umiem się doczekać dnia, w którym obok postawię nowe, piękne tomisko.

Now if I fuckk this model And she just bleached her asshole And I get bleach on my T-shirt I’mma feel like an asshole

Ten serial już dawno stał się parodią samego siebie, ale nowy odcinek wykracza poza skalę głupoty. Kiedy cała rodzinka, jeden po drugim, została zjedzona to nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać, czy to jakieś zwidy czy to dzieje się naprawdę. Więź z bohaterami już została dawno zerwana, ich wyczyny zaczynają już irytować.

http://www.pudelek.pl/artykul/89339/w_warszawie_ustawila_sie_kolejka_po_buty_kanye_westa_sa_zapisy/ xD jak japońce po PS2 w swoim czasie

Ta, zupełnie z przypadku stworzyli kilka świetnych rzeczy. Jeślim im coś zarzucać, to na pewno nie brak umiejętności scenopisarskich, nawet biorąc pod uwagę słabego pod tym względem MGS V.

Wiedźmin zawsze spoko.

W Wiedźmina grzech nie zagrać. Dobry RPG na początek, w sam raz dla konsolomaniaka.

Fantastyka kojarzy mi się głównie z kolegą studentem historii i jego kolegami. Tam każdy to czyta i bawi się w wikingów.

Nie działa mi Golden Axe, na stronie produktu pisze, że mam już w bibliotece, ale na liście gier tego tytułu nie mam. Kiedy klikam zagraj teraz nic się nie dzieje. Edit: Okej, jest pod nazwą Sega Genesis Classics. Czekam na Binary Domain, od dawna chciałem w to zagrać.

Nowe bundle to jakiś żart, nie wiem o co chodzi.

Woodstock 2010. Namiot nie mój, a znajomego. Ja żyję jak król.

Smuci mnie fascynacja białego człowieka czarnymi i ich wytworami.

Płytę promują najlepszy kawałkami, które jako tako nawiązują do dorobku Kalibra, a cała reszta płyty to już jakieś nieporozumienie.

White Night, co to za gra! Ten styl graficzny, to połączenie klimatu noir i horroru gotyckiego. Dawno nie grałem w grę, która tak bardzo trafia w moje gusta.

Podobno Kanye ma ogromne długi, trzeba go wspomagać kupując te filcoki.

Odsłuchałem wczoraj całą płytę i niestety się zawiodłem. Kilka kawałków w starym, dobrym stylu, a cała reszta to jakieś nieporozumienie. Nie lubię współczesnego rapu, a Kalibra słucham z sentymentu i to nie wystarczyło.

Ostatnio odświeżam sobie 3:44 i nie ma tak źle, każda płyta ma swój specyficzny klimat. Nowy album już leży na dysku i czeka na odsłuch.