Wiesz, tu nie za bardzo może się na samych obietnicach skończyć, bo jak już w ogóle wpadłem na ten pomysł, to po części to wynikało z faktu, że PE cały czas jakoś sobie radzi, a jest sporo obszarów, które można poprawić ergo będzie sobie radziło lepiej, a to wiadomo - też większy potencjalny zysk. Bo jest sentyment, jest zajawka (naprawdę stęskniłem się za przeglądaniem stron), ale to też ma się spiąć biznesowo, bo dokładać nie ma z czego, "szóstki" nie chcą w Lotto wpadać!
Dużo będzie działo się w kwietniu, zresztą taki był plan, bo marzec to maaasa w dużej mierze jednorazowych formalności (jakieś umowy itp.), natomiast też sporo już się wydarzyło:
- przestawienie harmonogramu pod kątem prenumeratorów - jak to wyjdzie, jeszcze nie wiem, od poczty zależy, no ale zrobiliśmy zapas między wysyłką a premierą kioskową, no i też - o ile system nie padnie, bo go nie znam - PDF będzie najpóźniej w czwartek dla prenumeratorów, a może i wcześniej
- social media - wiem, że nie wszystkich to interesuje, ale FB rozruszaliśmy, no i reaktywaliśmy X/Twitter i Insta - wczoraj dodałem pierwszą w życiu rolkę bo ja ogólnie średnio sociale ogarniam, ale walczymy
- strona - dokładnie dzisiaj poleciał brief z info odnośnie strony pisma takiej wizytówki - z info o numerze, jakieś fragmenty artykułów itp. + docelowo tam wepniemy sklep, co też zajmie, bo ten obecny jest max oldskulowy nie tylko wizualnie, ale i technicznie - natomiast tu trzeba chwili, bo nie ma środków, że wezmę za grube siano jakąś firmę, bo może zrobią nieco szybciej, trochę wolniej, ale też w sensownych kosztach
- Patronite - miałem mieć wczoraj spotkanie z osobą od nich, ale się pochorowała, więc widzimy się w poniedziałek - chcę ich wypytać co i jak warto zrobić, jak wdrożyć zmiany itd. - jakby to ująć - ja chętnie przygarnę kasę :D. No ale już zróbmy to raz i sensownie. Z nimi też rozmawiam o sklepie - mają fajną opcję koszulek, bluz, kubków, gdzie w dużej mierze sami tego pilnują, bo jakby jeszcze pomyślał, że mam sam koszulki wysyłać to już wywrotka :); ale porozmawiać można, zobaczymy, co wyjdzie
- prenumeraty - tu też sporo pomysłów, m.in. prenumeraty z książką/gadżetem, ale też chcę dostosować ceny, np. wczoraj podpisałem umowę z InPostem i są nawet całkiem OK stawki na paczkomaty, więc może uda się coś tu obniżyć
- samo pismo - tutaj też w sumie mogę zdradzić, że od numeru czerwcowego wraca Romek - podobno starszy, spokojniejszy, mamy z Rogerem zapas melisy, więc jakoś damy radę; no i też Romek wstępnie przysiądzie do liftu makiety - i tak, wiem, Romek też nie wszystkim pasował, ale obecny grafik też nie wszystkim pasuje, więc trochę jednak kwestia wyboru
- dostępność - ot, ciekawostka, już pierwsze małe ruchy, Leclerc i Kaufland dostaną nieco więcej; natomiast to też nie takie hop, bo np. wbić się do Lidla to już trzeba mieć z góry spory nakład, a nawet jak się ma, to znowu nie tak łatwo, bo mają limit pism; to tak jak kiedyś były pytania o Żabkę - Żabka jak ma te swoje małe stoiska to daje na nie w pierwszej kolejności to, co ma duży potencjał, np. prasa kobieca
- numery specjalne - tu już też działamy, mogę tyle powiedzieć, że będzie to docelowo działało jako kwartalnik, pierwszy numer okolice połowy czerwca, już się robi, ale na razie nie mówię co :).
W wielkim skrócie - ja to traktuję max poważnie, bo to też poważny temat - pismo ma lata historii, ja też w to zainwestowałem trochę kasy, a z perspektywy patrząc - chyba jeszcze więcej czasu, bo od momentu zmiany chyba nie było wieczoru, aby coś się nie działo, czegoś nie podpisywało czy sprawdzało :). Tak że ciśniemy max, redakcja max pomaga plus ogólnie dużo fajnego wsparcia i zobaczymy, co będzie, bo - niestety - dopuszczam też myśl, że gdzieś to jednak nie pyknie mimo starań, ale ta myśl zaraz gdzieś tam znika, bo znowu a to fajny post na forum, a to coś się udało dopiąć i lecimy dalej :).