Perez

Pozwoliłem sobie dodać :).

Nie łączcie awarii z upadaniem forumka :). To wczorajsze coś miało ścisły związek z aktualizacją skryptu, sam takie coś wielokrotnie przerabiałem - czasami szło bezproblemowo, a czasami pojawił się jakiś babol, który potrafił namieszać na krócej lub dłużej.

183 cm, 92 kg, ale masy jeszcze nie zacząłem robić!

Odkupię, naprawdę. Wiadomo, wstawię ze 30 reklam i posty pod SEO, ale przetrwa!

Odkupię forum Kmiot, ale jak nie nazbiera więcej, to Twoja wina i za karę @MaZZeo dostanie bana!

Przepraszam, ale skąd w ogóle się bierze kwestia dyskutowania o forum, kosztach etc. Jakaś licytacja ruszyła czy o czymś nie wiem? :).

No OK, ale pytanie "dlaczego nie kupuję" to jest - moim zdaniem - temat na osobną dyskusję, aczkolwiek możemy ją rozpocząć tutaj. No bo naprawdę nie chce mi się wierzyć, że ktoś przestał kupować pismo, bo jest/było powiązane z PPE (gdzie absolutnie nikt nikomu nie każe wchodzić, czytać, klikać) lub z tego względu, że w magazynie pojawi się raz na 6 numerów Wojtek Gruszczyk czy Igor, który - uwaga - przez rok miał ze 2 recki na 1/3 strony. No jak dla mnie to już naprawdę szukanie dziury w całym. I zupełnie inna sprawa - nikt tak naprawdę nie skomentował, że materiał tej czy innej osoby jest zły, tylko takie "o, typ z PPE, Szmatławiec się stacza". Nie masz ochoty wspierać pisma i masz swoje argumenty- spoko. Tylko ja je nie do końca rozumiem, bo w dużej mierze opierasz je na PPE. Rozumiem, gdybyś musiał bulić te 10 zł na PPE i dopiero to pozwoliłoby Ci kupić/dostać pismo, wtedy jasna sprawa. No ale co ma PPE do aktualnej sytuacji? Przecież rozmowa jest o tym, że dzisiaj wydając te 12 zł, wydajesz je na pismo - za konkretny kesz kupujesz konkretną treść, a ja mam trochę wrażenie, że Ty to argumentujesz na zasadzie "daję 12 zł, chcę mieć pismo, ale też obiecane PPE, które 10 lat temu reklamowało się jako Portal PSX Extreme". No ale nic nie musisz na to radzić, portal sobie sam poradził :). Po prostu nie rozumiem tego ciągłego zestawiania jednego z drugim. PE zmieniło wydawcę 2 lata temu. Portal dodatkowo rok temu, co już absolutnie odcięło go od starego wydawcy pisma.

Nie ma znaczenia, że temat jest bekowy - chodzi o to, że się klika, że tam wbijacie, piszecie, komentujecie - robicie ruch. To samo masz na portalach - jak wydawca widzi, że ten typ newsów/treści się klika, to je robi. Ty możesz sobie wejść, pośmieszkować, ale wciąż wchodzisz, wciąż robisz ruch itd. Lepsze/ciekawe treści na PPE były zawsze promowane. Naprawdę, uwierz, nie ma co udawać - w necie ludzi chcących czytać jakieś ambitniejsze tematy o grach jest garstka. Sorry, ale to jest takie trochę zaklinanie rzeczywistości "nie, no skąd, jestem poważny, ja głupot nie czytam" - no spoko, tylko skąd potem właśnie jakieś wynalazki robią robotę, a nie wywiad tego typu https://www.ppe.pl/publicystyka/9679/akira-yamaoka-i-world-of-tanks-wywiad-siedzac-w-czolgu-sluchalbym-eye-of-the-tiger.html - to też złe? I nie wiem, co jest bekowego w napisaniu, że "PPE jest, jakie jest" - tak to wygląda, takie są realia. Możemy zmienić profil portalu o 180 stopni i się zamknąć po roku, bo ludzie przestaną wchodzić. Dokładnie jak z tym CW - bekowe, hehe, ale gdyby ktoś przysiadł do statsów, to by od razu powiedział "o, to dobre, trzymajmy, promujmy, tu jest ruch".

