Berion

@ASX Co maja prawa autorskie do projektów badawczych i kontroli własnych danych? Na pewno ja się mam zaznajamiać? Czy myślisz że byłbym tak głupi by wystawiać się ze swoim imieniem i nazwiskiem, które można skorelować z dość unikalnym nickiem w kilka sekund (już nie mówiąc o innych meta danych), bez żadnego prawnego dupochronu? Czy myślisz, że ludzie którzy się tym zajmują w krajach znacząco bardziej zamordystycznych pod tym względem z szalejącym DMCA itp. patologiami też nie rozumieją pojęcia prawa autorskie i paradują po Chaos Communication Congress i innych whitehatowych imprezach zupełnie bezwiednie? Jak jesteś taki francuski piesek i użycie jednego epitetu, niekoniecznie dotyczącego Ciebie, odbierasz jako brak kultury, to lepiej nie czytaj moich komentarzy. @Szymek Prawie żadna gra nie posiada żadnych unikalnych dupereli, które można zdobyć wyłącznie online. To po pierwsze. Po drugie patch to ja sobie na komputerze mogę ściągnąć i zarchiwizować... Poza tym, w najgorszym razie jak już złamią sprzęt to sobie je skopiuję poza środowisko PS4 - czego nie można zrobić z danymi zdalnymi. Wszystko co kupiłem na PS3 mam nadal i mieć będę, nawet gdyby Sony nagle wyparowało razem ze wszystkimi DLC, patchami i resztą tego syfu, licencje mogę wygenerować sobie sam. Nawet gdyby PS3 zdechła... Na tej konsoli to ja jestem Panem swoich treści bo nic i nikt mnie nie ogranicza. Być może pewnego dnia będzie tak i z PS4, a już na pewno nigdy nie będzie tak z serwerami do gier. Na tym polega różnica. @SlimShady Będzie. Już kombinują jak zamienić konsole i komputery w terminale usług. Streaming zamieni wszystko w obóz koncentracyjny, to przyszłość bez własności i bez naszej kontroli. @_Be_ To przenieś się na PC z np. Uncharted...

Masz wyprany mózg jak reszta lemingów, które się cieszą z GaS... Gry używanie to też łamanie prawa? Nie sprasowały Ci się pojęcia licencja <-> prawo? I żeby było zabawniej: eksport/import save'a jest oficjalną funkcjonalnością każdego fw PS4... Zaś dywagacje na temat algorytmów i kluczy nie łamią prawa, podobnie jak treść śmiesznych licencji, które są sprzeczne z prawem Rzeczypospolitej. A gdyby nawet nie były (bo pewnego dnia nie będą) to z pewnością się tym bardzo przejmę. Naprawdę muszę pomyśleć o dłuższym urlopie od internetów bo mnie to powszechne skretynienie autentycznie przygnębia.

@grzybiarz Będzie tak, że po wejściu do Pit Stopu pojawi się komunikat, że wymagane jest połączenie z internetami. I jeśli nie będziesz mieć save'a, na którym to wszystko jest już odblokowane to oficjalnymi metodami nie odblokujesz. Jakie są nieoficjalne? Hak save'a, ale w przypadku PS4 chroni go cały kryptograficzny ekosystem konsoli, więc pozostaje mieć nadzieję, że eksportowane na pendrive są szyfrowane kluczem statycznym (czyli uniwersalnym, a nie per konsola), który pewnego dnia ktoś wydłubie. Ewentualnie hak samej gry lub daemon, który emuluje serwery dewelopera/wydawcy - ale to jeszcze większy poziom trudności. @Shen Będąc offline w ogóle nie zdobywa się petroszekli, a Pit Stop rozmawia z serwerami Fucktivision, więc gówno sobie tak odblokujesz...

Bez znaczenia, że początek skoro to wersja promocyjna gry, a nie sklepowa. W każdym razie to takie gdybanie, zapewne żaden z naszych domysłów nie jest prawidłowy. Zastanawiałem się jeszcze czy to nie może pasek z duszami zamiast procentów i kielicha, no ale wtedy to byłaby tam ikona kielicha lub ducha. Ciężko nawet powiedzieć co ta ikona przedstawia: kamień/metal/kryształ?

Zdrowy rozsądek, do którego staram się odwoływać. Za kilka lat wyłączą serwery i wszystko co się kręci wokół online w tej grze będzie przeszłością... Wszystko co jest do odblokowania online, powinno być do odblokowania offline w rozsądnej jednostce czasu, a tak nie jest i już nie będzie. Dla mnie jako informatyka i gracza to bolesne, że trzeba komuś tłumaczyć (bezskutecznie na dodatek) dlaczego usługi są złe i nie będą trwać wiecznie. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dla być może nawet większości ludzi, gry to tylko czysta rozrywka; dziś są, jutro nie będzie i świat się od tego nie zawali. Ale są też ludzie, którzy chcieliby się nimi cieszyć do końca życia, a nie przez czas trwania usługi, i dzielić się nimi z innymi pokoleniami. Ludzie dla których to także coś w rodzaju dzieła sztuki. Ten rak wdziera się nie tylko do gier, no ale to temat rzeka niekoniecznie na forum extrima.

