
Treść opublikowana przez Wredny
-
Zakupy growe!
@Pupcio, komentarz?
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
@Labtec, coś nie wyświetla fotek u mnie na telefonie
-
HC ROOM'y
Ja pyerdolę, @kislawa rozyebau system Co prawda pod TV jeszcze dałbym jakiś długi regał na sprzęty i gierki, ale i tak chciałbym być jego kolegą i wpadać na domówki
-
Polski dubbing w grach.
Ja i tak na konsolach mam zawsze język systemu angielski, bo wkurza mnie to spolszczanie powiadomień typu "Gracz Jakiśtam jest teraz online", albo "Udało ci się zdobyć trofeum..." - niepotrzebne wydłużanie oryginalnych komunikatów. Na X360 mnie teraz drażni, bo niby wszystko po angielsku, ale główna strona po polsku i nijak nie idzie tego zmienić.
-
FIFA 22
-
Zakupy growe!
Zanim Rockstar wydał swoją podróbę, chłopaki od jeżdżenia na deskorolce zrobili oryginalnego RDR Na PS2 ogrywane na Verbatimku oczywiście, ale teraz w HD i z achievementami. Odpaliłem na chwilę i ta muzyczka na ekranie startowym
-
Polski dubbing w grach.
Ja RE2 miałem tylko jedną płytę (pirata) i żeby było jeszcze straszniej - po niemiecku A z tymi kompleksami to widzę, że Paolo stracił wątek, ale myślę, że chodzi mu o te odwieczne "wszystko co zagraniczne wydaje się wam lepsze, a już dawno tak nie jest". @Elitesse Czy ja o Wiedźminie piszę, że angielski lepszy? No nie - tu akurat my jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji. Ale dla mnie ZAWSZE (ok, prawie - bo METRO po rosyjsku jest strasznie drewniane) wersja oryginalna jest lepsza od lokalizacji z prostego względu - to ją dopieszczano, reżyserowano i pilnowano, żeby współgrała z resztą. Trudne sprawy w The Last of Us PL kontra wyciskający łzy, oskarowy wręcz performance Troya Bakera i Ashley Johnson - no kuźwa, trudny wybór No i jeszcze dochodzi kwestia immersji - nie wyobrażam sobie, by czarnoskóry, amerykański Marine, nazywający się Denzell Washington, mówił po polsku - podobnie Nathan Drake (totalnie abstrahując już od tego, jak genialną robotę odwalił Nolan North i że żaden Boberek nigdy temu nie dorówna). Tłumaczenie, że też kiedyś grałem ze słownikiem w ręku i się nauczyłem języka, ale nie używałem i mi zanikł też słabe, bo w gierki grasz nadal, a kanałów w TV masz więcej niż kiedykolwiek - wystarczyło nadal w tym języku grać/oglądać i dziś znałbyś go tak zajebiście jak ja
-
Wasze kolekcje gier na wszystkie platformy
@Czoperrr - piękne zbiory i kawał historii Z tym kupowaniem MGR to mi się od razu Mel Gibson z Teorii Spisku skojarzył - co wizyta w księgarni to czuł potrzebę kupna "Buszującego w zbożu" A to wyrzucenie rzeczy żony to bardzo dobry ruch - pokaż, że masz jaja, a nie jak ja - moja którejś soboty mnie obudziła, informując, że opróżniła jedną z półek na DVD i umieściła tam swoje ciuchy
-
Zakupy growe!
Właśnie tego szukam, tyle że na X360
-
Dying Light 2
Jasne, ale też nie ma co świrować. Ale musisz brać pod uwagę, że dla mnie wszystko z ery HD jest grywalne na nowych TV. Ogrywam dużo staroci z wstecznej, a nawet odpalam PS3 czy ostatnio X360 na tym OLEDzie i się nie krzywię. Ok, przy Burnout Revenge we wstecznej i teraz przy NFS Most Wanted 2005 trochę się krzywię Tak czy siak 60fps>więcej pikseli
-
Dying Light 2
U mnie też 55 cali i skoro jedynka z podstawowej PS4 wygląda ładnie to o dwójkę w FHD bym się nie obawiał. @Figuś - wyglądało - obraz ostry, jak żyleta, szczegółowy, nie rozmazany. A że w trybie jakości wyglądało jeszcze lepiej to inna bajka. RT nie było chyba, jak ogrywałem, ale i tak grałbym w 60 - zbyt duży komfort, żebym dla paru fajerwerków miał się go pozbawić.