Naprawdę uważasz, że ludzie odwracali się od pisma, bo im PPE przeszkadzało? Uważasz, że gdyby PPE było takie bardzo pro, tak PSX Extreme+, to sytuacja pisma byłaby lepsza? Ciekaw jestem, jakby wyglądała sprzedaż, gdyby na portalu były te same/podobne teksty, Ci sami autorzy, a nawet coś więcej. Już widzę te tłumy, które wydają 10 zł miesięcznie, mając dokładnie to samo w necie... Można nie lubić PPE, ale faktem jest, że to, jak portal się rozwinął, pozwoliło też bezproblemowo wydawać pismo przez kolejne lata. Pamiętam sytuację z samego początku (10 lat temu), gdy dosłownie w rok po zmianie wydawcy wielu reklamodawców obecnych w magazynie zaczęło dopytywać o możliwości reklamowe w sieci. To dla nas też był jasny sygnał, że nie można udawać, że internetu nie ma i traktować PPE jako tylko dobudówkę do pisma do wrzucania zajawek i blogów zgRedów. Gdyby tak było, to dzisiaj raczej nikt by nie rozmawiał o tym, jak sobie pismo poradzi, tylko byśmy wspominali którąś rocznicę zamknięcia. A że PPE jest jakie jest - kurczę, no proszę Was, to jest jakieś dziwne obrażanie się na internet i udawanie, że sieć nie jest jaka jest. I to słychać narzekania na forum, gdzie jednym z najpopularniejszych tematów jest CW... Wracając - ileż to razy na PPE lądowały ambitne treści, wywiady etc., które czytało 15 osób. Daję rękę uciąć, że trzymanie PPE w takiej opcji "nie wychylajmy się, bądźmy poważni, nie piszmy 25 newsów, tylko 2 analityczne teksty" sprawiłoby, że portal nigdy by pewnego sensownego pułapu nie przeskoczył, a z czasem doprowadziłoby to do zawinięcia pisma. Rozwój portalu to byli też nowi potencjalni czytelnicy pisma, dodatkowe kanały sprzedaży jak sklep online i to działało. A że ten rozwój w necie to treści pisane pod SEO, śmieszkowe newsy (ten wklejony screen z newsem to idealny przykład - niby wszyscy się oburzają na takie treści, a potem mamy top news dnia...) czy poszerzenie profilu o filmy/seriale - pewnie można inaczej, chociaż jak obserwuję od lat sieć, to jednak widzę, że większość idzie w podobnym kierunku. Obecna sytuacja pisma przypomina mi trochę tę sprzed 2-3 lat. Szmatławiec wtedy spoko sobie radził, był rentowny - żadne kokosy, ale było do przodu, a dodatkowa obecność PPE dawała absolutny spokój, że jak nawet jakiś numer był pod kreską, to nie było paniki, bo wiadomo było, że np. przyjdzie jesień i wtedy pismo zawsze sobie dobrze radziło i nadrabia ewentualne straty. W podobnej sytuacji jest teraz Łapusz, bo u niego tym zabezpieczeniem były eventy, które zapewniały kasę, i jak trzeba było dorzucić do pisma, bo był słabszy miesiąc, no to luz. No ale gdy główny biznes od roku jest zamrożony, no to robi się nieciekawie...

Oj, 8-12% to coś na bogato chyba. Na tyle co te różne tematy śledziłem, to topowi autorzy to się może o te 7-8% ocierają. Ktoś nowy z ulicy to niech się cieszy na 4%.

Jeju, nie licz tak, bo to zaraz legendy powstaja :). W sprzedazy kioskowej (a ta zawsze byla wyzsza niz prenumerata) z miejsca masz z 40 proc. w plecy, ktore pobiera kolporter, bo na tym zarabia. Oczywiscie trzeba tez odliczyc druk, redakcje i wtedy na numerze masz kilka zlotych na czysto, a nie 12.

Jakie linki, panie, stare dzieje! Niech kolega wpadnie to nie pozna serwisu :).

Ja od kwietnia po zmianie wydawcy PPE glownie dzialam przy Waszym ulubionym portalu plus doszly mi Meczyki.

Oddajcie Głos Ludu! Oh, wait ;).

A to już Roger co nieco napisał w temacie bieżącego numeru.

Ma powrócić, tako rzecze Roger, ale to już z nową osobą za sterami.

A ile Wam ten numer waży? Możliwe, że coś przy jego montowaniu się zwichrowało, bo dotychczas robiłem je ja, a teraz przejął to Romek - program niby ten sam, ale może jakiś parametr był inny i stąd takie cuda. W każdym razie u mnie 282 to jakieś 66 MB, a 283 to jakieś 52 MB, więc takie różnice bywały. I na pewno nie ma to związku z drukiem papierowym, tam fotki o słabej jakości po prostu nie przejdą przez program do wysyłania stron, który wyłapuje m.in. za małą rozdziałkę zdjęć.