To z tego, że on nie jest trudny, tylko jest zepsuta fizyka kantów... Poprzejeżdżaj sobie po krawędziach na tej trasie... Na PSX można było bez problemu jeździć to środkiem, to wjeżdżać na te rampy z boku - tutaj jest to co najmniej ryzykowne bo albo się zatrzymasz w miejscu, albo Cię odwróci w drugą stronę albo będziesz mieć szczęście. Wyskok do skrótu dostał po prostu rykoszetem.

W tym, że: w ogóle żadnych Wumpa Coins być nie powinno... a skoro już są to nie powinien być wymagany internet aby je zdobywać a skoro już są to nie powinien być wymagany internet aby działał Pit Stop a skoro są, to takie limity dowalili, aby zniechęconym polecieć do PSS kupić je za prawdziwe pieniądze... Czy wiesz, że w pseudo-offline za wyścig jest od 20 do w porywach 80 monet? Czy wiesz, że potrzeba na dzień dzisiejszy prawie 200000 by wszystko odblokować? Potrafisz przeliczyć to na... dni!? Zrobiłem platynę, wbiłem platynowe relikty, pograłem trochę pod odblokowanie skór (25 wygranych wyścigów per postać, oczywiście wszystkich nie mam) i nadal nie mam nawet 2/5 rzeczy? To jest chore... Nie mam i nawet szkoda mi czasu na to bo wymagałoby pewnie z pół roku intensywnego grania w jedną grę, w której wszystko powinno się dać odblokować po w porywach 40h...

A to k*y! Wiedziałem, że tak zrobią gnidy dworskie. I już wiadomo czemu offline petroszekle się tak topornie zdobywa... Wszystko było zaplanowane żeby frajerzy polecieli do e-sklepu. Ooo, niedoczekanie ich. Nawet plusa już nie kupię, pies ich j*ł za to śmieci. Jeszcze niech lootbox'y wrzucą. Wincyj! Wincyj gówna! No... ale ta nowa trasa wygląda obłędnie. Tutaj ich muszę pochwalić.

Można kupić grę, którą masz w trialu i nie trzeba nawet ściągać bo już ją masz. Przynajmniej teoretycznie, może to się tyczy tylko gier tzw. C00 (czyli takich gdzie trial jest pełną wersją, tyle że zablokowaną)? Nic co "kupujesz" na PSS mieć na własność nie będziesz. Własne są tylko płyty bo ty kontrolujesz co z nimi się stanie i kiedy ich użyjesz. ;p

Może za wytrzymałość tarczy? Chociaż ikona nie bardzo to symbolizuje. Albo magia? Pioruny chyba jakieś się dostawało pod koniec gry.

Trzymasz kierunek przeciwny do strony w którą skręca, w ten sposób robisz mniejsze łuki. W ogóle operowanie ukosami i kontrami jest bardzo istotne w tej grze. Nie musisz też zawsze koniecznie trzy pod rząd przypalać. Bardzo dobrze jest też odpalać turbo będąc jeszcze na turbo padzie, co jest często bardziej opłacalne niż np. wyskok jeśli turbo pad jest na "skoczni". To jest nawet niezbędna technika na tej podwodnej trasie z CNK aby pokonać tam czas Oxide'a bo po wyskoczeniu prawdopodobnie stracisz niebieski płomyk.

Tylko, że najpierw trzeba było je kupić. U mnie to +35%. 15 za skórę, 10 za wrak, 5 za alufelgi i 5 za farbę. I po tym zabiegu jest dopiero +6, a nie +4. Za kłiki i dejli to per wyzwanie było od 75 do z rzadka 150*35% (i też nie zawsze bo przecież trzeba było nieraz robić jakąś konkretną postacią). Żenada. To dla osób ustawione co całe życie online spędzają. A szkoda bo pojazd całkiem fajny, o wiele fajniejszy niż złom jaki będzie w kolejnym GP. Myślałem nad tym by wykupić ten P+ bo i tak potrzebuję petroszekli na resztę dupereli, ale pechowo mój DS4 zaczął sam grać beze mnie, więc będę reklamować i czekać pewnie z miesiąc na decyzję...

