Absolem

Jakieś mądre podsumowanie od dziadka komunisty?

RIP Grzegorz Miecugow. Smutny dzień..

Dwa lamusy z bólem du.py.

Na stronie Erache masz ich winyle, reedycje FDR w bardzo dobrych cenach.

Preorder poszedł, wygląda świetnie. To pudełko.... Bez rękawiczek nie podjadę.

To jest choroba, wiem to po sobie.

Byłem ostatnio na jego koncercie pod Słupskiem. Niezapomniane przeżycie. Kolejny koncert zaliczam obowiązkowo,choćby w Bielsku Białej.

Cienka płyta, najbardziej żenujące jest wykonywanie kawałków Slayera przez tą kapele na koncertach. Dziwię się że Mike na to poszedł.

Smutek, smutek i jeszcze raz smutek https://ksiazki.wp.pl/w-wieku-92-lat-zmarl-brian-w-aldiss-brytyjski-pisarz-science-fiction-jeden-z-ostatnich-wielkich-mistrzow-6157636488656513a

Nowa dostawa od Erache. Nie mogłem się powstrzymać, mam pierwsze pressy obu tych płyt, ale że to albumy zacne a reedycje FDR są naprawdę świetnie zrealizowane powiększa mi się kolekcja :D Morbid Angel czczę i uwielbiam, do tego udało się trafić limitowaną do 500 sztuk krwistoczerwoną edycję. Terrorizer, absolutny klasyk.

Bardzo fajne old skulowe łojenie. Preferuję Venom z Cronosem ale i tak wchodzi pięknie.

Kolejne idiotyczne miejsce na taki koncert... Gdyby nie Behemoth 15 to obowiązkowo podbiłbym listę.

Każdy nowy model nike czy adidasa kosztuje minimalnie 450 zeta. Skoro łosie płacą tyle za adki to za trampki też zapłacą. Swoją drogą, wyszli z założenia że coś co kosztuje dużo jest bardziej pożądane a jeżeli jest na to popyt to trzeba golić frajerów za np nowe air maxy. Wychodzi potem jednostka pokroju mroka która wali konia pod nowe buty i jest szczęśliwa, czego chcieć wiecej :)

I jeszcze nowy Samael. Ja też wszystkie bilety mam juz kupione łącznie z MM to będzie intensywny koniec roku :)

Milan odpada bo jedzie na koncert Guns n Roses do stanów.

Nowy Patton z Lombardo, jak na razie mam mieszane uczucia. https://youtu.be/rTtJXEpR-XA

W latach 90 wyluzowane murzynki popełniły masę świetnych albumów.

Może nie wy(pipi)ało ale dobrze wchodzi.

Kolejne limitowane reedycje klasycznych płyt Sabbath, tym sposobem mam je wszystkie :)

Masterpiece, Artysta przez duże A.

A może to znaczy że kopiący dobrze wiedział co robi, ale masz rację większość karków to debile.

Miałem kiedyś okazję widzieć podobną konfrontację na żywo. Poznałem kiedyś typa który przez wiele lat ćwiczył kung fu. Młody, szczupły suchar, na pierwszy rzut oka pisdeczka i dzieciak. Staliśmy w kolejce po piwo w ogródku w Sopocie ( w tym miejscu z racji lokalizacji było pełno byczków i nabitych lansiarzy, lato pełno ludzi dookoła. Dla zorientowanych ogródek u śp Wellmana.) Już mamy zamawiać kiedy przed nas wbija się wózek i coś tam kupuje, typ do niego grzecznie że się wbił w kolejkę a kark do niego że ma wypier.dalać. Na przestrzeni 2 metrów koleś wyje.bał mu takiego buta na ryj że aż mi się zrobiło go szkoda, dosłownie nie wiem jak on to zrobił. Kark poszedł spać a jego kumple bez żadnej próby odwetu zaczęli go cucić. A Tomek bo tak miał na imię, spokojnie zamówił drinka i mówi do mnie że zawsze go śmieszą bitki z karkami bo oni praktycznie nigdy się nie bronią. Ludzie patrzyli na niego jak no Bodka Lindę, i tego wieczora było ostre branie u letniczek ;) A na koniec żeby dokończyć kabaret typ i jego kumple przyszli się bratać i pogadać o całej sytuacji