-
Dying Light
Gram przede wszystkim, żeby wreszcie Following ograć, bo nigdy nie grałem. Do tego niestety (choć teraz się cieszę, bo mam mega frajdę) muszę przejść fabułę i dopakować Crane'a. Mój save z chmury niestety jest niekompatybilny, bo platynowałem podstawkę w wydaniu francuskim (później musiałem sprzedać wraz z konsolą), a jak kupiłem znowu to już Enhanced Edition z naszej dystrybucji i dupa. Od dawna nosiłem się z zamiarem powtórki, ale nigdy nie było czasu. Teraz, na fali dwójkowego hajpu, naszła mnie ochota i zaraz kończę historię.
-
Dying Light 2
Mamy, właśnie ten tryb "wydajnościowy" Na moim 4K OLED LG C9 gram aktualnie w jedynkę, która chodzi w jakiejś dziwnej rozdzielczości, a i tak jest ślicznie, więc jeśli DL2 oferuje leganckie FHD plus zajebiste 60fps to dla mnie nie ma żadnego wyboru. Niby nie jest źle w tych 30fps w tej jedynce, ale skoro dwójka oferuje 60 to grzech nie korzystać. Guardians of the Galaxy też miało taki performance (1080p/60) i wyglądało zajebiście na TV 4K. Te całe quality to może ma sens, jak się stoi w miejscu, wsadza nos w tekstury i pstryka focie, ale podczas gry to komfort liczy się najbardziej, a więc płynność właśnie.
-
Dying Light
Platynę, a zatem również i to trofeum ("Poliamoria" z tego co pamiętam), mam już od kilku lat. Poza tym nie jest ono takie trudne, no i żadne 30 minut. Wystarczy żebyś miał 5 questów (najlepiej tych fedexów typu "przynieś dzieciom 5 pudełek z kredkami") zrobionych w 90%, żeby zostało Ci tylko je oddać zleceniodawcy. Wtedy zapraszasz kumpli, w 5 minut oblatujecie miejsca zdania questów i wpada trofeum. @SebaSan1981 w tych challenge'ach nie można używać linki, ale był sposób z jakimś szybkim wciskaniem innego przycisku i gra nie orieentowała się, że tej linki użyłeś. Podobno w 2017 to załatali. To jest z darmowego update'u, więc na platynę nie ma wpływu.
-
Zakupy growe!
W temacie kolekcji @Paolo de Vesir zamieścił zdjęcie, na którym trzyma parę tytułów, no i wśród nich był ten oto "biały kruk", o którego zapytałem: W głębi widać listonosza, więc musiałem to mieć Tym sposobem zaklepałem sobie drugiego z delistowanych cyfrowo, wstecznie kompatybilnych Silentów i już nie muszę mierzyć się z januszeriadą na allegro/olx
- Dying Light
-
Polski dubbing w grach.
I bardzo kuźwa dobrze, bo lokalne dubbingi ZAWSZE są gorsze od domyślnej ścieżki dźwiękowej. A te błędne napisy to niby jedyna forma źle przetłumaczonego materiału źródłowego? To już dubbing jest wolny od tego typu błędów? A Uncharted 2, a pierwszy inFamous? Pewnie więcej jest tego typu wpadek, ale od dawna nie odpalam polskiego języka na dłużej niż 10 minut, żeby tylko utwierdzić się w przekonaniu, że nadal mamy do czynienia ze strasznym drewnem, rodem z "Trudnych spraw". Ta cała "różnica" z podejścia wynika z tego, że oni (podobnie jak Niemcy, Francuzi czy Hiszpanie) od lat mają WSZYSTKO (filmy, seriale, gry) dubbingowane po ichniemu i stąd ten raban. Ja bym np nie chciał żyć w świecie, gdzie jestem skazany tylko na chałturę podrzędnych aktorzyn, którzy mieliby zastąpić mi głosy Edwarda Nortona, Ala Pacino czy w ogóle kogokolwiek.
- Polski dubbing w grach.
-
Dying Light
Dla mnie klimat tutaj jest tak gęsty, że nie ma nudy i Normal wydaje mi się dobrze wyważonym poziomem trudności. Mam 90% story na chwilę obecną i skille w okolicach 15. levelu, a nadal nie czuję się przepakowany i noc wciąż serwuje niezapomniane emocje.
-
UNCHARTED
- Indywidualne podsumowanie roku w grach.