Offline nie ma mnożników (?), jak kupiłem grę to już chyba z dwa tygodnie trwał ten cyrk i max żelków za wyścig to +6 (za quick + daily to też jakoś około 1000 per dzień no i garstka theme i pro to z 5000). W takich warunkach to i tak cud, ale robiłem też Adventure, relikty i TT. Inaczej pewnie bym odpuścił po jednym dniu przeliczając ilość wyścigów. Które miejsce to nie wiem.

W RetroBoot wystarczy wywalić playlistę prowadzącą do stockowych gier.

Ciężkie musi być życie kogoś kto nie pamięta co robił 20 lat temu... :P

@giger_andrus Mam platynę, wszystko zdobyłem, czuję się dobry w CTR:NF, ale zdania nie zmieniłem co do poziomu trudności TT Oxide'a (za bardzo wyżyłowane te czasy na ponad połowie tras) i relikty na platynę też na kilku, szczególnie Papu's Pyramid. Sterowanie w stosunku do CTR jest mniej precyzyjne, pełno bugów w fizyce, często za duże collision box'y, a do tego pojazdy są mniej zwrotne. To są znaczące zmiany, które frustrują jak jasna cholera gdy trzeba jeździć bardzo precyzyjnie (gdy nie trzeba, nie mają większego znaczenia). Natomiast co do Hard to przyznaję, że racji nie miałem i nie jest za trudny. Problem wziął się stąd, że nie byłem świadomy zmian w systemie turbo w stosunku do CTR. A Hard jest ustawiony tak jak wcześniej pisałem. Ale to wina dewelopera bo nigdzie nie informuje gracza o tej konkretnej mechanice, a ja przesiadłem się bezpośrednio z CTR oczekując wszystkiego dokładnie tego samego, włącznie z fizyką (skoro to remake). @Square Aha, czyli dla mnie bez online to jest tabela po prawej, czyli wbicie 50 kafli Nitro? Och*li do reszty w tym Beenox... Ledwo nabiłem te 34000 więc nawet nie mam tego gównianego stickera i nowej mordki dla Tawny.

@grzybiarz Gry wrzuasz do folderu transfer, ale nie wiem ja kto konkretnie działa bo nie używam tej funkcjonalności. ReDump wylicza sumy dla każdej ścieżki z osobna i dlatego piraci, którzy udostępniają grę z "romsetu" ReDump, nie łączą ich w całość. Sporo gier na PSX ma ścieżki CD-Audio i takie gry właśnie będą mieć więcej niż jeden *.bin. Wszystko jest opisane w *.cue... To zwykły plik tekstowy. Polecam Ci eksmitować z pendrive'a BS (nie odinstalowuj z konsoli payloadu, po prostu usuń zawartość pendraka) i wrzucić tam RetroBoot. Ma lepsze emulatory bo optymalizowane pod PSC. Playlisty robisz ręcznie lub skanujesz miejsce gdzie masz gry, i RA(RB) na podstawie swoich baz i wyliczanych sum kontrolnych, sam je nazwie i wybierze domyślny emulator (dla PSX są cztery, więc w razie problemów warto sprawdzić inny).

@BRY@N Moim zdaniem najtrudniejszy w całej grze na Hard jest Roo's Tube i zaraz za nim właśnie Crash Cove. Mimo wszystko, hard będzie bardzo trudny bez opanowania podtrzymywania turbo, a więc głownie bicia stale perfectów. Dopiero wtedy okazuje się, że ten poziom trudności jest zupełnie ok bo postaci mają taki handicap właśnie ze względu na to, że gracz niedługo po starcie od nich odjeżdża. Na początku strasznie mnie to frustrowało, ale później odkryłem jak duże znaczenie ma SF w tym remake'u. @Mirumoto No ok, to ma sens. A co w takim razie przedstawiają te listy? Ostatnia top 10 zbieraczy Nitro, a ta po lewej gdzie minimum to jakieś ~22000 jak dobrze pamiętam?

Ja nie mam. Nie wiem czy rozumiem w ogóle ten "konkurs". To jest 5% od max punktów Nitro na świecie (czyli 5% ze ~175000, a pokazują jakieś min ~50000 (jak oni to liczą?)) czy za ten Championship Leaderboard, w którym to jest chyba po wyliczeniu minimum 23000? Nitro zebrało się u mnie 34000 i myślałem że to wpadnie od razu.