W tym numerze felieton czytelnika.

Nieee, spokojnie :). Już ten numer marcowy, który się zamknął we wtorek, chłopaki ogarniali beze mnie i poszło bezproblemowo. Ja jedynie siedziałem wygodnie w fotelu i ich wkurzałem, wskazując jakieś kosmetyczne błędy na pdfach :). No tu akurat trafiłeś z chyba jedyną odczuwalną zmianą dla Czytelników (bo reszta mojej roboty to były głównie zakulisowe tematy typu kontakty z drukarnią, sprawdzenie stron itp.) - Głosu od tego numeru nie będzie. Aczkolwiek nie wiem, może Roger dostanie tysiące maili i Głos wróci ;). Szczerze - po tym, jak widzisz 10x niektóre strony w trakcie składu czy potem na pdfach, to nie pamiętam, kiedy ostatnio spędziłem z wydaniem papierowym dłużej niż kilkanaście minut w celu przekartkowania, czy w druku nic nie wywaliło.

Si, u mnie emerytura :). No ale na tyle co ogarniam, to kolejny numer 4 marca z racji tego, aby nie skrócić sprzedaży aktualnego wydania. Potem najpewniej kolejne wydanie 1 kwietnia (znowu aby było 4 tygodnie) i na normalne tory cykl wydawniczy powinien wrócić od 29 kwietnia. Tak że najpewniej zapowiedź powinna wpaść jakoś jutro.

Jest opcja, że dzisiaj wpadnie.

Jeszcze nie, chociaż pojawił się pomysł, żeby prenumeraty zostawić w starej cenie, ale to na razie pomysł :).

Nie zapomnę przejścia z 7,99 na 9,99 w styczniu 2012. Ach te komenty wtedy "przecież za 2 zł można kupić serek!" :D.

Ale ze co, ze fotka HIV-a? ;).