Mój 2021 był rekordowy w ilości ogranych gier, w czym duża zasługa XBOXa i Gamepassa W większości nadrabiałem xboxowe zaległości, klasyki i szlagiery, które znać wypada. 1. Terminator Resistance (PS4) - rok rozpocząłem od przejścia i splatynowania tego klimatycznego średniaka z duszą. Gdyby tylko Teyon miało budżet i umiejętności... Ale i tak to najepsze co spotkało Terminatora od czasu drugiej części filmu. 2. HALO Combat Evolved (XSX)(GP) - klasyk w wersji z Master Chief Collection. Świetny gameplay, ale ubogie story, nijaki protagonista i archaiczne projekty poziomów. No i tragiczny model jazdy (oraz sterowanie powielane do dzisiaj) pojazdami. Poznać wypada, ale dziś to takie max 6/10 raczej. 3. HALO 2 (XSX)GP) - tutaj już dużo lepiej, a to za sprawą prześlicznie zremasterowanej grafiki i zajebistych scenek przerywnikowych, opowiadających całkiem ciekawą historyjkę. Zakończenie urwane, ale sama gra to już sztos nawet dziś - mocne 8/10. 4. Gears of War 2 (XSX)(GP) - po jedynce w wersji UE trzeba się było przyzwyczaić do zwykłego podbicia rozdzielczości, ale ogólnie rzecz biorąc dwójka w każdym aspekcie jest lepszą odsłoną. Przede wszystkim ma wreszcie dobrze zarysowane story, czego mi bardzo brakowało, no i mroczny, czasem wręcz horrorowy klimat. 5. Forza Horizon (XSX) - pudełkowa wersja z X360, elegancko podbita do 4K. Absolutnie fantastyczna gra i tytuł, który daje niesamowitą frajdę nawet z bezcelowej jazdy. Niepodrabialny (i nigdy już niestety nie powtórzony) klimat motoryzacyjnego festiwalu oraz idealnie wyważona formuła, łącząca "wątek fabularny" z otwartym, ale skondensowanym światem, który zwiedza się z przyjemnością i nie przytłacza. Najlepsza odsłona serii, która już nigdy nie zostanie pobita. 6. Gears of War 3 (XSX)(GP) - zdecydowanie moja ulubiona odsłona. Prześliczna graficznie, z masą ciekawych wydarzeń, fajnych postaci i efektownej akcji - absolutne 10/10. 7. Resident Evil VIIlage (XSX) - jedna z niewielu aktualności zeszłego roku, kupiona na premierę. Klimatu zaszczucia brak, ale to nadal świetny Resident, w wielu momentach puszczający oczko do miłośników RE4. Jedna z moich najlepszych gier roku. 8. Forza Horizon 2 (XSX) - fajna gra, ale sztucznie nadmuchana powtarzalnymi aktywnościami. 168 mistrzostw kopiuj/wklej i ciągłe jeżdżenie po tych samych trasach - Ubisoft mógłby się pod tym podpisać. Do tego nijaka ścieżka dźwiękowa. 9. Gears of War Judgment (XSX)(GP) - niechciane dziecko serii, co od razu widać, bo to jedyna część, która nie dostała żadnego liftingu graficznego, przez co straszy niską rozdzielczością i ząbkami. Ale ogólnie jest ładnie, a historyjka całkiem ciekawa. Zmiany w rozgrywce mogą być, choć nie jestem ich fanem. 10. Grounded (XSX)(GP) (1000GS) - bardzo fajny survival w klimatach "Kochanie zmniejszyłem dzieciaki". Uwielbiam ten gatunek, a tutaj dostajemy oryginalny setting, biegając po ogromniastym ogródku, unikając morderczych pającków i komarów. Śliczny graficznie, uroczy tytuł, teoretycznie jeszcze w Game Preview, ale praktycznie bez błędów, więc polecam. 11. Gears of War 4 (XSX)(GP) - nowa era i naprawdę fajny tytuł. JD jest spoko, powroty znanych postaci są zajebiste, a całość dostała taki unchartedowy vibe i tylko szkoda, że rozgrywka nadal jest tak samo prostacka, bo przy dłuższym niż starsze odsłony tytule to zaczyna boleć. Niemniej jednak zakończenie narobiło mi smaka i niedługo muszę zabrać się za G5. 12. The Ascent (XSX)(GP) (1000GS) - zajebisty twin-stick shooter w cyberpunkowych klimatach. Sporo błędów i glitchy, ale rozwałka, muzyka, klimat i wykreowany świat skutecznie pozwalają zapomnieć o niedociągnięciach. 13. PREY (XSX)(1000GS) - oryginalne, indiańskie PREY to nadal fajny FPS, takie połączenie HALO, Portal i Half Life. Ciekawa historyjka i strzelanie, przeplatane sporą ilością kombinowania. 14. OMNO (XSX)(GP)(1000GS) - sympatyczny indyczek, trochę w klimatach Journey, ale ogólnie lepiej się zapowiadało, niż finalnie wyszło. 