@zdrowywariat Niczego nie owijam, nie ma żadnych ukrytych wiadomości pomiędzy znakami. ;] Nie wiem jak to odczytałeś, ale to nadinterpretacja. Speedrun == patologia (wg. mnie). I tyle. Słowo mocne, adekwatne (wg. mnie), ale przecież nie leży na tej samej półce co bieganie z siekierą po ulicy czy bicie żony bo zupa była za słona. Nie wiem czy jest nienormalny, natomiast wiem że zajmuje się czymś co nie uważam za normalne. A że go nie lubię to zupełnie osobna kwestia, niezwiązana z tematem. Są ludzie, których nienawidzę ale jak mądrze piszą to tylko przyklasnę (np. szanuję jego umiejętność przechodzenia na czas, ja np. nie potrafię tak obrócić RE2 - ale tylko umiejętność, ekstrahuj z tego zjawiska ten jeden pierwiastek żebyś nie napisał czegoś przypadkiem o hipokryzji). Rozmawialiśmy niedawno o emocjach - właśnie widać jak szkodliwe bywają. Spolaryzowałeś się, resztę załatwiła podświadomość pod z góry ustaloną tezę.

@Mendrek Darkstone? Taki sobie. Toporny przede wszystkim, z beznadziejną kamerą. Diablo zmielił wiele gier, choćby takiego "Legacy of Kain: Blood Omen". To dopiero niedoceniona gra (a raczej doceniona po latach jak Silicon Knights dogorywało). Miał wyjść jeszcze "Baldur's Gate", ale niestety go porzucono (w internetach jest do skosztowania "beta"). "Disruptor" nie znam, spróbuję. A "Kula World"/"Rolling Away" rządzi (ale trudna w diabły, utknąłem na LV90+).

@Josh Taka jest moja opinia, do której mam prawo i w tym akurat przypadku jestem zamknięty na te naciągane argumenty. A co do szkodliwości, to nie znasz znaczenia tego słowa skoro sugerujesz mi, że "sympatyczne, wyluzowane typki" nie mogą się oddawać patologii grania za jaką uważam np. zjawisko tzw. "speedrunning-u". Spektrum szkodliwości w jakim je rozpatruję odnosi się do graczy "nie-speedrunner-ów" i tego jak deweloper gry ustawia mechanikę i/lub monetyzację pod potencjalnych "speedrunerów". Szkodliwość samym sobie mnie zupełnie nie obchodzi. Ale to jest na tyle marginalne zjawisko, że jestem w stanie was tolerować, a nawet akceptować.

Dla mnie również, dlatego nie gram we wszystko i nie zdobywam wszystkich trofeów za wszelką cenę i nie mam szajby na ich punkcie... Nie wiem skąd taki w ogóle wniosek. Gram w gry, które mnie interesują, a trofea są w nich miłym dodatkiem, pamiątką. Do dziś mam wiele "niekompletów" bo jakiś idiota wymyślił bezsensowny puchar (a bywa i tak, że jakiś zwyczajnie dla mnie za trudny). Jeśli masz za dużo wolnego czasu to tutaj to podejście rozwinąłem: https://www.dobreprogramy.pl/Berion/Cyfrowy-wawrzyn,91615.html

Nie widzę żadnej przyjemności w masochizmie. Ale masochiści twierdzą, że taką przyjemność odczuwają. To trudny temat. Dla mnie to patologia, a ludzie którzy przechodzą na czas są chorzy. Na całe szczęście niemal nieszkodliwi dla otoczenia bo deweloper bardzo rzadko kiedy dodaje za to bonusy lub ustawia takie trofea.

Nie jest kluczowe. Możesz nigdy na żaden turbo pad nie wjeżdżać, a to ze względu na to że jest masa górek na których podtrzymujesz turbo na tej trasie. To ta umiejętność jest kluczowa. To jedna z najłatwiejszych tras. Trudne to są Server Speedway czy też Tiny Temple. Na niektórych trasach to w ogóle Oxide nie stanowi żadnego wyzwania, a na innych jest piekielnie ciężki (bo nie popełnia błędów/nie jest spowalniany). Poziom jest nierówny. Polecam postaci z max prędkości za wyjątkiem tej tuby pod wodą z CNK i może jeszcze oprócz Oxide Station bo dam się trzeba często łamać do zakrętów. Nie wybieraj postaci najwolniejszych bo nimi jest najtrudniej. Klasy w CTR:NF, w przeciwieństwie do CTR mają spore znaczenie bo i różnice w sterowaniu też są spore. W zakręty wchodź jak w Gran Turismo od zewnętrznej do wewnętrznej, a w razie czego na wyskokach koryguj kwadratem+kierunek. W każdym razie powodzenia. Jeśli się tego nie nauczysz to nie zrobisz ani TT, ani platynowych reliktów, i sam Hard w Adventure będzie bardzo trudny. PS: Zalecam też robić kopię sejwa bo podobno przez jakieś nieznane i nienaprawione jeszcze bugi, gra potrafi uszkodzić/skasować profilowego save'a. Mnie się co prawda to nie przytrafiło i wydaje mi się, że ludzie którzy to zgłaszają, wyłączają grę na sejowaniu, które się co pewien czas odpala w menu głównym. W każdym razie, ponoć robienie TT jest ryzykowne z tego powodu.