PSX Extreme #282 Lutowy numer dostępny od piątku 5.02 Prenumerata - wysyłka 3.02 (środa) Uwaga! Od numeru lutowego nowa cena magazynu - 11,99 zł. Roger: 2021 na razie nas specjalnie nie rozpieszcza, a za największe hity początku roku uznaje się trzecią część Hitmana oraz polskie The Medium. Obie gry oczywiście recenzujemy, a pierwszą w dwóch wersjach – standardowej oraz w opcji z PS VR na głowie. I jak się okazuje – to jedna z lepszych propozycji ostatnich lat dla posiadaczy wirtualnych gogli Sony. Jak co roku w starym stylu podsumowujemy minione 12 miesięcy. Każdy z redaktorów ponownie wybrał swoje najlepsze tytuły w danych gatunkach, a wspólne głosowanie pozwoliło wyłonić TOP 50 gier 2020 r. I wiecie co? Między pierwszym a drugim miejscem jest zaledwie jeden punkt różnicy. Tak zaciętej walki o GOTY nie było jeszcze nigdy w historii PSX Extreme. Podsumowanie spina klamrą zbiór najważniejszych wydarzeń i trendów. A że sporo się działo mimo pandemicznej aury, przypominać chyba nie muszę. Osobiście bardzo gorąco polecam drugi temat numeru, w którym przepytaliśmy twórców i trochę poszperaliśmy tu i tam (również u anonimowych rozmówców), jak wygląda dziś kontrola jakości gier w Sony, Microsofcie i Nintendo. Zdradzamy kulisy procesu certyfikacji, kiedy gra dostaje zielone światło, a kiedy nie, jak można walczyć o zwrot pieniędzy i w końcu dlaczego zabugowane tytuły mimo skomplikowanego procesu certyfikacyjnego trafiają na rynek. Naprawdę solidna dziennikarska robota, która być może otworzy Wam oczy na pewne kwestie. Z racji mniejszej liczby recenzji i zaledwie jednego playtestu (sprawdzamy w akcji Monster Hunter Rise na Switcha) solidnie rozrosły się nam działy retro i publicystyki. Ruszamy do Japonii szlakiem najbardziej kozackich salonów arcade, odwiedzając też kultowe miejsca znane z gier i anime. Wiecie, że w Kraju Kwitnącej Wiśni ten sposób turystyki jest szalenie popularny i wiele miast jest do tego doskonale przygotowanych? Komodo zabierze Was ponownie do Cichego Wzgórza, ale tym razem przekopał internet, by dostarczyć informacji o wszystkich, nigdy niewydanych odsłonach serii, jak chociażby Silent Hill 5. Niektórych naprawdę żal, bo koncepcyjnie zapowiadały się znakomicie. Badamy też uniwersum Obcego w grach – od czasów ośmiu bitów po współczesne konsole. Sam byłem zdziwiony, jak wiele ciekawych anegdot i ciekawostek kryją procesy produkcyjne kolejnych części Aliena, często krzyżujące swoje drogi z filmami. Z kolei Piechota tym razem obrał kierunek na jedną z najbardziej kultowych serii jRPG – Chrono. Poznacie historię japońskiego dream teamu, jakiego w historii już nigdy nie było, a który stworzył arcydzieło napędzane iście szalonymi pomysłami. Tak, o Chrono Triggerze i jego spuściźnie mowa. Sprawdzamy też, jak wygląda jedna z najbardziej drażliwych kwestii naszej branży – praw autorskich. Na czym polega pozyskiwanie licencji na marki, utwory muzyczne czy postacie z komiksów? Czemu niektóre gry, jak Driveclub, wylatują z sieciowych sklepów? I dlaczego tak trudno zrobić remaki i remastery starych gier? Odpowiedzi są bardziej skomplikowane, niż się nam wydaje. Przyglądamy się też trudnej, zrodzonej ze skasowanego projektu historii Rainbow Six Siege, które po średnio udanej premierze stało się dla Ubisoftu prawdziwą machiną przyciągającą miliony graczy. A z racji tego, że większość redaktorów ograła już Cyberpunka 2077, w kolejnym Zgrentgenie wywiązała się naprawdę bardzo gorąca dyskusja. Nadrabiajcie zaległości, wszak okres ogórkowy wiecznie trwać nie będzie. Niestety coraz większe koszty druku, kolportażu i ciężka sytuacja na rynku zmusiły nas do podniesienia ceny o 2 złote. To pierwsza taka podwyżka od... 9 lat. Ale nawet bez pandemii była ona nieunikniona. Wierzymy jednak, że tworzone przez nas materiały i pasja ekipy pozwolą Wam pozostać z nami i razem ciągnąć wózek, który zasuwa na polskim rynku od 1997 roku i za chwilę będzie obchodził 25-lecie. Miłej lektury i oby do przodu! PROSIMY NIE PODAWAĆ OCEN GIER ZRECENZOWANYCH W TYM NUMERZE! TEMATY NUMERU Gry roku 2020 Certyfikowana kontrola jakości CO NOWEGO Kena: Bridge of Spirits Back 4 Blood Harvest Moon: One World Thrustmaster eSwap X Pro – test PLAYTEST Monster Hunter Rise RECENZJE Atelier Ryza 2: Lost Legends & the Secret Fairy Cyber Shadow DOOM Eternal Electro Ride: The Neon Racing Gears 5: Pogromcy uli Gods Will Fall Hitman 3 MXGP 2020: The Official Motocross Videogame Override 2: Super Mech League Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition Silver Chains The Innsmouth Case The Medium The Pathless Tom Clancy’s Rainbow Six Siege Wingspan HARDKOR Tom Clancy’s Rainbow Six Siege – sieciowa machina Francuzów Licencja na powracanie Japonia – śladem salonów, gier wideo i anime Zgrentgen – Cyberpunk 2077 Myszaq lubi RETRO Odwołane wycieczki do Silent Hill Czasy Chrono Jak Obcy wdarł się w świat gamingu FELIETONY Z uKosa [Koso] Fabularna tawerna [Zax] Savepoint [Michał Walkiewicz] Dwóch zgryźliwych tetryków [Zooltar / Marcellus] Na piechotę [Piechota] Od gracza dla graczy [Mazzi] Okiem maniaka [Roger] STAŁE RUBRYKI Co nowego Ohayo Nippon Dobre, bo polskie Hyde Park Headshot Prenumerata Comix Zone Region Filmowy Graczpospolita Listy Głos Ludu PROSIMY NIE PODAWAĆ OCEN GIER ZRECENZOWANYCH W TYM NUMERZE! PRENUMERATA zostanie wysłana w środę, 3.02. W przypadku jakichkolwiek kłopotów z dostawą, opóźnień lub innych problemów - prosimy o maile na prenumerata@psxextreme.pl lub posty w tym temacie. Informacje o najnowszym PE znajdziecie także na naszym profilu facebookowym.