15. CARRION (XSX)(GP)(1000GS) - kolejny indyk, tym razem już jak najbardziej godny polecenia. Metroidvania z fajnym twistem od polskiego studia. Prosta, łatwa, przyjemna i baaaardzo krwawa. 16. Mafia Definitive Edition (PS4) - remake tytułu, z którym praktycznie nie miałem do czynienia. Świetny klimat, fajna historia i zajebisty bohater. 17. State of Decay Year One Survival Edition (XSX)(GP) - tytuł, którego zawsze zazdrościłem xboxowcom, ograłem w zremasterowanej wersji z XONE. Survival z własnym pomysłem na siebie i wieloma fajnymi mechanikami. Strasznie wciągający szajs i do dziś w niego pogrywam, próbując wbić calaka (wersja z GP niekompletna, ale mam pudełeczko). 18. Far Cry Classic (PS3) - moja ledwie druga platyna 2021 i wreszcie ukończony klasyczny, pierwszy "farkraj". Podobnie jak przy pierwszej Forzy Horizon, tak i tutaj chciałbym, by seria wróciła do korzeni, bo taki zwykły shooter w obszernych, ale liniowych lokacjach, jest dużo fajniejszą sprawą, niż te nadmuchane sandboxy. 19. Chernobylite (XSX)(1000GS) - polski S.T.A.L.K.E.R. dla ubogich, ale ogólnie bardzo fajny tytuł. Klimat okolic Czarnobyla, survivalowe mechaniki, ciekawa historia i nawet niezły twist fabularny. 20. The Procession to Calvary (XSX)(GP)(1000GS) - popyerdolony point & click dla fanów absurdalnego humoru Monty Pythona i miłośników twórczości klasycznych malarzy oraz muzyków. 21. MARVEL Avengers (XSX)(GP) - dziękujmy Spencerowi za abonament, bo dzięki niemu można bezkarnie sprawdzać takie kupsztale. Bezduszny, gaasowy twór, projektowany przez smutnych panów w garniturach. 22. KENA Bridge of Spirits (PS4) - moje GOTY i jedno z większych zaskoczeń 2021. 23. Alan Wake (XSX) - zacząłem w GP, ale dokończyłem z pudełeczka, które zdążyłem wcześniej kupić. Świetny, klimatyczny thriller, trochę ubogi gameplayowo, ale do dziś bardzo grywalny i z niecierpliwością czekam na zapowiedzianą dwójeczkę. 24. PUBG Battlegrounds (XSX)(GP) (1000GS) - ciężko pisać o "ukończeniu", ale po około 100h wpadł calak w moim ukochanym Battle Royale (na PS4 też mam), co oczywiście nie kończy mojej przygody, bo teraz, gdy gra jest f2p serwery znów odżyły i gra się zajebiście. 25. it takes two (PS4) - trzecia platynka to ten oryginalny, nastawiony na kooperację tytuł, w który początkowo chciałem grać z żoną, ale że moja kobita się do tego nie nadaje to zaliczyłem go z wieloletnim przyjacielem. Masa pomysłów, nietuzinkowe rozwiązania i niesamowita różnorodność gameplayowa. 26. MARVEL Guardians of the Galaxy (XSX) - po pierwszych zapowiedziach i złych doświadczeniach z Avengers, zupełnie miałem wywalone na ten tytuł, ale ogólnoświatowe (w tym forumkowe) zachwyty zrobiły swoje i dołączam się do tych pozytywnych opinii. Jeden z najlepszych tytułów 2021. 27. The Gunk (XSX)(GP)(1000GS) - sympatyczny indyk z relaksującym gameplayem, fajną oprawą i klimatyczną planetą do zwiedzania. Brakło tu może wyzwania, ale grało się naprawdę przyjemnie.- Dying Light 2
- Dying Light 2
Tak czytam te rakowe wywody rodem z PC, a chciałbym się dowiedzieć czegoś o samej grze - konkretniej story. Czytałem, że chujowo i ogólnie żenuła, ale jak to się ma w porównaniu z jedynką, w której story naprawdę nie było takie złe, a i kilka charakterystycznych postaci się trafiło? Lepiej? Gorzej? Ten sam poziom?- Sea of Thieves
@ASX, będziesz polował na swoją?- Zakupy growe!
To tylko ciwa i jego bezsensowne pierdolenie. XBOX Series X to chyba najładniejsza konsola, jaką posiadam, choć w sumie jeszcze Dreamcast i X360 w wersji "S" są bardzo ładne. Za to premierowe PS2 czy PS3 (chlebak 60GB) to straszne paskudztwa i jedne z najbardziej obrzydliwych paszkwili w historii designu konsolowego. Poza tym w tym pięknym w swej prostocie "klocuchu" jest więcej duszy, niż w PS5, bo jest tam dusza praktycznie trzech generacji, a nie tylko dwóch - Indywidualne podsumowanie roku w grach.