Klimat samotnosci i eksploracji? Chyba ktos chce pecetowy horror typu Amnesia czy inny Outlast, tam bedziesz mial klimat samotnosci. Residenty to nic innego jak escape room w konwencji horroru klasy B, te gry nigdy nie mialy na celu straszenia ludzi czy budowania napiecia, po prostu masz zaburzone postrzeganie serii przez to ze grales w te gry majac 10-12 lat i wtedy to robilo na tobie wrazenie. Klasyczne residenty polegaly na rozwiazywaniu kolejnych zagadek i poruszaniu sie do przodu w jak najefektywniejszy sposob. W sumie zmiana konwencji od 4 czesci nie jest jakas ogromna rewolucja, tylko zamiast escape roomow masz kill romy, sam "klimat" czy "strasznosc" jest na podobnym poziomie.